Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kazdy taki sam?

Polecane posty

Gość gość
Malo stanowczy.Apropo umyslu...myslisz ze to czlowiek nim kieruje czy raczej czlowiek postepuje tak jak mu umysl kaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:37 Miłość "przychodzi" znacznie mniej gwałtownie niż pożądanie i wymaga znacznie więcej niż tylko motylków w brzuch i trapiącej ciało gorączki zmysłów:) I pewnie by się tak nie okazało, ale gdyby... czysto hipotetycznie to skoro już nie kochałbym swojego partnera to ze względu na łącząca nas więź i szacunek oczywiście bym mu to powiedziała i odeszła. I to w dalszym ciągu nie znaczyłoby, ze go nie kochałam tylko, ze kochałam na pewnym etapie życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzuchu *;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Uczucia wyższe mam już zarezerwowane, w związku z czym pozostałe sytuacje są tylko na zasadzie fizjologii. Nie mają znaczenia okoliczności ani przedmiot, nazwijmy to, pożądania. Nie wiem czy to norma, ja tak mam" x Napisałam długo, ale chyba zbyt osobiście. Chciałam przeforsować jakieś treści nienadające się na publiczne forum. Powiem więc tylko - chwała Ci za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Malo stanowczy.Apropo umyslu...myslisz ze to czlowiek nim kieruje czy raczej czlowiek postepuje tak jak mu umysl kaze?" x To zależy od tego czy człowiek jest dojrzały, czy nie bardzo:) Nie wierzę w historyjki typu "kocham faceta/kobietę a niechcący zakochałam/em się w innym/innej" - Ludzie sami doprowadzają do takich sytuacji swoją bezmyślnością. A może brakiem moralności i zasad - nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Napisałam długo, ale chyba zbyt osobiście. Chciałam przeforsować jakieś treści nienadające się na publiczne forum. Powiem więc tylko - chwała Ci za to" x Ej, no weź, bo się zarumienię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie się Was czyta. :-) Tylko wszyscy brzmicie jak idealiści. Życie bywa cholernie przewrotne. Możemy wmawiać sobie, że jesteśmy kuloodporni, dopóki nie sięgnie nas kula. Możemy nawet nadstawiać łeb i krzyczeć: strzelaj! Mnie wynik doświadczeń tego oduczył, oduczył też ludzi dużo mądrzejszych ode mnie, i nawet tych, którzy całe swoje życie oparli na imperatywach moralnych. Nie mam się przez to za mądrzejszą, ale na wiece z transparentami o wierności się nie nadaję i to wcale nie dlatego, że kogoś zdradziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W coś wierzyć trzeba inaczej życie byłoby marne :) Próbuje w siebie, ale czy z transparentem na wiec bym pobiegła...nie sądzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Możemy wmawiać sobie, że jesteśmy kuloodporni, dopóki nie sięgnie nas kula" x Pełna zgoda, tyle że mnie kilka razy sięgały różne kule. A dzięki imperatywom moralnym podchodzę do świata tak, jak podchodzę i dobrze mi z tym:) Co do zdrady jestem, można powiedzieć, niemalże ekspertem. Dlatego latwo mi się wypowiadać na temat tego, jak sie ja odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy taki sam, tak faceci tacy są :( Nienawidzę u facetów tego, że potrafią przelecieć kobietę traktując to czysto fizjologicznie :O To jest obrzydliwe. Mając tą świadomość, nie potrafię już żadnego faceta traktować poważnie. Flirtuje z nimi dla jaj, żeby się przekonać czy może któryś nie ulegnie. Niestety wszyscy predzej czy później miekna (a raczej twardnieja :P ) Ale do łóżka z żadnym nie idę, muszą obejść się smakiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:37 Ło Matko wszyscy tacy sami ? To nawet fajne by było poznasz jednego to tak jakbyś poznała cały świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pełna zgoda, tyle że mnie kilka razy sięgały różne kule. A dzięki imperatywom moralnym podchodzę do świata tak, jak podchodzę i dobrze mi z tym" x Widocznie niezbyt celnie. Bo jak niby inaczej? ;-) x "Co do zdrady jestem, można powiedzieć, niemalże ekspertem." x Niczym ja. Tylko nie wiem, czy po tej samej stronie barykady. :-P x Mówiłam Ci już, że jestem najgrzeczniejszą wersją siebie? Myślisz, że wyobrażam sobie Ciebie rozczochranego, z imperatywami moralnymi porozrzucanymi niedbale obok łóżka? Nic podobnego. Uczesany też jesteś ładny. :-) Leć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Widocznie niezbyt celnie. Bo jak niby inaczej?" x Niech będzie, w sumie było to naprawdę dawno:) xxx "Niczym ja. Tylko nie wiem, czy po tej samej stronie barykady" x Czy to istotne? Ważne żeby wypowiadać się na podstawie doświadczeń, a nie teoretycznego gdybania:) xxx Myślisz, że wyobrażam sobie Ciebie rozczochranego, z imperatywami moralnymi porozrzucanymi niedbale obok łóżka? x Myślę, że ciężko i nadzwyczaj skutecznie pracowałem nad tym, aby wyobrażenie sobie mnie w postaci rozczochranej, uczesanej, rudej lub łysej, niskiej bądź wysokiej, z niedowagą zagrażającą otłuszeczeniem serca czy zniewalającym błyskiem w .... oczach jest niemożliwe:) Jedynie to, że czasami się golę jest jakąś wskazówką;) Wróciłem:) Kocham moją pracę, będę autentycznie nieszczęśliwy jeśli kiedyś jakieś okoliczności zmuszą mnie do zmiany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale do łóżka z żadnym nie idę, muszą obejść się smakiem" x Puściutka jesteś aż echo idzie:) Ty też musisz obejść się smakiem, no zemsta na poziomie "na złość babci odmrożę sobie uszy":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MS, zastanawiam się ile w tym co piszesz kokieterii, a ile prawdziwego Ciebie. Chociaż... właściwie jakie to ma znaczenie... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"MS, zastanawiam się ile w tym co piszesz kokieterii, a ile prawdziwego Ciebie. Chociaż... właściwie jakie to ma znaczenie... " x No właśnie, ponieważ to bez znaczenia, nie warto się nad tym zastanawiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ograłeś mnie. Jesteś mistrzem pokera. Kompletnie nie wiem jak do tego doszło. :-P Mam cichą nadzieję, że odczuwasz satysfakcję. Żetony wymień na coś ładnego. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ograłeś mnie. Jesteś mistrzem pokera. Kompletnie nie wiem jak do tego doszło. Mam cichą nadzieję, że odczuwasz satysfakcję. Żetony wymień na coś ładnego" x Bardzo doceniam Twoje słowa:) Mimo to nie opowiem Ci jak do tego doszło:) Moge na gemboja? Moge?! Jutro dzień dziecka, moge, moge, moge?!;) Nawet zjem zuuuupeeee!!!!??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mimo to nie opowiem Ci jak do tego doszło" x Nie, to ja Ci nie opowiem jak do tego doszło. :-P x "Moge na gemboja? Moge?! Jutro dzień dziecka, moge, moge, moge?!oczko.gif Nawet zjem zuuuupeeee!!!!?" x Zjesz zupę, pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie, to ja Ci nie opowiem jak do tego doszło" x Dobrze, przekonałaś mnie;) xxx Zjesz zupę, pogadamy. x Taaa, i będzie jak zwykle "to jeszcze drugie danie, kompocik, deserek, przedpowieczorek, podwieczorek właściwy, kolacja, drugie danie kolacji i jeszcze kanapki", a potem afera, że znowu pępek mi wystaje:o Nie doczekam się tego gemboja, od komunii mi obiecujesz, a w przyszłym roku ide na emeryturę...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie doczekam się tego gemboja, od komunii mi obiecujesz, a w przyszłym roku ide na emeryturę" x Pyskaci chłopcy, gemboja dostają dopiero po emeryturze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Puściutka jesteś aż echo idzieusmiech.gif Ty też musisz obejść się smakiem, no zemsta na poziomie "na złość babci odmrożę sobie uszy"usmiech.gif" x Jeśli coś jest niesmaczne, to raczej trudno obejść się smakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli coś jest niesmaczne, to raczej trudno obejść się smakiem" x Twierdzenie, że seks jest niesmaczny wywołuje u mnie tylko współczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pyskaci chłopcy, gemboja dostają dopiero po emeryturze!" x Tak? Tak? To nabiorę powietrza i będę wstrzymywał oddech aż zrobię się siny! A w ogóle to jesteś u taty!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie workiem na sperme jest bardzo niesmaczne :O Ale na szczęście, kobieta jest tak skonstruowana, że wcale nie potrzebuje do szczęścia i zaspokojenia pełnego stosunku ;) Ale faceci tego nie rozumieją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:32 Moje oczy robią się ogromne, ze co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę. :-P Drażnisz mnie dziś. :-P Mam ochotę wytrącić Ci wszystkie argumenty z ręki, a ja w przeciwieństwie do Ciebie, mam podstawy żeby sobie nie ufać. (Nie, nie jestem z tego dumna). Rower czeka :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×