Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz mnie bije, rozwod, podzial majatku

Polecane posty

Gość gość
Tak, moge pojechac na wakacje do Polski, sama jednak nigdy nie pojechalam bez niego wiec dla niego dziwne bedzie ze nagle chxe leciec sama, jestem pewna ze mnie nie pusci samzj z dzieckiem. Jezli wyjade bez jego wiedzy to odrazu zawiadomi policje o uprowadzeniu. Moge sobie skladac papiery rozwodowe nawet z mongoli jak chce ale dziecko nie moze opuscic domu rodzinnego bez zgody obojga rodzicow. I tak w hiszpani jest bardzo rozwinieta pomoc dla kobiet w takiej sytuacji, maja wrecz fiola na punkcie agresji i znecania sie w rodzinie tak samo jak kobiet tak i dzieci. Jedna skarga od sasiada lub zgloszenie i beda nas obserwowac sluzby socjalne. Swoja droga tez broni sie meszczyzn-ojcow, nie ma tak latwo ze dziecko z matka, alimenty i zalatwione. Jesli ojciec chce miec opieke nad dzieckiem i nie ma zgody miedzy rodzicami przy rozwodzie sad decyduje coraz czesciej o opiece 50/50. Bez alimentow, no chyba ze sa inne czynniki ktore wplywaja na decyzje sadu, jak naprzyklad przemoc w rodzinie, mozliwosci zarobkowe, dyspozycyjnosc czasowa itd itd. Ale to chcialabym skonsultowac z prawnikiem dokladnie, chce wiedziec jakie mam szanse zanim zrobie jakis krok. Byloby mi latwiej gdyby on byl bardziej stabily. Wczoraj wieczorzm znowu klotnia, wiele przykrych slow z kego strony ale o dziwo bez wyzywania mnie i bez przemocy. Jednak klotnia zakonczona decyzja o rozstaniu z decyzja nas obojga. Ja poszlam spac znowu z placzem a on w****iony. A dzisiaj zaczyna ze mna rozmowe czy nie powinnismy kupic wiekszego auta typu family, bo bedzie nam potrzebne jak bedziemy mieli wiecej dzieci.... Tak jakby klotni nigdy nie bylo. Jedziemy do domu, mielismy zatrzymac sie jeszcze w jednym miejscu ale chcemy byc oboje przy jego siostrze, jutro ma "zabieg" (porod martwego dzieciatka ) i bedzie potrzebowala wsparcia biedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masz pozamiatane.Niedlugo będziesz musiala prosić czy możesz samodzielnie oddychać !!!! Ty nadal nic nie rozumiesz.Wychwalasz państwo za pomoc i opieke nad kobietą w związku przemocowym,ale czy sama ja zgłosiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejawy klasycznego psychopaty a ty wchodzisz tu,by tylko pisać co on zrobil/powiedział/zdecydowal. KIedyś cię tak pie*prznie w mało widoczne miejsce,ze nawet pisnać nie zdążysz.ONi bija tak,żeby widać nie było,bo wiedza ,że mają ofiarę w garści,że ona nigdzie nie pojdzie i nic nie zrobi tylko gadac będzie. Jestes tego przykładem. Martwisz się o opieke naprzemienną (w kraju z którego pisze tez tak jest,bez alimentów,ograniczenie praw do jednego roku), ale po co jak nigdzie nie zglosilas przemocy,nie robisz nic w kwestii odejścia,przecięcia a dziecko traktujesz jak swoją wyłączność. Tak bezwolny człowiek jak ty nic nie zrobi realnie,tak moja droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
On żyje w dwóch światach,mój mąż też tak miał tylko ,że ja byłam stanowcza.Oj ,musiałby on na mnie trafić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem u tescia i jego zony w domu. Koniec a tym. W nocy moj maz chrapal, ja go lekko musnelam reka po plecach bo nie moglam spac, on sie obudzil i z furia zaczal sie na mnie wydzierac. Probowalam go uspokoic ale on w odpowiedzi uderzyl mnie z calej sily w tyl glowy, zaczelam plakac i ucieklam do pokoju goscinnego z dzieckiem. On za mna, zapalil swiatlo stal nademna z reka i grozil ze jesli nie przestane plakac to pozaluje. Ja chwile wczesniej wlaczylam nagrywanie bo wiedzialam ze to nie koniec, on nagle wzial mi telefon i zorientowal siz ze go nagrywam. Zabral mi telefon, skasowal nagranie, zabral telefony wszystkie i wyszedl z domu w furi. Wrocil po godzinie zucil mi telefon spakowal sie i wyszedl. Ja zadzwonilam do jego ojca w nocy. Przyjechali po mnie z jego zona, powiedzieli zebyl sie u nich zatrzymala. Pomoga mi. Zostawili mu wiadomosc ze jestem u nich. Powiedzialam im o wszystkim, kazdej jednej sytuacji. O upokorzeniach, przemocy, biciu. Wszysytkim. Byli w szoku ale widzieli ze cos bylo nie tak od dawna jednak bali sie spytac. Teraz juz wszystko wiedza. Niewiem jak to sie skonczy, tak strasznie sie boje jego reakcji jak sie dowie ze powiedzialam jego ojcu. Sasiedzi jak dotad nie slyszeli nic to w ta noc napewno... Glowa boli mnie niesamowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętnika cd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzisz ze zaczelam dzialac? Juz rodzina o wszystkim wie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Działać ? hmm. A to nie jest porwanie,jeśli nie ma cię w domu z maluszkiem? Uwazasz,że jego rodzina skutecznie ci pomoże? dostanie co najwyżej połajanki,obieca poprawę,wrócisz do domu i nast.razem zadziała tak,żebyś nie zdążyła nikogo zawiadomić.Mówiłaś,że to człowiek nieobliczalny.... Telefon powinien być na policję,nie do ojca-teścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec bał się spytac własnego syna ...to chore....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
Bardzo dobrze ,że wreszcie odważyłaś się zadzwonić do teściów i ,że oni już o wszystkim wiedzą,będzie ci łatwiej.Już więcej nie odpuszczaj ,bo lepiej i tak nie będzie. Tylko kamera rejestruje wszystko bez jego wiedzy,ty wybierasz z zapisu kamery tylko to co jest ważne dla ciebie. Tylko wtedy gdy będziesz działać masz szansę wygrać. Na kretyńskie wypowiedzi nie reaguj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
Uderzył cię w tył głowy ,bo tam nie widać siniaków,cwany sku=rw=ysyn a jutro pewnie powie,że szuka wiekszego mieszkania na powiększenie rodziny.Tylko nie daj się przekonać,że jak pojawi się więcej dzieci to będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretyńskie wypowiedzi ? bo krytyczne, adekwatne ? Powtorze,policja ,tam telefon a nie do tatusia,ktory synka i tak wybroni a nie zaprowadzi na terapię czy na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz latwo sprawdzic jego rodzicow: powiedz ze zadzwonilas/ zadzwonisz na policje bo nie mozesz zniesc ich syna znecacza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze nie zrobisz tego bo jestes masochistka I nieodpowiedzialna matka narazajac dziecko na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takich sprawach nie uprzedza się swoich kroków tylko działa. I nie po rodzicach,bo to obcy dla Ciebie ludzie i rodzic zwykle jest nieobiektywny,co najwyżej upomni synka,żeby więcej tak nie robił.Synek obieca,po czym za kilka dni walnie ja tak,że widać nie będzie a jej świeczki przed oczami staną. Urzędy zajmujące się przemocą / policja gdzie zostanie slad w postaci zeznań / prokurator i facet ma pozamiatane ! Ty dostajesz pomoc od państwa, chodzisz na terapię,by wyzwolić umysł od psychola i zaczynasz życ i oddychać swoim powietrzem. Ojciec ma na glowie teraz córkę rodząca martwe dziecko,ja będzie otaczał troską,której aktualnie wymaga, nie ciebie-synową. Wy tak lubicie się oszukiwać i udawać pozory,ze cos robicie,ale wasze głowy są zatrute uzależnieniem emocjonalnym od faceta i tylko terapia solidna może pomoc tobie i w przyszłości córeczce,by nie przyciągnęła, jak ty, osobowości psychopatycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojciec przyznal ze moj maz jest psychopaya i ma problemy z glowa. Maz zadzwonil do mnie przed poludniem, wrocil i zdal sobie sprawe ze mnie nie ma i przeczytal wiadomosc od jego ojca ze jestem u nich w domu z dzieckiem. Zadzwonil i wymyslal takie niestworzone historie i klamstwa ze szok. Wymyslil sobie ze bylam prostytytka, ze dziecko to byla peknieta prezerwatywa, ze ja sie na niego dre i go maltretuje. Przyjechal do domu ojca zobaczyc dziecko na chwile. Porozmawial z ojcel za zamknietymi drzwiami, jednak ojciec jest po mojej stronie. Powiedzial mi potem wszystko i przyznal ze jesus naklamal strasznie, wyparl sie prawie wszystkiego. Tak powiedzial ojcu ze podniosl na mnie reke ale z mojej winy wszystko. Przed chwila zadzwonil do mnie i grozil ze jak sproboje dziecko zabrac do polski albo do miasta gdzie wczesniej mieszkalam to to sie zle skonczy. Ojciec z zona radza mi sie uspokoic i przeczekac ta jego zlosc na odleglosc. Nie odbierac telefonow, niech sie przestraszy ze to jest na powaznie. On nie widzi swojej winy, caly czas ja i ja. Chce sie rozstac, i mowi ze bedzie walczyl o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne,przeczekac jego złość a potem on chce się rozwieść.A kogo on by wtedy bił? jeszcze musi ciebie trochę ponękać,pobić,postarszyć,zrobic wariatkę nim znajdzie kolejną ofiarę. Jak ty niby zamierzasz być z niemowlęciem w cudzym domu? masz kasę na pieluchy,mleko,jesli nie karmisz piersią,ubranka i dla siebie jakies ciuchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczesniej pisałaś co twój mąż powiedział,zrobił.Teraz do tego dołączyłaś teścia. To nieważne co kto powiedział. Powiedz co ty zamierzasz ? czy tylko będziesz przeczekiwać u teścia i jego żony a potem wrócisz do domu a on cię zwyzywa,oleje znów tak,żeby śladów nie było a ty siądziesz w kacie i będziesz mówić "przestań krzyczeć,przestań mnie bić,dlaczego?" itd.,itp. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze po tym sie nie odwazy, widzi ze wkoncu prawda wyszla na jaw. Boi sie, ja nigdy nic nie powoedzialam, teraz sprawa jest juz na jezykach. Moze to da mu do myslenia. Tyle ze.on niechce byc zemna, chce tylko dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
gość dziś ,a co się tak obrażasz , przecież tu tyle głupot wypisują goście więc to chyba jedna i ta sama osoba? Tak trudno nadać sobie choćby najgłupszy NICK? Ja nie wiem co poszczególny "gość" napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13'04 podpowiada ci realne kroki w kraju unijnym. Znów mówisz co kto powiedział.Pomijasz,gdy cię pytają co zamierzasz,co zrobiłaś. Tylko co teść powiedział,co on powiedział.Słowa,slowa a twoje czyny gdzie ? Wykuka cię równo,bo nie masz zadnych sladów pobić,zgloszeń na policję,do prokuratora. Nie chciałaś słuchać co ci podpowiadano ..teraz wychodzi na to,że to on odejdzie od ciebie,nie ty rozwiedziesz się i jeszcze wystapi o dziecko. Ale tu spokojnie,najwyzej co ugra to opieka naprzemienna stosowana w UE,bezalimentacyjna. Zapisałaś się do psychologa ? będziesz ratować (profesjonalnie) siebie a w konsekwencji dziecko poprzez terapię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
Autorko tematu (też już mogłabyś się jakoś nazwać),teść choć jest po twojej stronie to nie dopuści do tego abyś zgłosiła sprawę na policję. Tylko oficjalna twoja skarga da ci szansę na satysfakcjonujący finał tej sprawy.Teściowie teraz mówią abyś przeczekała ,potem będą was godzić a ty będziesz miała związane ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lalka sie rżnęła w młodości jak stara piła poprzeczna. Co w tym dziwnego że mąż ma na tym punkcie jazdy (pewnie naopowiadała mu o tym. Pewnie po ślubie)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20,13 a jakie niby głupoty tu ktoś wypisuje? głupoty,najgłupszy -twoje słowa. A ty kim jesteś anonimowy gościu ? Rady dostała,dla ciebie to głupoty.Widocznie sama jesteś uzalezniona mentalnie i fizycznie od faceta,jesli uważasz,że teść i gadanie mu o własnym synu jest rozwiązaniem tej porąbanej sytuacji , poza formalnym działaniem wszystko inne nic nie znaczy. Dziecko to dziecko,ojciec posłucha ale wybroni swojego syna a nie obcą kobietę.Dzis tę,jutro inną.Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat od miesiąca i co ? jaki rozwod ? jaki podzial majątku ? śmiechu warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
gość wczoraj ,zobacz jakie głupoty piszesz i jeszcze mnie posądzasz o jakieś uzależnienia.Czytaj ze zrozumieniem to co ja piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, tu pisze wielu gości, w tym ty .Nie kaz czytać komuś ze zrozumieniem, gdy sama nie rozumiesz i nie rozróżniasz wpisów. Przychodzisz sobie tu pogadać ? Jak nie umiesz w temacie wątku , to wypad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam tu autorka Opisze wam kroki, tesc jak najbardziej jest po mojej stronie wraz z zona. Moj maz zrozumial powage sprawy i jest obsrany. Jak najbardziej sprawa jest po mojej stronie bo skonsultowalam wszystko prawnie, tesc pomogl zreszta i moje poprzedniejsze nagranie jest wyqtarczajacym dowodem. Ze wzgledu na to ze moj maz ma na koncie zawieszenie o przemoc (pobil jaliegos chlopaka kiedys w barze) na tej podstawie jedno moje slowo i on idzie do wiezienia. Nie ma zadnego prawa do dziecka, a tymbardziej ze jest to dziecko karmione piersia do trzeciego roku zycia jestem jedynym prawnym opiekunem. Maz wyprowadza sie z domu, ja zmieniam zamki (taka jest moja decyzja i on sie zgadza). Bedziemy zyc w separacji na czas terapi psychiatrycznej pod nadzorem organizacji pomocy rodzinie. Tutaj istnieja takie placowki ktore nadzoruja rodziny z problemami. Czyli terapia psychologiczna i psychoatryczna. Czyli ze moj maz dostanie leki na swoja "chorobe", tak to jest choroba cos na zasadzie rozdwojenia jazni. Teraz ja dyktuje warunki i on sie zgadza na wszystko bo chce ratowac rodzine i swoje wlasne zycie. Czuje sie silna i zmotywowana. To bylo najlepsze co moglo sie stac a tak sie tego balam. Zaluje ze doszlo to az tak daleko i nie reagowalam wczesniej ale musialam do tego sama chyba dojrzec. Swi dziekuje za twoje wsparcie i rady, tylko kobieta ktora to przezyla tak naprawde rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i mylicie sie co do tescia, on pierwszy chcial zgosic na policje swojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czlowiek nie ma sprawy o znęcanie się nad rodzina ani tym bardziej o pozbawienie praw a ta już smaruje, ze nie ma on zadnego prawa do dziecka. To się prawnie kupy nie trzyma, w jeden dzień horror się zamyka, co w realnym świecie nie jest możliwe mimo dużego wsparcia państwa ( jeden dzień i ma leczenie oraz terapię ). Nie mowiac o mieszkaniu,ktore jest czy miało być własnoscią męża nagle staje się jej domem,ona zmienia zamki. Ludzie,na to wszystko trzeba mieć papier z urzędów, wyroki, pisemne decyzje. Więc to prowo.Dobrze ktoś pisał ,że weszła i napisała litościwy pamiętnik.Niezdarna,zahukana ,zastraszona nagle staje się wulkanem zaradności ha ha. Zapomniałaś jeszcze stworzyć historię kasy, bo z czegoś musisz zyc i utrzymać dziecko i siebie. Popraw to prowo, bo od początku było słabo [pisane. Aaa, i jeszcze dopisz watek jego siostry,która przezyła trudne chwile, żeby nie było, że nagle ty-obca kobieta staje się główną bohaterką w tym hiszpańskim rodzinnym świecie. A gdzie twoja polska rodzina ? Popraw tę smetną historię, żeby była mniej provo jak chcesz mieć nadal kafeteryjnych "czytaczy".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×