Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to możliwe dziecko niechciane czy jednak chciane?

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja nie dotyczy mnie, ale powiedzcie mi jak to możliwe. Po ponad roku razem wpadli, nie usunela dziecka, on oświadczył się. W 11 tyg poroniła, on był w tym dniu kompletnie masakryczny, a przecież facet nie czuje takich rzeczy. Dzisiaj są małżeństwem. To w końcu byla wpadka czy planowane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpadka to zawsze wpadka. Widocznie mężczyzna stanął na wysokości zadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być totalnie nieempatyczną idiotką, aby takich rzeczy nie rozumieć. Czego nie rozumiesz? Że można nie planować ciąży, a się z niej cieszyć? Co ty myślisz, że wszystkie wpadki, to dzieci pokrzywdzone potem przez rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nie wyobrażam sobie żeby cieszyć sie z wpadki. Bo przecież to nie było planowane, żadnej stabilizacji związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieplanowane nie znaczy niechciane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to była wpadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby wpadka a jego zachowanie przeczy wpadce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zachował się godnie i to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A malo to w samym malzenstwie zdarza sie taka ciaza nieplanowana?Bo juz uwierze,ze wszyscy po slubie planowali swoje dzieci.A autorka to strasznie tepa dzida musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w małżeństwie ma się stabilną sytyacje, silny związek. To inna sytuacja tam nikt nikogo nie zmusza do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka albo to kompletna idiotka co wtyka nos w nie swoje sprawy albo ma jakies ukryte kompleksy i zazdrosci czegos (moze tego faceta i slubu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczego nie zazdroszczę po prostu zastanawiam się. Mało który facet oświadcza się z własnej woli gdy w drodze jest dziecko. A to jak zachował się po promieniu - ciekawe przecież faceci nie odczuwają takich spraw. Mało tego skoro dziecko było nieplanowane powinien cieszyc się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan obcym ludziom wlazic do lozka z buciorami! To nie twoja sprawa. Co za menda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mężczyźni nie odczuwają takich rzeczy? Mój mąż na przykład, jak w 13 tc jego bratowa poroniła to płakał razem z bratem i teściami. Potem długo jeszcze był smutny. Myślisz, że facet nie przeżywa ciąży? Mój mąż akurat jest uczuciowy i wrażliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za wredna malpa z autorki. Tak jak tu kos napisal: przestan wchodzic z butami do lozka ludziom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to jakis przygłup albo to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zastanwia mnie ta sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieplanowane nie znaczy- niechciane. To że ktoś nie stara się specjalnie o ciążę ma automatycznie oznaczać że dziecka nie będzie chciał, kochał i cieszył się z niego, że będzie na to dziecko patrzył tylko w kategoriach problemu? Co ma piernik do wiatraka? Gdyby tak było, większość ludzi na świecie byłaby odtrącona i niekochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to był początek, a on zamiast ulge poczuć był zły ba cały świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu kochał ja a ciąża spowodowała szybszy bieg wydazen. A jak jestem po ślubie i np nie bede planować dziecka wpadniemy i będziemy mimo braku planowania cieszyć się to co wpadka czy nie... No bo nierozumiem twojego rozumowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub był rok po pronieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez wpadka potem oswiadczyny itp. Na poczatku szok potem radosc a coreczka jest dla nas calym swiatem mimo ze nie planowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie wpadka to koniec, brak radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem to była wpadka tak ? Zareczyli się bo pewnie musieli chociaż bardzo bardzo szybko. A po roku nie można być pewnym czy kogoś się kocha. Rok później wzięli ślub mimo iż dziecka nie było. Człowiek jak wpadka to nie żałuję utracenia ciąży. Czuje ulge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan juz zakladac te durne tematy o synu,o synowej, o szefie... Widac cie po stylu pisania, wszyscy c***isza jedno a ty dalej to samo jak nawiedzona, nie rozumiem i nie rozumiem. Dziewczyny dajcie spokoj, nie odpisujcie, bo jej tylko temat nakrecacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, b facet w tym dniu zamiast być "masakryczny" powinien skakać ze szczęścia. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 lata. Skoro wpadł to czemu miał płakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po slubie 13 lat, mam corke juz duza, wiexej dzieci nie planowalam! Stalo sie, musialam zrezygnowac z pracy, bylam podlamana, caly swiat mi runal! Jednym slowem masakra! Maz sie dowiedzial, przyjal spokojnie, ba chyba nawet sie cieszyl, corka w niebowzieta, tylko mi nie w smak. Jednak ciaza zagrozona, boli masakrycznie , leze ktorys miesiac, od lekow juz rzygam. Chiciaz wpadka to robimy wszystko by utrzymac! Mimo ze mi to srednio pasuje, to przeciez to malutki czlowiek sie rozwija i skoro nas wybral, jest w tym jakis ukryty plan wyzszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona poroniła nad ranem, on do pracy przyszedł na chwilę i był tak obrażony na cały świat, smutny, wkurzony, ciągle z telefonem w ręku. Tak nie zachowuje sie facet który wpadł i pozbył sie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cie autorko nie bardzo rozumiem. Skoro facet z ta dziewczyna byl w zwiazku, kochal ja, sypial z nia, i nagle nieplanowanie zaszla w ciaze, to dlaczego mial sie nie cieszyc? Moze juz wczesniej chcial sie oswiadczyc i czekal na jaks specjalna okazje typu urodziny, walentynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×