Jak uważacie, po ciężkiej pracy mąż ma prawo do ciepłego obiadu?

dziś - znam to forum, i wiem jaka jest normalna czestotliwosc wpisów, więc jestem pewna ze większość od wieczora jest twoja.. to idzie tez poznac po stylistyce.. a przykładna zona to o tej porze powinna obrabiać męzowi pałę, a nie siedzieć i paplac na forum, więc bierz się za robotę, bo jutro mis będzie niezadowolony i jeszcze ci da po ryju

Poza frustratka wylazi z Ciebie potworny prymityw. Juz o******elam o polnocy, a teraz siedze i czytam ten Twoj belkot. Tez zazdroscisz, bo Ty mozesz teraz popatrzec tylko na paly tych swoich konikow. Dobrze ktos tu wczesniej napisal, ze kolek by Ci sie przydal, bo dawno Cie nikt nie wydymal. Po ryju dostane? Wiesz to z autopsji? Pewnie mezus jak nie zaliczyl levelu w grze to sama w ten parszywy pysk dostawalas , bo nie radzil sobie nierob ze swoimi emocjami :-D Boze jaka Ty musisz byc nieszczesliwa "kobieto"... Ide spac, jutro do Ciebie zajrze zgorzkniala koniaro. Przytule sie do swojego meza, a Tobie zycze dobrej nocy u boku plakatu z Keanu Reevs ;-* Moze jutro wrocisz tu mniej zawistna, z mniejsza iloscia jadu jak Cie w koncu jakis "dżokej" na sianku przy kuuniach wezmie

gość wczoraj gość dziś weź się poczytaj debilko - chłop pracuje i nie ma dyskusji, a żonka ma hobby i nie da się wykorzystywać hahaha Uważaj żeby on sobie jakiegoś hobby nie znalazł, bo też może nie chcieć być wykorzystywany przez ciebie pasożycie smiech.gif x tak się składa, ze od dawna jestem po rozwodzie. nie wiem na co wypisujesz bzdury, kiedy nie masz o kims zielonego Podobnie jak ty nie masz zielonego pojecia jak jest w innych malzenstwach, wiec nie wiem po co i na co wypisujesz bzdury. Wszystkie zwiazki porownujesz ze swoim nieudanym malzenstwem.to smutne.

jaka ty jesteś rozerotyzowana, cały dzień o kołkach myślisz? Ja już jestem nieco starsza, i w moim wieku się cały dzień o fiucie nie myśli... jeśli w ogóle... ale jak ty myślisz o tym cały dzień, to nie zapomnij jutro obrobić pały swemu Panu, najlepiej jeszcze przed tym ciepłym obiadkiem... a potem załóz o tym temat na forum, czy przykładna pani domu powinna codzien obrabiać pałe, czy może mieć jakas przerwę..będzie ciekawa dyskusja...

Ja gotuje bardzo chętnie. Podobna sytuacja. Maz praca na budowie. Dzieci w ilości 2 w tym jedno malutkie. Mieszkanie mam ogarniete posprzątane, obiad jest zawsze, nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy mój mąż przychodzi z pracy i musi jesc jakas jajecznice. Abstrakcja. Je zawsze solidnie, smacznie, często z deserem. Na tym polega miłość, partnerstwo i szacunek. Dbanie o siebie. On mi zapewnia wygodne pod względem materialnym życie a ja mu się odwdzieczam dbając o niego i dzieci. Wrócę do pracy do tez inaczej będziemy się organizować ale póki jest taka sytuacja to te rzeczy są na mojej glowie

Co z tego, ze jestes starsza jak sloma Ci z butow wystaje. Pala, pala, pala...glodnemu chleb na mysli. Ale w Twoim wieku o fiutach sie nie mysli? To Ty zaczelas rzucac prymitywne teksty o obrabianiu "paly" czy jak to tam nazwalas. Szkoda czasu na wymiane zdan z Toba, bo ewidentnie masz jakis problem z glowa. Akurat Ty zostawilas meza, z kazdym nowym wpisem udowadniasz , ze jestes powaznie p**********a i pewnie on Cie kopnal w d**e. Kto by z takim obrzydliwym, leniwym i prymitywnyn babszytylem wytrzymal.

dziś jaka ty jesteś rozerotyzowana, cały dzień o kołkach myślisz? Ja już jestem nieco starsza, i w moim wieku się cały dzień o fiucie nie myśli... jeśli w ogóle... ale jak ty myślisz o tym cały dzień, to nie zapomnij jutro obrobić pały swemu Panu, najlepiej jeszcze przed tym ciepłym obiadkiem... a potem załóz o tym temat na forum, czy przykładna pani domu powinna codzien obrabiać pałe, czy może mieć jakas przerwę..będzie ciekawa dyskusja... xxxx Nie do mnie to pisałaś, ale to, że jesteś starsza to dopiero powinno być ci wstyd za to co tutaj wypisujesz. Tyle dziewczyn cię tu już zjechało, że pewnie sama się już pogubiłaś i dalej nic nie daje ci to do myślenia... Wychodzi z ciebie prawdziwy sfrustrowany prymityw i prostaczka. Do tego mało inteligentna. Idę na spacer z córeczką, przy okazji zakupy. Dziś obiado-kolacja na podwórku, gdy mój Pan wróci o 16 z pracy, będzie miał naszykowanego grilla, uwielbiamy spędzać czas w ogrodzie, na pewno bardzo się ucieszy moje kochanie. A tak poważnie to żal mi ciebie, jesteś nieszczęśliwa, tu wchodzisz by się wyładować. To, że ty miałaś i masz usrane życie nie znaczy, że każdy takie ma.

Niektóre kobiety to lenie śmierdzące. Mąż pracuje, utrzymuje dom, rodzinę i nawet na ciepły obiad nie może liczyć, bo jaśnie pani się nie chce.

Do pani z konskim hobby. A w czym to hobby przeszkadza, aby ugotowac mezowi obiad? Najpierw wyzywasz wlasciwie od sluzacych kobiety, ktore nie pracuja zawodowo, a potem piszesz, ze tam gdzie oboje pracuja i gotuja na zmiane uklad jest ok? Wez sie durna palo zastanow co piszesz. Ugotowanie obiadu dla calej rodziny w tym dla meza, bo przeciez z mezem ta rodzine sie tworzy, to nie jest uslugiwanie. Uslugiwanie to podanie obiadu pod pysk, zmiana obuwia na domowe, latanie do kuchni ponkawke wtedy, kiedy on chce itd. A ty tutaj wyskakujesz, ze ugotowanie obiadu, aby maz mogl zjesc po dniu pracy, kiedy ty siedzisz w domu to uslugiwanie? Nieco starsza, juz po rozwodzie, i juz pracowalam tez fizycznie, ojej. Ja caly czas z*********m fizycznie, mam wysokie poczucie wartosci, nigdy nie uslugiwalam mezowi, ale jak siedzialam w domu z dziecmi, to bylo ugotowane. No ale ty jestes lepsza, bo pomimo, ze nieco starsza, czyli pewnie w podobnym wieku do mojego, masz konskie hobby, zamiast literatury, rekodziela, malarstwa itd.