Jestem z nim w ciazy, ale On twierdzi ze to nie jego dziecko.

Sytuacja wyglada tak: jestem w ciazy, robilam kilka testow na potwierdzenie, do lekarza jestem zapisana na poniedzialek, o niczym nie powiedzialam mojemu chlopakowi bo balam sie jego reakcji, i czekalam na odpowiedni moment, jednakze pisalam o tym z przyjaciolka i On przeczytal te smsy. Zaproponowal spotkanie, wiec sie zgodzilam, i pierwsze slowa jakie padly odrazu po zobaczeniu to "Kto jest ojcem?". Po tych slowach zrobilo mi sie slabo, nie moglam uwierzyc w to, ze takie pytanie padlo z jego ust. Fakt kochalismy sie ok. Miesiac temu ale od tamtego czasu wlasnie nie dostalam okresu. Był On moim pierwszym i jedynym chlopakiem jesli chodzi o te sprawy, ale On twierdzi ze nie On jest ojcem a ktos inny. Co ja moge w tej sytuacji zrobic? dlaczego mogl sie tak zachowac? jak naklonic go do rozmowy i wytlymaczyc mu ze dziecko jest w 100% jego??

Poważnie chcesz go do czegokolwiek nakłaniać i namawiać? Chcesz dalej być z facetem z którym po pierwsze nie możesz być szczera (bo się boisz jego reakcji- więc z góry przeczuwałaś że dobrze nie będzie), a po drugie- który na wiadomość o tym że zostanie ojcem reaguje zarzucając ci kłamstwo i zdradę? Powiedz mu żeby się wypchał, jeśli nie ma zamiaru uznawać dziecka, to po porodzie czekają go testy DNA, od płacenia się nie wywinie, a ani tobie, ani dziecku taki "tatuś" do niczego więcej nie jest potrzebny.

Po ile macie lat? Jak długo jesteście razem?

Boże co za tchórz i egoista! Ile wy macie lat? Seks to nie jest zabawa bez konsekwencji i trzeba się zabezpieczać i myśleć przede wszystkim! A teraz co? Okazało się jaki jest na prawdę...