Po dzisiejszym pobycie na plaży będę mieć koszmary. Jesteście obleśne

Tłuste, obleśne, z cellulitem... fujjjj. Co najgorsze własne dzieci też tuczycie i wyglądają jak małe prosiaki. Gorąco jak w piekle, a wy zrecie na tej plaży te ciepłe kebaby, zapiekanki i frytki. To żarcie was gubi a nie żadne urojone hashimoto. Rzygać się chce jak się na was patrzy. Wstydu i lustra nie macie? Te bebechy i udziela. ...omg

To prawda, ostatnio kilka razy latałam samolotem to sobie zdałam sprawę że takie grubasy nie tylko nie zmieszczą się na siedzeniu ale nie wejdą do samolotu rownież gdyż wejście również zbyt szerokie nie jest

Ach tam, pal licho te otyłe kobiety. Mi żal jest tych dzieci, które mają po kilka lat i kilka albo naście kilogramów nadwagi. Niektóre są otyłe, a matki uważają, że młode wyrośnie, wybiega. Zal, po ludzku żal. Grube dziecko to gruby nastolatek i gruby dorosły. Z nielicznymi wyjątkami oczywiście. Coraz częściej myślę, że państwo powinno zająć się tym problemem, nie markować dzialanie jakimiś dziwnymi akcjami.

I siedzi taka gruba locha i ma w doopie, że dzieciak prosi aby weszła z nim do wody, bo łona zajęta pochłanianiem hamburgerów, chipsów i chooy wie jeszcze czego. Takie właśnie zostaniecie zapamiętane przez własne dzieci- utuczone, leniwe i wiecznie z żarciem w ryju

Dokładnie. Przyznam, że choć noszę rozmiar 36, jestem wysoka i szczupła, cellulit też mnie dopadł, wyłącznie z braku ruchu, bo uważam na to co jem. Ale mnie przeraża, że matki bez przerwy dają dzieciom jeść. Normalnie, bez przerwy mielą buzią. Słodka bułka, banan, picie, ciasto, kukurydza, banan, buła, orzeszki w karmelu, popcorn, kanapka. Kurde. Dzieci na plaży 3-4 godziny, a zjedzą więcej niż ja, dorosły człowiek przesz cały dzień, a przed nimi jeszcze obiad, lody, gofry i w pokoju kolacja. Szok. Czułam się momentami, jakbym głodziła własne dzieci. Ale nie, one nie są przyzwyczajone do mielenia buzią bez przerwy i po śniadaniu nie potrzebują nic jeść przez 2-3 godziny.

Nigdy nie rozumiałam tego zwracania się do forumowiczek w sprawach, w których rzekomo uczestniczą choć nie uczestniczą. Kobieto! Widzisz coś takiego? To idź i powiedz to tym babom wprost, a nie zgrzytasz zębiskami cały dzień, a wieczorem zwracasz się do forumowiczek w tej sprawie per "WY" i wylewasz pomyje zwracając się personalnie do nas :o 'jestescie, robicie, tuczycie, wy, wy i wy' wreszcie możesz się wyżyć na forum za te wszystkie baby :o Normalna jesteś? Co innego jakbyś napisała o takiej sytuacji na i opisała historię, a nie zakładasz, że wszystkie tam siedzimy z tobą na plaży.

Dokładnie ja też nie jestem "wy".

Nie wcale, te "wy" biorą się z powietrza. Na kafe każda to ideał z kobiecymi kształtami (wszystkie wiemy jakie to kształty ) i z idealnymi dziećmi. I choć nie jestem autorką to na plaży trudno znaleźć zgrabne kobiety z tymi osławionymi przez was kobiecymi kształtami.

A ja wam zazdroszcze tego ze wypoczywacie na plazy.Ja nie bylam nad morzem od 10 lat.Teraz powinnam tam byc bo w styczniu rezerwiwalam osrodek ale moj syn wyladowal w szpitalu i dupa z wakacji

A ja wam zazdroszcze tego ze wypoczywacie na plazy.Ja nie bylam nad morzem od 10 lat.Teraz powinnam tam byc bo w styczniu rezerwiwalam osrodek ale moj syn wyladowal w szpitalu i dupa z wakacji

Nie bylam.dxisiaj na plazy,nie eiem dlaczego aitorka mysli,ze pol.kafeteti z nia dxisisj tam bylo,jakas choroba?

Pewnie autorka jest z jakiejś wsi, albo prowincji i myśli że jak buła dzisiaj na plaży to wszyscy też byli, a Polska ma 40 mln mieszkańców... :) ja jestem z trójmiasta i ostatnio byłam na starówce i muszę stwierdzić że porażka jak się ci wszyscy wieśniacy zjada nad morze, Polska to strasznie wieśniaki kraj jednak. Nad morzem rzadko jestem ale jak już go widzę naprawdę piękne kobiety, polki są piękne coraz bardziej zadbane i naturalne, więc nie wiem gdzie wy na tych plażach bywacie:/ chyba że rzeczywiście w Polsce C tak jest, ze da same grube zaniedbane kobiety

Co ty chrzanisz? Nad Bałtykiem to jest dopiero tragedia. Zadbane, naturalne buahahaahaaaaa

To ja nie wiem gdzie wy bywacie, w jakichś kurortach dla wieśniaków? Chałupy itp?,:S nie bywam na mieście w sezonie bo nie jest to żadna przyjemność, ale bliższe spotkanie z wiesniakami nie należy do przyjemnych, zjezdzaja wiesniaki śmierdzący cebula przeżywając w internetach co widzieli buhaha

Nie lepsze są piękności że sztucznymi rzesami i z makijażem na plaży, upał gorąco spływa ten make-up jednej i drugiej obleśny widok

wiesniakow zawsze idzie rozpoznac na plazy, żre to to jak świnia !

gość dziś ale w takim razie autorka też ściemnia na swój temat hahaha następna miss PGR-u która sie dowartosciowuje na kafe widziałas debilko jak się zaorałaś? owszem to 'wy' bierze się w tym momencie z powietrza, bo żadnej z nas ani ty ani ta zdebilała autorka nie znacie, nie widzicie, a wydajecie osądy

22:11 jesteś pewna, że na Starówce byli Polacy, a nie Niemcy? Bo w sezonie letnim w Trójmieście jest ich więcej jak samych mieszkańców.

Bylam nad baltykiem w tym roku i zarowno kobiety jak i faceci wygladaja oblesnie. Cale rodziny sa otyle.

Byłam w Kołobrzegu i żadnych grubasow nie widziałam. No chyba ze kolka starszych osob. W ogole ja nigdzie nie widze grubych dzieciakow,raczej do okola same chudzinki u rodziny i znajomych.

Juz się loszki zleciały, chrum chrum. Schudnijcie, lub przynajmniej zacznijcie ćwiczyć, zamiast ciągle przeżuwać żarcie w gębie. Prawdą jest, ze 95% plażowiczek to utuczone wieprze

10:21 nie kłam, bo tylko się ośmieszasz. Od zawsze, czy to za granicą, czy w kraju, i nieważne czy morze czy jezioro, zawsze widuję grubych ludzi. Z roku na rok jest ich coraz więcej. A ty nagle w Kolobrzegu nie widziałas nikogo grubego...wow, cud!

Jakkolwiek ten temat nie jest w moim stylu, to sory, ale ja MIESZKAM nad morzem i naprawdę jest fatalnie jeśli chodzi nadwagę - szczególnie u dzieci (nie tyczy to oczywiście wyłącznie Polaków, Niemcy tak samo). W życiu nie uwierzę, ze magicznie w Kołobrzegu wszyscy szczupli a w Świnoujsciu i okolicach to 40% grubych przyjeżdza. Po ludziach po prostu widać brak ruchu. Nawet młode osoby zamiast takich zwykłych, jędrnych ciał to mają takie flaczki. x Ostatnio tak się napatrzyłam to nawet siebie w lustrze oglądałam bo pomyślałam "kurczę, skoro większość kobiet ma takie nogi to może ja też mam tylko sama swoich wad nie widzę". No i jednak nie, tyle, że ja jestem szczupła i mam jednak trochę wysiłku (może nieregularnie, ale jednak).

To prawda 10:51, nawet jak widzę szczupłe dziewczyny, to ich ciało ma już ślady cellulitu i jest takie jakieś galaretowate. Mimo szczupłości widać, że jędrności w nim brak i osoba ta raczej nie skalała się jakimikolwiek ćwiczeniami. Potem taka koło 30, ma całe nogi w skórce pomarańczowej, oponkę i dalej już będzie tylko gorzej

Musicie mieć straszne życie, że na wakacjach tak bardzo skupiacie się na wszystkich wokół. Ja tam byłam zajęta sobą, mężem i swoimi dziećmi, gdzieś miałam kto co robi za parawanem obok.

gość dziś Galareta to odpowiednie słowo :D gość dziś Widać są po prostu nie jesteś spostrzegawcza.

I te paskudne tłuściochy zawsze w bikini

Hej autorko. Ja właśnie dlatego rok temu zrezygnowałam z chodzenia na basen. Wszystkie bęben na wierzchu niczego się nie wstydzą.

A może po prostu miałam ciekawsze rzeczy do roboty niż zajmowanie się obcymi ludźmi.

Tak czytam i czytam i czuje się nieswojo :P ja mam niedowagę i baaardzo chce przytyć ... do tej chwili myślalam że moja sytuacja jest tragiczna ale po przeczytaniu waszych opinii i tych jazd na grubych doszlam do wniosku że może jednak lepiej że mam tą niedowage niż nadwagę :)