podoba mi sie ktoś ale sądzę że ma kogos. czy powinnam o nim zapomnieć..

Wspolczesne kobiety to powinny sie zajac pisaniem fantastyki z taka wyobraznia. Mlody facet imprezujacy czyli majacy jakies powodzenie u kobiet albo naduzywajacy alkoholu. Z drugiej strony samotna matka po 30 szukajaca stabilizacji czy nie widzisz roznic? Jesli potrzbujesz seksu to sie pewnie umowi ale nie licz na wiecej. Bo faceci chodza na imprezy jesli moga poderwac nikt normalny nie lazi po lubach za dlugo z tej glupoty sie bardzo szybko wyrasta bo to miejsce spotkan zaliczaczy panienek i przyszlych samotnych matek

19:54 Są młodzi faceci którzy chcą stabilizacji!

Jak ma dużo znajomych i bujne życie towarzyskie to zapewne ma sporo ladnych koleżanek w swoim wieku, do tego jeśli jest poukladany, pomocny, miły to ma w czym wybierać... Słabo to widzę. Moim zdaniem to za duża różnica wieku, 22 latek i 32-latka... Nawet jakby byli ze sobą to autorka raczej musiałaby liczyc się z dużą konkurencja, tym bardziej jakby badał prowadził taki tryb życia, imprezowal z kolegami i ,,koleżankami"...

dzięki wam za wpisy. wiecie co to nie jest tak ze chodzi po klubach bardziej pije z kolegami, imprezy zalicza tylko domowki, i raczej nie ma dużego powodzenia u kobiet.. Ale jest pomocny i bardzo kontaktowy. mnie martwi to ze on tak pije kilkarazy w tygodniu.. taki młody człowiek.. myślę ze może się stać alkoholikiem ale może teraz młodzi tak żyją?? ja już taka młodość mam za soba nie wyobrazam sobie takiego życia. mam dziecko obowazki nie mogłabym się tak uwstecznic . ma coś w sobie uważam że ma wiele zalet ale też i wad. podoba mi sie . nie wiem czy jest teraz w poważnym związku i czy to wogole próbować wygadać..

daj spokoj szkoda Cię na takiego palanta

Dziękuję Ci za wpis u mnie...ale wolę napisać szczerze-widze że tutaj większość jest przeciwko tej znajomości i ja tak uważam.On ma dopiero 22 lata-ja jeszcze pamiętam jaki to wiek...w życiu nie wziąłbym sobie takiego obowiązku na kark jak odpowiedzialne życie z kobieta z dzieckiem...on po prostu się jeszcze nie wyszumiał ot co...Minimum do 25 lat jeszcze może tak żyć.Oczywiście ja mam w rodzinie większość kuzynów którzy się hajtnęli do 25 roku-ale powiem tak-nie wiedzieli co tracą.Z drugiej strony jak gość jest powiedzmy bardzo rodzinny-ale to już Twoja intuicja powinna coś podpowiedzieć chyba.A nie możesz zrobić jakiegoś babskiego wywiadu w firmie albo pośród jego znajomych?Przez kogoś...na przykład?

szczerze. właśnie ja uważam że nie ma co zakładać od razu poważnego związku jakichs deklaracji. ja jak mówiłam mam dziecko i jestem ostrożne w doborze partnera. najpierw to poznać pospotykac się.. polubić a dopiero jak zobaczę że jest odpowiedzialny to może Ci przedstawię swojej rodzinie i to może będzie trwać długo. możemy się czasem spotykać ale nie chce żadnych poważnych zobowiązań. przyjaźń może się zakocham może to minie bo poznam go i przejrze na oczy ze on się do mnie nie nadaje. ja chciałabym trochę rozrywki.. gdy byłam w jego wieku to zaszlam w ciążę i później się poswiecilam dziecku pracy. teraz czuję ze taką znajomość z młodą osobą da mi to co gdzieś mi uciekło pozwoli poczuć się młodo atrakcyjniej że mogę pomimo takiego bagażu być kobietą która się pragnie.. nie rozumiecie mnie ..?

doradzcie mi sensownie.. nie chce się mu narzucać o gdy jest jakaś dziewczyna na poważnie w jego życiu to nie chce tego psuc

jak kogos ma to po co ci taki facet

czy chcielibyscie kogos kto jest duzo starszy?

nie wiem nie obnosi się z tym. kurczę to bez sensu. z drugiej strony on wydaje się ogarnięty i zaradny szkoda mi co tak od razu skreslac..

w jakim sensie chcielibyście trzeba się poznać i wtedy okaże się co takie osoby mogą sobie wzajemnie dac

kiedys podobal mi sie facet ale mial dziewczyne i dalam sobie spokoj

ja nigdy nie interesuje się zajetymi i zonatymi.

Ja pierniczę 32 letnia matka zabiega o względy 22 letniego podrostka. Ok. Rozumiem seks, pożądanie. Ale opanuj trochę swoje fantazje nie żyjemy w serialu gdzie każdy bzyka się z kim popadnie bo nie może wytrzymać. To jest życie tutaj za swoje czyny niestety ponosi się konsekwencję. Nie powinnaś szukać faceta najlepiej ustatkowanego i starszego? Dziewczyno czy ty masz rozum? Myślisz o przyszłości swojego dziecka i swojej pójdziesz do wyra z 22 latkiem i na co liczysz romantyczny seks? Ja podejrzewam, że on nawet cię nie popieści. Podstawi ci fiuta do ust i będziesz mu musiała postawić. A jak się rozjucha to będzie chciał żebyś mu z połykiem wzieła. Fuj . Szanuj się, jak nie chcesz być dziwką. Zrobi ci drugie dziecko i co?

mozna zakochac sie w zajetym.serce nie sluga

dowiedz sie czy ma kogos.

A czemu nie poszukam wolnego starszego.. bo nie szukam nikogo na siłę .. chce poznać naturalnie kogoś np przez znajomych, w pracy. nie szukam nikogo konkretnie. daje sobie radę sama i jest bardzo dobrze.

wcześniej czy później dowiem się,okaże się czy kogoś ma..

zapytaj go

ehh.. skoro jest taki zły to po co mam pytać. wycofam się. po to założyłam topik żeby poznać zdanie innych a jest jednoznaczne. z resztą mi przeszkadza bo facet za dużo pije a ja nie bede z alkoholikiem

Bo twój ojciec był alkoholikiem? To by w sumie tłumaczył te "zwody na facetach". Lecisz ciągle na takich co są pokręceni mają cię w .... a teraz 10 lat młodszy imprezowicz. Może lepiej idź na jakąś terapię?

Autorko, napisalas, ze kilkukrotnie zawiodlas sie na mezczyznach, a znowu ciagnie Cie do imprezowicza, pewnie niedlugo alkoholika. Szukaj takiego odpowiedzialnego mezczyzny, ktoremu glupoty nie w glowie. Ten chlopak jest jeszcze niepowazny, chce sie bawic. Nie rob sobie tego.

Stara baba chce zalecać się do młodego chłopaka i traktuje to serio???? Przecież dla niego takie stare baby to przezroczyste powietrze. Halo, tu ziemia!

Najpierw się dowiedz czy on kogoś ma. Niby ludzie się nie zmieniają, ale 3 lata temu zacząłem spotykać się z pewną kobietą i ignorowałem zbyt wiele znaków, teraz mam 26 i zupełnie inaczej bym podszedł to znajomości z przed 3lat

do gość z 21:03 Ale widzisz jakieś szanse ?

Z mojej strony tak, proponowałem, prosiłem, zrobiłbym wiele by to naprawić, lub zacząć od początku bo wiem że drugiej takiej osoby w życiu nie spotkam i wciąż bardzo mi na niej zależy, ale tych szans z jej strony....

A jak oceniasz moje szanse w tej sytuacji??

Najpierw musisz się dowiedzieć czy kogoś ma. To ja z 21:02, W twoim przypadku 10 lat różnicy, w moim 6 w tą samą stronę. Myślę że masz szanse, sądzę że to facet powinien się starać więc jeśli on nic nie proponuje to raczej myśli że nie ma u Ciebie szans, że to nie ta liga. Szanse są prawie zawsze, próbuj, ryzukuj bo kto nie ryzykuje ten nie pija szampana.

A to nie jest tak ze jestem dla niego za stara tak jak napisalo tu wiele osób ? ze tylko się osmiesze