Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Choroba psychiczna a ciaża

Polecane posty

Gość gość
Już wam pisałam że nawet zdrowa osoba może urodzić chore dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćABC
Autorko. Rozumiem Twoja potrzebę bycia matką. Kiedyś chorowalam na depresję (poporodowa) i wiem, że życie z tabletkami jest inne niż życie bez . Rozważania musisz zacząć od myśli o starania i o samej ciąży. Będziesz musiała odstawić tabletki i choroba najpewniej o sobie przypomni. Co będzie jeśli długo nie uda Ci się zajść? Co będzie przez kolejne 9 msc oczekiwania na dziecko? Wzięłaś pod uwagę jak długi czas bedziesz bez tabletek i jak sie bedziesz wtedy czuć psychicznie i czym to zaskutkuje dla otoczenia? Ja wiem co to znaczy walka z samym sobą, gdzie jeden dzień jest otchłanią czasu. Potem dochodzi czas po narodzinach gdzie ogromne zmiany się dokonuja w organizmie (jak widać po moim przypadku) i różne niosą efekty - wredy też choroba może się nasilic. A potem zostaje reszta życia, które może być sinusoida Twej choroby. Rozumiem Cię bo ktys mówi, że możesz mieć jazdy itp. W życiu różnie bywa i każdą zdrowa i szczęśliwą rodzinę może spotkać wiele jazd, które się bana dzieciach odbiją. Nikt nie zabrania Ci szczęścia. A myślałaś może o byciu rodziną zastępczą bądź o adopcji? Wiele etapów mogłabyś pominąć i dam szczęście komuś kto to nie miał? Życie ciężko Ci doświadczylo. Bardzo Cię ograniczył :( Rozumiem Twój strach. Ja nadal się boję, że depresja może wrócić. Zanim podejmiesz decyzję skonsultuj ją z kilkoma specjalistami, by była ona jak najbardziej rozsądna. Życzę powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doswiadczenia wiem, ze bez pomocy rodziny nie dasz rady. Niestety chore matki maja dzieci z zaburzeniami, czasami rowniez chore. Niestety istnieje cos takiego jak wzorzec, ktory przekazujesz dziecku. Napatrzylam sie na to w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;31zdrowa moze jedynie urodzic z dawnem a nie ze zaburzeniami psychicznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Schizofremii nie mam i niewiele o niej wiem. Choruję na nerwicę lękową, na okres ciąży musiałam odstawić leki, na szczęście w ciąży nie odczuwałam lękow, poza tym ze balam sie, ze stracę dziecko. Po porodzie objawy choroby się nasiliły, bylam wrakiem ale mi nikt nie pomagał przy dziecku, ani mąż się nie kwapił do tego a dziecko było naprawdę trudne. Znow psychiatra i leki, wyszłam na prostą. Dziecko nigdy nie odczuło ani nie ucierpiało na tym, ze ja choruję. Jest zadbane, kochane, mądre a ja po czasie sama pokonalam chorobę, no nie sama bo z lekami ale leki odstawilam i tylko ja i maz wiemy jaki mialam problem a byl niemaly. Nie wiem jakie Ty autorko masz objawy, zastanów sie czy sobie poradzisz ale najpierw radziłabym sprawdzic jak sobie radzisz bez lekow bo chyba nie chcesz spędzic ciazy w szpitalu psychiatrycznym? Po drugie kafeteria to nie miejsce do zadawania takich pytań, tutaj kazdy Cię zwyzywa od czubów, większosc debili tutaj siedzi, dzieci nie znających życia. Poradź się lepiej swojego psychiatry i przede wszystkim olej ten temat na kafe bo kretynów tutaj pełno, szkoda nerwow. Powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdy na czas planowanej ciazy odstawisz leki ,mozesz miec depresje poporodowa. co ty myslisz,ze dzieckem bedzie sie cale zycie zajmowac twoja matka, albo babcia.Ta choroba powraca jak bumerang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że może być tak że nie zajde w ciaże od razu. Daje sobie maksymalnie 2 lata na to. Chyba żę choroba wróci to wtedy bede musiała wrócić do leków. Ale niebawem mam wizyte u innego psychiatry, który rozmawiał z moją Pania psycholog i pomoże mi z lekami. Ginekologa też bede musiała zmienić bo mój jest starej daty i on chce zaświadczenia od mojej psychiatry że moge zajść w ciaże. A ona zwyczajnie sie nie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może jednak lekarzy posluchaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba chora psychicznie nie może przysposobić dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co lekarz to inna opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś do tej księgowej- mam nadzieję, ze z ksiegowosci jestes lepsza niz psychiatrii... b sie interesowałam kiedys tymi tematami, i dziedzicznosci schizofreniii nie potwierdzono, niemniej masz po częsci rację, że obserwuje sie więcej zachorowan wśród krewnych... niemniej, ten współczynnik nie wynosi 60 %... tylko 8 %. Pewna róznica. Trzeba tez dodac, ze kazda najzdrowsza osoba co nie ma w rodzinei ani jednego przypadku chorego, ma stosunkowo duzy procent szansy na zachorowanie - jest to 1%, bo az 1 % ludzi na to choruje... No i nie wiadomo do dzis, co powoduje te chorobe, ale nie dziwiłabym sie, jakby ja powodowały inne choroby, i moze stac ta zwiększona zachorowalnosc w rodzinie... Czytałam artykuł o związkach schizofreniii z cukrzycą, a ta druga jest zdecydowanie często- dziedziczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ginekologa też bede musiała zmienić bo mój jest starej daty i on chce zaświadczenia od mojej psychiatry że moge zajść w ciaże. x ze co?? Chyba to prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gancia
Wy tepe dzidy widzę że goowno wiecie na temat tej choroby i nie wiecie co was jeszcze może w życiu spotkać. Moja mama choruje na schizofrenie i jakoś ja i mój brat jesteśmy zdrowi. Skończyłam studia podyplomowe mam bardzo dobra prace brat również ma dobrze w życiu a wy nieudacznicy nie macie prawa wysmiewac ludzi z tą chorobą. Autorko jak najbardziej możesz mieć dziecko przy odpowiednio dobranych lekach, dasz radę! Nie myśl że dziecko będzie chore czy coś bo ta patologia tutaj sama ma bachory z zaburzeniami nieuki i nie mają się na kim wyladowac. Uswiadomcie sobie ze taka osoba jest w stanie dać więcej miłości dziecku niż wy patalachy. A żal wam doope ściska że wasze gowniaki w życiu maja pod górkę nic dziwnego jak tylko z 500+ żyjecie. Żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po twoim wpisie widać właśnie, jak zdrowa jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytuje jeszcze forum psychologiczne ale tam matki ze schizofrenia czy depresja sie nie wypowiadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w naszym społeczeństwie jest mała swiadomosc tych chorob, i panuje przekonanie, ze taki chory to od razu biega z nozem... często ta choroba ma b lekkie postacie, i na pewno znacie wielu chorych, nie majac pojęcia, ze chorują... najgorzej, jak ktos ma lekooporna postac, albo nie jest swiadomy własnej choroby.. wprawdzie ten haloperidol mi sie nie podoba, to chyba najsilniejszy lek, az sie dziwie czy to wszystko co autorka wypisuje to prawda, bo z doswiadczenia wiem, ze problem pewnie tyczy wielu osób, ale na tym durnym forum mało kto bedzie miał odwage poruszyc na serio takie tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak masz racje haloperidol to jest starej generacji najsilniejszy lek na schizofrenie. Do niego mam przepisany jeszcze pridinol żeby mi mieśnie nie sztywniały. Podaje sie go jeszcze w zastrzykach co dwa tygodnie. Ale ja sie zastrzyków boje. Biore jeszcze solian i ketrel. Moja psychiatra mówiła mi że ma pacjentki które brały haloperidol w zastrzykach całą ciaże i urodziły zdrowe dzieci. Ale ja nie zaryzykuje. Odstawiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyslalas o tym, że tą chorobą mogą być również obciążone twoje wnuki ? Nawet jeśli urodzisz zdrowe dziecko to ono Tez kiedyś będzie chciało mieć swoje dzieci, a co jeśli ta choroba powieli się właśnie wtedy ? Sama doskonale wiesz jak ciężko żyć z tą chorobą a skazujesz na to swoje dzieci i wnuki ? A co jeśli twój syn lub córka nie znajdzie sobie drugiej połówki, bo ta osoba będzie wiedziała, że może się jej urodzić chore dziecko z twojej winy ? Rozumiem potrzebę macierzyństwa, bo sama bardzo chciałabym mieć dziecko, ale na dzień dzisiejszy mnie na nie nie stać. Więc z własnego egoizmu nie zdecyduje się by żyło w nędzy, bo muszę je mieć tu i teraz. Skoro twój lekarz twierdzi, że ciąża i odstawienie leków to bardzo zły pomysł, to może warto się nad tym głębiej zastanowić. Dla zdrowej umysłowo kobiety ciąża i wychowanie dziecka to bardzo ciężka próba, depresja i baby blues nie biorą się z powietrza i ciężko z tego wyjść, to co dopiero dla kogoś takiego jak Ty, mającego problemy natury psychicznej. Teraz może Ci się wydawać ze dasz radę, bo choroba jest uśpiona przez leki. Twoi rodzice nie mlodnieja, nie będą całe życie na twoje wezwanie żeby Ci pomóc przy dziecku. Mąż dzisiaj też deklaruje, ze Ci pomoże a co jak go to przerosnie ? Jak zostanie ze wszystkim sam, pracą, opieka na Tobą i dzieckiem ? A co jak odejdzie ? Sam lub właśnie z dzieckiem, aby nie musiało żyć z chorą mamą, bo kto wie czy twoja choroba się nie nasili po porodzie lub odstawieniu lekow. Nie pęknie Ci serce z żalu ? Zastanów się na chłodno nad tym wszystkim, a nie kieruj się tylko czystym instynktem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - ja wprawdzie nie jestem autorka, ale ta choroba akurat nie jest b mocno powtarzająca sie wsród rodziny, niemniej, jakby kazdy podchodził w ten sposób to nikt nie mialaby dzieci... bo zdecydowanie takze kazdy co ma czesto raka w rodzinie, i inne cięższe choroby powinien zrezygnowac? Do tego, jesli rozwazac kolejne pokolenia, a wnuki szczególnie, to przeciez jeszcze kilkadziesiat lat temu to praktycznie na te choroby leków nie znano, a chorych traktowano polewaniem woda i elektrowstrzasami... potem wymyslono leki starej generacji, teraz sa nowej- niektóre prawie bez zadnych skutków ubocznych jak solian i skuteczne w 99 %... za te 20 i więcej lat na pewno bedzie jeszcze lepiej, w końcu pewnie dojda co to g... wywołuje, moze beda inne rodzaje leczenia niz farmakologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i tak a może i nie. Tak gdybac to można na każdy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj ludzie ludzie,pobylibyście conajmniej rok bez przerwy z osoba chorą na schizofrenie to byscie wiedzieli co to znaczy. to nie znaczy biegania z nożem i zabijania,to jest coś zacznie gorszego. Nawet jak bierze leki to organizm w końcu się na nie uodparnia i potrzeba zmiany na inne,taka zmiana trwa czasami i rok czasu,co się dzieje przez ten rok prosze sobie wyobrazic. Mój maz chorował była to tzw hebefreniczna postać,na całe szczęście nie mamy dzieci,jego ojciec też chorował i babcia i kuzynka:( Są przeróżne rodzaje tej strasznej choroby,absolutnie odradzam macieżyństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mamy jej przyklasnac i potwierdzić, żeby zaspokoila swój instynkt?? To jest według Ciebie kultura osobista? " Niby zdrowa na umyśle o ma ciężkość logicznego rozumowania. Poczytaj jakie tu padły epitety do autorki. Można formułować kulturalną odpowiedź, a bez chamstwa i obrażania. Wg ciebie to przyklaskiwanie ? To mam wątpliwości w takim razie czy twój umysł funkcjonuje normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy rodziłam mojego drugiego syna była taka dziewczyna tez chora na schizofremie , to było straszne co ona wyprawiała / oni wyprawiali . Jej mąz czy partner tez chyba miał leb zryty . Tego nie da sie opisac ale lezałam z nia na sali dobe i poprosiłam o zmiene sali zreszta potem położna wspomniala ze maja z nia nieżła jazde . W sumie to jak mozna sie decydowac na dziecko z taka choroba . autorko masz na imie Lucyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Został mi jeszcze jeden lek do odstawienia. Z nim będzie cieżko, bo ma cieżkie skutki odstawienne i dzieki niemu śpie. Cierpie na bezsenność. Musze go brać bo pracuje i musze być w pracy przytomna. Dlatego też ide do innego psychiatry ( poleconego przez moja psycholog) to młody facet rozumie że chce zajść w ciaże i pomoże mi odstawić ten lek. Chyba że powie że moge brać jakaś minimalna dawke tego leku w ciaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam na imie Lucyna. Możesz napisać co wyprawiała ta dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda786
Moim zdaniem osoby chore psychicznie powinny mieć zakaz rodzenia dzieci.Wiem, że to okrutne ale taka jest prawda. Ja mam córkę z autyzmem, nie zdecydowaliśmy się na drugie dziecko... Moja rodzina zdrowa psychicznie od pokoleń a u męża okazało się, niestety po czasie, że siostra pradziadka naszej córki miała schizofrenie i całe życie spędziła w domu opieki u zakonnic. A jej praprababcia też nie była do końca zdrowa psychicznie. No i niestety testy genetyczne wykazały, że mój mąż ma gen autyzmu, mimo, że sam jest zdrowy. Tylko osoby nie obciążone chorobami psychicznymi powinny rodzić dzieci wtedy mielibyśmy zdrowe społeczeństwo. I właśnie teraz przez taką osobę chorą psychicznie cierpi moje dziecko a my razem z nim. Autorko,kup sobie kotka albo pieska , bo do wychowywania dzieci nie nadajesz się. A Twój mąż i rodzina też sa nieodpowiedzialne skoro chcą żebyś została matką. Przestań myśleć o sobie a zacznij myśleć o tym , że przez Ciebie może cierpieć Twoje dziecko, Twój wnuk, Twoi potomni. Poza tym mieć matkę chorą psychicznie to straszna trauma dla dziecka. Bierz leki, dbaj o siebie a zapomnij o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda786
Moim zdaniem osoby chore psychicznie powinny mieć zakaz rodzenia dzieci.Wiem, że to okrutne ale taka jest prawda. Ja mam córkę z autyzmem, nie zdecydowaliśmy się na drugie dziecko... Moja rodzina zdrowa psychicznie od pokoleń a u męża okazało się, niestety po czasie, że siostra pradziadka naszej córki miała schizofrenie i całe życie spędziła w domu opieki u zakonnic. A jej praprababcia też nie była do końca zdrowa psychicznie. No i niestety testy genetyczne wykazały, że mój mąż ma gen autyzmu, mimo, że sam jest zdrowy. Tylko osoby nie obciążone chorobami psychicznymi powinny rodzić dzieci wtedy mielibyśmy zdrowe społeczeństwo. I właśnie teraz przez taką osobę chorą psychicznie cierpi moje dziecko a my razem z nim. Autorko,kup sobie kotka albo pieska , bo do wychowywania dzieci nie nadajesz się. A Twój mąż i rodzina też sa nieodpowiedzialne skoro chcą żebyś została matką. Przestań myśleć o sobie a zacznij myśleć o tym , że przez Ciebie może cierpieć Twoje dziecko, Twój wnuk, Twoi potomni. Poza tym mieć matkę chorą psychicznie to straszna trauma dla dziecka. Bierz leki, dbaj o siebie a zapomnij o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczucia autorki tematu są całkowicie normalne i naturalne. Obecnie 99% młodych kobiet cierpi na jakąś chorobę psychiczną. To całkowicie normalne i naturalne :) Prawdopodobnie wynika z nadmiaru stresu w życiu codziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda 786 dokladnie , brzmi o okrutnie , ale dlaczego chcesz przekazywac swoja chorobe dalej ? zajmnij sie soba , swoja choroba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Odczucia autorki tematu są całkowicie normalne i naturalne. Obecnie 99% młodych kobiet cierpi na jakąś chorobę psychiczną. To całkowicie normalne i naturalne usmiech.gif Prawdopodobnie wynika z nadmiaru stresu w życiu codziennym. x potem rodza chore dziaciaki , wbija nóz w brzuch , zabija czlowieka i zwolniony z całkowitej odpowiedzialnosci z powodu choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×