Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość może przyszła mamusia

mamusie na luty 2018

Polecane posty

Gość agiii27
Zooma no pogoda wczoraj byla super, fajnie, ze impreza sie udala :) a do tych ktore mialy lub niedlugo beda mialy chrzest - jak ubralyscie dziecko do kosciola? Bo musze niedlugo kupic ubranko i jeszcze nie wiem jakie. Bo jak chlodniej to mozna ubrac na wierzch np bialy sweterek ale w co ubrac jak bedzie cieplo np tak jak wczoraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
Zoma - to super, że chrzciny udane:-) U mnie też nie było problemów z ssaniem kciuka. Starsza córka miała smoczek do 10 msc, wkurzało mnie wstawanie kilka razy w nocy, jak jej smok wypadł i płakała, musiałam szukać pod łóżeczkiem, gdzieś w rogach, szybko udało ją się oduczyć. Wiem po rodzinie, znajomych iż im dłużej zostaje dziecko ze smoczkiem, to jest problem z zabraniem go. Synek i obecnie Kaja nie miał/ma smoczka - nie było takiej potrzeby by dawać, Kaja jest bardzo spokojnym dzieckiem, dużej potrzeby ssania tez nie widzę. Koleżanka, której synek ssał kciuk smarowała go gorzkim paluszkiem tj. taki preparat do paznokci zniechęcający do obgryzania. Podobno pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja troche z innej beczki :( dziewczyny czy w wychowywaniu dziecka macie wsparcie w swoich rodzinach? Bo ja juz czasem mam dosc wysluchiwania szczegolnie wczoraj. To moje pierwsze dziecko, moze i wszystkiego nie wiem ale stale czegos sie ucze, dowiaduje, czytam... Ale moja mama i tesciowa mnie doluja. Corcia ladnie rosnie, przybiera prawidlowo i karmie na rzadanie. A one ze pewnie sie nie najada ze tak czesto je, ze mam odpuscic i dawac mm. Ze tylko sie meczymy obie tymi karmieniami. Moja mama zas twierdzi ze jak bede pozniej podawac kaszki to "wreszcie" dziecko bedzie najedzone! Wczoraj tesciowa pobila sama siebie i tak: 1. Mam za chude mleko. 2. Za cienko ubieram mala (wczoraj bylo bardzo cieplo wiec miala krotki rekawek). 3. Dziecko musi samo zasypiac w lozeczku nawet jak wyje w nim godzine to nie powinnam brac na rece. I 4. Moj faworyt: Gdy wypadl jej smoczek i plakala to polecila mi zamoczyc go w cukrze i dac to dziecko bedzie zadowolone! Ona ma 3 miesiace a ja mam jej cukier dawac zeby nie plakala! Nie mam juz sil tlumaczyc ze to stare metody, ze tak sie nie robi, ze kp jest dobre dla dziecka, ze nie trzeba dziecka dopajac ani ubrerac w sweter jak jest 27 stopni :( patrza na mnie jak na smarkacza i pewnie mysla ze robie krzywde dziecku stosujac swoje sposoby. Milo bylo by miec w nich wsparcie a tak nie jest. Chcialam sie chociaz wygadac dziewczyny :( czy tylko ja tak mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
Gość - uwierz mi, niestety nie tylko ty :( ja mam trzecie dziecko, dwójkę umiałam jakoś odchować a i tak jestem pouczana i strofowana :) trzeba nauczyć się ignorować i robić swoje, zwłaszcza że masz rację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Gość punkt po punkcie robisz wszystko prawidłowo :) W żadnym wypadku nie daj się przekonać! Moczenie smoczka w cukrze przebiło wszystko :D oraz nie ma nic bardziej zdrowszego i lepszego dla dziecka niż mleko matki. Na pewno nie jest za chude. Mleko matki dostosowuje się do potrzeb dziecka. Inne jest rano inne wieczorem inne w zależności od wieku dziecka. Jest najlepszą szczepionką jaką maluszek może otrzymać. Żadne najlepsze mm nie zastąpi kp. Ja do tej pory ubolewam że nie mogę karmić piersią :( Nie wyobrażam sobie również że dziecko płacze w łóżeczku a ja do niego nie podchodzę... Nasze maluszki potrzebują teraz poczucia bezpieczeństwa! Jak im to zapewnimy to zaprocentuje to w przyszłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoma
Agii, ja chrzciłam wczoraj synka w białym beciku, nie miał czapeczki, miał białe body z długim rękawem i niebieskie spodenki. Gość, ile Twoja mama i teściowa mają lat że zalecają Ci tak stare metody? Zrozumiałbym gdyby to radziły Twoj***abcie, Ale mamę i teściową to masz pewnie w wieku około 50 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoma
*babcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
A teraz hit jaki ja kiedyś słyszałam z ust matki mojej bratowej w trakcie przyjęcia po chrzcie, gdy bratanek płakał - dawniej jak maluszek płakał i przeszkadzał starszym w imprezie to moczyło się smoczka w alkoholu i bobas spał aż do rana... Normalnie rozwaliło mnie to... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
Gościu - przeżyłam takie moralizatorstwo przy pierwszej córce i właśnie przez taki brak wsparcia i ciągłe gderanie, że dziecko głodne bo płacze, mleko za chude itp. nie udało mi się córki karmić piersią. Moja rada jest taka: włącz kilka filmików gzie wypowiadają się np. lekarze czy inne autorytety na temat karmienia piersią, postaraj się "wyedukować" mamę i teściową, jeśli nie będą chciały albo nie trafi do nich to co usłyszą to niestety daj sobie spokój i rób swoje. Powiedz dobitnie jednej i drugiej, że swoje dzieci już wychowały a teraz Twoja kolej. Matka wie co najlepsze dla jej dziecka, może mama czy teściowa powiedzieć mi swoje zdanie, ale decyzja ostateczna należy do Ciebie. Powiedz też, że oczekujesz od nich wsparcia w tym co robisz. Musisz postawić wyraźną granicę, bo wierz mi, że w miarę jak dziecko będzie rosło, będą mieć inne cenne, wg nich najlepsze rady, niekiedy równie absurdalne co moczenie łyżeczki w cukrze. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być smoczka nie łyżeczki:-) Kamea - mnie nic nie zdziwi, słyszałam od jednej sąsiadki, że aby mieć trochę spokoju i wolnego wieczoru dali w butelce dziecko troszkę piwa by lepiej spało. I z zadowoleniem poleca ten sposób na budzące się dziecko w nocy...Masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
Olivinsand szkoda słów... Biedne tylko te dzieciaczki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka my mamy ten sam smoczek:) jak dobrze pamietam Ty z Bielska jesteś. Te smoczki kupuje się w dudusiu na partyzantow. Sa silikonowe, lateksowe i we wszytkich rozmiarach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedys słyszałam o moczeniu wacika w wódce żeby dziecko spało. Nie u mnie w domu. Ale wychowala babeczka alkoholika:) taki oto efekt... bo trzeba bylo iść na.potancowke. Co do tych.genialnych rad... moja teściowa robi to samo. Upal 26 stopni lekki wietrzyk wieje aż miło a ona "czapeczke jej załóż bo jej nawieje do uszu". Tekst o.chudym mleku na porzadku dziennym jest. Ostatnio uslyszalam zeby jej kaszke dawac. Dodam tylko ze dwa dni temu skończyła dwa miesiące. I jeszcze żeby mało przybierala albo byla mała. A ona ostatnio przybrała w 2 tygodnie 600gram i waży 6200. Tyle co jej siostra jak miala 4 miesiące. Ja już jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeej wielkie dzieki dziewczyny! Przyznam szczerze, ze od razu mi lepiej jak was czytam i mam chociaz tutaj wsparcie. Mama i tesciowa to kobiety przed 60, obie z tego co wiem karmily dzieci bardzo krociutko i sa wrecz zdziwione ze teraz sie tak dlugo karmi. Mama mowi ze nie miala prawie wcale pokarmu a tesciowa bo nie miala na to czasu bo miala gospodarstwo, pole... Ich dzieci (w tym ja) byly na mleku krowim a rozszerzanie diety obie tez szybko wprowadzaly. Tyle wiem z ich relacji. Czasem przykro mi, ze nie znajduje u nich zrozumienia. Probowalam tlumaczyc ze kp to nie fanaberia tylko ze robie bo wiem, ze to korzystne dla dziecka. Jak grochem o sciane. Tesciowa pytala czy nadal karmie corcie w nocy, odpowiedzialam, ze tak 2-3 razy sie budzi na jedzenie a ona wielkie oczy, ze jak to 3-miesieczne dziecko nie powinno sie budzic glodne tyle razy! I znowu gadka o chudym mleku, i moze za malo i za chudo jem to tez mam kiepski pokarm. Doszlo do tego, ze jak one mnie o cos wypytuja to nie wiem czy mowic zgodnie z prawda czy tez sklamac tak aby myslaly ze robie tak jak im sie podoba :/ Moja mama juz cos nagaduje, zeby zaczac rozszerzac diete a tesciowa widzi, ze robi sie cieplo to brzeczy o pojeniu dziecka woda z cukrem albo glukoza. Na dodatek obie mieszkaja blisko mnie to tak czasem wpadaja i chca mnie "edukowac". Nie dam sie! :D dziewczyny zyczcie mi duzo sily abym z tymi babciami nie oszalala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoma
Olivisand,znajoma mi opowiadała że jej sąsiedzi dolewali do butelki zmlekiem wino, żeby dziecko spało i nie budziło się w nocy, aż któregoś dnia dzidziuś się nie obudził :( , serduszko nie wytrzymało.. Tacy ludzie nie zdają sobie sprawy jak bardzo nawet miewielka ilość alkoholu szkodzi na tak młodziutkie narządy dziecka jak wątroba, trzustka, żołądek -szok normalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Gosc a ile ja sie nasluchalam zlotych rad... o ho ho :D robie tak jak uwazam za sluszne. Tez juz bylo np. Przykryj dziecko grubszym kocem bo marznie albo jedno z moich ulubionych - nie idz do dziecka od razu jak placze tylko poczekaj bo przywyknie ze za kazdym razem gdy placze to ty przychodzisz i bedzie wiecej plakac (uslyszalam to od tesciowej gdy synek mial niespelna miesiac) mial wtedy problemy z brzuszkiem i faktycznie sporo plakal a ja miala bym go placzacego z bolu "przetrzymywac"? Nigdy w zyciu! Czasem warto zdac sie na swoja intuicje. To ty jestes matka, one co najwyzej moga przyjsc i pobawic sie z wnusia ale od wychowywania sa rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość,może spróbuj ściągać mleko i podawać z butelki.Ja tak robie i synek budzi się w nocy do karmienia tylko raz i wypija 150 ml.Pobudka 3 razy w nocy na karmienie to sporo. A jak to wygląda u pozostałych dziewczyn ?Wasze dzieciaczki budzą się raz czy częściej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu - 3mam kciuki byś się nie dała i byś to Ty edukowała:-) Tak w ogóle to zostań z nami, nadaj sobie jakiś login i pisz. Będziemy Cię wspierać wirtualnie. Zoma - u mnie jak są 3 pobudki to jest jedna z lepszych nocy:-) Córka budzi się co 2- 3 godz. Karmię na śpiocha, więc jako tako wyspana jestem. Jednak wieczorem padam razem z nią między 20 a 21-szą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja zasnela wczoraj o 19.30 a obudzila sie jesc o 6 rano. W szoku byłam. Ale.zwykle idzie spac ok 20 i budzi sie ok 5 i 7 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
U mnie tak samo, 2 pobudki to minimum a i zdarzaja sie 3. Jeszcze ani razu nie mialam jednej pobudki czy tez calej przespanej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szimena
Gość - przeżywam to samo, tylko teściowa nie nazywa mojego mleka chudym a bezwartościowym. I przebije Cie chyba, - kiedy córeczka miała dwa miesiące, na Wielkanoc przyniosła baranka z cukru. W pierwszej chwili pomyslalm, ze to wątpliwa, ale w jej mniemaniu taka tradycyjna ozdoba i chcąc byc miła powiedziałam, ze postawimy w pokoiku. Na co teściowa, ze nie do postawienia tylko do jedzenia przyniosła dla małej, bo to sam cukier to moge jej dac do lizania. O dosypywaniu cukru do wody słyszę za każdym razem- jakis totalny odlot. Co do budzenia, to u mnie dwie, trzy pobudki w nocy to standard. Mała je przez sen i spi dalej. Dziewczyny czy wasze dzieci tez tak robią ? Mała jak sie ja chwyci za raczki to dźwiga główkę, a jak pociągnę za te raczki to chce siadać i czasami sie denerwuje, ze nie ma siłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie było mnie od czwartku, bo... byłam z Jaśkiem w szpitalu.. po drzemce wstał jakiś taki marudny, szybko dostał wysokiej gorączki (39,9), więc zaraz podaliśmy Ibum, do wanienki zbijać i do przychodni.. lekarz nie mógł znaleźc przyczyny, ale CRP wyszło bardzo wysokie, wskazujące na infekcję bakteryjną, więc natychmiast do szpitala i tam już nas zostawili. Okazało się że to zapalenie układu moczowego.. dziś wyszliśmy.. będziemy się dalej leczyć doustnie antybiotykiem.. muszę nadrobić te dwie strony jakie od tego czasu zapisałyście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
Ja ciągle słyszę od teściowej , że jakbym grysiku nagotowała i by pojadła na noc to by spała :) bo ona tak robiła i było :) i czemu nie mogę jej dać ziemniaczka i mięska na obiad, samym mlekiem sobie przecież nie poje :D U nas o 19 kąpiel i spanie, jedzonko przez sen o 3 i ok. 7 budzimy już młodzież do szkoły :D czasem pojawi się jeszcze dodatkowe mleczko ok godz 1, ale już coraz rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001ii
Bercik dzis sie obudzil 6 razy i zrobil mi pobudke kolo 5 rano. Mimo to przez ostatnie dwa tyg nie przybral nic. W poniedzialek pojdziemy zwazyc, jak waga nie podskoczy to bedzie trzeba przejsc na mm, przynajmniej czesciowo. Mauch ma alergie na jajka,na mleko nie wyszlo,ale kazali unikac. Ma plamy jak przy atopowym zapaleniu skory., strasznie drapie sie po buzi.l, dajemy kropelki ale jakps nie srednio pomagaja. Od wyjscia ze szpitala nie spuszczam mlodego z oczu na dluzej niz dwie minuty. Do tej pory dostawal dwa razy dziennie Luminal, lek przeciwdrgawkowy, uspokajajacy, ktory dziala uzalezniajaco i ma fatalny skutek dla watroby. Pediatra odradzila go podawac, w szpitalu kazali do wizyty u neurologa. Od kilku dni daje mu go tylko na noc , bo starsza corka miala goraczke. Mamy w razie ataku wlewki do pupy, ktore mozna podac za wczasu np przy goraczce. Sama nie wiem czy dobrze robie odstawiajac mu ten lek. Bercik spi z otwartymi oczyma, to przerazajace, czesem zerkam na niego a on ma taki nieprzytomny martwy wzrok, serce staje namoment. Mycha fakt u Dudusia jest chyba wszystko, tam nie dotarlismy. Aco do rad i strofowania, nie denerwujcie sie, bo to jednak szczescie ze dzieci maja dziadkow, moje nie maja ani jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Majka, nie znamy się ale cały czas jestem myślami z Tobą i Bercikiem. Dobrze że Mały nie ma już ataków. Mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy. Informuj nas na bieżąco. Trzymam mocno kciuki! Diverta, o jeny co za akcja.. Podobno zakażenia ukł moczowego są powszechne u niemowlaków. Niemniej domyślam się że stres jest. A u nas szczepienia za parę dni i już się boję. Obserwuję Jagódkę już teraz czy właśnie nie łapie jakiegoś przeziębienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o dobre rady, to ja też przerabiałam ten temat zarówno przy pierwszym jak i drugim dziecku. Wysłuchałam, ale i tak robiłam po swojemu. Wymagało to sporo asertywności. Teraz już nie bawię się w uprzejmości, tylko prosto z mostu mówię, że będę robić tak, jak uważam za słuszne. Co do ubrania dziecka na chrzest, to sama mam problem. Chcę ubrać małego w białe body z kołnierzykiem, białe skarpetki i spodenki. Niestety, nigdzie nie mogę znaleźć spodenek garniturowych, wszędzie tylko w kompletach z marynarką. Uważam, że jest za ciepło i niewygodnie, wolę w razie chłodniejszej pogody dać sweterek. Czapeczkę chciałam taką zwykłą letnią, tyle, że całą białą, ale też nigdzie nie znalazłam. W kościele i tak czapkę zdejmę, więc to nie problem. Usilnie poszukuję tych spodenek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominik budzi się zazwyczaj raz na jedzenie, koło 4-5 rano, potem koło 8, więc jest ok. A w piątek idziemy na szczepienie. Zobaczymy, kto będzie dzielniejszy: Domiś, czy starsza siostra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mar Tuśka, najwygodniej jest maluszkowi do chrztu w beciku. Wiem że coraz mniej osób tak robi,ale to jest naprawdę bardzo wygodne i dla dziecka i dla rodzica bo fajnie się trzyma becik i wtedy nie trzeba jakoś specjalnie ubierać dziecka w garniturek bo i tak widać mu tylko główkę.Ja miałam zwykłe białe body i tylko było widać pod szyjką że ma białe ubranko.Każde dziecko chrzciłam w beciku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
Mój synek idzie spać o 20 i spi do 6 w tym czasie Marcelek budzi się 5 razy. Zoma jak przeczytałam, ze dziecko się nie obudziło to aż mi się płakać chce. Strasznie się boje śmierci łóżeczkowej i chyba dziś znów nie zasnę. W pierwszym miesiącu ustawiałam budzik co godzinę i sprawdzałam czy wszystko OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
Jak czytam,że wy karmicie jeden lub dwa razy w nocy to zazdroszczę. Ja wstaje o 23, 1, 3, 5 i 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×