Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz mnie bije, rozwod, podzial majatku

Polecane posty

Gość gość
Gość 11:25 to zapewne jeden z kafeteryjnych prawników. Sfrustrowany nieudacznik, który desperacko szuka dziewczyny. Zły na pół świata pasztet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pudło. Pasztecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeden z kafeteryjnych PRAWNIKÓW." No i ojszczałem osrane gacie ;):) Gdzie jest granica babskiej głupoty. Pytam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autokoretka debilu :D Autorko co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co tam u niej może być? Dalej wqrwia chłopa i zbiera po pysku. Ciekawe co on jej najpierw wybije: zęby czy głupote ze łba? Wydaje sie mieć twardy łeb - więc chyba zęby. Ktoś obstawia inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej kafeteryjnego skunksa który zalewa i hejtuje każdy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze. Oleje suke ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To olej i wyjdz stad i z innych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
Niestety ,on się nie zmieni .Musisz po czymś takim naprawdę pokazać mu,że jesteś oburzona ,cały czas gdy do ciebie coś mówi to albo nie odzywać się albo mówić,że tak dalej nie może być.Powiedz mu,że zgłosisz to na policję.On musi wiedzieć,że nie będzie wiecznie bezkarny. Nie reaguj na te komentarze,to tacy sami damscy bokserzy,którzy uważają,że kobietę trzeba bić ,nie ważne z jakiego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej bije się kobiety bo mają mniej siły :D Przecież taka c***a nie wyskoczy z łapkami do innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to nie prowo. Nic nie usprawiedliwia damskiego boksera. Bije Cię, a później żali się, że dostawał od ojca za okruszki? To żałosne... Skoro sam był ofiarą to tym bardziej nie powinien tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
No właśnie ,zadawaj mu pytanie ,czemu robi tobie to co robił mu ojciec tylko ,ze on przejął to z genami po tatusiu,ale ma rozum i powinien się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On juz nic do siebie nie przyjmuje. Jego zdaniem to wszystko moja wina. Mowi ze on tak ciezko pracuje i ze nalezaly mu sie te wakacje a ja wszystko zniszczylam, ze doprowadzam do takich sytuacji ciagle, ze jestem najgorszym s****wem. Wczoraj polecialy takie wyzwiska i ponizenia ze zyc mi sie odechcialo. Wyrywa mi dziecko, zabiera, szantarzuje. Bierze mala na rece i mowi do niej ze jej matka to .... I idzie tysiac wyzwisk najgorszych. Zabiera ja i idzie, odpycha mnie lokciem od mojego wlasnego dziecka. Ja zwariuje. Na niczym mi nie zalezy tylko na dziecku. Zrobil tak ze wyglada na to ze ja mu zniszczylam wakacje.... Budze sie w nocy codziennie z atakiem paniki, nie moge oddychac ze strachu. Zadzwonilabym do jego siostry zeby ktos mu przemowil do rozsadku ale jego siostra biedna przechodzi teraz straszna tragedie. Straci dziecko, jest w ciazy w 18 tyg i odeszly jej wody, dziecko niby jeszcze zyje ale za wczesnie zeby ratowac dziecko i musi urodzic.... Cos strasznego. Wszyscy zyja ta tragedia teraz... A ja teraz jeszcze zaczne ze swoim dramatem. Nie mam sily na nic. Nie proboje mu tlumaczyc juz nic. Wczoraj powiedzialam ze jesli mnie obarcza wina za to wszystko to znaczy ze on tez jako dziecko byl winny ze go ojciec lal. Ale dla niego to nie to samo, ja sobie zasluzylam ale on byl niewinny i bezbronny. Nie ma co tlumaczyc czlowiekowi ktory zawsze ma racje.... Boje sie ze jak zloze pozew do sadu to cos pojdzie nie tak, ze on wygra. Ze nie bede miala sily na walke. Ze zrobi ze mnie histeryczke i odbierze dziecko. Boze do czego to doszlo. Przeklinam dzien w ktorym go poznalam. Mam mysli nawet talie zeby spakowac cp najwazniejsze jak on bedzie w pracy po powrocie, zabrac dziecko i uciec do Polski na zawsze. Ale to byloby oficjalne porwanie i wiem ze by mnie szukali u znalezli oczywiscie bo on wie skad ja jestem i zna moja rodzine. A wtedy to juz byloby po wszystkim. Tkwie w sytuacji bez wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
To zacznij wreszcie działać,to na razie nie musi być rozwód.Zgłoś się do odpowiednich organów i podkreślaj to,że używa przemocy,że jest niezrównoważony.Dzieckiem go nie szantażuj i nie wyrywaj mu dziecka,bo w końcu nic mu nie zrobi a tylko ma satysfakcję,że ciebie odtrąca,bo przecież silniejszy.Ty i tak więcej zajmujesz się dzieckiem,po co te ambicjonalne przepychanki. Zacznij działać,zgłaszaj każdy akt przemocy,wzywaj policję , w końcu władze same zabronią mu albo ograniczą kontakty z tobą i dzieckiem.Nigdy nie graj dzieckiem tak jak robi to większość małżeństw ,to wasze sprawy a dziecko tylko jest poszkodowane przez obojga. Jak idzie z dzieckiem na spacer to niech idzie ,po co się szarpiesz i w sumie prowokujesz takie jego zachowania.Jak wróci to nakarm dziecko i z kolei ty możesz iść na spacer z dzieckiem. Ty tylko zajmij się wreszcie zgłaszaniem tego co on robi a przypuszczam ,że mimo wszystko masz z nim seks i wszystko to co jemu do życia niezbędne, a co zrobiłaś żeby on widział,że bicie żony niesie ze sobą konsekwencje? Nic ,wystarczyło nawet ,że się do ciebie przytulił i było po sprawie .Podejrzewam,że nadal tak jest,bo nie chcesz psuć wakacji. Przepraszam za ostrą reakcję ,ale jesteś zbyt spolegliwa ,bo uważasz,że to wstyd. Dzwoniłaś już na tel.zaufania więc jeszcze raz zadzwoń i spytaj co masz robić i rób to ,konsekwentnie i stanowczo. Działaj dziewczyno ,bo jak tylko wystąpisz o rozwód to rzeczywiście on zrobi z ciebie wariatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swi masz absolutna racje we wszystkim. Ja rzeczywizcie wariuje i on nie bedzie musial ze mnie wariatki robic. Zle zrobilam z niepozwalaniem mu na zabranie dziecka ale poprostu nie ufam mu i z dzieckiem jestem bardzo zwiazana i dostaje do glowy jak on nia gra zeby mnie skrzywdzic.... Pewnie jak przestane sie przeciwstawiac zeby bral dziecko sam to wroci szybciej niz wyszedl jak ona zacznie plakac. A tak to wjechalam mu jeszcze na ambicje i zaczynaja sie te przepychanki w ktorych ja jestem na straconej pozycji. Tak masz racje, jestem zmeczona juz tym wseystkim i chce wytrzymac do konca wakacji bez klotni. Jedynie nie zgodze sie z tym ze mam mu manifestowac swoj zal i obraze. To w naszym przypadku konczy sie jeszcze gorzej, wczoraj to wszystko mialo miejsce bo dawalam mu do zrozumienia ze mam w sobie zal. Jedynym sposobem na spokoj tutaj jest niestety zaciskanie zebow i udawanie ze wszystko jest super i nie ma sprawy. Bo jak ciagne temat, probojz tlumaczyc czy demonstruje swoja obraze to konczy sie to gorzej ze zdwojona sila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
To pozostaje ci jednak zgłaszać akty agresji do odpowiednich władz . Sama widzisz,że on nad tobą góruje,masz siedzieć cicho a jak nie to on ci pokaże gdzie jest twoje miejsce,ale ile wytrzymasz czując się jak szmata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to Wlk.Brytania wystarczy 2-3 razy wezwać policje lub isc na posterunek,zeznac i sprawa o znęcanie trafia do sadu.Ograniczenie na rok prawa do zbliżania się do Ciebie i dziecka. Ty nic,literalnie nic nie robisz tylko piszesz tu pamiętnik,jakby to nie Ciebie dotyczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
Nie ,ona jest w Hiszpanii ,ale rzeczywiście ona nic nie robi a on wie ,że jest bezkarny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co ja teraz zrobie. Jesli zaczne mu grozic zgloszeniem na policje lub to zrobie on jest w stanie zabrac mi dziecko sila wsiasc w samochod i zostawic mnie tutaj sama bez pieniedzy i bez niczego. Wczoraj byl spokoj ale to dlatego ze ja sie prawie nie odzywam i znosze wszystkie jego hamskie odzywki bez odpowiedzi. On podkresla za kazdym razem ze czy bedzie miedzy nami dobrze czy zle to tylko moja odpowiedzialnosc.... Np dzisiaj rano sie przytula do mnie daje mi buziaka na dziendobry i z najlepszym usmiechem na twarzy mowi "kochanie to bedzie dobry czy zly dzien? Bo wiesz ze to zalezy tylko od ciebie" i wielki usmiech. Moj maz to psychopata.... Nie moge uwierzyc ze mam dziecko z kims takim. Czy ja bylam tak zaslepiona? Czy on sie ukrywal? Trzese sie ze strachu jak mysle jak to sie skonczy jak ja postanowie cos z tym zrobic. Ma mnie calkiem zastraszona, boje sie wlasnego cienia... Jak ja mam walczyc. Gdzie ja znajde sile. Przeciez policja nie bedzie kolomnie 24/7. On sila wyrwie mi dziecko, on sie nie boi policji, prawa. On ma swoje wlasne zasady a reszta to jest banda debili. On jest bogiem w swoim wlasnym mniemaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zglaszasz przemoc.Jego odizolują.Sprawa w szybkim czasie w sadzie.Odchodzisz lub zostajesz w tym domu.Dostajesz opieke psychologa,policjanta,montuja ci w domu urządzenia kontrolujące i gdy tylko cos się dzieje to naciskasz i w pare minut policja jest na miejscu. Siedzisz w domu i nic nie robisz tylko wiesz co on na pewno zrobi. A są fora o przemocowcach,jest bezpłatna linia w jęż.polskim,gdzie dostaniesz darmowe on-line sesje z psychologiem. Samo się nic nie zrobi,ty jesteś kowalem swojego losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjeżdzają sobie do fajnego hotelu, babra, bara... fajno jest. Pogoda super. Tylko sie rozpakować i iść na plaże. ALE! "powiedzialam zeby poczekal z rozpakowywaniem walizki dziecka..." Przecież to świętego człowieka by podniosło! Rządzi, rządzić i jeszcze raz RZĄDZIĆ!! Choćby pierdołami, byle wnerwić!! A potem: "powiedzialam ze mu nie ufam ze niechce zeby z dzieckiem zostawal sam." Facet zajmuje się dzieckiem. tyra jak wół żeby wszystko miało, zapewnia mu dom i wszystko - i ni w pięć ni w dziewięć słyszy taki tekst. I baba zaczyna sie szarpać. Autorko - a jak ty byś zareagowała gdyby to on rzucił ci taki tekst. Też ma prawo ci nie ufać. Przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swi
Nie , no on w dodatku jest świadomy tego ,że ty jesteś bezwolna a on dyktuje warunki.Wytrzymaj do końca pobytu a gdy będziecie w domu to dzwoń tam gdzie już dzwoniłaś i pytaj co masz robić . Skoro on celowo to robi to raczej tylko bądź obojętna na to co wyprawia. No nie wyobrażam sobie być w takim związku ,chociaż......sama byłam i właśnie ta bezsilność gdy miałam wszystko zabierane ,telefon,kartę do bankomatu ,blokowane konto ,nie miałam nic ,ale wyszłam z tego a ty żyjesz w kraju gdzie dostaniesz pomoc tylko musisz zgłosić się po tą pomoc. Wytrzymaj jeszcze trochę,wakacje nie będą trwały wiecznie,gdyby cię uderzył to nie milcz tylko drzyj się na cały głos ,niech ludzie wezwą pomoc .On wtedy nawet nie będzie mógł powiedzieć,że to ty wezwałaś policję.Nie martw się ,to ,że on twierdzi,że nie boi się nikogo to tylko pozory ,bo wie ,że ty się boisz wszystkiego,ale się zdziwi gdy okaże się ,że przyjedzie policja. Nie reaguj na debili. Błagam cię nie bądź bierna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetna rada od tej swi.. - rób co chcesz, mów co chcesz, szarp sie o dziecko, o jego walizke - a jak cie dotknie to drzyj ryja. Autorko - czy ty jesteś DDA? Tata bił cie po głowie? Mocno? Bo tą swi... to tata raczej bił. W płaty czołowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakie rzadzenie? Proboje olac te wredne komentarae ale w glowie mi sie nie miesci.... On wpadl do hotelu i zaczal rozrzucac ciuchy dziecka po lozku bo chcial schowac walizki. Ja go spokojnie poprosilam zeby zostawil to mi bo i tak ja jestem ta ktora sie nia zajmuje, ubiera itd i chcialam to w szafie poukladac a nie zbierac z lozka. Ani nie podnioslam glosu ani nie bylo zadnego unioslego tonu. Ale ze on juz byl nabuzowany to podszedl do mnie i mnie szturchnal w glowe... Ja na spokojnie odparlam. "prosze nie szturchaj mnie". Na co on zareagowal ostrzej. I tak moze.przesadzilam sprzeciwiajac soe mu zabrac dziecko, ale jak mam dac w rece moje wlasne dziecko czlowiekowi ktory mnie pobil, i grozil ze mnie zabije, wyrywa mi ja, daje mi z lokcia jak sie do niej zblizam i szantarzuje emocjonalnie, do tego nie pozwala mi jej zalozyc sweterka jak jest zimno tylko po to zeby mi sie sprzeciwic. Albo stawia ja na pelnych stopach i ja podrzuca jak lalke chociaz mala ma problemy z postura i lekarz zabronil sie z nia tak bawic, ma tylko 3,5 miesiaca. Ale oczywiscie moj maz wie najlepiej i zeby tylko sprzeciwic sie temu co ja robie u zrobic ze mnie histeryczke robi wszystko na odwrot. Aaa np sytuacja z wczoraj, poszlismy na plaze z mala chociaz to i tak ryzykowne z takim malenstwem, i on ja bierze na rece, i trzyma ja na sloncu chociaz powtarzam 30 razy ze niemozna takiego malego dziecka dawac na slonce mimo kremu itd. Ja jestem idiotka i histeryczka... A wieczorem w hotelu mala ma cala buske czerwona i nosek biedna od slonca. Teraz pytam ta osobe ktora mnie tu atakuje, jestes matka? Ojcem? Zaufalabys takiej osobie? Ja nie podnosze nigdy glosu, reki czy do glowy mi nie przychodzi reagowac agresywnie. Po pierwsze to dlatego ze nigdy mnie agresji nie nauczono tylko szacunku i pokory, a po drugie bo sie go boje i wiem ze jakakolwiek moja taka reakcja bylaby poczatkiem wielkiej awantury. Tej osobie ktora pisze do mnie w ten sposob zycze jednego dnia na moim miejscu, czyli u boku psychopaty jakim jest moj maz. I jeden dzien wystarczy w zupelnosci zebys przestala/przestal wypowiadac sie w taki sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O 13:20 masz konkretne rady !! Ale ty wolisz pisać co on robi,bo ..ty nic, literalnie nic nie działasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ubrane w koszulkę,kapelusik,żeby też oczy chronić,filtry i na plażę można iść. Jak w wózku,to zasłonić budkę,by chronić buzię. Sorry,oboje jesteście porypani i nieodpowiedzialni jako rodzice. I nie zapominaj,bo stale tu powtarzasz "moje dziecko,moje dziecko".To jest WASZE dziecko.Tzzeba było stosować antykocepcję,by nie dać się zaplodnic świrusowi tylko poczekać z macierzyństwem po jego lub waszej terapii małżeńskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko bylo w cieniu, w czapeczce, blizeczce i dalam krem... Ale on ja wyciagal, no to co mam sie z nim bic? Powtarzam to samo i on wkoncu ze mnie robi histeryczke. Dopuki sie cos nie stanie to ja nie mam nigdy racji. Komentarze typu "trzeba bylo..." tez sobie prosze darowac. Gdybym wiedziala to bym za niego nie wyszla a juz napewno dziecka bym noe planowala bo dziecko bylo zaplanowane jak najbardziej. Tyle ze wtedy wszystko bylo piekne.... Czuje sie oszukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczesniej było pięknie twoimi oczami zakochanymi.Psychopata się nie staje nagle,jest się od dawna i nie da się ukryc skutecznie jego symptomów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TY czujesz się oszukana??? On był przekonany że bierze za żonę miłą, pracowitą, spokojną, oddaną, prostolinijną i posłuszną "prawie dziewicę" z dalekiego, zapyziałego kraju, gdzie życie sexualne kobiety zaczyna się po ślubie i ukończeniu 22 lat. Ty byłaś przekonana że bierzesz za męża bogatego, śniadolicego z temperamentem. Który zapewni ci życie w luksusie i wakacje w 15-to gwiazdkowym hotelu na Krecie. I kto tu został oszukany? Czy aby nie Spaniard??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×