Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy poród sn tak bardzo boli

Polecane posty

Gość gość
O matko 152 cm wzrostu? Ty tak poważnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciazy mierza obwod miednicy- to co kazali Ci rodzic a mialas za wąską miednice? Pogratulowac lekarza prowadzacego x w tym juz sie nie orientuję, jak to dokładnie zmierzyc, z tego co mi sie przypomina jest chyba wymiar wewnetrzy i zewnętrzy.. lekarz prowadzacy chyba tez nie ma nic do rzeczy, bo najwazniejszy jest szpital i co tam zrobią, wiem ze oni potrafia w tych szpitalach ignorowac wiele rzeczy, wskazanie od psychiatrów, okulistów, itp , na zasadzie ze wiekszosc dzieci sie rodzi, to moze sie dziecko cudem urodzi... operacja taki szpital kosztuje, a ja rodziłam w takim gdzie b niechętnie robili cesarskie cięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie czeka pn i jestem przerażona, bo mnie już strasznie boli już badanie na koziolku. A gdzie tam do bólu porodowego. Nie wiem jak to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.40 no widzisz, a dla mnie nie byl sn wcale taki straszny. Bardziej przerazal mnie stan tych kobiet po cc. Nawet jak bym w 3 ciaze zaszla to porodu nie boje sie w ogole ale gdybym miala jakies komplikacje to bym sie ze/ala ze strachu ze musze miec cesarke. Za nic w swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:20 cc to jest najlepsze co może być , po cc dostajesz środki przeciwbólowe i nie boli a poród sn boli okropnie, nie mozna porównać bolu po operacji do bólu porodowego bo bol po cc to żaden ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.37 ale w czym wy się ścigacie ? Która lepsza ? Co lepsze ? Dla mnie to każdy znosi wszystko inaczej. Ja miałam pierwszy poród kleszczowy i koszmar, a drugie dziecko rodziłam godzinę. Byłam w szoku, że tak lekko poszło. O pierwszym to nawet nie wspominam. Skoro nie miałaś kleszczy to tylko proszę cię nie wypowiadaj sie, że to pikuś, bo nie masz pojęcia co to jest. Rodziłam 3 dni. Miałam pękniętą kość ogonową. Na tyłek nie usiadłam przez 3 miesiące. Lekarz po II por. mi powiedział, że pierwszy wytorował drogę po prostu. Upierałam się na cesarkę ale jednak posłuchałam lekarza i miał rację. Oczywiście miał baczne oko, bo wiedział, że może być problem. Ja sobie nie wyobrażam porżniętego brzucha żeby urodzić dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu pisał o kolce nerkowej, ja miałam kilka razy atak, mam też za sobą dwa porody i u mnie porody bolały znacznie gorzej ale wiadomo że każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty co rodziłaś 3 dni to czasem nie potrzebujesz psychiatry? Kto by sie zgodzil na to zeby kobieta rodzila 3 dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac, ze nie masz pojecia o tym. To po pierwsze, a po drugie nie musze ci niczego udowadniac ani tlumaczyc, bo to moje osobiste sprawy. Ile masz lat dziecinko 17 ? Przyjdzie pora to przekonasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio to chyba naprawdę nie masz pojęcia, a na poród w sali chorych na patologi ciąży na podłodze gdzie dziecko zmarło kto się zgodził ? A sprawa gdzie lekarz nie chciał zrobić cięcia i zdrowe dziecko zmarło kto się zgodził ? Ty masz pojęcie o życiu dzieciaku ? Wiesz ile takich spraw jest nie nagłośnionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszne są te wyobrażenia 19 letnich kafeterianek planujących już dzidziusia o porodzie. Życie bardzo was zaskoczy jak wygląda podejście w szpitalu do ciężarnych, jak i sam przebieg ciąży i porodu. Na instagramach celebrytek tego nie zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbys chciala wiedziec to juz mam za soba porod sn i tragedi nie bylo. Bolalo bo musi bolec i tyle w tym temacie. Tak tak 3 dni rodzicie dzieci dobre, moze jeszcze miesiac rodzicie. Masakra co z Wami kobiety, paniusie z wymalowanymi paznokietkami na porodowce ktore nawet dziecka nie potrafia urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz sie lecz wariatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych co piszą, że takim źle na porodówce to proponuje kolejnym razem zadzwonić na policje może przyjedzie i ukarze tych co tak nieludzko was tam traktują. Rozumiem jak ktoś jest sam to sobie nie pomoże jak ktoś źle traktuje ale jeździcie z mężusiami żeby was trzymali za rączki to co wasi faceci pozwalają na to żeby was tak traktowano. Nie wierze to co to za facetów macie haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi wody odeszly o 4 rano. Nic nie chciało ruszyć, dwie kroplowki z oxy i dopiero o 13 zaczęły się regularne skurcze. A ja już byłam zmęczona. Miałam bóle krzyżowe. Koszmar. Okolo godziny 18 dostalam zzo. Ulga niesamowita. Najlepsze uczucie ever. Po tylu godzinach. Parte nie bolaly, no może trochę. Nie czułam w ogóle wypychania dziecka. Byłam zaskoczona jak polozyli mi corke na brzuchu, szok skąd ona się wzięła :D urodzila się o 21.35. Tyle godzin na porodowce. Gdyby nie zzo miałaby pewnie traume.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, niestety porod boli niewyobrazalnie. Jak masz szczescie to urodzisz szybciej i da sie przezyc. Jak nie masz szczescie to bedzie jak u mine, od przyjazdu do szpitala w poczatkowej fazie porodu do urodzenia dziecka minelo 50 h. Rozwieranie szyjki bardzo boli, sa przerwy ale krotkie pomiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - od biedy z tymi 3 dniami moze byc mozliwe, bo ja w tym samym szpitalu co mnie tak załatwili, ze syn niepełnosprawny w znacznym stopniu, to inna osoba mówiła, ze ja wzięli na porodówkę, i był problem, ze rozwarcie nie postepowało... i lezała chyba ze dwie doby, dawali jej okscytocynę, i jak juz była ta trzecia doba, to jakis lekarz w koncu przyszedł i stwierdził, ze ona nie urodzi i ja wzięli na CC... tyle, ze to były takie jeszcze lzejsze skurcze, co kilka minut, a nie ze ona miała dwie doby skurcz za skurczem, bo tego by nikt na pewno nie wytrzymał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez pierwsze 6 godz po podaniu oxy było ok, bolało ale wiedzialam jaki jest sens tego bolu ale jak po 6 godz lekarz powiedział że rozwarcie caly czas tylko 1 cm zwatpilam i miałam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.23 ja miałam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 30 minut rozwarcie z 3 cm do 9 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz rodzilam ze znieczuleniem a raz bez z oksydocyna. Nie ma tragedii parcie juz mnie tak nie bolalo jak zwykle skurcze poprostu nagle zaczelam czuc tak jakby mnie kyos nagle podpalal na zywca ale parlam tylko 3 min. Poerwszy poros ze znieczuleniem trwal 15h meczarnia a drugi bez 5h i wole ten krotrzy bo wogole mnie nie zmeczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izkapp
kazdy ma inna odpornosc na bol. Ja niedawno urodzilam, o bolu zapomnialam juz dawno. Balam sie tez jak beda wygladaly moje miejsca intymne, czy beda dlugo bolaly bo o pologu roznie się mówi. Ale wyposazylam sie w emulsje z mucovaginu i jakos sie uporałam z bolem i nie bylo zadnej tragedii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×