Dlaczego dojrzali faceci nadal mieszkają z rodzicami???

a wszystko zaczeło sie od słowa "bezludna"

ale to jeszcze da sie jakos wytłumaczyć gorzej z tym dostarczaniem jedzenia kobiecie

jeszcze w dodatku zdefiniowano sposób dostawy "przyniosą" na bezludnej wyspie kobiecie. to może znaczyc tylko jedno. demoniczna bogini podziemnych wytrysków goących glutów z nosa domaga sie składania ofiar

na boga znam tylko jednego człowieka który mógłby na bezludnej wyspie dostarczyć kobiecie z buta upolowany posiłek do przyrządzenia {posiłek do przyrządzenia też jest w pyte} żył w jeozolimie dwa tysiące lat temu nie do końca był człowiekiem i umiał chodzic po wodzie. nie wiem jak tam z polowaniem na posiłki ale podobno nieźle zarzucał sieci

a nie sory chodziło o upolowaną zwierzyne. nie wiem jak wg autorki wygląda upolowana zwierzyna gotowa do przyrządzenia ale pewnie jak podroby w markecie

jeszce po drodze pewnie powinien wyplatac lonty do swieczek i zebrac troche muszelek żeby stearyna nie kapała na dywany

które oczywiście sam wyplecie oczywiscie z własnoręcznie upolowanej futrzastej zwierzyny a potem sie będą długo i namiętnie kochać uważajac przy tym by nie drażnić okolicznych nocnych drapiezników ale tylko z sąsiedzkiej uprzejmości bo przeciez w razie czego master chef własnoręcznie skręci kark każdemu ryczacemu trzymetrowemu urodzonemu zabójcy widzącemu w ciemnościach i chodzącemu po pionowych ścianach. tak sie kończy oglądanie filmów w samotne wieczory

dobra zresztą co ja sie bede produkował

"tyle w temacie" no faktycznie nic wiecej sie nie da powiedzieć

Lol

Ja mam 38 lat i jeszcze mieszkam z rodzicami, ale niedługo ślub i dopiero teraz szukam czegoś swojego. Wszystko mi się zmieniło, nie wyobrażam sobie teraz mieszkania u teściów czy z rodzicami. Gdyby nie narzeczona pewnie dalej tkwiłbym ze starymi. :)

Nudno i drętwo się mieszka z rodzicami.

a dlaczego panny z dziećmi mieszkają z bachorami w domach dziadków ? :-P

18:30 bo ich faceci lub byli faceci to ciapy i nie sa w stanie im nic zapewnic

18:30 bo ich faceci lub byli faceci to ciapy i nie sa w stanie im nic zapewnic xxxx my ciapy że wy nie macie mieszkań :) fajnie narzucać komuś wymagań

a wiecie ze dom buduje sie razem ?

Ja ze swoich obserwacji moge stwierdzić,że często z biedy to ci którzy się nie wykształcili i w zasadzie poza piwkiem nie mają innych planow po robocie(nie po pracy):D Inni z kolei z wygody bądz z tego powodu,że matka bądź ojciec(czesciej matka) zawładnęli ich życiem a oni nie wiedzieć czemu się im podporzadkowują.Ci często są wykształceni i mają prace za fajne pieniądze acz milionerami nie są. Kolejni to tacy którzy mają bardzo wygodnie i maja pod nosem wszystko czego im trzeba Ci też są wykształceni i mają sporo pieniędzy a zatem i dużą swobodę działania, przy tym sporych rozmiarów dom rodzinny. I kase w spadku. Druga i trzecia grupa którą wymieniłem ma chęć na małżeństwo ale najczesciej nie mają z kim, powody są różne poprzez dziwne charaktery, przyzwyzajenia czy wymagania co do plci przeciwnej. Zazwyczaj jest to ich wina ale tacy już są i podobnych sobie szukają. Dziwni ludzie też żyją w związkach:D

bo dawały doopy na lewo i na prawo czy były tak bardzo naiwne ?? ;-)

Czasy sie zmienily i to mezczyzni przeprowadzana sie do kobiet. Wy kobiety chcialyscie wladzy ale z wladza jest odpowiedzialnosc. Czasy sie zmienily i same tego chcialyscie wiec teraz bez marudzenia. Ynek pracy jest nastawiony na kobiety, studia rowniez itd. Dzisiejszy swiat bonusuje kobiety a neguje mezczyzn.

Lepiej się samemu mieszka, niezaleznie od plci. Rodzice sie czepiaja o ktorej wracasz , z kim sie spotykasz, czemu jakas ladirynda / wiesniak do ciebie przychodzi. Wyobrazcie sobie 30latkow, ktorzy musza sie rodzicom tlumaczyc :D

Lepiej się samemu mieszka, niezaleznie od plci. Rodzice sie czepiaja o ktorej wracasz , z kim sie spotykasz, czemu jakas ladirynda xxxxxxx Masz rację, bez mamy, taty i żony, zwłaszcza ta ostatnia lubi się czepiać o której się wraca i z kim się szlaja :)

Lepiej się samemu mieszka, niezaleznie od plci. Rodzice sie czepiaja o ktorej wracasz , z kim sie spotykasz, czemu jakas ladirynda xxxxxxx Masz rację, bez mamy, taty i żony, zwłaszcza ta ostatnia lubi się czepiać o której się wraca i z kim się szlaja :)

znam takich kilku ; wiek od 36 do 43 lat :D z tego co zauwazam to rzadzi nimi matka a ci nie wiadomo czemu sluchaja jej jak za czasow dziecka :O sa jacys zdziwaczeni np jeden ciagle lazi do kosciola :O drugi tak zaniedbany jak menel nastepny jest lekko opozniony w rozwoju mimo ze pracuje na budowie kolejny twierdzi ze jest za biedny zeby miec dziewczyne wszyscy mieszkaja z matka itd ...

nie każdy chce się piąć po szczeblach i dorabiać się albo łożyć na babę dzieci itd. niektórzy mają to w d***e i was ,dziwi was to ,piszcie musi być zaradny zarabiać,no właśnie nie musi ,może chcieć sobie zyc jak pustelnik i mieć was w d***e

Najgorzej mają ci mieszkający w blokach w małych miastach. Obgadują ich jak na wsi, wiem coś o tym...

wszystkim plotkarskim babom powinni pozaklejać pyszczochy taśmą i byłby spokój a jak lepiej by się pracowało ,raj

z tym obgadywaniem w blokowiskach to niestety prawda :O

to norma widzieć przed bloczkiem parkę kwok,gadaja z godzinę ,chyba nie myślicie że o polityce albo o sztuce :-)

Najgorzej? Haha trzeba miec niezle nasrane zeby przejmowac sie co mysla inni. :)

nie potrafię odpowiedzieć na pytanie dlaczego. podejrzewam że z różnych powodów głównie z wygodnictwa. osobiście znałam tylko jednego takiego faceta. byl po 30 tce i mieszkal z mama. pracowaliśmy razem i w pewnym momencie mieliśmy wykonać wspolnie jakis projekt. nie byliśmy kompletnie sobą zainteresowani żeby była jasność ale się zakolegowalismy. z mojej perspektywy mogę powiedziec dlaczego to jest dziwne dla potencjalnej dziewczyny czy narzeczonej. po pierwsze również mialam wrażenie że to takie duze dziecko bez jakiegokolwiek rozeznania choćby co ile kosztuje. po drugie dużo rozmawialiśmy i facet miał hierarchię ważności - zawsze mama na 1wszym miejscu nawet gdy pojawi sie zona i dzieci. po trzecie z niewiadomych przyczyn ukradkiem jego matka mówiła o mnie per lafirynda (zasłyszane przypadkiem) choc face to face była taka miła że potrafila nam wchodzić do jego pokoju po sto razy czy to z herbatka czy ciasteczkiem czy przypadkiem nic nam nie potrzeba. w dodatku facet który mimo iz sympatyczny i z możliwościami zatrzymał się na pracy nie chciał sie juz w tym ani w zadnym innym kierunku rozwijać bo po co? dla mamusi byl naj naj wiec on juz nic nie musiał. ona bez przerwy podkreslala jaki on jest fantastyczny bo pracuje i takie inne bzdety a on to podtrzymywal i porownywal sie do innych w kategoriach - bo ja nie cpam jakby to było jakies osiągnięcie da człowieka ktory nigdy z żadnymi uzywkami problemu nie miał. teraz juz nie mamy kontaktu ale pamiętam tez ze na jakies tam randki sie umawial i ze mial bardzo wygorowane wymagania właśnie np. ze najlepiej zeby miała swoje mieszkanie itd... gdzie on nigdy nawet nie pomyślal ze mozna ot tak się wyprowadzić a zarabial niezle a jego matka nie byla osoba wymagająca stalej opieki. teraz jest ponoć jeszcze bardziej zdziwaczaly i nadal jest singlem mimo iz od tamtego czasu o którym pisze minęło ponad 10lat.