Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze dzieci jada na wakacje do dziadków.

Polecane posty

Gość gość
Nasze dzieci właśnie dzisiaj zakończyły rok szkolny. Jutro jedziemy do Polski na Mazury, do moich teściów na 3 tygodnie. W czasie wiosennych i jesiennych ferii zwiedzamy różne kraje, w czasie lata część urlopu przeznaczamy dla rodziny. Żagle, wędkowanie, bogata oferta kulturalna, dom nad jeziorem i wspaniali teściowie sprzyjają corocznemu pobytowi. Dzieci u dziadków czują się jak w raju, ale to my, rodzice opiekujemy się nimi. Dziadkowie już za nimi nie nadążają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wśród moich znajomych jest pełno dzieci, które dziadkowie zabierają na weekendy albo wakacje, na moim osiedlu domów poza miastem dziadkowie biorą wnuki na wakacje, niektóre siedzą nawet kilka tygodni. Nikt nie widzi w tym nic złego więc nie pitolcie że dziadkowie nie muszą.. Bo nawet jeśli nie muszą, to normalni, czasowi chcą i pragną spędzić z wnukiem trochę czasu. To tak z obserwacji i informacji (pracuję w szkole) bo moje dzieci z żadnej strony takich dziadków nie mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - jaka to więź jak zapieprz przy nich przez wakacje, więź do będzie wtedy jak ty dziadków zaprosisz do siebie na wakacje, będziesz wszystkim gotowała, prała nocami a w dzień razem z dziadkami i dziećmi spędzała przyjemnie czas na spacerze itp. To jest więź. A nie wypieprzyć dzieci do dziadków a samemu leżeć do góry cipą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - bo jak pieprznięci dziadkowie to na to nie ma rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka jest wlasnie od 1,5 tygodnia u babci, druga babcia mieszka niedaleko wiec przyjedzie do nich w odwiedziny ;) Dziadkowie juz nie zyja. Corka zostaje u babci jeszcze 3 tygodnie sama a poznie my tam dojedziemy i reszte wakacji spedzimy juz razem ;) Corka ma 8 lat i jezdzi do babci (wczesniej do babci i dziadka) odkad skonczyla 4 lata i zawsze sie wakacji doczekac nie moze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ciocia opiekuje się jeszcze 22 letnim wnukiem, który dwa lata temu skończył technikum ale nie idzie do pracy , bo uważa, że do opieki nad nim ma babcię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:33 pieprznięci dziadkowie, że chcą pomóc swoim dzieciom i wnukom? Lecz się idioto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice nie żyją a teściowa wychowuje roczną wnuczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- opiekować sie 22 letnim wnukiem, zgroza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niektóre jednak dziecięce atrakcje są dla dziadków już za ciężkie. Sama widzę po mojej mamie, niby jeszcze chce nam pomóc, zaopiekować się dziećmi, ale zdrowie nie pozwala. jeszcze w ubiegłym roku zaprowadzała 2 razy w tygodniu na zajęcia sportowe, niedaleko, w tym roku już jest to niemożliwe. Moja mama ma dobre chęci, ale zdrowie nie pozwala, ma dopiero 56 lat, a chore biodra nie pozwalają jej na dłuższe wypady. Przed nami ukrywała, dopiero obcy człowiek nam uświadomił, że ona nie jest w stanie przejść ok. 1,5 km z 7-letnim wnukiem. A tylko o tyle ją prosiliśmy. Wstyd nam, że obcy człowiek nas o tym uświadomił, chociaż wiedzieliśmy, że ma czasami problemy z biodrami. Podobnie miała się sprawa z jesiennym grabieniem liści wokół jej domu.Dziwiliśmy się, że kopie, przerzuca i roznosi ziemię z kompostownika, a ociąga się z grabieniem. Pewne prace powodują większy ból, tych unikała, ruchy wykonywane przy grabieniu nie służyły jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wy swoich rodziców to nawet do pługa byście zaprzęgały aby samemu mieć lekko, jesteście bez honoru, moja ciocia pracuje i popołudniami gotuje wracającej córce i zięciowi z pracy z dwójką dzieci obiadki, bo oni pracują i sa zmęczeni pracą mając ok. 35 lat a babcia 59 letnia "wypoczęta" pracą. Jako córka wstydziłabym się tak matkę wykorzystywać. To córka winna zaprosić matkę na obiad, bo matka sama jedna, a ich razem z dziećmi jest czworo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady! Ludzie mówimy o wakacjach a nie o całorocznej opiece, chociaż i takich babć znam kilka. Ja tam widzę pełno dziadków z dziećmi na wakacjach,albo rodzice + dzieci + dziadkowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po zakończeniu roku szkolnego syn pojechał do moich rodziców. Spędzi tam całe wakacje nie licząc 3 tygodni, gdzie wyjeżdżamy razem. Każde ferie, przerwy świąteczne itp. spędza u dziadków. Ma 8 lat a zaczął jeździć od 3 roku życia. Jak moja mama jeszcze pracowała ustawiała sobie tak urlop żeby posiedzieć z wnukiem. Moi rodzice to cudowni ludzie. Mieszkają 150 km od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci cieszą się na sierpniowy pobyt u dziadków [moi i męża rodzice mieszkają w tej samej miejscowości]. Oni chętnie je goszczą, dzielą się zgodnie opieką nad nimi, a my możemy spędzić chociaż kilka dni we dwoje. W lipcu dzieci częściowo na obozach, a 2 tygodnie razem, zazwyczaj pod żaglami. W tym roku był rejs na Gotlandię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o milosc do wnuków a nie przymus. Dobrzy dziadkowie chcą pobyć chociaż kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kocham swoje wnuki ale synowa nie zaprasza mnie na całe wakacje do nich, pobawiłabym się z nimi, pospacerowała, nie rozumiem jak ona może tak postępować, przecież więź najważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak tyrałam przy dziecku jak wół,wakacje/ferie/choroby a jak dorosło to będąc u mnie pisało z matką obelżywe s-msy o mnie. Tyle mam zapłaty za 13 lat opieki/pomocy.Niestety ale emocje wzięły górę i kontakt całkowicie zerwany.Może nic by się nie stało ale nawet rodzony syn nie stanąl na wys,zadania pytają obie Panie co takie jest że są takie przykre sytuacj***adz każąc dziecku by przeprosiło babcię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas dziadkowie są ale brak kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasi rodzice ,jak czytam,w większości nie pracują zawodowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn nie jeździ, bo całą rodzine ma w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama za dziecka pamietam wyjazdy na 2 dni na wies. Ale zawsze byli tez rodzice wtedy by babci czy dziadka nie zameczac. Zreszta wtedy ja i beat biegalismy raczej samopas i nikt nie wymagal by dziadkowie skakali i zajmowali nam kazda minute czasu. Watpie ze terazniejsze dzieci taka rozrywka ucieszy. Teraz trzeba zabawiac, organizowac wycieczki, z kasy wyskakiwac. Kiedys tegonie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak moja córka jeździć do babci i dziadka . Rok temu ( miała 6 lat ) byla tydzień . W tym roku tez pojedzie . Ja i brat jeździliśmy do babci na 6 tygodni w wakacje bo rodzice pracowali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadą na 2 tygodnie co roku do moich rodziców. Mam sześcioro, ale najmłodsze zostaje w domu bo ma dopiero 2.5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez te wasze dzieci jezdzą do dziadków,bo nie macie zo z nimi zrobić na czas wakacji . To jest główny powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież dzieci kochają jeździć do dziadków .W końcu to najbliższa rodzina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każde lubi do dziadków. Czasem lubią tylko jak rodzice są a czasem wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci bardzo chętnie by pojechały na wakacje do dziadków. Problem jest tylko że oni ☹ nie zapraszają. Córki dzieci zawsze biorą z drugim synem mieszkają więc zajmują się druga córeczka też z nimi mieszka ale jeszcze nie ma dzieci . A nas od razu trzymali na dystans Ja co roku wysyłam córkę i syna więc na kolonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×