Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostalam obgadana przez tesciowa bo maz pojechal w brudnych ciuchach

Polecane posty

Gość gość
Trzeba bylo powiedziec, ze takie rzeczt sie z domu wynosi:) ja uwazam ze dorosly facet ma sam zadbac o swoj wyglad. Owszem, zbieram mu rzeczy do prania, ale nie szukam w szafie, nie obwachuje. W brudnych nie chodzi, czasem tylko jak kurtka czy spodnie przejda fajkami i on nie czuje, to wtedy mu mowie i tyle mojej ingerencji. Jak mi sie rzuci w oczy to mowie ze brudne cos ma, ale to jak on nie zauwazy ze dziecko mu uswinilo, ale nie na zasadzie, ze chodzi w tym samym po iles razy, sam wie ze ciuchy sie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mam męża który nie został nauczony by dbać o siebie poztym jest balaganiarzem. Mimo że mamy dwójkę dzieci to ja muszę pilnować co jest w szafie, czy to jest czyste,wyprasowane itd Inaczej założy nieuprasowane albo brudne. Wina wychowania i dorosłego chłopa ciężko tego nauczyC Też zdarzyło mu się założyć brudna rzecz Nie czułam się winna ale było mi wstyd za niego dlatego pilnuje go i mam pod tym względem trójkę dzieci. Mąż poza tym jest kochający i pracowity a to jest jego najgorsza wada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też, wróci z pracy i ciuchy zamiast do prania to do szafek, przez pierwsze lata wyciągałam, sprawdzalam, wąchałam co brudne a co czyste ale teraz nie. Mamy dzieci ja mam swoje sprawy i nie będę niańczyła 35 letniego chłopa! Mój jest taki że jak przyjdzie co do czego to brudnych ubrań nie ubierze ale pretensje ma że mu nie wyprałam... Jakby nie wiedział gdzie jest kosz na brudy. Teraz jak mu zabraknie czystych ciuchów to wstawia pranie sam sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna wkladac noszone ciuchy do szafy z czystymi? Fleja jest kto tak robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to nie prowo ,to bym sie spalila ze wstydu.To nie byl grill w ogrodzie,tylko 40-lecie malzenstwa tesciow . I nagle wszystkie ciuchy brudne pop[lamione,trzeba pozyczac koszule, zeby jakos wygladac. Ty pracujesz czy tylko zajmujesz sie dzieckiem? Trzy przypadkowe rzeczy wyciagniete z szafy i wszystkie brudne. Moj maz tez nie przywiazuje uwagi do ciuchow i jak mamy impreze zwracam wczesniej uwage co ma zamiar zalozyc .Twoja mamusia pewnie bylaby szczesliwa gdyby Twoj maz przyszedl do nich brudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy kobiety niektóre głupie jesteście. Facet to pełnoprawny, pełnosprawny, pełnosprytny, na ciele i umyśle człowiek. Istota rozumna. No chyba, że faktycznie obcięło mu ręce, nogi, lub guz mózgu daje taki nacisk, że zachowuje się nieracjonalnie. I tak dobrze, że autorka ogarnęła całkowicie sama ich wpólne dziecko, a wy jeszcze psioczycie, że jego nie ogarnęła, kuchty i służki z was zas/rane. To wy właśnie chowacie takie kaleki, co to nic wokół siebie nie zrobią. A gdybybyło na odwrót, i to mąż rzekłby żonie, że zrobi pranie więc niech da ciuchy które chce mieć czyste. A potem poskłada jej i pochowa. Potem spakuje siebie, dziecko, a żona założy brudną sukienkę na przyjęcie do jej rodziców. Na co jej ojciec wkurzy się i przy/sra zięciowi, że nie zadbał o wygląd jego córki i powinien się wstydzić w związku z tym. Rozumiem, że też analogicznie nazwiecie męża fleją i poprzecie teścia postawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej rodzince jest takie małżeństwo :) widziałam kątem oka na własne oczy jak facet otwierał szafę,pomijam w nim okrutny bajzel ale.... koszulki były zwinięte w kłębki,po prostu wciśnięte a on szukał czystej i każdą wąchał,tego nie zapomnę nigdy,obraz pozostanie w pamięci.Żonusia jego z apanażami a fleja że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie zgadzam się,mylisz pojęcia. Dla mnie mój mąż jest moją wizytówką i nie ważne kto pierze i prasuje.Wychodząc z domu jedno na drugie patrzy i widzi niedoskonałości,więc zwraca przynajmniej uwagę. No chyba że autorka wpisu ma duża wadę wzroku bądz mąz jest tylko dlatego że tak wypada. To było wyjście do tylko do teściowej,a jakby się czuła gdyby poszli na kolację do dobrej restauracji???? Ubiór schludny stanowi też szacunek dla ludzi którzy cie zapraszają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie flejami sa ludzie, co brudne rzeczy do szaf chowaja... jak mozna do czegos takiego dopuscic? Pomijajac fakt, ze nie mam w szafie poplamionych ubran, to moj maz dostalby niezly ochrzan, gdyby nie zauwazyl, ze wychodze brudna z domu... maz jest wizytowka zony i odwrotnie.... ciekawa jestem gdyby ktos na wasz slub przyszedl w poplamionych ciuchach.... bylyby watki typu 'brat pojawil sie ufajdany na moim slubie, a bratowa bezczelnie stwierdzila, ze przeciez dziecko czyste przyprowadzila'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:02 zaraz zwymiotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co ja mam powiedzieć jak taka robi się przed nami ważna bo ma wysokie stanowisko,dużo może,lekceważy ludzi inie można jej głośno powiedzieć / ty brudasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wspolczje, mam nadzeiej ze to nie bliska rodzina i ze nie musisz ich czesto odwiedzac (i ze oni ciebie nie odwiedzaja, okropne miec takich brudasow w domu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym powiedziała szczerą prawdę kto to jest dla mnie to by mnie tutaj obrzuciły błotem,dlatego nie piszę bo się boję obelg.Zawsze jest tak że obróci się przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak kilka lat temu szykowaliśmy się na wesele i teściowie do nas przyjechali bo razem byliśmy zaproszeni na to wesele i teściowa do mnie mówi "Czy Marek ma czystą koszulę na jutro na wesele?" A ja mówię "zaraz mu powiem żeby sprawdził",a ona do mnie z mordą "to ty jesteś żoną!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to mój mąż jest całkowitym przeciwieństwem. Ja lubię luz w szafkach mam niepoukładane, wszystko powciskane, natomiast mój mąż jest pedantem, wszystko musi mieć ułożone na kosteczkę, posegregowane .Aż dziw bierze że są tacy faceci... Ja bym chciała żeby jednak on był luzakiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.07. Pomijając to, żenie odniosłaś się do sytuacji odwrotnej, odpowiadam. Nie. Nie pomyliłam pojęć. Owszem, żona wizytówką męża a mąż żony. Jednak obowiązek ogarnięcia się do wyjazdu spoczywa wspólnie na nich a nie tylko na niej. Ona i tAK spakowała i wyszykowałA jeszcze oprócz siebie ich dziecko. On to istota rozumnai dorosła. I tak też go potraktowała, a nie jak drugie dziecko. To, że sam nie dopilnował sobie tych ciuchów to tylko jego wina. Autorka mu przypominała żeby dał jej do prania, a przecież i tego mogła nie robić. On miał do ogarnięcia tylko siebie, a ona siebie i dziecko, więc to on tu wychodzi na fleję lub lenia, co jest wystawia świadectwo tylko jemu samemu i wychowaniu jakiemu podlegał czyli teściowej i teścia autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.49. To trzeba było odpowiedzieć "żoną właśnie! A nie służącą!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja autorkaaaa
maz od samego poczartku naszej znajomosci duza wage przywiazywal do wyladu.Nigdy nie przyjechal do mnie w brudnych ubraniach.Buty zawsze czysciutkeZawsze wypachniony.Codziennie pryszcznic. codziennie zmiana bielizny. wiec jak tesciowa go zobczyla w tych brudncyh ubraniach to była w szoku. Bo on takie zawsze pedancik. 1raz mu sie zdarzylo zalazyc cos brudnego na siebie.jak to zrobil niewiem.niewidzialam go bo ja tam jeszcze ogarnialam w domu ostanie rzeczy a maz wyszedl do samochodu zaniesc torby. nawet nie widzialam co ma na sobie. nigdy go nie pilnuje bo umie sam zadbac o siebie.a tu zonk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, jaki z niego pedant, skoro ma brudne ciuchy w szafie? Pedant nigdy nie wlozylby do szafy czegos, co juz mial ubrane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wniosek że złożył co miał czyli dwie koszule na krzyż.Nie miał w czym przebierać . Nie wszyscy panowie mają pełne szafy jak ch żony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale Ty się nie tłumacz. Zdarzyło się, trudno żebyś miała za nim jeszcze latać, nie po to wiązałaś się z mężczyzną żeby ostatecznie być żoną dzidziusia któremu trzeba wszystko pod nos podstawić i ubrać. Mąż wystawił świadectwo tylko sobie i swoim rodzicom, bo to oni poprzez wychowanie wyrobili bądź nie wyrobili w nim pewnych zachowań. Nie traktujcie kobiety mężczyzn jak bezwolnych istot. To taki sam człowiek jak wy, myśli, czuje, musi być odpowiedzialny, ponosić konsekwencje swoich czynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzial to co mial pod reka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ty musisz byc fleja, skoro uwazasz za pedanta kogos, co brudy z powrotem do szafy wklada, fuuujjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ana345 wczoraj Jesteś fleja...To nie widziałaś w jakich ubraniach z domu wychodzi? Mój mąż zawsze wszystkie ubrania ma czyściutkie i pachnące. Teściowa miała rację... Ja dbam o wygląd męża żebym nie musiała się za niego wstydzić. Zgłoś Xx Nie zesraj się kuchto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tłumaczenie faceta, że np nie potrafi nic zrobić bo to tylko facet, a od ogarniania domu i męża z dziećmi jest kobieta, to taka durnota jakby tłumaczyć kobietę, że ona nie pójdzie do pracy bo jest tylko kobietą i to facet jest od chodzenia do pracy i zarabiania na żonę i dzieci. Weźcie się puknijcie w te swoje puste łebki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No akurat ja jestem tego zdania że facet jest od zarabiania na rodzine, a kobieta od dbania o dom i rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nierozumiem dlaczego Polacy ( niby chrześcijanie ) przerabiają małżeństwa na model arabski. To już nawet księża widzą! To chore, żeby facet w sutannie musiał mówić o tym, że żona nie jest od prania i usługiwania. Najlepsze jest to, że kobieta pilnuje 2 kobietę, żeby ta dobrze uslugiwała. Nic tylko kupić wam burki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś To czemu ten w sutannie nie pierze i nie prasuje,tez nie gotuje tylko robi mu to kobieta plebanii.Przecie ma tak dużo czasu.Nie pracuje fizycznie,też pasożytuje na ludziach,echhhh pogmatwałaś,akurat oni nie są dobrym przykładem .Całe tabuny babć z kólka różańcowego sprzatają kościółek,widziałaś tam facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie przeciez to bylo uroczystosc wiec ona i tak miala toboty spakowac soebie i dziecko nakrmic przewinac i musiala siebie tez naszykowac i umalowac sie a maz mial tylko siwbie ubrac to nie jej wina ze tak pojechal a ciuchy jak ma brudne to niech da do uprania a nie nosi jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×