Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamany gość zabijcie mnie

Żadne studia mnie nie interesują

Polecane posty

Gość załamany gość zabijcie mnie

Po wakacjach będę w klasie maturalnej i kompletnie nie wiem, co mam robić dalej. Przejrzałam chyba już wszystkie kierunki, jakie są dostępne i nic a nic mnie nie interesuje. Nie mam też żadnych pasji, jestem beztalenciem i leniwcem, który tylko śpi i ogląda seriale. Nawet nie wiem, gdzie chcę pracować, najlepiej to nigdzie, ale tak się nie da. Czy ktoś był/jest w tej samej sytuacji, co ja? Nie chcę wybrać byle czego, by potem żałować i się męczyć, chociaż znając mnie, pewnie i tak będę żałować niezależnie od tego, co wybiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz iść na studia. Może jakaś szkoła policealna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialem to samo... W liceum malo kto mysli o zawodzie i powaznie o zyciu. BTW. Co wy tak napiertalacie z tymi szkolami policealnymi? Placa wam za ich promocje????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele osób pod koniec liceum kompletnie nie wie, co potem. Wybiera się studia często dlatego, że koleżanka idzie, rodzice przekonują. Potem praca ma zwykle niewiele wspólnego ze studiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaszłyś
najlepiej być bezrobotnym a do tego studiów nie trzeba :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele osób po studiach jest bezrobotnych. Kierunki takie jak filozofia, europeistyka, kulturoznawstwo to właśnie tzw wylęgarnie bezrobotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:42 Po europeistyce to masz robotę jak byk. Gazeta Wyborcza, Polityka, Lisweek, TVN, Feminoteka, KOD i mnóstwo organizacji pozarządowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie płaci xd Ale to jest druga dobra opcja dla osób po maturze, które nie wiedzą co robić. Albo zrób sobie gap year, popracuj trochę... Może się ukierunkujesz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany gość zabijcie mnie
Sama nie wiem... Studia dają wyższe wykształcenie, a szkoły policealne tytuł technika, jeśli się nie mylę, a obecnie chodzę do technikum, więc no nie wiem, w ofertach pracy w większości wymagają wyższego wykształcenia. Zresztą patrzę na te szkoły policealne i też raczej nic mnie nie zaciekawiło, może farmacja, ale z biologii i chemii nic nie pamiętam. Myślałam też o tworzeniu gier, ale nie znam się za bardzo na informatyce, a co dopiero na programowaniu, ech... Jestem do kitu. Nie chciałabym jednak pracować z ludźmi, wolałabym zaszyć się w domu i tam wykonywać swoją pracę, kiedy chcę. Nawet się zastanawiałam, czy aby nie napisać jakiejś powieści, ale jestem strasznie leniwa. Sama nie wiem, czego chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miła: raczej jak już zacznie pracować, to nie wróci do studiowania. Rzadko kto po pracy ma ochotę na naukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany gość zabijcie mnie
Co do roku przerwy, to nie, wolę mieć to z głowy i nie chcę się męczyć przez rok w byle jakiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powieść możesz śmiało napisać, tylko nie licz na pieniądze za nią:) W polsce mało kto utrzymuje się z pisarstwa, tym bardziej początkujący. Nie chcę Cię zniechęcać, po prostu takie są realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracować z domu i kiedy się chcę to najwyższa wygoda i komfort. To najlepsza rzecz jaką można zyskać. Zamiast gnić w biurze 8 godzin i słuchać tych durnych ploteczek.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz jest wiele prac, które można wykonywać w domu, tylko że największy problem, to na nich zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może praca księgowej? Praca myslę, że pewna, pracujesz sama. Studia finanse i rachunkowość. A po technikum jaki będziesz miała zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo zostać freelancerem - pisanie jakiejś strony internetowej, fotografia, grafika komputerowa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:50 Tak, ale większość z tych prac to goovna typu telemarketing, ogladanie reklam, pisanie artykulow. Mowie o porzadnej pracy, na ktorej sie zarabia z domu. Too jest marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, dlatego napisałem, że większość prac domowych jest niskopłatna albo w ogóle. Sam kiedyś próbowałem, nie wyszło i musiałem zacząć "normalnie"pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany gość zabijcie mnie
Wiem, że pisarze mało zarabiają, ale napisanie książki było moim marzeniem od dziecka, więc na pewno to kiedyś zrobię i przy okazji jakieś grosze do kieszeni wpadną. ;) Księgowość? Czy ja wiem... Matematykę lubię, ale zawsze miałam problem z liczeniem podatków, procentów itp. Nie wiem, czy zdobędę zawód, bo kompletnie nie odnajduję się w tej szkole i nie rozumiem przedmiotów zawodowych, a ostatni egzamin zawodowy poszedł mi bardzo słabo, możliwe, że będę mieć poprawkę, a i następny egzamin będzie jeszcze trudniejszy, więc chyba nici z tego i 4 lata zmarnowane. Technik budownictwa. Katastrofa. gość dziś Właśnie, i tego chcę uniknąć. Tylko jak pracować w domu, co można takiego robić? Fotografia, grafika komputerowa, to wszystko fajne, ale czy da się z tego utrzymać? Poza tym są eksperci w tych dziedzinach, pasjonaci, a mnie naprawdę nic nie pasjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak to na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad tą księgowością. Przy obsługiwaniu kalkulatora procenty będą prościutkie, a obliczanie podatków można się nauczyć. I to byś robiła na studiach - obliczanie podatków, czy co to się tam robi. Same plusy tej pracy jak dla Ciebie. Skoro nie interesuje Cię część artystyczna to faktycznie nie ma sensu w tym kierunku iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany gość zabijcie mnie
Miła3 dziś Nie, że nie interesuje... Uwielbiam patrzeć na sztukę, czasem porobię jakieś zdjęcia, porysuję, chociaż rysowanie to u mnie jest z przymusu, mimo że wiele osób mówi mi, że ładnie rysuję i może to przez to się czasem zmuszam, swoich rysunków nie lubię i zawsze je wyrzucam. Ta moja artystyczna strona jest skomplikowana... Ale np. gdybym kiedykolwiek wzięła się za tworzenie gry, to chciałabym sama narysować postacie i tła. Czy nawet w swojej może przyszłej książce umieściłabym własne ilustracje. Wciąż się waham z tą księgowością. Ekonomia? Rachunkowość? Nic się na tym nie znam i nie ciekawi mnie to. Ale jeszcze pomyślę nad tym. Czyli do wyboru mam księgowość na studiach i szkoły policealne. A co myślicie o farmacji? Jest też ten kierunek na Uniwersytecie Medycznym, ale pewnie to trzeba się znać na biologii i chemii? Na stronie nie mogę znaleźć żadnych informacji na temat wymagań przy rekrutacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany gość zabijcie mnie
A nie, znalazłam, biologia i chemia rozszerzone na maturze, no to nici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne ze policealna to dobry wybór :P Ja sama tak zrobilam. jestem absolwentka technika uslug kosmetycznych w NOVA CE w Bydgoszczy i bylam mega zadowolona z zajec ;) wiec polecam zajrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z przedmowcami policealne to super wybór :) w szczegolnosi NOVA CE w Bydgoszczy - dzieki tej szkole wiem c to przyjemna nauka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak popieram! NOVA CE jest idealna! Podejście super, sale jak w najlepszej prywatnej szkole, mile grono dydaktyczne! Polecam z czystym sumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również chodzę do policealnej i w żadnym wypadku nie czuję się przez to gorsza od studenciaków. Każdy ma swoje powody przez które jest w tym a nie innym miejscu. Na studia można pójść zawsze, pamiętajcie o tym. Ja wybrałam Nova Centrum Edukacyjne, Technik Usług Kosmetycznych i jestem MEGA zadowolona. Robie to co lubie i dobrze mi z tym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uważam że na studia można pójść zawsze. poza tym studia wymagają albo dużo wolnego czasu - studia dzienne albo dużo pieniędzy - studia zaoczna. Ja niestety nie mam tego ani tego, więc z tym zawsze to jest DUŻA przesada. Sytuacja zmusiła mnie trochę do szkoły policealnej, ale w sumie chyba dobrze się stało bo skończyłam florystykę w cosinusie i na brak pracy nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie chcesz iść na studia to najlepszym wyborem jest Szkoła Policealna. Ja bym wybrała Nova CE, już raz wybrałam i nie żałuję. Wybór kierunków jest niesamowicie duży, więc na pewno każdy jest w stanie wybrać coś dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie studia to policealna :) ja chodze akurat do NOVA CE w Bydgoszczy i mega sobie chwale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak podnieść cię na duchu oprócz tego, co powtarzam sobie żeby nie zwariować. A więc: Żyjemy w XXI wieku, mamy technologię, możliwości. To już nie są czasy kiedy musiałaś wybrać zawód w wieku 20 lat wiedząc, że będziesz go wykonywała przez kolejnych 45. Człowiek uczy się całe życie (a i tak głupi umiera), możesz nagle znaleźć pasję i rozpocząć studia jako całkiem dojrzały człowiek, wcale nie jest powiedziane, że już musisz decydować. Możesz spróbować trochę tego, trochę tamtego; życie i tak zmusi cię do pracy, ale pieniądze nie są najważniejsze. Możesz zahaczyć się to tu to tam, wyjechać za granicę, wrócić, spróbować czegoś innego, otworzyć swoją firmę i np. coś projektować. Ogólnie życie fortuną się toczy, nie musisz w tym momencie wszystkiego wiedzieć; możliwości to tak naprawdę błogosławieństwo i przekleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×