Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktos kiedykolwiek ustapil wam pierszenstwa w kolejce, gdy bylyscie w ciazy?

Polecane posty

Gość gość

Pytam z ciekawosci-bo ostatnio sie sporo o tym mowi, a ja jestem w 3 ciazy i nigdy sie z tymnie spotkalam,no 1 raz w Rosmanie,kasjerka mnie wywolala,jak juz doszlam do prawie samego poczatku...jak to bylo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Głównie mężczyźni w starszym wieku. Dwa razy młodsze kobiety. Bardzo miłe, choć trochę krępujace, bo nie lubię być wyróżniana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Ale i ja się w kolejki nie pchalam. Zawsze ktoś z rodziny mi pomagał a nie raz sama cierpliwie czekałam. Nie potrzebuję litości i łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i to nie raz. Ale ja nie oczekiwalam ustępowania ponieważ uważam, że skoro mialam siłę iść do sklepu i robic zakupy to mam siłę postać w kolejce. To samo tyczy się kolejki do lekarza czy laboratorium. A już za dziwne uważam chodzenie po galerii i oczekiwanie, że ludzie będą przepuszczac i ustępować. Sorry, masz siłę chodzić po sklepach z ubraniami to masz siłę stać w kolejce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Mi ostatnio pewien starszy pan w bardzo miły i dowcipny sposób wręcz kazał stanąć przed sobą w kolejce. Był to miły gest, szczególnie, że ja dziewiąty miesiąc ciąży i cztery rzeczy w koszyku, a on cały kosz. To nie była litość tylko odrobina empatii i kultury z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sklepie nigdy, niektórzy wręcz przyspieszali żeby dojść do kolejki przede mną. To było strasznie chamskie, ale za to raz w autobusie jedna kobieta starsza ode mnie ustąpiła mi miejsca. Ona nie miała pojęcia jak wielką przysługe mi zrobiła, bo akurat jechałam bardzo daleko i miednica mnie rozbolała i z każdą minutą było coraz gorzej, już ledwie wytrzymywałam, a głupio mi było zaczepiać ludzi by mi ustąpili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym utepowaniem to troche kontrowersyjna sprawa. kwestia kultury,czy ktos bedzie mily i nam ustapi. ale uwazam ze nie powinno byc np w rossmanie pierwszenstwa dla kobiet w ciazy - nigdy nie wiemy kto stoi przed nami w kolejce. moze ktos cierpi na zylaki i tez cierpi stojac w kolejce? moze ktos ma chorego w domu? ciezarna ma o tyle dobrze ze jej stan widac golym okiem. niedawno stalam na koncu kolejki i widzialam jak kasjerka poprosila do siebie dziewczyne w ciazy (gadala z kolezanka, smiala sie, widac ze dobrze sie czula) , a w srodku kolejki stara babunia z nogami w zylakach. i babunia musiala sie wystac. oczywiscie przepuszczenie kobiety w ciazy , ludzi starszych swiadczy o naszej kulturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdzie nie napisałam, ze wymagam żeby ktoś ustąpił miejsca w kolejce, tylko pytam informacyjnie. Poza tym nie rozumiem złośliwości - mam 2 starszych dzieci, jestem w 30 tc i normalnie pracuję, nie mogę WSZYSTKICH obowiązków zrzucić na męża, ja też normalnie jeżdżę komunikacją, robię zakupy, odbieram dzieci i załatwiam 1000 innych spraw, czasem po prostu było by mi lżej, gdyby ktoś się zlitował. Ciężko jest przy takiej rodzinie nie uczestniczyć w ogóle w życiu i obowiązkach.... Dziwny jest ten stereotyp ciężarnej na L4 co biega po galeriach i chce wszędzie pierszeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. W sklepie raz kasjerka mnie poprosiła i ze 2 razy panie za którymi stałam same poprosimy żebym przed nimi stanęła. Jeśli było mi źle itp to sama prosiłam np stojąc w kolejce z wodą czy bananem czy mogą mnie przeppiscic. Ale najgorzej jest w autobusach. Z racji na dużo liczbę wizyt lekarskich nie zawsze mogłam jechać autem czy taksówka w autobusie było mi niedobrze i ratowalo mnie tylko miejsce przy oknie nawet jak robiłam się zielona to nie działało na otoczenie. Najmilsi byli obcokrajowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny jest ten stereotyp ciężarnej na L4 co biega po galeriach i chce wszędzie pierszeństwa... No właśnie. Stereotyp, który niektórzy wykorzystują tu do hejtu. Żyję na tym świecie już długo i jeszcze nie natknęłam się na taką ciężarną. A i ja w dwóch ciążach niczego nie oczekiwałam. A jeśli korzystałam z pierwszeństwa to dlatego, że było mi ono proponowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sklepach nie i w sumie nawet nigdy nie chcialam bo w ciazy czulam sie super i bylam aktywna do 41tygodnia. Raz dziewczyna przepuscila mnie na lotnisku w kolejce do toalety i za to bylam jej baaardzo wdzieczna bo myslalam ze nie wytrzymam. Ja ostatnio dwa razy tez tak zrobilam i przepuscilam ciezarne, kto byl w ciazy ten wie jak czasami chce sie sikac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, w 1 ciazy mlody chlopak, ale nie bylo potrzeby i teraz w 2 jakis facet ok 40 i bylam wdzieczna bo mloda mi strasznie skakala po pecherzu, a stalam tylko po chleb. Ja tez nieraz z brzuchem puscilam w lidlu kilka osob starszych lub co mieli malo w koszu... Kilka razy ktos biegl zeby zdazyc przede mna, bo coraz wolniej juz chodze:) a raz stalam pierwszy i ostatni raz w tesco w kasie alkoholowej.... Znaczy przepraszam, w kasie pierwszenstwa (u nas jest ona pierwsza od alkoholi i stoja tam glownie studenci i inni ludzie z zapasem alkoholu i chipsow), bylam w ciazy i z malym dzieckiem w wozku i jakas kobieta spytala czy moze przed nami bo ma tylko 5 rzeczy hehe. Wpuscilam oczywiscie, bo maly akurat mial dobry humor, ale sytuacja mnie rozbawila lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, w warzywniaku pani mi ustapila. W sklepie osiedlowym ekspedientki wolaly mnie bez kolejki no i w Rossmsmanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie " latalam po galeriach" dla zabicia nudy. Robilam normalne zakupy, maz w pracy, to kto mial mi przyniesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezarnej stan widac golym okiem? Ciekawe. W kazdej ciazy brzuch mi widac dopiero w 8 miesiącu. W drugiej i ostatniej ciąży jak sie w 5 miesiącu gorzej poczułam (słabo) i usiadlam to czulam na sobie spojrzenia nienawistne babć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Ci sie nie podoba polityka pierszenstwa dla kobiet w ciazy w Rossmanie to nie rob tam zakupow. :P Przeciez Rossman caly jest obklejony tymi plakatami "mamy maja pierszenstwo" i jest to polityka sklepu. To tak jakby isc do wege knajpy i narzekac ze nie ma miesa :P A ja jestem pozytywnie zaskoczona ludzmi. Wchodze do autobusu, jakis mlody facet od razu sie zrywa i ustepuje miejsca, potem do metra - wstaje jakas dziewczyna. Innym razem kasjerka przy dziale miesnym wywolala mnie z kolejki i obsluzyla jako pierwsza. Albo wsiadlam raz do mega zatloczonego autobusu i jakis facet kolo 40 zaczal krzyczec "prosze zrobic miejsce dla kobiety w ciazy!" i szukal mi miejsca w autobusie. :D Bardzo to mile i zawsze jak ktos mi tak ustapi to podchodze do niego i z usmiechem mowie "bardzo Panu/Pani dziekuje" :) Czesto mnie tez zagaduja jakies babeczki "a ktory miesiac, a bedzie chlopak czy dziewczynka" a ze ogolnie lubie ludzi to zawsze sobie ucinam pogawedke ktos sie dolacza i nieraz sie nam zbiera niezle forum do rozmow. :P W moim przypadku sprawdza sie chyba to, ze ja zawsze bylam mila dla ludzi, ustapywalam miejsca babeczkom w ciazy czy starszym ludziom, jak ktos pytal o droge to pokazywalam/tlumaczylam wiec chyba dobra karma do mnie teraz wraca. Pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Niemczech i bardzo często ludzie przepuszczają mnie w kolejce.Przyznam szczerze że czuje się niezręcznie,bo czuję się dobrze,a uprzejme są na ogół starsze osoby.korzystam tylko jeśli mam 2-3 rzeczy w koszyku, jak jest tego więcej to z uśmiechem dziękuję i mówię że dziś mam dobry dzień i chętnie postoje.w komunikacji miejskiej jest już inaczej-nigdy nikt mi miejsca nie ustąpił,ale ja tego nie oczekuje od nikogo.jesli zrobiłoby się mi np.slabo,to sama poprosiłbym kogoś o ustąpienie. Natomiast jak jestem w Polsce,to w sklepach nikt w kolejce nie przepuszcza,co traktuje jako całkiem normalna rzecz,za to co mnie denerwuje,że jak ktoś widzi że zbliżam się do kasy leci z wózkiem nie patrząc na nic byleby ustawić się przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat w rossmanie przynajmniej u mnie kolejki są obsługiwane tak szybko i sprawnie że nawet nie ma powodu by kogoś specjalnie przepuszczać, bo nawet nie zdąży się ostać. Ja jako że mam za sobą ciąże powiem tak. Nie jest problemem robić zakupy w markecie o ile człowiek pójdzie tylko do tego sklepu i od razu wraca do domu, bo w kolejce stoi sie nie aż tak długo by cokolwiek zdazyło rozboleć. Najgorsze było długotrwałe łażenie czy stanie. Wtedy mi przynajmniej właśnie biodro zaczynało dosłownie n*******lać. Tzn. to nie było problemem jak możliwe było co jakiś czas gdzieś sobie tyłkiem klapnąć. Wtedy ból ustawał. Najgorsze było jak gdzies trzeba było ze 25 min stać, jak u mnie sie to zdażyło w autobusie który był miniautobusem, a wszystkie miejsca były zajęte, wiecie jest taki typ autobusów miejskich takich nowoczesnych, ale małych. Tam mnie dopadło. A zakupy w ciąży robić trzeba bo prócz codziennych podstawowych potrzeb, trzeba wyprawke kupować. A przecież nie będę matki ściągać z drugiego końca miasta bo akurat nie było gdzieś tam gdzie usiaść. To do tych co dedukują że "jak ma siłe iść na zakupy to ma siłe i stać nie wiadomo ile"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W autobusie zawsze ustępuje, ale w kolejkach nie zamierzam, zwykle mamy mają duuuuuuuuuuuuuużo więcej czasu niż ja, zresztą kupują też artykuły nie pierwszej potrzeby. Tak więc nigdy nie ustępuje. Gdybym widziała, że ktoś źle się czuje, nie ma problemu, czy jest w ciąży, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi praktycznie zawsze ustepowano w komunikacji, przeważnie starsze osoby albo młode dziewczyny. Raz w komunikacji stara babka tak sapała mi nad uchem ze aż się przestraszylam i ja przepuscilam ale ludzie w tramwaju się oburzyli na ten akt bp było pełno młodych a stara babka bała się innych czepiać to czepnela się ciężarnej. Raz sama przepuscilam pana z jedną rzeczą bo miałam pełny koszyk, kiedyś sama się upomnialam o przepuszczenie bo miałam jedną rzecz a ludzie z pełnymi koszami, w rossmanie nigdy nie korzystałam z pierwszeństwa bo tam kolejki idą bardzo sprawnie, raz w przychodni w kolejce do gin po skierowanie do szpitala bo byłam po terminie zmusila mnie jedna Pani prawie siłą do przejścia na przód kolejki i skorzystania z pierwszeństwa i oczywiście przepuszczono mnie, ale pamiętam że strasznie sapałam wtedy i pewnie wyglądałam jak bardzo zestresowana osoba a mi już się ciężko oddychalo pod sam koniec. Co komentowały później jakieś kobiety, nie personalne ale tak między sobą żebym słyszała że ciężarne wymuszają pierwszeństwo a przecież w kolejce do lekarza (ginekologa...) Sami chorzy i wszyscy się źle czują itp co mi zwisalo ale z tego wniosek że niektórzy są chorzy naprawdę. Mieszkam na północy kraju i tu może jest inaczej ale wnioskuję że najgorzej jest pewnie na śląsku czy podkarpaciu bo z tego co zauważyłam to tam najbardziej wredni ludzie mieszkają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wredniejsi sa na Podkarpaciu czy na Slasku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy, ani w kolejce ani w autobusie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkam w Polsce. Tak ustępowano mi praktycznie zawsze od 6mc gdy brzuch miałam juz potężny ( bliźniaki). Mało tego 2 razy mi sie zdażyło ze jakiś mężczyzna pomagał mi zapakować zakupy do auta. Mimo ze czułam sie bardzo dobrze to uważam to za miłe. Acha i ja zawsze ustępuje jak widzę ze ktoś sie zle czuje czy nawet jak robię duże zakupy a za mną stoi młoda zdrowa osoba z 1-3 rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tylko raz kobieta w kolejce w labolatorium ustąpiła miejsca siedzącego ale nikt nigdy w żadnej kolejce nie przepuscil, jeśli chodzi o rossman to sama podchodzę do przodu odkąd dwie ciężarne stanely przede mną a tez bylam w ciąży ☺ wiec stwierdzilam ze skoro sklep przyjazny ciężarnym to warto korzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ciezarna ma o tyle dobrze ze jej stan widac golym okiem. " No właśnie. W niektórych sklepach są ogólne kasy pierwszeństwa - i można tam pójść jak masz 2 rzeczy, źle się czujesz, masz dziecko na ręku itp. Ale co z tego jak ludzie mają wywalone? Nieraz widzę żwawe osóbki z pełnymi koszami co się tam pchają "bo szybciej będzie", kasjerzy już też to olewają. Póki ludzie sami nie nauczą się kiedy można z czegoś takiego korzystać a kiedy nie to tak będzie wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie raz jakas murzynka ustąpiła w autobusie miejskim - unikałam ich w ciąży ale nie miałam wyjścia. Zdziwiłam się bardzo jak odgadła że jestem w ciąży, byłam wtedy w 4 miesiącu, w kurtce zimowej a ta po angielsku że w ciąży jestem i mam usiąść. I drugi raz się zdarzyło w drugiej ciąży w h&m. Nigdy więcej nikt mi nie ustąpił miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jest to ze w aptekach i innych placówkach medycznych, bez wyjątków, kobiety w ciąży maja prawo do korzystania z uslug bez kolejki, z tym ze nikt sie do tego nie stosuje, nawet w aptekach nie obsluguja bez kolejki bo się boja ze potraca innych klientów, takich jak starsze osoby którym sie zawsze spieszy i nigdy nie chcą przepuszczać, a jest taki przepis nie z lenistwa ciężarnych a dlatego ze w przychodniach aptekach itp jest pelno chorych i zarazków a w ciąży nie wszystkie leki można stosować, chodzi o bezpieczeństwo a ludzie tego nie rozumieją, nawet farmaceuci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś unikalam komunikacji miejskiej, nie murzynek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam w 8 miesiącu ciąży to poszliśmy z mężem do reseved zeby kupił sobie kilka ciuchów, po chwili sie zmeczyłam z duzym juz brxuchem i usiadlam na takim pudle. Za chwilę przybigla mloda babka i prawie z krzykirm, ze to nie jest do siedzenia. Zapytalismy sie z mężem gdzie w takim razie mogę usiąśc. Odpowiedziala ze nigdxie. Na to mąż sie wkurzył i doslownie rzucil te kilka ubran na podloge, powiedzial ze juz mialem zrobic zakupy za prawie 300 zl ale w takim razie nue, i wyszlismy ze sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×