Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta909090

myślę o zerwaniu zaręczyn , choć jestem w ciąży

Polecane posty

Gość Marta909090
On pyta czy cos sie stalo ze ma ze mna zostac , no i co mam powiedziec , musi sie cos stac zlego żeby facet zostal ze swoja dziewczyna w ciazy w domu zamiast jechac na impreze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego ty jesteś taka przeciwna tej imprezie - wieczorowi kawelerskiemu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
On też mówi ,że nim manipuluję , a ja bym chciala razem z nim cieszyc sie oczekiwaniem na dziecko, alob wyjsc z nim na kolacje, nie siedzieć ciagle sama .. czy to juz manipulaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kachana, to teraz zdecyduj, czego chcesz i powiedz, tak zle sie czuje psychicznie, plakalam bez ciebie, wracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
Nie jestem przeciwna wieczorowi tylko temu że czekałąm na niego w umówionym miejscu , a on po 5 h dopiero powiedzial że gdzieś pojechal z chlopakami , a teraz imprezka u koleżanki ? Wieczory kawalerskie u kolezanek ? Też nie mialabym nic przeciwko , chcialabym tylko żeby wziął moje zdanie pod uwage , jakby powiedzial mi ze jesli go potzrebuje to nie pojedzie to byloby mi milej po kilku godzinach czekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
Nie jestem przeciwna wieczorowi tylko temu że czekałąm na niego w umówionym miejscu , a on po 5 h dopiero powiedzial że gdzieś pojechal z chlopakami , a teraz imprezka u koleżanki ? Wieczory kawalerskie u kolezanek ? Też nie mialabym nic przeciwko , chcialabym tylko żeby wziął moje zdanie pod uwage , jakby powiedzial mi ze jesli go potzrebuje to nie pojedzie to byloby mi milej po kilku godzinach czekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes w stanie blogoslawionym, masz prawo miec leki i humory, powinnas byc traktowana jak ksiezniczka, bo stres moze zle wplynac na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
Allium a co rozumiesz przez manipulacje w tym wypadku ? Ja szczerze mówiąc jej nie widzę ale narzeczony też stawia mi taki zarzut . Na czym polega ta manipulacja i co próbuję uzyskać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czy cieszenie się oczekiwaniem na dizecko musi wyglądać tylko tak jak ty to zaplanowałaś ? małżeństwo to kompromis . to sztuka kompromisu i to wcale nie mała . Najłatwiej odwrócićsie plecami i obrazić bo nie jest tk jak JA chcę . Ale co dalej ? ty dopiero zaczynasz wspólne życie i już rozważasz zerwanie zaręczyn i odwołanie ślubu - bo ?bo narzeczony nie odbiera twoich coraz natarczywszych telefonów ? porozmawiaj z rodzicami skoro im ufasz bo mogą cię ustrzec od skomplikowania życia sobie i dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
i przez wykorzystanie swojego stanu ? co próbuję uzyskać ? Chcialabym zrozumiec co masz przez to na mysli Ty i moj narzeczony , moze czegos nie rozumiem , nie odbierz tego jak atak proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, no znikanie na 2 dni i bycie przez ten czas nieosiagalnym to nie jest odpowiednie postepowanie w partnerstwie i to z ciezarna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
Chcialabym czuć się dla niego wazna skoro mam z nim spedzic reszte zycia :( takie mam marzenie . A moze rzeczywistosc jest inna i kazdy chodzi swoja droga i nie rzuca świata dla drugiej osoby na jej prosbe , moze malzenstwo to tylko uklad i wspolne mieszkanie ? Może nie ma miejsca na uczucia , nie wiem, nigy nie bylam w takiej relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jakbyście żyli 50 czy 100 temu albo wcześniej zanim Graham Bell opatentował wynalazek zwany telefonem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podejrzewam ,ze czujesz się niepewnie - jako narzeczona w ciąży - może ciąż przyśpieszyła decyzję o ślubie a może gdyby nie ciąża nigdy byście się nie pobrali ? nie wiem . ale myślę ,ze celowo podbijasz temat swojego samopoczucia żeby ciągle wzbudzać zainteresowanie narzeczonego , który twoim zdaniem nie dość się wczuwa . Ale czeg oczekujesz ? zę przesiedzi z tobą całą ciążę ? że w każdej godzinie będzie z tobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
Tak jak ktoś wyżej napisał chciałabym być jego księżniczką , jak wcześniej :( kiedyś pisał do mnie wiersze i w ogóle .. kazda kobieta chyba mnie zrozumie , a moze dorosle zycie nie jest tak piekne ? I trzeba brac zycie jakie jest ? Rodzice mojego narzeczonego nie sa ze soba , nie widzieli sie od 7 lat nienawidzą się , może z domu wyniósł jakieś zwyczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
no wlasnie chcialabym zeby byl zawsze do mnie dostepny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
Czy są tutaj tacy faceci albo szczesliwe kobiety takich facetów , którzy zawsze odbieraja i mozna na nich liczyc nie tylko wtedy kiedy swiat sie wali ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczucia autorki tematu są całkowicie normalne i naturalne. W takiej sytuacji należy zerwać toksyczne zaręczyny, zanim zdarzy się coś złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oczekuj że narzeczony zabezpieczy każdą tęsknotę twojej duszy i potrzebę serca . on oczywiście powinien być dla ciebie najważniejszy a ty dal niego ale nie ograniczaj swojego świata tylko do niego . nadal rozmawiaj z mamą , siostrą , koleżanką , przyjaciółką - bo tak naprawdę tylko kobieta wie c przezywa inna kobieta i to jeszcze w ciąży . kiedyś to było oczywiste - kobiety miały swoiste " grupy wparcia " w postaci babek , matek , sióstr , kuzynek ,koleżanek i z nimi mogły " przemaglować " każdy niepokój . Podobnie mężczyźni mieli swoje męskie sprawy i swj sposób rozumowania i komunikowania . Nidzie nie twierdzę ,ze powinnaś ciążę " przechodzić " z matką czy koleżanką ale daję słowo - poprawi się między wami kiedy trochę poluzujesz uścisk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nie cieszy się "oczekiwaniem" na dziecko. On jest dumny że je zrobił, a oczekiwanie zostawia kobiecie bo to ona jest w ciąży. Naprawde dziwne by było jakby siedział w domu i nieustannie terkotał jak to fajnie że będziemy mieli dzidziusia i kupimy mu 5tys ubranek i wymyślimy 120 imion do wyboru. Weź dziewczyno wypij szklanke zimnej wody i na takie tematy rozmawiaj sobie z matką, babcią, siostrą czy koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
ale ja nie lubię omawiać swoich problemow z kolezankami .. wolalabym zeby moj mąż byl dla mnie najwzaniejszy i vice versa " opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem" . a ja powinnam w swoje sprawy malzenskie angazowac osoby trzecie ? Teraz na forum poniekąd też to robie , kryzysowa sytuacja nie chce tego omawiac z kolezankami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta909090
moje kolezanki wszystkie sa nierozlaczne ze swoimi narzeczonymi / mężami , jak sie jednej zwierzyłam to powiedziała- moj X to caly czas jest ze mna i zawsze razem wychodzimy a beze mnie mu sie nie che wychodzic wiec nie wiem co doroadzić . I z reszta przyjaciolek byloby tak samo . Mam wrazenie ze jestem jedyna osoba ze znajomych ktorej chlopak chodzi sobie sam bez drugiej polowki Inni nawet o tym nie mysla , grzecznie ida do domu jak dziewczyna prosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cze koralik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale teraz to Ty robisz problem- zadzwonił po Ciebie a Ty obrażona księżniczka nie pojechałaś teraz będziesz całą noc myslec co on tam robi a mogliście być razem na paniensko- kawalerskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się nazywa ZABORCZOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadzwon niech przyjedzie po Ciebie - odpuśc trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jesteś odpowiedzialna za przyszłość twoją i dziecka! musisz być pewna swojej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę takim dziewczynom twojego pokroju : zrób sobie kolejne dziecko z nim, przecież to nic takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem kobietą, jest sobotni wieczór i mam wyłączony telefon i wszystkie środki komunikacji bo mam plan żeby obejrzeć ciekawy film i nie chcę żeby mi ktokolwiek przeszkadzał i mój facet będzie dzwonił pewnie przez pół nocy i się nie dodzwoni, wyśle mi z 10 wkurzających smsów, ale i tak telefon włącze dopiero jutro jak się wyśpię. Nie lubię jak mi ktoś sterczy nad głową i manipuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×