Związek z młodszym, czy mamy szansę?

Nie gadaj bzdur jestem ze wsi wyszłam za Niemca starszego 4 lata mam pieniądze wyrwalam się z biedy i wiesz co ? Pomagam innym Polakom w niemczech załatwiam pracę uśmiecham się zawsze do wszystkim cieszę się życiem i przystojnym mężem , kobiety z polskiej wsi sa bardzo wartościowe

gość dziś Lepszy układ taki- on 37-40 - ona 40-45, nie widać różnicy wieku i są juz dojrzali emocjonalnie oboje i ustawieni materialnie. Układ - on 30- ona 39 jest bez szans. - hahaha ale bzdury, wyliczanka na cyferki i ty już wiesz że rok w te czy w tamte i są szanse albo ich nie ma. Żałosne.

Żaden 100% mężczyzna nie zainteresuje się starszą od siebie kobietą. No może 2 lata max. Ale ten przydupas autorki to klasyczny przydupas ;) Prosty robol z dużą fujarką znalazł dupcie z zamieszkaniem. A co mu tam... :)

18:15 większośc wypowiedzi w temacie nalezy do ciebie, juz wiem że odradzasz, teraz niech się moze wypowiedza inne osoby, szczególnie te które sa lub były w takich związkach.

Problem w tym ze mało kto był w takich związkach

18:15 większośc wypowiedzi w temacie nalezy do ciebie, juz wiem że odradzasz, teraz niech się moze wypowiedza inne osoby, szczególnie te które sa lub były w takich związkach.

Coś Ci się pomyliło ja tu pisze pierwszy raz , to już 2 -3 inne osoby nie mogą mieć takiego samego zdania ?

Znam takie, nawet w rodzinie mam wujka i ciotkę 7 lat różnicy, sasiadka też starsza od męża i są to ludzie już z długim stażem małżeńskim. Więc wszystko jest możliwe.

18:22 nic mi się nie pomyliło twoje wypowiedzi sa rozpoznawalne, twoje zdanie już określiłes

No jak się zakochaja to możliwe jasne że tak tylko akurat muszą się potkac 2 osoby z takimi samymi preferencjami , ja np lubię młodsze dziewczyny sporo młodsze szczególnie z twarzami jak aniołki , na starszą się nieraz też spojrze jak ma ładne to i owo ale jakoś pociąga mnie młoda buzia

Autorko polecam ten temat, jest tam mnóstwo wypowiedzi osób w takich związkach : )) http://f.kafeteria.pl/temat/f4/czy-myslicie-ze-roznica-6-lat-w-zwiazku-to-duzo-jezeli-kobeita-jest-starsza-p_6273734

Myślę że niektórzy faceci rodzą się z preferencjami do starszych kobiet tak jak gej rodzi się ze swoją orientacja i jeśli mężczyzna od urodzenia woli młode to zdania nie zmieni , to samo w drugą stronę

Większość egoistów których znałam ma obecnie 40-42 lata ;)

Moja mama jest młodsza od ojca a starzej od niego wygląda bo całe życie pali i nie mysli rzucic a on nie I co z tego. :)

I po co ty sie pytasz? Młody kotas cie ciągnie i tyle. I nic cie od niego nie odciągnie. A prymitywni mężczyźni często biorą na fiuta starsze babki (zazwyczaj po studiach i na stanowisku) - bo mają z tego bonusy. Darmowe mieszkanko, darmowe bzykanko (a prymitywowi wszystko jedno co wali, byle z krzyża spuścić), darmowe jedzonko, pięć złotych na piwo.... Taka prawda ;)

:D ja się zawsze z młodszych nabijam którzy próbują mnie poderwać i myślą, że na nich lecę bo jestem miła :D ale mam ubaw :D nie ma to jak pobawić się młodszym :D oczywiście słownie :D:D:D

gość dziś Nie mam żadnego fetysza młodszych, po prostu po rozstaniu (ze starszym 5 lat) tak wyszło, że trafiali się ciekawi młodsi, nie mam preferencji wiekowych. Co co tych facetów oni też nie mieli fetyszu ani nie szukali starszych, akurat ja ich zaciekawiłam.

A ja znam tak wielu 20kilku latków co wolą starsze, zawsze mówią że mają klasę i poukładane w głowie, nie to co te młodsze. W sumie nawet tutaj na kafe było sporo takich wpisów, albo poszukiwań starszych kobiet. Dziwi mnie to, ale coś w tym musi być.

Tak poczytalas paru oszołomów z kafeterii i uważasz że "wielu" się interesuje , jakbyś dobrze poszukala to by się znaleźli tutaj także 20 letni zoofile lub koprofile

I po co wyjeżdżasz w tym temacie o zoofilach zboczeńcu?

Bo podciagasz cały temat na swoje potrzeby i to nie zgodnie z prawda , ja nie znam żadnych 20 latkow interesujących się starszymi wszyscy sa z rowniesniczkami lub mlodszymi a mam kolegów w różnym wieku

A prawda jest taka ze zawsze znajdzie się jakiś ewenement który ma osobliwe zainteresowania np gość który wypisuje ze chciałby taka 16-20 lat i co teraz mam mówić ze każdy stary zbok pragnie 16 letniej dziewczynki ?

Owszem. Na forum czasami zjawiają się młodzieńcy szukający starszych pań. Za pieniądze - bo są bezrobotni, albo chcą dorobić do stypendiów w szkołach wieczorowych ;):)

Sztywne prawa i zasady, Kobieta może być starsza od faceta ale nie 10 lat . Na co ty liczysz? Kobieto masz 39 lat i uganiasz się za 30 latkami. Co ty masz w głowie? Zdajesz sobie sprawę że w tym wieku powinnaś mieć już faceta na poziomie, i dzieci? Ok nie masz to szukaj i próbuj stworzyć rodzinę bo czasu ci dużo nie zostało a nie uganiasz się za 30 latkami. Wiesz co tacy faceci mają w głowach? 30 lat dla faceta to jest bardzo mało. Jak jeszcze młodo wygląda to wiesz o czym on myśli? O bzykaniu i nawet jak cie kocha, to to nie potrwa więcej niż 2 3 lata. Bo pomyśl on za 10 lat będzie mieć 40. A ty 50 ? I co znasz jakieś atrakcyjne 50 latki? 50 lat dla kobiety to jest już koniec.Zaczyna być babcią. Owszem nawet jak się trzyma to za 3 4 lata ją ząb czasu dopadnie. a 40 latek to jednak zwłaszcza facet to może być atrakcyjny i podobać się choćby 25 letniej studentce. Czasu nie zatrzymasz, jasne ludzie beda pisali żyj jak chcesz twoje życie twoja sprawa baw sie korzystaj itp... Ale to jest iluzja, szczęśliwa będziesz moment albo chwile. A na dłuższą metę to nie ma szans powodzenia i prędzej czy później będziesz cierpieć.

A co do tych 20 -30 letnich żigolaków co wyrywają starszę d**y. To chodzi o seks, bez ograniczeń, taka kobieta jest odważniejsza i zrobi im np Loda co nie każda laska w ich wieku chce robić, Da sobie wylizać, czy połknie nasienie. Młodych to kręci. Albo jest druga kwestia, kasa, układy często zwłaszcza w duzych miastach romansują młodzi z takimi 40-50 lat żeby mieć awans, żeby im coś kupiły. Różnie ale miłość to k***a nie jest.

W wieku 22 lat miałem romans z 17 lat starszą koleżanką z tymczasowej pracy. Od początku miała na mnie chcice. Mąż no cóż średniej jakości 40 latek który nie mógł jej zadowolić. Co do mnie brzydki nie jestem, siłownia trochę solarium kobietą w tym wieku to imponuje. Ona? no cóż , max 4 na 10. Ale dla mnie było w porządku. Kilka spotkań, po pracy, parę razy seks w aucie, raz u niej w domu. Jeden wekeend w wiśle. Relacja trwała 3 miesiące, potem ja odszedłem z pracy, a i ona wiedziała że czas to kończyć, Miała męża dzieci, dom kredyt, to są ważne sprawy a ze mną to przygoda. Fajny układ, fajne wspomnienia ale nic więcej.

Mam 27 lat. Po pierwsze, wielu 40-latkow jest mniej dojrzalych niz ja. Po drugie, wielu 40-latkow osiagnelo mniej, niz ja. Nie jestem niedojrzaly, nie jestem zigolakiem, nikim sie nie bawie. Mam starsza kobiete. Nie jestem z nia, bo jest bogata (to ja mam wiecej pieniedzy), bo nie moglem znalezc nikogo do lozka (moglem), bo lubie starsze (ja lubie i kocham, po prostu). Uwazam ja za wyjatkowa osobe i NIE MA ZNACZENIA, czy jest starsza.

Znam niestety takie starsze co im odwalilo , moja kuzynka śliczna młoda dziewczyna blondyneczka o oczkach jak sarenka miała super przystojnego chłopaka i raz poszli w odwiedziny do takiego kolegi który miał taka starsza , niezrownowazona umyslowo , dobierala się bezwstydnie do Adriana lapala za kolano młodego p rzystojniaka , ale ze Adek moja kuzynke bardzo kochał to powiedział swojemu koledze ze jak jego podstarzala Lolita jeszcze raz go dotnie to jej przywali , a uwierzcie chłopak to złoto jest super gentleman musiała go nieźle wnerwic

18:55 aleś pojechał, że 25 letnia studentka może się zainteresować 40 latkiem czyli facetem prawie w wieku swojego ojca i to dopiero jest kwas, ha ha ha aleś się gdzieś bajek naczytal. Może się i 60 latkiem zainteresować bo taka ma M.Kondrat ale ile jest w życiu takich przypadków?

Jestem mężatką od 3 lat a w związku od 5 z mężczyzną o 19 lat młodszym. Nie jest ze mną dla seksu bo oboje mamy dość niskie libido, nie jest ze mną dla kasy bo bogata nie jestem a on zarabia więcej niż ja, nie jestem dla niego mamusią bo ma matkę. Jest nam razem dobrze, okazujemy sobie czułość, dbamy o siebie i kochamy, dzieci nie chcemy, mamy trzy koty, rybki i psa. Nie wiem co będzie za 10 lat, możliwe, że rozwiedziemy się ale póki co to nic tego rozwodu nie zapowiada. Co ciekawe ja nigdy nie chciałam takiego młodego a on oglądał się kiedyś za młodszymi ale wybrał mnie a ja wybrałam jego. Kiedyś też tak sceptycznie podchodziłam do takich związków, zresztą teraz też nie uważam, że wszystkie takie związki są super bo wiele jest oparta na niezdrowych zasadach, czyli kasa, seks, matkowanie lub inne zależności. Ale takie związki gdzie jest miłość zdarzają się choć jest to bardzo rzadkie.