Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj narzeczony zrobil dziecko innej. pomozcie

Polecane posty

Gość gość
Jedyny plus tej sytuacji jest taki, ze zdradzil Cie przed slubem a nie zaraz po! Otrzasnij sie, to jest bezduszny, zimny d****arz i zaden kandydat na meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze i najgłupsze co można zrobić, to starać się wybaczyć d****arzowi. Trochę godności Autorko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrada to żadna próba. Zdrada to zdrada, to nie jest głupi błąd jak nieprzemyślane słowa czy zapomnienie o urodzinach. To nie dzieje się przypadkiem, a i jak ktoś wyżej wspomniał w ciążę się aż tak łatwo nie zachodzi i jeden spust zazwyczaj do tego nie wystarczy (musieli by mieć wyjątkowe "szczęście"). On cierpi? A dlaczego chcecie myśleć o jego cierpieniu? A czy on myślał o waszym cierpieniu gdy orgazmował w tamtej kobiecie? Do dziewczyny która wyszła za mąż za faceta który ją zdradzał i zrobił dziecko innej kobiecie - myślisz że nigdy nie było z nią bliższych relacji, wierzysz w to bo on ci tak mówi? Dałaś się zdradzić, przyjęłaś go z powrotem więc dałaś mu tym przyzwolenie do dalszych zdradza, wybacz szczerość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 17.05 Myślisz,że tak łatwo kogoś zostawić ot tak,owszem zdrada to wielki ból,ale jest ogromną próbą dla związku.Wybaczać też trzeba umieć,a bardzo trudno kogoś zostawić po wielu latach bycia razem,przekreślić wspólne plany,marzenia i wspomnienia.Mąż jest miłością mojego życia i nie wyobrażam sobie,że mogła bym być z kimś innym,wiem,że w jego przypadku zdrada była błędem,wiem jak się wtedy miotał i cierpiał.Dla mnie najważniejsze jest to,że ułożyliśmy sobie wszystko od nowa i jesteśmy szczęśliwi.Dlatego nie radzę autorce od razu zostawiać narzeczonego.Najpierw powinni wszystko wyjaśnić i szczerze porozmawiać.Może jest dla nich szansa,z której nie warto rezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrada to rzecz straszna ale czasem zdradzający cierpi i żałuj***ardziej niż wam się wydaje.Co niby ma teraz zrobić facet autorki? :O Nawet gdyby żałował najbardziej na świecie to mleko już się rozlało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panowie - ręka w górę- który ożeniłby się z kobietą, która w okresie narzeczeństwa zaszłaby w ciążę z innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz gościu wyżej ale to inna sytuacja.Facet żeniąc się z taką kobietą musiałby automatycznie wychowywać cudze dziecko.A kobiety jednak nie muszą wychowywać dziecka partnera,bo zwykle dziecko zostaje przy matce i do ojca przyjeżdża tylko na święta/wakacje/weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, przecież ojciec nie wychowuje dziecka i nie jest za nie odpowiedzialny. A jak dziecka nie widać codziennie w domu to prawie jakby go nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz zrobił dziecko (przynajmniej o jednym na razie wiadomo), a ile razy zdradził tego nie wiesz. Co miał ci powiedzieć - że sypia z innymi kobietami od roku i w końcu wpadł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi przykro autorko. Ale nie mozesz z nim zostac . Musisz go pogonic. Zwiazki rozpadaja sie przez dzieci z innych malzenstw, przez dzieci ktore byly pierwsze zanim pojawila sie nowa zona/maz.Poniewaz wiele osob nie jest w stanie tego przetrzymac, hociaz od pierwszego dnia wiedzieli ze partner ma dziecko z poprzedniego zwiazku . A Ty masz jeszcze trudniej, bo dziecko pojwilo sie w trakcie waszego zwiazku. A co z pieniedzmi? Teraz Ci sie wydaje, ze jestes super honorowa i pieniedzy nie potrzebujesz? Jednak tak nie da sie zyc. Duze procenty beda szly na jego dziecko na same alimenty. A jak tatus ma dobre serduszko to bedzie dawal i jeszcze wiecej. Nawet jak pojawia sie wasze wspolne dzieci, to tamtemu pierworodnemu sad nie zmiejszy alimentow, bo to nie jego wina, ze pojawily sie kolejne dzieci. Teraz wszyscy studiuja, wiec przez najblizsze 26 lat bedzie pobieralo alimenty . Ile to jest na dziecko ? 40 % od dochodu ? Policz sobie to. Milosc przemija, zakochanie przemija i to szybko. Pozniej ludzie sa ze soba bo maja domy, dzieci , albo nie maja dokad pojsc. I Ty wtedy bedziesz miala oprocz zwyklych problemow, jeszcze jego dzieciaka na glowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem. moja najlepsza przyjaciolka radzi zebym sprobowala, ze jak nie dam rady to moge odejsc w kazdej chwili. ze byla siadkiem przez przypadek jak mowil tamtej ze nie chce nic od niej ze nigdy z nia nie bedzie nawet jak ja mu nie wybacze. ze kocha mnie ze to byl najwiekszy blad jego zycia i do konca bedzie o mnie walczyl. ze dzieckiem bedzie sie zajmowal, pomagal a z nia nie chce sie widziec. jedynie przy odbiorze dziecka. ona dobrze wiedziala ze on jest ze mna. mieszkalismy razem. narazie sie wyprowadzilam ale ciagle sie miotam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postanowiłem podzielić się swoimi doświadczeniami też kiedys popełnilem błąd i zdradziłem żone i uwierzcie lub mnie ale bolało mnie to równie mocno jak ją, facet to facet niestety jak się trafi odpowiednia kobieta ktora umie uwodzic i emanuje sexapilem mózg sie chowa ale bogatszy o doswiadczenia wiem ze drugi raz błedu nie popełnie gdybym mógl cofnąć czas nie zrobil bym tego. Problem wynikł przez to ze nie byliśmy otwarci na swoje potrzeby a sex odbywal sie raz na miesiac nie wytrzymalem najzwyczajniej i wyszło jak wyszło. Żona mi wybaczyła i teraz jest dużo lepiej niż było, na szczescie nie wyszło z tego małe bobo ale wiem ze wtedt nie byl bym z zona tego juz by nie zniosła. Wszystko wiec zalezy od Ciebie czy jestes gotow to zaakceptowac i z tym zyc ja osobiscie zdrade bym wybaczyl to wiem na 100% pewnie nawet bym nie mial za zle ze chciala odmiany ale czasem sex konczy sie ciazy wtedy chyba bym nie dal rady z tym zyc i bym odszedl. Jeszcze zalezy wszystko od tego jakie on ma pidejscie w koncu teraz wiecej bedzie go laczyc z tamta kobieta niz z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tez staralismy sie o dziecko i jesli okaze sie za dwa trzy miesiace ze jestem w ciazy. o ja mam robic, jestem przerazona a poza tym tak bardzo go kocham. jesli za jakis czas bede zalowac ze chociaz nie sprobowalam. mielismy kiedys maly kryzys ale nie sadzilam ze to tak zle sie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dobrze sie zastanów kogo chcesz wziąć za meza.w zyciu moga byc miedzy wami rozne problemy i co bedzie szukal po pijaku pocieszenia u innej.kobieto uciekaj ! Moj ojciec jak byl mlody spotykal sie z obiema kobietami przed slubem.matka moja dowiedziala sie i pogonola tamta.I co z tego jak cale zycie zdradzal ją z innymi babami.Facet twoj po prostu ma taki charakter k***wski i zaden to prYpadek ze bzykal inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z takiego faceta ktory musi sie pocieszyć u innej baby bo ma kryzys.a tych kryzysów moze byc w zyciu sporo.Dla mnie to nie facet to k****asz i miekkus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za co autorko ty go kochasz? Za bzykanie innej i zrobienie dziecka?jakos jak bzykal to nie patrzyl na ciebie.jak po pijaku nie moze sie ogarnac to niech przestanie pic bo tych dzieci to moze byc wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko sie ciesz ze przed slubem.zdradzil cie, nie byl lojalny, oszukal, ma dziecko z inna. Nie mozesz mu ufac, bo na zaufanie juz nie zasluguje. Ja bym ze zdrajca nie chciala dzielic zycia.oddaj pierścionek, wyprowadz sie, wyplacz.potem sobie ulozysz zycie z kims normalnym.pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do faceta wyzej .facet to facet piszesz ze nie moze ogarnac sie jak widzi ponetna babke.a pomysl zona twoja to co?nie moglaby skusic sie na fajnego samca?moglaby ale z jakichs powodów tego nie zrobila.ja tez mialam kilka okazji zdradzic ale tego nie zrobilam bo po co dla jednej milej chwilki psuć swoje zycie.?facet to jak pies po prostu nie moze zapanowac nad popedem.Mam wrazenie ze faceci nie kochaja swoich zon i tyle dla nich to tyko poped a jak zona nie może to ide do innej i juz bo ja musze byknac ijuz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jesli mieliscie problem, kryzys to rozwiazaniem nie jest isc do lozka z inna kobieta. Rozwiazania sie szuka razem w zwiazku. Zreszta kto wie ile razy zdradzil cie wczesniej.a po slubie jak sie poklocicie to tez bedzie sie innej w lozku wyplakiwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jesli mieliscie problem, kryzys to rozwiazaniem nie jest isc do lozka z inna kobieta. Rozwiazania sie szuka razem w zwiazku. Zreszta kto wie ile razy zdradzil cie wczesniej.a po slubie jak sie poklocicie to tez bedzie sie innej w lozku wyplakiwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo ze świat ci się zawalił i szybko chcesz to poskładać żeby było jak dawniej. Ok. I tak go po kilku miesiącach znienawidzisz i odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 17.23 dokładnie, kwestia czasu... Autorko - ile masz lat, że jesteś aż tak zdesperowana? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość 2017.07.18 Wiem bardzo dobrze jak trudno zostawić kogoś kogo się kocha, kim się oddycha i z kim chce się być jednością. Wiem bo zostawiłam. I też z powodu innej kobiety. Kocham i cholernie tęsknię nadal ale jeszcze bardziej cierpiałam wiedząc że była inna. Nie da się już ufać, a bez tego nie ma związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 29 lat. narazie sie wyprowadzilam. i funkcjonuje tylko dzieki mojemu przyjacielowi. bardzo mnie wspiera codziennie gdzies zabiera i gadamy, odwiedza w pracy inaczej bym zwariowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj się. Dobra decyzja. Teraz jest twój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×