Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Byłam kochanką.. nie róbcie tego

Polecane posty

Gość gość
Jak napawa się?co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla żonatego faceta mieć KOCHANKĘ, to "układ idealny": żona w domu sprząta, gotuje i pierze jego gacie i skarpetki a "ta druga"- czyściutka, pachnąca, uśmiechnięta i zawsze chętna jest tylko do przyjemności he-he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś do obciągania brudnej fujary szmato jak jego żona nie ma ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko on sie na Ciebie patrzy i uśmiecha bo mieliście razem fajne chwile. Romans sie skończył seks sie skoczył. Ty myślisz i sie zastanawiasz a on przeszedł nad tym do porządku dziennego. Twoim problemem jest to ze zaangazowalas sie emocjonalnie. On od samego poczatku chciał seksu i tylko seksu. Niczego wiecej. Powinnaś to sobie uświadomić bo miedzy wami nigdy nie bedzie niczego głębszego. Jest nawet pewna ze gdybys odezwała soe do niego ze masz ochote na seks to on by w to wszedł ale nie licz na nic wiecej. Kobiety sa bardziej emocjonalne dlatego niewiele nadaje sie do romansów. Mężczyźni sa skonstruowani inaczej oni potrafią rozgraniczyć seks i miłość. Do miłości juz miał dziewczynę. Ty byłaś od seksu jak sama napisałaś wcześniej odskocznia. Jesli masz ochote na kilka numerków to soe do niego odezwij ale jesli liczysz na to ze on bedzie soe zastanawiał co u ciebie albo bedzie planował wasze wspólne chwile to juz teraz wbij sobie do głowy ze to nie ten facet... moim zdaniem kobieta która nie jest wyrafinowana i nie potrafi odciąć sie od emocji nie powinna wdawać sie w romanse bo pózniej ma takie a nie inne rozterki. Prawda jest taka ze niestety my kobiety jesteśmy naiwne a mężczyźni potrafią to wykorzystać. Dlatego jesli chodzi o tego faceta to albo seks albo znajdź sobie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy nawet jakbym napisała że mam ochotę na seks to by síę teraz odezwał. Próbować tak sprawdzać nie chcę, bo jak dalej będzie milczał to dopiero fatalnie się poczuję. Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek się jeszcze odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wlasnie to jest Twój problem. Ty pisząc to co teraz dalej masz nadzieje ze moze jednak cos napisze. Ty sie moze nie zakochałaś ale zauroczyłas na pewno. Najlepiej by było dla Ciebie gdybys dała sobie z nim spokoj definitywnie bo będziesz soe dalej katować. Ja tez mam kochanka ale my mamy całkiem inny układ. To znaczy ja mam faceta on jest wolny ale wiadomo kobiet na pęczki. Ja weszłam w ten układ bo wiem ze ten człowiek sie emocjonalnie nie zaangażuje i automatycznie sama mam blokadę na emocje w stosunku do niego. Tylko seks nic wiecej. Nie piszemy ze sobą nie pytamy co u nas nie obchodzi nas nasze życie prywatne. Jedyny kontakt poza osobistym raz na jakiś czas to umówienie ewentualnego spotkania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja wiem ze nam kobieta potrzeba chociaż odrobiny sympatii zeby pójść z kimś do łóżka ale to musi być kontrolowane. Jest seks jest ok a pózniej kiedy rozchodzicie sie do swoich spraw to ten człowiek nie istnieje. Jesli chodzi o mojego kochanka to ani go lubię ani nie lubię. Jasne ma poczucie humoru i nie jest odpychający ale generalnie to człowiek jak dla mnie który ma całkiem odmienny charakter i wiem ze do związku by sie nie nadawał a nawet jesli to nie dla mnie bo różni nas dosłownie wszystko poza wzajemna chęcią pieprzenia sie ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisz do niego bo on pewnie czeka i nie ma z kim seksu uprawiać hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się tylko jak się zachowa jak spotkamy się w pracy.. Uda że nie zna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie wydaje ze sie bedzie zachowywał normalnie jak gdyby nigdy nic. Z jego strony jak mówiłam wcześniej nie ma zadnego problemu. Cos było i sie skończyło to Ty siedzisz i doszukujesz sie sensu albo jakiejs głębi. On pewnie sobie tym nie zaprząta głowy. Dla niego ten temat jest juz skończony i Ty tez przestań o tym myślec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam przez ponad trzy lata kochanka dzianego faceta i o 20-a lat starszy odemnie rozwodnik,ale mi sie to skonczylo bo zamiast paly to mu serce stanelo i tak zostalo. Brakuje mi jego bolca a mial duzego i zawsze bardzo twardego czulam sie zawsze mocno wypelniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 10 lat w związku z żonatym, mającym dzieci niewiele młodsze ode mnie. Ale nie żałują. Już mam taki suczy charakter, że nic mnie nie rusza. To on się zadurzył. Trzeba mieć łeb na karku do takich relacji. Od razu warto sobie uzmysłowić, że to tylko na chwilę i nie czekac wiecznie na telefon tylko żyć własnym życiem. A romans traktować jako odskocznię a nie cel w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na karku masz g****o a nie łeb. Nie obrażaj koni, trochę szacunku dla zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×