Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Strasznie mi źle muszę się wygadać bo zaraz zwariuje

Polecane posty

Gość gość

jest taka sytuacja, że od pewnego czasu źle nam się układało z facetem. Do tego stopnia, ze z zablokowałam go w telefonie na jakis czas. może to dziecinne, ale nie chcialam czekac czy sie odezwie czy nie... zreszta to dluga historia dlaczego sie tak stało, ale zrobilam to dla wlasnego spokoju spychicznego. Odblokowałam go i okazało sie ze sie odzywał, ze dostał prace za granica i wyjezdza tam na 2 miesiace lub dluzej jesli mu przedluza umowe :( Strasznie mi teraz zle, nie macie pojecia jak bardzo, doslownie siedze i placze i jeszcze powiedzial mi to tak obojetnie jakbym ja w ogole mu byla obojetna :( Czuje ze to sie skonczylo na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swietna okazja, moim zdaniem, na przetrwanie zwiazku. Oddalenie sprzyja refleksji, macie czas na przemyslenia. Napisz mu to. Z pewnoscia mialas powod, by tak sie zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:35- teraz zaluje, ze sie tak zachowalam, ale tez o tyle siebie sama rozumiem, ze nie dalam rady po prostu i go zablokowałam...moze i to bylo glupie. A teraz on wyjezdza, moze juz na zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu ja czulam, ze jemu nie do konca zalezy, a teraz w ogole on wyjezdza :( Przykro mi sie zrobilo mimo wszystko bo byc moze juz na zawsze wyjedzie, widocznie nic dla niego nie znaczylam i jestem mu obojetna, strasznie to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwia
Dlaczego go zablokowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długa historia... Bo nie chciałam ciagle patrzec jak glupia w telefon czy sie odezwie, a ochłodzil kontakt, odzywał sie czasem raz na kilka dni. wtedy chcialam zerwac znajomosc i pomyslalam, ze tak mi bedzie najlatwiej. Odblokowalam go i pojawily sie tamte wiadomosci od niego (bo jak kogos zablokuje to sie pojawiaja nawet stare) i okazało sie, ze pisał, chcial sie spotkać, ale teraz do niego zadzwoniłam, to sie okazało ,ze wlasnie jedzie za granice i nie wiadomo kiedy wlasciwie wroci, na 1,5 miesiaca to jest minimum, a moze i na zawsze :( I pomimo, ze nam sie zle ukladalo zrobilo mi sie tak strasznie przykro, ze jednak sie z nim nie spotkalam, ze mnie nie przytulil jeszcze przed wyjazdem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z drugiej strony gdybym sie nie czula olewana ( np. rzadko sie odzywał, czulam, ze mu nie zalezy, jak glupia czekalam na odzew od niego itd) to na pewno bym go nie zablokowała. Ale ja wtedy codziennie plakałam patrzac w telefon dlaczego nie zadzwonił i chcialam sie od tego odciac, wiec go zablokowałam co moze i bylo glupie i powiedzialam mu przezd tym zablokowaniem, ze to koniec. On sie z tym zgodzil, ze ok, ale jak sie okazało po odblokowaniu napisał okolo 5 smsów, ze chce sie spotkac. Tylko teraz juz sie nie spotkamy bo on wyjezdza... I to jeszcze powiedzial to takim obojetnym glosem, jakbym byla jego kolezanka, mialam jeszcze jakas iskierke nadziei, ze jednak on zrozumie, ze mnie stracił i zacznie sie znow starać, a on wyjezdza za granice, na miesiac, dwa, a moze i na zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, zablokowałaś go żeby mieć spokój to będziesz teraz mieć tyle spokoju ile tylko można. Co do jego obojętności. .. Kto jest zdziwiony ręka w górę. Nie widzę, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zablokowałam go bo mnie olewał i już dluzej tak nie moglam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ciebie nie kochal tylko traktowal jak zabawke na zasadzie spotkam sie jak mi sie chce bzykac a tak to jestes dla niego powietrzem to lepiej dla ciebie ze utniesz z nim kontakt. Znajdziesz innego spokojnie, z reszta wydaje mi sie ze jestes calkiem mloda wiec masz jeszcze mnostwo czasu na znalezienie fajnego faceta. Jak nie w swoim miescie to w innym, jak nie w kraju to poza krajem, mozliwosci jest mnostwo, pomysl lepiej o pozytywach, nie masz kuli u nogi i mozesz poszukac przystojniaka a jak tamten twoj byly was zobaczy to bedzie sobie plul w brode ze taka fajna dziewczyne stracil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam,ze powinnas rowniez okazac mu lekka obojetnosc,zeby mu dalo to do myslenia.A taka rozlaka dobrze wam zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem właśnie czy bedzie sobie pluł w brode :( Moze juz mu nie zalezy... Ale przykro mi sie zrobilo, ze mimo wszystko mnie nie przytulił ten ostatni raz, pomimo wszystko. Być może juz go nigdy nie zobacze, nie pocaluje. Wczesniej jeszcze miałam jakas nadzieje, a teraz jak wyjedza to juz zrozumialam, ze to chyba na prawde koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co czujesz i rozumiem ze człowiek może mieć dość i faktycznie zablokować kogoś na kim mu zależy a kto nie daje wiele od siebie. Napisz mu żeby przemyslal przez ten czas co z wami po prostu i czekaj bo pisanie nic nie da. Od dawna byliście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jak rozmawialiśmy sie smial, żartował, niby byl mily, ale nie wyczulam w jego glosie jakiegos zalu, smutku... To jest najgorsze. moze ja nie jestem jego warta, moze dla niego nic nie znacze, a kiedys myslalam, ze mu zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jak długo go zablokowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedziałaś mu jasno i wyraźnie, że chciałabyś, aby się do Ciebie częściej odzywał, bo czekasz na kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:03- od 2 lat. Żałuję, ze go zablokowałam, ale z drugiej strony wtedy byłam taka dobita jego zachowaniem np. nie odzywaniem sie do mnie kilka dni , że juz mialam tego tak dosc, ze z nim zerwałam i go zablokowałam. Po kilku dniach od zablokowania odblokowałam go zeby zobaczyl czy bedzie walczył, nie odezwał się, wiec wtedy strasznie plakałam, z tego wszystkiego przez pomylke wyslalam do niego pustego smsa (bo czytałam nasze stare wiadomosci i sie tak zrobilo). I znow go zablokowałam żeby codziennie nie czekać czy on sie odezwie. POmyslalam, ze bedzie mi tak łatwiej. I w koncu jak minelo jakies 1,5 tygodnia odblokowałam go, bo bylam ciekawa czy sie jednak odzywał. I okazało sie, ze sie wlasnie odzywal, wyslal okolo 5 smsów, ze tam niby teskni i chcialby sie spotkac no i ze jedzie do Holandii, niestety kilka z nich bylo tylko o seksie, wiec to tez mowi samo za siebie...Dzisiaj do niego zadzwoniłam tobyl jakis taki obojetny, smial sie, zartowal, ale jakby mu nie bylo zal, co juz mnie calkiem przybilo. Ja tez zachowalam zimna krew i tez staralam sie nie okazywac emocji skoro on tego nie robi zeby nie wyjsc na idiotke... A potem jak sie rozlaczylismy to zrobilo mi sie strasznie smutno i sie rozplakałam... moze i dobrze, ze nie wie, ze za nim placze. Czuje jakby pewien etap sie zakonczyl. Ale nie zablokowałabym go tez gdyby sie tak nie zachoywał. A on sie potrafil nie odzywac ostatnio 4, 5 dni. czulam sie wtedy strasznie bo ciagle sie wpatrywalam w telefon, ze moze zadzwoni i co wieczor plakałam. wiec uznalam,ze latwiej sie bedzie odciac. Dla wlasnego spokoju. Ale tez liczylam, ze skoro jest tutaj na miejscu to w kazdej chwili moze być tak, ze wrocimy do siebie, ze on cos zrozumie. A jak sie dowiedzialam, ze wyjezdza to juz teraz prawie nie mam nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:09- na jakieś 2 tygodnie inaccessible89- nie powiedziałam mu tak... może to nie dobrze, ale nie chcialam na niego naciskać tzn. wolałam żeby to on sam chcial sie czesciej odzywać tak sam z siebie, a nie dlatego, ze ja mu tak każe. Może powinnam mu mowic pewne rzeczy bardziej wprost... Ale wydaje mi sie, ze on sobie z tego sam zdawał sprawe, ze mnie olewa i tak nie powinno być bo kiedys jakos duzo bardziej o mnie zabiegał, wiec jednak wie jak sie zabiega o kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wobec tego powiem tak. Być może facetowi zależało, ale nie był pewien, czy zależy Tobie. Mądry facet nie walczy o kobietę. Mądry facet wchodzi w związki, gdzie dwie strony są dojrzałe, chcą ze sobą być i umieją to wyartykułować. Nie grają w gry i nie stroją fochów. Walczyć można jedynie gdy było się z kimś długo i coś się z własnej winy zepsuło. Zatem może tak być, że facetowi zależało na Tobie, ale nie chciał być nachalny. A ponieważ go zablokowałaś, przestał inwestować energię w znajomość z Tobą i poniekąd słusznie zajął się własną karierą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałam mu zreszta o tym jak zrywałam przezd tym zablokowaniem, ze to dlatego, ze kontakt nam sie rozluźnił, a on sie nawet nie tlumaczył, powiedział, ze w porzadku tylko... No i zaczał się ( jak sie okazało po odblokowaniu telefonu) odzywać po tym moim pustym smsie do niego czy chce sie spotkac, ze niby mu ciezko zapomniec i ze teskni. A ostatni sms - jeszcze przed moim dzisiejszym telefonem do niego- to bylo cos w stylu , że ma nadzieje, ze za jakiś czas sie spotkamy i ze ma nadzieje, ze moze do mnie dalej pisac "kochanie" i ze mnie pozdrawia i zyczy wszystkiego dobrego... Czyli jakby sie zegnał, tak to troche odebralam... Pytalam kiedy bedzie w Polsce to powiedzial , ze sam nie wie, ze ma prace na 2 miesiace, a pozniej nie wiadomo, ze nie wiadomo jak tam bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible89- ja nie mowie, ze jestem tu bez winy.. mimo wszystko teraz zaluje, ze go zablokowałam, glupie to bylo, ale pod wplywem emocji. Ciezko mi powiedziec, czy mu na mnie zalezalo, na pewno kilka miesiecy temu tak, bo to bylo widać, ale potem mniej i jakos trudno bylo mi to zniesc NIe wiem, moze jeszcze wroci, ale zaczynam liczyc sie z ty, ze to moze byc juz koniec jesli on tam zostanie. Co do pracy to on jej już szukał w swojej branzy od pewnego czasu, wiec nawet jakby sie nam dobrze ukladalo to sadze, ze tez by wyjechal, tylko ze wtedy pewnie tez by bylo troche inaczej bo byloby to w innej atmosferze, moze czesciej by mnie odwiedzal, a tak to wyjezdza na 2 miesiace, albo i na dluzej, a moze na zawsze. Ciezko jest mi czasem wylożyc tak "kawe na ławe" i powiedziec szczerze co mi sie nie podoba bo nie chcialam jakby pokazywać, ze mnie zalezy bardziej, skoro on tego niezbyt okazywał w ostatnim czasie, ale moze to byl i błąd... Ciekawe czy jeszcze kiedys sie spotkamy.może juz nigdy... to byloby straszne. Ale nawet jakby mial wyjechac jak teraz to zaluje ze nawet nie spotkalam sie z nim, nie przytulil mnie przed wyjazdem, nie pobylismy ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible89- teraz nie mam wyjscia jak zajac sie soba i nie nastawiac na nic. A sadzisz ze powinnam mu jeszcze cos napisać? Że np. szkoda, ze wyjechał, ze tesknie, czy sobie lepiej darować skoro on okazał obojetność w rozmowie? Nawet zbyt dlugo nie rozmawialismy i to bylo takie... dziwne, jakbysmy stracili ze soba wiez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do inaccessible89 Przeciez z tego co napisala to od razu widac ze mu na niej wcale nie zalezalo, trzymal ja dla przyjemnosci, tak naprawde to nie nazwalabym tego powaznym zwiazkiem i nie wiem dlaczego takie bzdury piszesz ze mu zalezalo ale jak ona go zigonorowala to mu przestalo, to on ja olewal od poczatku a nie na odwrot czlowieku czytaj ze zrozumieniem. Autorko wlasnie sie upewnilam ze ten twoj chlopak byl nic nie wartym egoistycznym dupkiem ktory wszedl w zwiazek z toba jedynie dla zaspokojenia popedu, nie masz kogo zalowac, to frajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź ty najpierw dorosnij a później bierz się za zwiazki. Blokowanie, fochy, zrywanie żeby "zawalczył"... Ile ty masz lat 15?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy mu zależało, czy nie zależało. I nie wiem, jak długa była ta relacja, bo jeśli się dopiero poznawali, znali kilka miesięcy, mniej niż pół roku, to raczej nic dziwnego, że przywiązanie nie było silne. Wartościowe związki nie powstają same, tylko je się buduje. Szczerze rozmawiając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×