Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Nie kocham dziecka

Polecane posty

Gość gość

Gdy urodzilam miałam 19 lat. Na początku była radość, a potem to coraz gorzej. Brzuch był okropny, zmieniające się ciało przeszkadzało i żałowałam, że jestem w ciąży. Sporo starszy partner był bardzo szczęśliwy, codziennie głaskal brzuch. W ciazy zaczęły się u mnie początki schizofrenii, facet wytrzymywaał chyba głównie ze względu na to dziecko. Od gimnazjum miałam zaburzenia odżywiania , próby samobójcze. Wygląd był czymś co mnie konstruowało. I dlatego ciąża tak mi najbardziej przeszkadzała. Teraz mała ma rok. Nie kocham jej. Nie przytyłam nie bawię się. Dobrze ze pracuje a facet się opiekuje mała bo przynajmniej da jej miłość. Miesiąc po porodzie zaczęło być ze mną lepiej dzięki lekom. Ale nic nie sprawi że po kocham to dziecko i będę normalna matka. Terapie nic nie dają. A mi jest z tym coraz gorzej ze zamiast miłości czuje tylko niechęć do małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to tylko depresja poporodowa. Postaraj się spędzać więcej czasu z dzieckiem i nie skupiaj się ba sobie i swoim ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak zmuszasz sie do urodzenia dziecka bo partner chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie depresja poporodowa, dzieją mi się różne rzeczy i psychiatrzy stwierdzili u mnie początki schizofrenii (kiedy byłam w 4 miesiącu) i zaburzenia typu borderline do tego ogromne pokłady agresji. Od czasu ciąży chodzę na terapię, po urodzeniu zaczęłam brać leki i zauważam poprawę, ale dziecka nie potrafię pokochać. Najbardziej na świecie kocham mojego partnera, który zawsze był dla mnie dużym wsparciem. I nikt nie zmusił mnie do zajścia w ciążę, chcieliśmy ale moje zaburzenia psychiczne strasznie się nasiliły i doszły jeszcze inne. Naprawdę chciałabym być dobrą, , kochającą matką ale nie potrafię. Uwielbiam przytulać się do mojego faceta a przytulnie się do dziecka jest raczej obowiązkiem, nie ma w tym mojej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ci tam naopowiadali psychiatrzy (oj, chyba raczej psycholodzy, co?) ani jakie masz rzekome zaburzenia ale ja siebie też mogłabym tak samo opisać, i niejedna inna matka, a jesteśmy całkiem poprawnymi matkami. Wszystko może się zmienić o 180 stopni gdy dziecko stanie się kompanem a nie tą delikatną, ale upierdliwą kulą u nogi, którą tylko MUSISZ (karmić, poić, przewijać itd itp a wszyscy cię rozliczają, nawet przypadkowe osoby i całe społeczeństwo). A z dzieckiem fajnie jest poznawać świat, patrzeć jak ono się bawi na zewnątrz, uprawiać sport (np jeżdżąc na rolkach). Zastanów się i poszukaj takich przyjemności. Może nie pomoże, może nie radykalnie, ale na pewno nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre. Nie daj dziecku odczuc że go nie kochasz. Spedzaj z nia duzo czasu to i miłość przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×