śliczna Madziu jak ktoś jest ode mnie w czymś lepszy to ja jestem

zazdrosny,ale uznaję czyjąś wyższość,natomiast śmieszne i straszne klimaty robią się wtedy jak ktoś chce brylować nienależnymi sobie życiowymi korzyściami,czymś do czego się nie nadaje,czymś do czego ktoś nadawałby się bardziej.

mam ogromny niesmak w tej sytuacji i intuicja oraz logiczne myślenie mówią mi,że to może być początek czegoś naprawdę strasznego jak wyjdzie,że jednak ten brylujący się nie nadawał do tego do czego tak aspirował

Wez chlopie leki i popros o podwojna dawke. :D Baw sie dobrze

właśnie zaparzyłem sobie melisę na uspokojenie

bo tak mnie takie sytuacje dobijają

o jakim ty brylowaniu mowisz?Kto ma cos na co nie zasluguje?

melise to sie dziecku podaje.łyknij sobie relanium 2 to ci przejda smutki od 5 mogloby ci stanac nie to co trzeba :P

różni ludzie np.pewna niewiasta, nie nadająca się na matkę,nie pasująca do kogoś kompletnie,której dziecko woli towarzystwo innych osób z rodziny,a jej generalnie nie,delikatnie to określając,niby nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo dziecko niby fajne,ale na plecach dziadków,bo rodzice sobie nie radzą,a matka ma je gdzieś

ja to bym powiedział,to był błąd pomóżcie mi z tym sobie poradzić,a oni cały czas udowadniają jaką super rodzinę ( na czyichś plecach mają)

jestes tym dziadkiem bo jesli nie to co cie to obchodzi?

nie chcę opisywać szczegółów,tak jak to się na mnie odbiło,ale też na paru innych osobach z mojego otoczenia min.na babci to jest coś umysł wymazuje jako zbyt ciężkie przeżycia,i do tego jest strach jak to się skończy,bo to jest na tak ruchomych piaskach,miejmy nadzieję,że dobrze

np.pewien głupi jak but dziadyga,który prawdopodobnie w młodości przyczepił się do kobiety z nieco lepszego domu,ja do dzisiaj mam pewną satysfakcję,że kogoś w kłopotach nie zostawiłem,ale pewną traumę jak debil brylował przed innymi,rodziną oraz chyba przed samym sobą jak to sukcesy odniósł,a tam sytuacja była taka,że gdyby te dzieci nie były dorosłe tylko małe,to obecnie pewnie kurator by tam wkroczył i opieka społeczna

jak myślę też o lekarzach i bliskich mi prawnikach to wiem,że jest wielu czujących temat,którzy prędzej czy pózniej zrobią karierę,ale myślę,że gdyby szkoła była przystosowana do współczesnej rzeczywistości to odpadliby nawet nie na studiach,ale jakimś profilu w liceum

Fajnie ze nigdy nikogo nie zostawiles w klopotach.Dobry czlowiek z ciebie.A teraz wez leki dawke potrojna.

Zmień lekarza.Ten cię oszukuje... :)