czy macie bardzo zadbanych mezów?chyba tylko moj jest zaniedbany....ech

czy macie bardzo zadbanych mezów?chyba tylko moj jest zaniedbany....ech

Moj maz niby wykształcony itd ,a zupelnie nie dba o siebie. Potrafi chodzić dwa dni w jednych skarpetkach i majtkach i nie zwraca uwagi czy ma wyprasowane ubrania. Zebow nieraz nie myje na wieczór i uwaza ,że przeciez jest okey bo rano je myje. Najgorsze,że nie myje rak po wyjsciu z toalety i to nawet publicznej. nie mam juz sily go zmieniać.chyba sie nie da.jesli zwracaM mu uwage to obraza sie i klocimy sie przez to.

a co masz na mysli mowiac/piszac 'zadbany'? moj jest zawsze czysty (bierze prysznic 2* dziennie), ubiera swieze ciuchy, uzywa dezodorantu i szczoteczki do zebow, itd. nie depiluje za to brwi, nie farbuje wlosow, nie uzywa pomadki do ust... no wiec sama mozesz ocenic, czy jest dla ciebie zadbany czy nie :-)

i myje rece po toalecie a skarpetki (ogolnie ciuchy) wrzuca wieczorem do prania... nie zaklada niewyprasowanych rzeczy (ale to akurat dlatego, ze ja mu nie pozwalam)

Dla mnie taki brak elementarnej higieny dyskwalifikuje faceta jako partnera, więc masz odpowiedź...

https://pbs.twimg.com/profile_images/649885997430272000/HPv2LAwr.jpg <3

Hehe no moj jak sie nieogoli to ja mu mowie ze ja tez zapuszcze sobie pod pachami i "tam" wlosy no problem. Czasami jak chodzi juz w jakis wytartych gaciach to musze go opierniczyc jak nie wiem co zeby sobie kupil nowe. Raz jak nie wzial prysznica przed spaniem to dalam warunek albo idzie sie myc albo niech spada spac na sofe podzialalo ;) ehh te chlopy ;) ja sie nie poddaje i po 10 latach malzenstwa nawet czasami mi sie pyta czy dobrze wyglada hehe

Hmm mój mąż wydaje mi się ze dba o siebie w granicach rozsądku,tzn,rano myje zęby,goli się,bierze prysznic codziennie ,ubrania i skarpetki zmienia codziennie (skarpetki 2 razy dziennie) i sam wrzuca do kosza na pranie,smaruje twarz kremem po goleniu,ma swoją odżywkę do włosów,używa dezodorantow,perfum,i to chyba tyle,wydaje mi się ze tak normalnie o siebie dba,

Provo tego cymbala ech

o k****a nawet sam wrzuci do kosza na pranie. i sam krem na gebe posmaruje. ja p******** jak dzieci ich traktujecie :D

Dla mnie zaniedbany to np. z odrosnietymi włosami a już to co opisujesz to brak higieny; Twój mąż to brudas :-( Mój nie jest brudasem chociaż nie dba o siebie jakoś przesadnie, ale codziennie świeża bielizna, prysznic wieczorem czy regularne golenie/fryzjer to norma.

tak jest zadbany moj maz , zawsze czysty zawsze czysta bielizna i czyste ubrania , koszule , dlonie zadbane paznokcie przyciete , chodzi do fryzjera , ma lekki taki 2 dniowy zarost zawsze i to mi sie podoba , poza tym biega i jest szczuply , ma 48 lat :)

czas wymienić na lepszy model, a właściwie to na czysty model. Chyba że będziesz go myć na przykład wtedy kiedy myjesz samochód, postawisz go koło samochodu na myjni to skorzysta z kąpieli

No mój o siebie dba, ale głównie moimi rączkami. Ogoli się, jak go o to poproszę a maszynki do golarki muszę mu kupować sama w sieci https://strefagolenia.pl/ bo sam od kiedy go znam nie kupił sobie czegoś takiego. Ale pocieszam się, że jeszcze nie ucieka od wody, więc nie jest najgorzej.