TERMIN W GRUDNIU

Wiktorku- dziś jest Twoje Święto- wszystkiego najlepszego od Stasia i jego Rodzinki- rośnij szybko i zdrowo i dostań mnóstwo prezentów zokazji swojego święta Pati daj znać koniecznie czy bbylaś u lekarza i czy Asii juz lepiej- nie ma Cię na gg i się niepokoje Niki- to dobrze ze Nadce już lepiej ale moze to nawet nie od pieluszek bylo tylko od jakiegoś leku np. Chociaz dzieci nasze są różne hehe podobnie jak my i każde na noć innego reaguje alergicznie Kuk- bardzo Cię proszę napisz czy juz sie przprowadziałaś i jak zniósł to Franek- bo ja zaczynam w związku z przprowadzką panikować ze Staś to zle zniesie , on tak kocha swoje mieszkanie- jak skaś wracamy to po przekroczeniu progu się wycisza i jest radosny. Jak myslicie moze to mieć na niego negatywny wpływ- a może niepotrzebnie panikuje juz sama nie wiem- mieszkaniu juz kupione akta podpisane nasze sprzedane a ja zaczynam się bać- nie ma co szybko przyszło mi do glowy ze Stasieniek moze to żle znieść Dynia - powioedz czy Jagodka je sam juz wszystko z talerzyka - bo jak wiesz na Tobie się zworuje odnośnie karmiemia- dzięki temu, ze Dynia napisala, ze Jagodka je owoce z ogrodu to Stachu tez zaczął jesć i bardzo dobrze mu to zrobiło- teraz nie ma z nim żadnych z tym problemow ale zastanawiam się czy Jagodka sama je czy ja karmisz pozdrawiam serdecznie

Koszalin. Do szpitala trafia 14-miesięczny Kuba z gminy Tychowo (zachodniopomorskie). Nieprzytomny, na ciele liczne zasinienia. Przechodzi dwie operacje neurochirurgiczne. Jest poddany trepanacji czaszki, lekarze usuwają mu rozległy krwiak przymózgowy. 21-letnia matka chłopca Izabela M. i jej 28-letni konkubent Jarosław O. twierdzą, że pod śpiącym dzieckiem zarwało się łóżeczko. Podczas przesłuchania konkubent przyznał, że od dwóch miesięcy bił chłopczyka. Na podstawie zeznań świadków udaje się udowodnić wielokrotne okrutne, wprost bestialskie traktowanie dziecka. Konkubent bił systematycznie malucha po ciele, głowie, szarpał, uderzał o meble. Matka tłumaczy, że nic o tym nie wiedziała, myślała, że synek nabijał sobie siniaki podczas nauki chodzenia. Kraków. Na obserwacji w Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu znalazł się posiniaczony półtoraroczny Oskar z obrażeniami głowy. 25-letni ojciec najpierw pobił jego matkę, potem zadawał ciosy synowi. Obrażenia na szczęście nie wymagały interwencji chirurgów. Włocławek. Na oddział chirurgii dziecięcej szpitala po raz drugi trafia Oliwia. Teraz ma 11 miesięcy, zadrapania na twarzy, siniaki na głowie i obrzęk czaszki. Poprzednim razem miała dwa miesiące, złamaną rękę, nogę i połamane żebra. Wtedy matka tłumaczyła, że mała upadła jej na podłogę. Po tamtym zdarzeniu Oliwia krótko przebywała w domu dziecka. Prokuratura jednak umorzyła sprawę. Teraz tak się nie stanie. Pod zarzutem pobicia córki aresztowano 28-letniego Janusza Z., ojca dziecka. Zarzucono mu także długotrwałe znęcanie się nad konkubiną, jej matką i 16-letnią siostrą. Sosnowiec. W stanie krytycznym do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki przywieziono nieprzytomną 15-miesięczną Agatkę. Z połamanymi żebrami, obrażeniami głowy, siniakami na całym ciele. Kilka dni ratowano ją na oddziale intensywnej terapii. Zrobiono trepanację czaszki, ale niestety stwierdzono krwiak mózgu. Zmarła. Ojciec Agatki od kilku miesięcy nie miał kontaktu z córką. Bił ją konkubent matki, u którego mieszkały od dwóch miesięcy. Biegły stwierdził, że dziewczynka była maltretowana w ciągu ostatnich tygodni. Matka przyznała, że m.in. mokrym pasem. Poznań. 14-miesięczna Klaudia została przywieziona do szpitala, gdzie stwierdzono obrzęk mózgu, co było bezpośrednią przyczyną zgonu dziewczynki. Lekarze walczyli o jej życie przez dwa tygodnie, niestety, zmarła nie odzyskawszy przytomności. Na ciele dziewczynki były ślady pobicia, aktualne i dużo wcześniejsze. Aresztowano matkę i jej konkubenta .

Jejku, tak mnie nastraszylyscie, ze chyba rzeczywiscie wybiore sie z Asia dp lekarza:O Mialam zamiar nie pojsc bo dzisiejsze kupka wygladala juz lepiej tzn oprocz tego ze byla wszedzie;) to byla brazowa tylko jeszcze rzadka. Ale kozystajac z okazji ze mam dzien wolny to skocze. Tym bardziej, ze Asia danonki wcina az jej sie uszy trzesa. Tylko ta pogoda mnie odstrasza. Jest zimno, pada snieg z deszczem i wieje wiatrzysko. BRRRRRRRRR.......... Logosm, juz jestm dostepna na gg:) Tabelko, mamy jyz dwojki w komplecie, czyli stan uzebienia na dzis to 8:) Aha, mialam spytac o dbalosc o te zebulki u maluchow. Jaka pasta? I czy slyszalyscie cos o jakis kropelkach z fluorem??/ pozdrawiam:D

LOGOSM:)Jaga je ju taleryka a i owszem ale wyglad to jak komiczna ekspresja talerzowa:)kuchnia prypomina bombardowanie obiadowej bamby itd,kroje jej wsystko na male kęski,probuje jesc łyzeczka ale efekt czasem jest a czasem go brak wiec zdecydowała sie na hinduski;)spoob wcinanai wszystkiego łapka wcina szybciutko jak robi pauzy to daje jej jeszcze upe z łyeczki oczzywiscie i mala jest niele nafutrowana:)Kanapecki to te takie male sstatki ew zgniatam jej to w takie kulki,racuszki i inne plackopodobne tez dostaje do lapki takze nie jest zle:) Zauwazylam u niej niesamowite przejawy samodzielnosci,jaga probuje trafic skarpetka na swoja stopke!!!!bije sie w piers,ze to prawda:)pieluszke zaklada sobie niestety na głowe:)Jesta strasznie ale to strasnie rogadana,wczzoraj jak wstała rano(moj husband wyjechał rannym switem o poganskiej porze 4.00 rano w delegacje)widzi,ze go nie ma robi zzdzziwiona minke i mowi:cio to tata???szok,strasznie kumata jest i strasznie papuguje niektore wyrazy ,pozzatym siedzzi sobie w kaciku oglada bajki-kiazeczki i nawija do siebie jestem zdumiona jej zakresem slow...:) Wiktoreknajlepsze zyczenia urodzinkowe...

jak widzicie zżera mi te cholerne ZZZZZZ wiec wstawcie jej tam gdzie byc powinno a nie ma go:D

Wiktor--wszystkiego naj....z okazji urodzin zyczy Jacqueline z rodzicami!

Pati:) ja nie myje Jadźce zębów myje je ona sobie sama :)mamy paste nenedent bez fluoru a to dlatego,ze moja wacpanna jeszzczze nie zawszE zdązy i pamieta zeby wypluć;)

Holcziczki:)podajcie jesli mozna nr waszych gadulców mój to: gg 3869907 :) Zamowiłam mojej carewmie:)na urodzinki klocki drewnine takie miasteczko,domki drzewka itd,ktore nawleka sie taka wielgasnna drewnaina niby igła na sznurek:)Mysle,ze zz jej upodobaniem do precyzyjnych robótek recznych to strzał w 1o ale jak zwykle wyjdzie w praniu:) Szczerze powiedziawszy mam po dzziurki w nosie juz tych plastikowych elektronicznych samograjów:O Aha pisałam wam ,zze juz mamy choinke ubrana w chałupie:)Przzywiezzli nam w sobote wielgachna ponad 2 metrowa sosne syberyjska i mój mąz nie mógł sie juz doczekac zeby ja ubrac:D Jaga notorycznie sciaga babki z dolnych parti:O

:) Micka, dzieki za zdjecia :) Wyslalam ci maila w odpowiedzi, ale jak zwykle wrocil. Zawsze wracaja. Czemu? To jak ja mam ci sie odwdzieczyc, he ? a teraz uwaga uwaga uwaga WIKTOR, wszystkiego naj naj naj najlepszego zyczy Jasiek z mama i tata :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

wszystkiego naaajlepszego z okazji pierwszych urodzin dla Wiktorka przepraszamy, ze z 1-dniowym opóźnieniem (ale za to ze szczerego serca!!) ale ostatnio mam kołowrotek w pracy - warsztaty, kurs kopmuterowy (ależ się wcozraj duuzo nauczyłam hihihi - jedno wielkie nic - same podstawy były), masę papierów + tworzenie różnych cudów na kieramsz świateczny ... nie mam czasu dla małej - co tu mówić na kompa

z tego wszystkiego nie złozyłam wczoraj Wiktorkowi nakserdeczniejszych zyczeń!!! Wiktosiu- wszystkiego naj, naj, duzo słońca i umiechu, samych radosci i serdecznosci!!!!

Witam, Dynia jestes niesamowita jak to Jagodka sama myje swoje ząbki- jak ona to robi i czy ona rozumie ze trzeba je umyć tzn mowisz jej Jagdka idziemy umyć ząbki i ona sie do tych czynności zabiera?. Wczoraj sprobowal Stachowi dac jedzenie na talerzyku i zrobil straszny bałagan ale coz trzeba probować. Micky ja sie bardzo ciesze jak mi przeslesz zdjecia - nie moge sie zrewazować bo nie mam cyfrowki- my robimy tradycyjnym aparatem a tego nie da sie maile przesyać. Tak wiec proszę o zdjęcia. Elffiki- szkolenia masz obowiązkowe? ze tam siedzisz z podstawowej obslugi kompa skoro to potrafisz. pozdrawiam

Wiktorek dziękuje za wszystkie życzenia !!!! Nawet nie wiecie jak on się śmieje do fotek Waszych maluszków. My dawno nic nie wysyłaliśmy ale obiecujemy, że po imprezie zmobilizujemy się i nadrobimy zaległości.

Z kolei ja się też zgapiałam: JASIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO. WIELU CUDOWNYCH PODRÓŻY I SZCZĘŚLIWYCH CHWIL Z RODZICAMI ORAZ CZĘSTYCH ODWIEDZIN BABCI Z POLSKI !!!

Logosm:)mycie zebow odbywa sie jednoczesnie z kapiela ,Jaga siedzi w wannie i szoruje swoja szczotka normalna z wlosia tylko malutka oral b i niezle jej to nawet wychodzi :)

Miccka:)ja sobie zycze jak najbardziej... uwielbiam dostawac foty:D

Powracam do życia. W końcu mam net u siebie w domku i nie muszę już naciągać brata żeby mnie na chwilkę dopuścił do kompa. Mam GG i zainteresowanym podaję mój numer- 6835982. Mam prośbę , ponieważ w wyniku kłopotów z kompem straciłam część informacji u siebie a mianowici- numer gg kilku z Was oraz hasło do stronki. A teraz o Wiktorze. Nie chodzi sam i nadal ma dwa zęby. Nadal zasypia ok 18 ale za to śpi do 7.30. Od kilku dni jada sam łyżeczką posiłki ale tylko te o gęstszej konsystencji. Z zamiłowaniem tłucze szklanki i przytrzaskuje sobie paluszki. Kocha bawić się piłkami oraz zamęczać kota.

Wiktorku - bardzo przepraszamy, że tak późno - wszystkiego najlepszego z okazji Twoich pierwszych urodzin!! Nadyjka z rodzicami :) Wczoraj cały dzień nie mogłam połączyć się z netem :o dopiero poźnym wieczorem po dłuższej konsultacji z panią z działu techniczengo neostrady powróciliśmy do świata żywych hehe... :) Katrin - napisałam do Ciebie na gg kilka dni temu... nie odpisałaś...numer na pewno Ci się nie zmienił, sądząc po Towim opisie urodzinowym :) moze nie dostałaś ode mnie wiadomości?? logosm, dynia - Nadka też używam szczoteczki, na swój sposób ;) ale nie używam niczego oprocz wody... Micka - ja nie dostałam od Ciebie fotek . Też nie mam cyfrówki, czasem, jak tylko mogę, coś zeskanuje i wtedy wysyłam. Nadka też próbuje jeść łyżeczką. O wiele lepiej jednak idzie jej rączką. Oprócz obiadu, który jemy właśnie łyżeczką, resztę wcina rączka. Próbowałam dać jej na obiad warzywka i mięsko w kawałkach, ale nic z tego, tzn. nie smakowało jej to w takiej postaci :( musiałam wszystko zmieszać, dodac masła i wtedy ładnie zjadła. Także nie pozostaje nic innego, jak cierpliwie ćwiczyć jedzenie łyżeczką ;) Ostanio Nadyjka pare razy poinformała mnie, że ma bebe!! tzn. kupke. Myślałam, że to przypadek, że tak jakoś jej wyszło, ale nie!! Podchodzi, mówi bebe, czasem ciągnie za sobą nocniczek i zawsze faktycznie kupka jest!! szkoda tylko, że mowi o tym, jak już zrobi, a nie chwilkę przed ;) dynia - sciąganie i próby zakładania ubranek już od jakiegos czasu ma miejsce niestety hehe ;) pierwsza była czapeczka - od kiedy pamiętam - sciąganie oczywiście - nie znosi czapek ;) teraz - jak u Ciebie - męczone są przede wszystkim buty i skarpetki. Czasem bluzy czy kamizelki, ale na szczęście jeszcze nie za często :) No i czapki też już ląduje na głowie. Nie pamiętam, czy o tym pisałam - Nadyjka zanosi pampersa do kosza, choć nie zawsze jeszcze chce się z nim rozstać. Czasem raptownie zawraca i zmyka do pokoju. Chyba jej szkoda wyrzucać taką fajną \"zabawkę\" ;) Pare kolejnych słów Nadyjki : -tu, -gdzie - mówię na przekład - chodź z mama! - a ona wtedy - gdzie ? ;) -co to? - opa, opa - energicznie ugina nózki i macha rączki, mówiac przy tym wspomniane opa, opa. Czasem, jak siedzimy na podłodze, podchodzi, siada na kolonach i tez próbuje takie opa robić ;) jest przezabawna i smieje się wtedy w głos. I od kiedy tata pracuje, otwieranie drzwi kojarzy jej się z jego powrotem :) Jak tylko wchodzi, dopada go i nadaje jak szalona :) Musze zmykac, już i tak kobyła mi wyszła!! buziaki! papa!

nikki -nie wiem dlaczego ale tylko twojego email nie mam wiec nie umie ci wyslac zdjec. Czy moze jej ktos podac moj email ? Odnosnie myci azebow , to Jacqueline myje je od 2 m-cy. Pasta ELMEX dla maluchow. Codziennie po tym jak wypije mleczko wyciagam szczoteczke i paste( a jej sie juz buzka cieszy) i daje jej do roczki. Ona wierci sobie ta szczoteczka pare minut w buzi . Oczywiscie nie wypluwa sama tej pasty( ale to jest pasta ktora nie jest szkodliwa przeznaczona dla takich niemowlakow). Pozdrawiam! Dynia wysylam ci wlasnie zdjecia!

Witam Nikii nic nie doszło :(

Micka - mój email jest pod nickiem! czekam więc z niecierpliwością na fotki!! :) Pati - jak Asia?? Katrin - znowu do Ciebie przed momentem napisałam na gg... I do Logosm tez skrobnęłam króciutko... Mam nadzieję, że dostałyście info!! Wyobraźcie sobie, że Nadka dzis przespała całą noć bez ani jednej pobudki!! W sumie spała do 8!!! Ok. 6.30 coś tam pomruczała, chwilę przy niej posiedziałam i dalej spała :D :D Czuję się po prostu świetnie! Już zapomniałam, jak to jest czuć się wyspaną... hmmm cudownie... ;) Nadyjka tez ma super humor :) Właśnie chodzi, podnosi co rusz różne zabawki, gada przeróżniście i smieje się... jest wręcz nieludzka w takich momentach :D zresztą ona jest zawsze ieludzka ;) Wczoraj za to, przed moim wyjazdem do szkoły, taka \"przykleja\" jej się włączyła, że myślałam, że nie pojadę! :o na rączki i koniec... serce mi się krajało, jak wychodziłam. Na szczęście, jak byłam juz na korytarzu uspokoiła się, bo nie słyszałam płaczu, ale i tak była to okropna chwila bbrrr.... ile Wasze maluchy śpią teraz w ciągu dnia? Nadka ma już tylko jedną drzemkę - ok. południa min. 1,5 godziny. Nie wiem, czy Wam pisałam, ale do niezbyt lubianych sprzętów Nadii doszedł jeszcze zlewozmywak ;) nie toleruje mojego zbyt długiego nim zainteresowania. Mam niekiedy bardzo poważne problemy z umyciem naczyń... sama nie wiem czasem, jak reagować na jej bunt...przede wszystkim baaardzo dużo do niej wtedy mówię, próbuję czymś zainterosować... Nic innego zrobić nie mogę, żeby nie przerywać czynności. Jeśli to nie pomaga, przerywam mycie i się nią zajmuję, tzn. biorę na ręcę, bo innego wyjścia już wtedy nia ma. Najczęściej, po pewnym czasie stawiam ją i wracam do przerwanej czynności, ale różnie to już bywa z jej cierpliwością. Raz nie było mowy o skończeniu mycia... Wczoraj jedna znajoma stwierdziła, że powinnam Nadke lekceważyć, żeby oduczyć takiej reakcji... Pomyślałam, że opiszę Wam te sytuacje i zapytam, co i tym myślicie?? Spadam już, zeby Was nie zamęczyć ;) o ile juz tego nie zrobiłam!

"I niestety w mgnieniu oka cała cipunia i kawałeczki pachwinek pokryły się okropnym, czerwonym, chropowatym rumieńcem " gratuluję inteligencji i umiejętności prawidłowego nazywania części ciała człowieka.... wstydziłabym się takiej matki jak ty na miejscu twojej córki...

ojciec glupi, matka glupia, co wyrosnie z waszego dziecka?.....

.... D E B I L :P

Jasiek mowi \"mama\" :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) mysle ze to jeszcze nie zawsze oznacza tylko mnie, ale to juz i tak jakis poczatek to jest w ogole pierwsze slowo z \"naszego\" slownika, wszystkie inne sa to jaskowe tworki ostatnio Jasiek zaczal sie puszczac mebli, jak na razie zawsze udalo mi sie zlapac go na czas, bo on tak stoi, pokiwa sie, pokiwa, a potem nagle bec! pol biedy jesli upada na pupe (nawet pomimo ze nie mamy dywanow i jest twardo :) ) gorzej jak w poblizu znajduje sie jakis cholerny kant... a dzisiaj moje dziecko zaczelo wspinac sie na zlew :) zawiesilo sie na raczkach i zaczalo podciagac a nozkami \"podchodzilo\" po pod-zlewowej szafce. Robie wszystko zeby go tego oduczyc! :) Nikii, ja robie tak jak ty, tzn. przez chwile jeszcze ignoruje wolania Jaska, ale kiedy bardzo doprasza sie o wziecie na rece, to zostawiam mycie, biore go, podnosze, pokazuje i opowiadam co tam robie, a potem odstawiam/odsadzam na miejsce, czasami dziala a czasami nie :) jesli nie dziala, a mam czas, to idziemy do innego pomieszczenia bawimy sie chwile, i dopiero potem wracam do mycia :) Micka, moje maile nadal do ciebie nie dochodza, jestem juz z tym nudna, ale przeciez ja tez chce moc ci cos podeslac! musze leciec

Witajcie Nikii znowu nic nie doszło a ja przez kłopoty z kompem straciłam część gg i między innymi do Ciebie też więc nic nie mogę napisać i sprawdzić,czy w drugą stronę dojdzie :( Podaj mi numer mailem. Kuba ma wirusówkę i silne skurcze żołądka aż wczoraj wzywałam lekarza.Cierpi okropnie To jest straszne i noce są nieprzespane bo wtedy skurcze się nasilają :( Pozdrawiam.

Witajcie po dluzszej przerwie spowodowanej awaria mojego kompa a konkretnie problemem z laczeniem sie netem. Pol godziny laczenia i tylko 5 min w sieci. Proba wyslanie wiec czesto konczyla sie fiaskiem. Na szczescie teraz juz opanowalismy problem. Wiem ze wysylam zatem spoznione ale nie mniej serdeczne zyczenia urodzinowe dla naszych „roczniaczkow”. Nadyjko, Jacqueline, Amelko, Kubusiu, Jasiu I Wiktorku najserdeczniejsze zyczenia wielu usmiechow, kolorowych i slonecznych dni, cudownych kompanow do zabaw, psot i figlow do wspominania przez cale zycie, zdrowia, beztroskich dni i wielu wielu bajkowych momentow w calym Waszym dziecinstwe zyczy Olek i jego mama. Po wyjezdzie mojej mamy ktora byla u mnie 3 tyg wpadlam w maly dolek, ale szybko zapakowalam zle humory i wyprosilam za drzwi. Olek rosnie zdrowo. Zauwazyalam ze jest typem domatora. Nasze pierwsze wyjscie do duzego hiperamrketu oplacone zostalo ogromnym placzem w nocy przy usypianiu. Tyle nachylajacych sie nad nim twarzy, tyle glosow, tyle kolorow to bylo chyba ponad jego male sily. Do tego dochodza wizyty u znajomych z zyczeniami swiatecznymi (bo w piatek juz wyjezdzamy). A to tez nowe miejsca, nowe twarze. Wczoraj wieczorem kiedy wracalismy do domu placz w samochodzie, w garazu w windzie (pomimo ze u mnie na rekach). Gdy tylko otworzylam drzwi mieszkania rozejrzal sie dokladnie, sprawdzial czy to jego katy, wyszczerzyl swoje bezzebne dziasla w szerokim usmiechu i to byl koniec jego placzliwego protestu. Katrin i Mysh dziekuje za zdjecia Waszych pociech. Powtorze pewnie raz jeszcze ze uwielbiam ogladac zdjecia Waszych Maluchow i NIGDY Waszych maili nie traktuje jak zawalania mi skrzynki. A propos mam nadzieje ze jeszcze dzis uda mi sie wyslac Wam nowe fotki. Dzisiaj czeka nas pierwsze szczepienie. A tu jak na zlosc Olek od rana w kiepskim nastroju. Placze wiecej niz zazwyczaj i gorzej szlo mi uspokajanie go. Czyzby ciagle odreagowywal wypady z domu? To co bedzie jak pojedziemy do tesciow na swieta? Tam to nas dopiero czeka objazdowka po ciotkach (ja tego nie lubie wiec sie nie zdziwie jesli Olkowi tez nie przypadnie to do gustu). Zaraz po swietach wracamy bo 28.12 czeka nas jeszcze usg zoaladka i bioderek. I jeszcze wizyta u gastroenterologa dzieciecego w styczniu i to bylby koniec obcowania z bialymi fartuchami. Na razie zmykam bo dziecie sie wybudza a zalezy mi zeby w koncu wyslac choc tych pare slow. Pozdrawiam Was serdecznie. Na wypadek gdybym miala sie znow nie odezwac kilka dni to zycze spokojnych przygotowan do swiat. Duzo czasu, sily i cierpliowsci a zadnej swiatecznej goraczki. :) :) :)

Anastazja---10.11.04---3300g---54cm---/// 9.000g---75cm---7 Nadia---------21.11.04---2950g---49cm---/// 9.000g-----?cm---7 Jacqueline---28.11.04---3450g---52cm---/// 9460g---73cm---10 Amelia--------28.11.04---3620g---56cm---/// 10.200g-----cm?---3 Kuba----------03.12.04---1500g---44cm---/// 8.800g---73cm---5 Jan------------07.12.04---2850g---48cm---/// 9.300g---75cm---7 Wiktor-------08.12.04---3150g---54cm---///10.300g---76cm---2 Jagoda-------14.12.04---3480g---58cm---/// 9.900g---78cm---8 Franio-------23.12.04---3230g---53cm---///10.300g---80cm---1 Stas----------12.01.05---3350g---47cm---/// 9.000g-----?cm---5 Kathrin------17.01.05---3010g---48cm---/// 9.100g--- 69cm---2 Joanna-------25.01.05---3430g---57cm---///10.000g---75cm---8 Czekamy na reszte pociech Leon !!! Stas !!! Shalla---------------10.11----------Anastazja---------ROCZEK Nikii----------------21.11----------Nadia---------------ROCZEK Micka--------------28.11----------Jacqueline---------ROCZEK Elfik----------------28.11----------Amelia--------------ROCZEK Katrin--------------03.12---------Jakub---------------ROCZEK Mysh---------------07.12----------Jan-----------------ROCZEK Lonka--------------08.12----------Wiktor------------ROCZEK Dynia--------------14.12----------Jagoda------------- Fisa----------------23.12----------Stas----------------- Kuk-----------------23.12----------Francesco--------- Impersona---------02.01---------Kuba---------------- Salma---------------04.01---------Leon---------------- Logosm------------12.01----------Stas----------------- Schmetterling----17.01----------Kathrin------------- Pati----------------25.01----------Joanna--------------

Wpadam tylko powiadomić, że byłyśmy na szczepieniu. Pomiędzy wizytami u lekarza i u pielęgniarki, Nadyjka była b.grzeczna. Podczas badania, a potem zastrzyku - płacz ... serce się krajało po prostu... Teraz spi... :) Tabelko - Nadka wazy 8790 i mierzy 72cm. i chyba jest najmniejszą dzidzią na forum... ;) karen ko!! - miło, że się pokazałaś!!

Witajcie:) U nas przygotowania o kinderbalu,robimy tylko dżampe dla najblizszej rodziny czyli w sumie 20 osób :P Nie pisałam wam jeszcze,ze od ok tygodnia Jaga pieknie(oczywiscie jak dla mnie :D)rysuje,pewnie trzyma kredke w rączce i smiga po całej kartce swoje abstrakcyjne arydziela:) mam juz pare zarysowanych kartek ,niedługo wystawie nasza mała prywatna galerie na scianie:)