Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradzającaMama

Jestem kochanką, co zrobić w tej syt

Polecane posty

Gość zdradzającaMama

Witajcie. W końcu odważyłam się napisać komuś w jakiej sytuacji się znajduje. Pewnie zostanę zlinczowana, ale cóż, może ktoś będzie umiał doradzić … No to może od początku. Ja 28 lat mąż 16 lat starszy (mamy 3 dzieci) Od roku nie układało się… Papiery rozwodowe napisane mam już od kilku miesięcy. W styczniu na czacie poznałam mężczyznę(żona, dwoje dzieci lat 29), po miesiącu znajomośc****erwszy raz się spotkaliśmy, ja byłam wtedy z trzecim dzieckiem w ciąży. Zaangażowaliśmy się w ten romans, dzieli nas 400 km  On pierwszy powiedział że mnie kocha, często to powtarza. Jego żona dowiedziała się o nas pod koniec marca bo wspólnie stwierdziliśmy że musi wiedzieć , niestety przekonała go żeby został ze względu na dzieci. Więc ja odpuściłam , chciałam odejść, zapomnieć ale cały czas powtarzał żebym dała nam czas, że musimy się lepiej poznać, ale jak się poznać skoro to związek na odległość ?? W między czasie urodziłam dziecko, pokochał jak swoje, powtarza że jest jego tatusiem, dziwne, ale prawdziwe. Ok. 3 tygodnie temu jego żona odczytała biling jego rozmów z komórki, tam wszystko było, że pisał do mnie i dzwonił jak był w pracy, jak jechał do sklepu, jak byli gdzieś na imprezie, na spotkaniach rodzinnych, jak ona się kąpała, rozmowy były nawet p 2h. Zawsze jak ona dzwoniła i miał zajęte to rozmawiał ze mną. Zrobiła mu awanturę, on jej powiedział że kocha mnie. Wysłałam jej wiadomość, wszystko jej potwierdził co tam było, ona ani słowem się do mnie nie odezwała po tym. Po ich rozmowach stwierdziłam że lepiej będzie się rozstać, więc poprosiłam go o spotkanie, po tylu obietnicach należało mi się rozstanie prosto w oczy. Ona o tym spotkaniu wiedziała, bo sam jej powiedział, na początku chciała jechać z nim ale uparł się że przyjedzie sam i tak było. To miało być ostatnie spotkanie, to miał być nasz koniec. Ale tak nie jest, prosto w oczy wyznawaliśmy sobie miłość. Jego żona widzi że on myślami jest gdzie indziej, mimo to dała mu kolejną szansę, niby ostatnią. Zaczęliśmy rozmawiać o dziecku, naszym wspólnym (mimo że zarzekałam się że nigdy już nie będę miała dzieci), Za kilka dni znowu się mamy spotkać, mamy porozmawiać . Z jednej strony kocham, zaangażowałam się bardzo, ale drugiej strony co musiałoby się stać żebyśmy byli razem. Nie chce złapać go na dziecko, to najgorsza opcja. Mi cały czas robi nadzieję że będziemy kiedyś razem a żonie wmawia że ze mną już skończył i oszukuje. Swoją drogą jakby mi mąż powiedział że kocha inną kazałabym mu się spakować i iść do tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej dla was wszystkich to żyć w trójkącie i 5 dzieci zadowolonych i ewentualnie uzupełniać ilość do 500 +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×