Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dobra i cięta riposta na ciagle pytania kiedy slub i dziecko...znacie taką?

Polecane posty

Gość gość

tyle razy mowilam rodzinie,ze na razie nie wezmiemy slubu i nie chcemy miec dziecka. to nie dziala..jakakolwiek impreza lub swieta ,to od razu zaczynaja sie pytania o slub i dzieci...:"kiedy w koncu sie ustatkujecie"? juz nie wiem co mowić ,żeby sie odczepili.. ostatnio uslyszalam od sąsiadki ,że cale osiedle plotkuje ,ze nie mozemy miec dzieci ,bo przez te 8 lat zwiazku jakbym mogla to bym dawno juz wpadla.jedna wscibska plotkara wyszla raz do mnie i mowi:"goska ty sie lepiej spiesz ,bo ci lata uciekają i potem dziecka mozesz juz nie dac rady zrobic"/bezczelne babsko. ci ludzie sa naprawde chorzy,ciagle sie interesuja moim zyciem zamiast zajac sie wlasnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie najbliższa rodzina nie pyta, ale zawsze pytała mnie matka wujka (niespokrewniona ze mną, wujek to mąż siostry mojego taty) więc pewnego razu odpowiedziałam jej - "A dlaczego Pani pyta? I tak niestety nie będzie Pani uczestniczyć w tym dniu, bo planuje zaprosić tylko najbliższa rodzinę i przyjaciół." Od tamtej pory nie padło już to pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obcym wystarczy odpowiadać: zajmij się własną dupą. Wersja łagodniejsza: zajmij się własnym życiem. A wyjątkowo chamskim możesz dorzucić coś nawiązującego do ich życia. A rodzinie możesz mówić, że nie muszą się martwić i co chwila pytać, bo jak się zdecydujecie to ich poinformujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wszystkim odpowidałam miło i grzecznie ,że jeszcze nie myślimy lub jest kiedyś w planach,a jak były dalsze pytania to udawalam,ze nie slysze albo ,zaczynałam mowić na inny temat albo do kogoś innego i zwykle te osoby dawały spokój ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4 latka
Ostatnio teściowa mówi do mnie Kasia Pawelek ( mój 4 letni syn) chciałby mieć braciszka albo siostre bo nie ma się z kim bawić i kim się opiekować. A ja nie zwracając uwagi na teściowa mowie do synka, nie martw się kochanie przywieziemy ci od babci ( mojej mamy) małego kotka mina teściowej bezcenna a syn przeszczesliwy ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrą odpowiedzią jest atak. Zadaj im jakieś osobiste pytanie, np. kiedy weźmiecie kredyt na większe mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytaj"a kiedy rozwod, bo ludzie mowia,ze u was w malzenstwoe cos nie tak, latka leca, musisz zdazyc sobie ulozyc zycie" To do dalszych znajomych. Blizsza rodzina pyta raczej z zyczliwosci ( choc niezrecznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nic nie odpowiadałam, autentycznie uśmiechałam się i mówiłam "ładna pogoda dziś ciociu" ;D najlepsze co możesz zrobić...winny się tłumaczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqwerty
Pytanie: Kiedy ślub? Odp: Jak wrócę z Radomia Kiedy jedziesz? Na razie nie wybieram się. To działa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli tak naprawdę chciałabyś ślubu i dziecka tylko facet się nie deklaruje... Gdybyś naprawdę nie chciała, wiedziałabyś co powiedzieć. Mniej prerensje do niego, a nie do mających rację bliskich. Naprawdę przez tyle lat odpowiada ci bycie "koleżanką" czy konkubiną jeśli razem mieszkacie? Ja wy się dorabiacie majątku, dzielicie kosztami bez prawnego uregulowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem za osobistymi wycieczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy żyje na własny rachunek, ze ślubem czy bez. Ważne że się kochają i szanują. A zdanie ciotek-dewotek czy wścibskich sąsiadek których bardziej interesuje życie innych niż własne należy..olać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ledwo urodzilam dziecko a juz idioci pytali mnie kiedy drugie.najpierw sie tlumaczylam, ale znudzona zaczelam odpowiadac pytajacemu:"jak wygrasz w totka to zrobimy drugie bo szukamy bogatego chrzestnego"...i cisza !!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze odpowiadam - jak będzie to się będę cieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dzieki kochani ,ale ja naprawde nie chce na razie slubu a dzieci nie wyobrazam sobie mieć.. ludzie wokol nie wierzą i mowią ,że specjalnie tak mowie ,a prawda jest inna ,że nie moge miec ale bardzo bym chciala.bo wg nich kazda kobieta marzy o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Radomiem i chrzestnym naprawdę dobre! Wykorzystam u siebie (chrzestnego podmienię w zalezności od okoliczności),bo ciągle sie pytaja,gdzie mąż a od roku jesteśmy po rozwodzie :-))))))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile masz lat autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka mam lat 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem z d**y wzięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ripostować? Odpowiadać normalnie - ślubu i dzieci na razie nie będzie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdybyś naprawdę nie chciała, wiedziałabyś co powiedzieć." Jaaaasne :D A co Cię obchodzi kim jest obca baba w swoim związku? Autorka nie jest nikim bliskim dla Ciebie, a tak się o nią martwisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co złego w byciu "koleżanką", " konkubiną " itp skoro teraz i tak co drugie małżeństwo się rozwodzi, a tytuł żony juz dawno się zdewartosciowal? Maja męża a i tak maz je zdradza, ogląda po\rnole, na ulicy się ogląda za innymi babami, a niektóre to nawet same zdradzają męża z kochankiem. Serio nie widzicie ze ślub w tych czasach nie ma juz sensu? Maz i tak was zostawi prędzej czy później. To juz nie czasy naszych dziadków gdy faceci jeszcze szanowali kobiety i nie było tylu pokus co teraz, internetu z pornografią i stron z d******* na wyciągnięcie reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pełni się z tobą zgadzam, ale w naszym trochę opóźnionym społeczeństwie pokutuje jeszcze pogląd żeby robić to co inni bo "co ludzie powiedzą albo co gorsza "co ksiądz proboszcz powie". W dużych miastach da się jeszcze w miarę normalnie żyć ale w małych miasteczkach i wioskach każda inność jest nietolerowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Riposta: "a co? książkę piszesz?" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Ja zawsze mówię tekst, który zamyka buzię w 100%: "Podchodzimy do sprawy odpowiedzialnie. Nie chcemy powiększać bezmyślnie liczby ludzi na świecie, to nie ekologiczne. Dlatego czekamy, aż umrze ktoś z rodziny albo znajomych". Bez ogródek, na każdego działa. Trzeba uczyć ludzi, że wścibskość to zło 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

- Kiedy planujecie dziecko?

- Jak wrócimy z X (np. z Łodzi)

- A kiedy wracacie z Łodzi?

- Nigdy nie zamierzamy tam jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 21.06.2017 o 18:42, Gość gość napisał:

A po co ripostować? Odpowiadać normalnie - ślubu i dzieci na razie nie będzie. 😄

No przecież autorka napisała, że taki tekst nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2

Jak mi ktoś tak truł o ślub, to stwierdzałam że to nasza sprawa kiedy i czy w ogóle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja zasze mówiłam że mnie mnie stac. A pytania były bardziej bolesne bo długo nie mogliby zajść i leczylismy się. Ludzie się nie dopytywali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale jesteś głupia
Dnia 21.06.2017 o 21:29, Gość gość napisał:

A co złego w byciu "koleżanką", " konkubiną " itp skoro teraz i tak co drugie małżeństwo się rozwodzi, a tytuł żony juz dawno się zdewartosciowal? Maja męża a i tak maz je zdradza, ogląda po\rnole, na ulicy się ogląda za innymi babami, a niektóre to nawet same zdradzają męża z kochankiem. Serio nie widzicie ze ślub w tych czasach nie ma juz sensu? Maz i tak was zostawi prędzej czy później. To juz nie czasy naszych dziadków gdy faceci jeszcze szanowali kobiety i nie było tylu pokus co teraz, internetu z pornografią i stron z d******* na wyciągnięcie reki.

Ale ty durna jesteś. Skąd możesz wiedzieć jak było w czasach dziadków skoro w nich nie żyłaś??? Wtedy to dopiero był syf. Szli na wojnę, gwałcili kobiety wrogów i robili im dzieci. A potem wracali jako pół kaleki do żon żeby się nimi opiekowały zgrywając bohaterów narodowych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×