Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćgośćgośćgość123

Znęcanie się fizyczne i psychiczne ojca gdzie szukać pomocy

Polecane posty

Gość gośćgośćgośćgość123

Zakładam ten wątek gdyż kompletnie nie wiem gdzie szukać pomocy. W dzieciństwie ojciec alkoholik znęcał się nad nami fizycznie i psychicznie. Wraz z nadejściem dorosłości ja i siostry wyprowadziłyśmy się z domu rodzinnego. Każda ma swoją rodzinę i własne mieszkanie. Ja mam 27 lat a średnio co drugą noc śnią mi się koszmary. Często śni mi się że znów jestem dzieckiem że ojciec bije mnie lub moją młodszą siostrę a ja tylko stoję i krzyczę z całych sił "uciekaj" bo boję się podejść i ją obronić. Z resztą nie jest to ważne ten wątek nie będzie na temat naszego dzieciństwa. Piszę bo w naszym domu rodzinnym pozostała jeszcze nasza mama. Ona nie potrafi się od niego uwolnić, jest współuzależniona. Wypiera, zaprzecza, usprawiedliwia go a całą winę zrzuca na siebie. Nie dam rady jej namówić na rozwód a jego na leczenie. Boję się jednak że on ją w końcu zabije. Sytuacja jest bardzo poważna. On ją wyzywa od kiedy wstanie dotąd aż pójdzie spać bez chwili przerwy. Mówi że ją zabije, zadźga nożem, poćwiartuje siekierą, że właśnie idzie po karnister obleje dom i podpali ją razem z domem. Były sytuacje, że wyszedł na zewnątrz po czym wrócił do domu krzycząc że przyniósł siekierę "teraz cię zabije stara ku**wo, uciekaj już idę idę" Tak naprawdę nie ma przy sobie siekiery tylko tak ją straszy. Jedyny spokój od niego ma gdy jedzie do Niemiec na prace sezonowe przy zrywaniu ogórków czy truskawek. Spokój ten jest jednak złudny bo on wydzwania do niej w środku nocy i mówi że właśnie oblał cały dom benzyną i będzie podpalał potem się rozłącza i wyłącza telefon. Dobrze wie że ona będzie się całą noc zamartwiać. Próbuje wykończyć ją psychicznie. Gdy pojadę na parę dni do domu rodzinnego widzę czasem że ma siniaki pytam co się stało, ale ona odpowiada że wpadła na drzwi albo że uderzyła się o drzwi samochodu. Mam straszne wyrzuty sumienia że ja w spokoju sobie mieszkam 170 km dalej a ona tam się z nim morduje. Tydzień temu wróciła z Niemiec dzwoniła żebym ich odwiedziła. Pojechałam na 4 dni i o 4 za długo. Wszystkie wspomnienia z dzieciństwa wróciły, a ja siedziałam w swoim pokoju i płakałam tak jak było to 20 lat temu. Chciałabym pomóc mamie ale jak? Myślałam żeby może skombinować mu leki uspokajające tak żeby był "otumaniony " i nie wpadał w ataki szału. Czy ja mogę pójść do psychiatry i poprosić o receptę? Czy lekarz zgodzi się takową wystawić? Ojca na pewno nie uda mi się zaciągnąć do lekarza. Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie przypadki najlepiej zgłosić poprostu na Policję. Ale jeżeli ty powiesz że ojciec znęca się nad matką, a matka zaprzeczy, to nic z tego nie będzie. Musiała byś przekonać matkę aby złożyła zeznania przeciwko ojcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgośćgośćgość123
Już przerabiałam temat z policją bez współpracy mamy nie da się tego załatwić. Raz policję wezwałam jakiś czas temu gdy po pijaku wsiadł w samochód i jeździł po wsi "tyle ile fabryka dała" specjalnie non stop przejeżdżając koło naszego domu tak żeby mam to widziała - mógł zabić ludzi lub zderzyć się np ze zwierzętami hodowlanymi. Wtedy po 2 h wysłali patrol, ale ojciec zdążył już z samochodu wysiąść wiec go nie złapali. Drugi raz wezwałam policję jak groził że zabije mame kosą. Wtedy przyjechali do nas, ona wszystkiemu zaprzeczyła i odjechali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgośćgośćgość123
Ona na 100% nie będzie chciała zeznawać przeciwko niemu. Myślałam żeby nagrywać go na dyktafon żeby mieć dowód, ale bez współpracy z nią to również nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×