ciąża w trakcie zmiany umowy

dziewczyny przeglądałam już wiele wątków w tej tematyce ale nie znalazłam do końca odpowiedzi na moje pytanie. jestem w 6 tygodniu ciąży i jestem w trakcie umowy o pracę na okres próbny 3 miesiące - miałam obiecaną kolejną umowę na 2 lata. mój okres próbny będzie kończył się w trakcie 13 tygodnia ciąży. czy muszę mówić o ciąży pracodawcy? czy mogę poczekać na nową umowę na czas określony 2 lata, podpisać ją i dopiero powiedzieć pracodawcy o ciąży później? chciałabym tak naprawdę do 7 miesiąca pracować, jest to praca biurowa, nie męczy szczególnie, a jest bardzo dla mnie ważna. czy takie zatajenie ciąży to byłoby z mojej strony kiepskie posunięcie? jak uważacie?

Teoretycznie i tak nie bedzie Cie w pracy 2 lata , ...zus Ci normalnie Bedzie placic rownowartosc pensji podczas L4 , chyba ze chodzi o ta podwyżkę przy podpisaniu umowy bo w sumie to nie rozumiem o co chodzi.??chcesz zjesc ciastko i miec ciastko?....jezeli ta praca Ci sie podoba i nie chcesz palic za soba mostow to powiedz teraz a jak i tak tam nie wrocisz po macierzyńskim to czekaj na nową umowe i podwyżkę.....a i jeszcze cos :-) Nigdy, powtarzam nigdy nie masz pewności czy pracodawca podpisze druga umowe, nawet nie musi uzasadniac czemu nie przedłuża, skoro masz umowe próbną na 3 mc to rozumiem ze pracodawca jakos szczególnie sie do Ciebie jeszcze nie przywiazal....ps.z drugiej strony jeżeli sie dobrze czujesz to pracuj ile dasz rade ..... dla mnie jak pracownik mówi haslo " ciaza" mam po okolo tygodniu zastepstwo, nie czekam az sie kobieta lepiej lub gorzej bedzie czuc.Firma padnie jak bede czekać na czyjas decyzje :-) pracodawca zawsze myśli firma a nie pojedynczym jedym z wielu pracownikiem.

podwyżki nie będzie, będzie po prostu przedłużenie umowy na okres 2 lat. zależy mi na tym, żeby w trakcie trwania tej 2 -letniej umowy jeszcze wrócić do pracy po prostu. mam obawy że jeśli powiem przełożonemu o tym przed faktem podpisania kolejnej umowy to dostanę tylko obowiązkowe przedłużenie do terminu porodu i nie będę miała już możliwości powrotu:(

Nic nie mów. Martw się o siebie i dziecko. Jak coś to powiedz że pozno się sama zorientowalas i tyle. Nie sądzę że przedłuży ci umowę na dwa lata jak powiesz o ciąży.

Pisze jak to wyglada w praktyce : nie ma pracownika, bo np.ma L4 nie wazne czy ciaza czy zlamana noga, po prostu samo zycie.:-)pracodawca musi na miejsce tej osoby kogos zatrudnic i czasem tak bywa ( zycie pisze niesamowite historie) ze ta osoba bedaca na zastępstwie, a) lepiej pracuje ( z mojego doświadczenia niestety tak jest w 70procentach,a to duzo), B) czesto zastepstwo pracuje dluzej niz poprzednik'......tak by bylo tez i w Twoim przypadku, chyba ze rzeczywiście wytrzymasz do 7 mc i wrocisz po półrocznym macierzyńskim ( czyli o ile dobrze licze nie bedzie Cie ok .9 mc)....no to zastepstwo bedzie wowczas pracowalo jakies 2 mc dluzej niz Ty fizycznie w tej pracy kiedykolwiek przepracujesz...'chyba ze zle licze ? C) majac powyższe uwagi odpowiedz sobie na pytanie czy pracodawca bedzie na Ciebie czekac z wyciągniętymi rekami? Co z tego ze według umowy masz powrót,ale na czas nieokreślony nie dostaniesz popo macierzyńskim,chyba ze masz wyjatkowe umiejetnosci, doświadczenie i super wyksztalcenie.pisze serio, niejedna umowe ktora wygasala powitalam z ulga.