Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pytanko małe

Wózek czołg

Polecane posty

Gość gość
Nie. Czołg to jest szeroki chiński wózek głęboko spacerowy z wkładką zamiast gondoli, przekładaną rączką, sztuczną świecącą tapicerką grożącą samozapłonem, dodatkami tandetnej jakości (typu śpiwór bez ociepliny na stopach, licha torba na rzepy, uchwyt na kubek który zwisa z ramy pod ciężarem butelki) i tzw. alumami, czyli kołpakami stylizowanymi na aluminiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko małe
Super, dzięki za odp. Kompletnie nie wiedziałam o jakim wózku dziewczyny piszą "czołg".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od wózka czołg należy odróżnić wózek mydelniczka - też za piękny nie jest :( a pełno ich na ulicy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mydelniczki są bardzo ładne, dodatkowo mogą pełnić funkcję kołyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaplacilas 3600 za sama gondole ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko małe
Kupiłam jeszcze gondolę spacerową- więc trochę więcej to kosztowało . Mi właśnie te mydelniczki się nie podobają, wolę klasyczne wózki dlatego wybór padł na ten właśnie wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to mydelniczka? Wklei ktoś linka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mydelniczka to tragedia, malutkie , chyba sztywne , przynajmniej tak wygląda. No ale każdy kupuje co mu się podoba i na co go stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się do końca z definicją powyżej. W mojej ocenie "czołg" to wózek duży, ciężki, z duża gondolą, nieskrętnymi kołami, ale niekoniecznie niskiej jakości. Wśród czołgów mieszą się też w moim pojęciu takie wózki jak nieskrętne Roan Marita czy Jedo Bartatina, które owszem są wózkami dużymi i ciężkimi, ale dość dobrej jakości, a też co najważniejsze (dla dziecka) o dobrej amortyzacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat wolę 100 razy Roan Maritę czy nawet ten Jedo, chociaż on mi sie nie podoba na wizus ( akurat ten wózek miała moja znajoma- nie jest za urodziwy ) , bo one mają naprawdę dobrą amortyzację - a to bardzoooo ważne dla dziecka, czego matki od mydelniczek i tych właśnie chińskich wózeczków nie rozumieją . NIe ma nic gorszego dla dziecka jak sztywny wózek. Ale wiadomo design najważniejszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko okropne sa te wozki z tego allegro po 550zl. Tragiczne z wygladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdego stać na wózek za kilka tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ten twój to wózek inwalidzki. Bliżej mu do trumny niż do czołgu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie typowa mydelniczka to nasz słynny anex sport :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już wolę mydelniczke niż czołg i karawan z pierwszego zdjęcia. Ale o gustach się nie dyskutuje. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez anex się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: ta Inglesina jest prześliczna, naprawde piękna. Inne wózki się chowają przy niej, zwłaszcza te mydelniczki, których jest teraz bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mydelniczki są tanie dlatego takie popularne. Cóz dziecko szybko wyrasta z wózka, a większość ludzi nie ma kasy na dziecko a ty m bardziej na ładny wózek . Taka prawda, boli ale niestety tak jest w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę :), ale mi naprawdę taki wózek się nie podoba. Jeszcze te firanki. Akurat znam dziewczynę, która ma mydelniczke, za którą dała 6 tys. Dla mnie akurat głupota taka cena, ale mydelniczki też mogą być drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego uważasz za głupotę kupowanie porządnego wózka. Sama jestem właścicielką teutoni. Kupiłam taki jaki mi sie podobał i na jaki było mnie stać. Uważam, ze to był świetny zakup. Moja koleżanka, właścicielka Roan Marina stwierdziła, ze mój wózek to mercedes przy niej wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam Inglesinę, dokładnie taką jaką kupiła autorka. Powiem Wam szczerze: nie było spaceru a wychodziłam codziennie aby ktoś nie zachwycił się tym wózkiem. Ludzie oglądali się za nim, wręcz pytali skąd mam taki wózek, czy można go kupić Polsce. Dodam tylko, że woziłam dwoje dzieci, każde w gondoli po 9 miesięcy. Sprzedałam wózek bez problemu- za prawie 2000 zł. , bez targowania i obniżania ceny. Ja akurat lubię klasyczne wózki, więc pewnie i Roan Marita by mi się podobał. Wózek przede wszystkim musi być wygodny dla dziecka : dobra amortyzacja i gondola duża :) Przyszłe Mamusie pamiętajcie o tym. Czy kupiłabym go jeszcze raz? Oczywiście, że tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie problemy:) wozek powinien byc wygodny dla dziecka i czysty, wszystkim sie nie musi podobac. Wg kafe to nie ma dobrego wozka tylko sa czolgi, mydelniczki i karawany, nie wiem co zostalo... Ja mam mydelniczke chyba, bardzo ladnie wygladaja takie oplywowe wozki, teraz kupilabym faktycznie z lepsza amortyzacja w przypadku gondoli, ale ten co mam nie jest zly, miekko sie prowadzi, lubie go. Ale widze, ze liczy sie marka, kasa, design... Wszystko z najwyzszej polki, kurde, fajnie ze mozecie kupic wozek za 3500 i wiecej, inni kupuja za 2000 a jeszcze inni za 500zl i dzieci tez pojezdza i przezyja jakos ten brak szpanu:) a co czytam o tych czolgach to wyczuwam pogarde, bo kogos nie stac na dziecko... No bo dziecko zeby przezylo musi miec wozek za 5 tysiecy i jesc marchewke zlota lyzeczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie te opływowe wózki to mydelniczki z małymi gondolkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D no tak. Ale każdy może wyrazić swoje zdanie i skoro zaczęło się mydleniczki, czołgi to mi się skojarzyło z karawanem. :D Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam. Jeśli chodzi o cenę, to rzeczywiście nie ma co szpanować. Jeśli oczywiście rodziców stać bez wyrzeczeń na wózek i za 10 tys to czemu nie. Ja jednak uważam, że spokojnie dziecko może przejezdzic ten rok za 2-3 tys i za więcej po prostu bym nie kupiła. Potem zawsze przechodzę na lekką spacerówkę, a sprzedawać nie potrafię. Po prostu skladuje, oddaje za darmo lub wyrzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam opisana przez was "mydelniczke" czyli Tako, kupiłam go ze względu na jedna z większych gondoli, córka jeździła w niej do 9 miesiąca życia, zima, mieściła się bez problemu z zimowym śpiworem. Wiec nie pieprzcie ze "mydelniczki" są małe i nie wygodne, bo się patrzy na indywidualne wymiary wózka a nie na rodzaj. A Teoj wózek sitorko wyglada jak trumna średniowieczna z firanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam adamex champion retro deluxe. Wózek prezentował się pieknie, od początku taki chciałam mieć i mimo, że rodzina mi odradzała uparłam się i koniec. Co do samego wózka gondola to coś wspanialego, moja była taka duża, że dziecko spokojnie do 8-9c by wylezalo. Miała nawet regulowane oparcie. Koła nieskretnw są super, na chodnikach takich jak na moim osiedlu to był cud miód, w zimę po śniegu śmigał jak rakieta. Wszyscy chwalili, że wózek piękny etc. Córka skończyła 6mc i przenieśliśmy się na spacerówkę. I tutaj czar prysł. Sama spacerówka nie prezentowała się zbyt ładnie. Wózek wyglądał topórnie i brzydko. Samo siedzisko było bardzo nisko osadzone, przez co wyglądał jak taczka. Do tego pasy były tak zle skonstruowane, że dziecko ciągle się zsuwalo ale to podobno wada większości wózków tej firmy. Pozbyłam sie go tak szybko jak moglam. Teraz bym takiego nie kupiła, jeśli komuś się podoba, to niech kupi tylko gondole. Aktualnie mam Camarelo eos, zależało mi na pompowanych dużych kołach i to jest strzał w dziesiątkę. W porównaniu do tamtego, w sumie to będzie porównania. Retro wózki ładnie wyglądają i się dobrze prezentują, minusem jest waga i koszmar w manewrowaniu w sklepie czy samo wyjście z klatki to już tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×