Ciąża,planowanie,testowanie,temperatura,objawy,dyskusja :)

Kajcia323 rozumiem Cie :( ja we wtorek mam dostac @ i tak cichutko licze na cud :) Temp 37,57st objawy to tylko bi az kwasny posmak w ustach tak jak by sie na cos zbieralo :) ehh czekam do wtorku

Mamm temp. 37.3 ale tydzien przed @ to raczej normalne. Mam nadzieje ze nie dostane. Na test za wczesnie chociaz chcialabym juz zrobic. Co chwila czytam co innego na forach z mysla ze cos sie doczytam ze ktos mial tak samo i jednak to byla ciaza . Chyba juz napawde schizuje .

Takasobiemamama co do twojego pytania o to czemu w krwi masz ponad 20 bhcg a test o czulosci 10 daje słabą kreske to dlatego że stężenie w moczu jest niższe niż w krwi

Ja tez juz mam obsesje i nawet nie powiem ile na testy wydalam. Wiem ze jeszcze za szybko bo dziś 9 dzien po owu czas pokaże ale wytrzymaj tyle.

Lifeisgood a Ty w koncu robilas ta bete ? Czy od razu do lekarza poszlas ?

TakaSobie robiłam betę, bo lekarz nie zauważy od razu ciąży czy pęcherzyka ciążowego :) wg norm jesteś w 1 tyg ciąży (beta od5-50). Nic się nie martw :) teraz tylko trzymać kciuki, żeby było wszystko Ok. Ja myśle, ze można Ci w 100% gratulować, bo przecież poniżej 5 hcg to maja kobiety nie w ciąży, a powyżej ciężarne :)))

Kajcia z tym czutaniem kto jakie mial objawy to.nie do konca dobry pomysl bo wiem ze każda jest inna. Owszem zdarza sie ze sa podobne objawy i faktycznie komus wyjdzie ciaza. Ale ja Ci powiem pi sobie ze nie warto sobie tego tak dobierac do glowy choc wiadomo ze z psychika ciezko wygrac. Ja w tamtym miesiacu bylam pewna ze sie udało bo od samej owu mialam silne bole brzucha malpowe i bole glowy i wiekszosc wypowiedzi tez czytalam ze to oznacza wczesna ciaze. A na zadnym tescie. nie wyszedl nawet cien cienia. Za to @ przyszl idealnie co do godziny i minuty. Teraz z kolei brzuch nie bolal po owu prawie wcale. Czas cos zakulo, pociągnelo ale mysle ze gdybym intensywnie nie wsluchiwala sie w swoj organizm to albo bym wcalr tego nie zauwazyla albo zwalila na jelita. Teraz zbliża sie @ a brzuch moze troszke bardziej daje sie we znaki i troszke bardziej zaczyna przypominac ból malpowy ale nie jest tez jakos tragicznie. Z kolei odbijania prze caly tydzien pewnie nikt nigdy raczej by ciaza nie powiazal. Staram sie kobietki naprawde myslec pozytywnie. Tal jak wyzej napisalam do Kajci brzuszek zaczyna sie coraz bardziej dawac we znaki i plecki w krzyzu razem z nim. Ale zaaplikowalam juz pierwsza daweczke luteiny i mam nadzieje ze naprawde los sie do mnie usmiechnie. Nie dopuszczam nawet innej mysli do siebie.

Lifeisgood wazne zeby ta beta ladnie przyrastala.To jest dla mnie teraz priorytet. Tylko o to sie modle. Mysle tez ze moja gin nie bez powodu kazala brac luteine. Wiem jednak ze uspokoje sie widzac conajmniej 2/3 wyniki dobrze przyrastajacej bety. A te normy ktore podalas to sa od owulacji liczone tak ? I jaka Ty mialas bete i w ktorym dc ?

Ile.u Was kosztuje beta?

Ja dzis placilam cos kolo 25 zl.

Mi nawet lekarz nie kazal robic kolejnych :) Mialam tylko 1 wynik bety, kilka dni pozniej byl widoczny pecherzyk ciazowy i lekarz nie mowil,ze mam po raz kolejny badac bete. Po 2 tygodniach na kolejnej wizycie widzialam juz serduszko,wiec wszystko bylo ok. Moj wynik to 254,ale robilam mniej wiecej tydzien pozniej niz Ty:) Tez placilam 25 zl (z tego,co pamietam)

Ah Lifeisgood zapomnialam Cie jeszcze zapytac jaka czulosc mialy te pierwsze testy ktore pokazywaly Ci cien cienia ? Moze bedziecie sie ze mnie smialy ale troche zaczyna mi dawać przyjemność patrzenie jak z testu na tesy kreseczka ciemnieje. Moze to glupie i dziecinne oraz troche na wyrost ale naprawdę zaczynam sie cieszyc. Kupilam sobie jeszcze pare testów 2 o czulosci 10 ale nie pepino tylko normalne plytkowe innej firmy. I dwa o czulosci 25 ale to blizej terminu @. Oczywiscie nie wytrzymałam i zuzylam juz teraz jeden ten czulszy. Bylam pewna ze teraz nie pokaze kreseczki no bo popoludniu w dodatku dość duzo pilam i sikalam. A on wyszedl tak : https://m.fotosik.pl/zdjecie/206c0308183269e5 I nie wiem czy to tylko mi sie tak wydaje czy moj cien zaczyna pomalutku nabierac kolorku. Swoja droga to musze sie troche opamietac z tymi testami bo wydam fortune. Po za tym musze sie trzymac w ryzach z ta przedwczesna radoscia bo gdzies z tylu glowy jest to wspomnienie fatalne.

Takasobie kurcze faktycznie na tym to juz nie cień tylko blada druga kreseczka :) ciesze się razem z Tobą :) u mnie beta w prywatnym laboratorium kosztuje 35zl :O ale musze sie zorientować moze w innym tez robią

U mnie dzisiaj 8dc, wczoraj (7dc) mialam bóle podbrzusza, dziwne jakby jajniki ktos wykręcał. Z tyłu glowy mialam juz bole owulacyjne ale zaraz zaraz w 7dc przy cyklach 28dniowych to niemożliwe.

Mosabia nigdy nie mozemy byc pewne na 100 % naszej owulacji. Ja w tym cyklu tez bylam świecie przekonana ze bede miala owu 18/19 dc a okazało sie ze bedzie wczesniej. I faktycznie wyszła ksiazkowo bo 14/15 dc. Tak wiec nigdy nie mow nigdy ;-) Nasz organizm lubi nam platac figla. A co do testu to na tym kreseczke juz widac golym okiem nawet w gorszym swietle :-)

Ja narazie poczekam do przyszlego tygodnia. Zrobie test pon.- wt. 2-3 dni przed spodziewana @ zobaczymy moze ten o czulosci 10 cos wykaze. W kazdym badz razie troche sie uspokoje. Takie same bole ciagniecia podbrzusza mialam 2 mies temu test pozytyw. Niestety po 3 dniach przyszla @ . Mam nadzieje ze teraz nie przyjdzie.

Dziewczyny powiedzcie mi proszę czy jest szansa jeszcze na dwie kreski. Zrobiłam przed chwilą test i negatywny, @ ma byc 26=27.09 owul była 13.09 czy na test już pora czy jeszcze wynik niepewny? Proszę o opinie bo chyba się załamie :/

Czekacnacud. Roznie z tymi testami jest. Poczekaj do planowanej @

TAKaSObieMaMamaMa tak chyba zrobie bo idzie zwariować.

TakaSobie miałam różne czułości :) i 25 i 10, codziennie robiłam te i te:) ten nowy test to już w ogóle widać, nie musisz robić nawet już teraz nowych , bo beta wyszła dobrze!! :) nie musisz, ale...możesz:D skąd ja to znam hehe. Ja bety już nie powtarzałam, ale jeśli ktos ma się czuć pewniej...:))) hmmmm teraz chce napisać: a nie mówiłam TakaSobie????:D tak myślałam od początku Twoich obserwacji u gin, ze szanse są duże:)

Mosabia niestety tez myślałam, ze to tańsza sprawa kilkanaście złotych a jednak ;/// jak ktoś chce częściej robić to niestety trochę wyda na to... :( zreszta testy w aptece tez nie są super tanie ;///

Lifeisgood niby nie musze ale wole sprawdzic bo nawet jeszcze nie minal termin @. Testami pewnie tez sie pobawie. Nie bede spokojna poki nie bede miala choc minimalnej pewnosci ze to nie jest taka sama sytuacja jak wtedy w lipcu :-) Mam nadzieje ze luteina pomoze dzidziusiowi mocno sie zadomowic. Naprawde przeraża mnie mysl ze moglo by byc inaczej.

A lifeisgood do kiedy robilas testy ? ;-)

Robiłam chyba z 4 czy 5 dni :) wszystkie wychodziły z cieniem, nawet ten w dniu spodziewanej @. Później beta, lekarz stwierdzający pecherzyk ciążowy No i jeszcze jeden test zrobiony po chyba 1,5 czy 2 tygodniach od tego testowania i wtedy dwie wyraźne kreski :D

Czesc kobietki. Ja jak zwykle nie moge spac. Dzis moj 26 dc. Do okresu 3 dni.Obudzilam sie z takimi okropnymi myslami ze znowu sie rozczaruje. Oby jak najszybciej do poniedzialku. Zrobilam test i w sumie kreseczka wyglada tak samo jak wczoraj popoludniu. Niby wieczorem wypilam prawie litr soku ale wydawalo mi sie ze do tej 22 zdazylam to wysikac. Powiedz mi lifeisgood jak dlugo twoja kreseczka testowa wogole nie ciemniala i byla na jednym poziomie?

Testy robiłam przez 4 czy 5 dni :) a zaczęłam 3,4 przed spodziewana @ i cały czas wychodziły cienie :) ale się nie martwiłam, bo ktoś pisał, ze tak miał tez. Rzeczywiście zbadałam betę i normalnie wyszło, potem z ciekawości po dłuższym czasie test i wyszedł dobrze. Takie przeboje, w ogóle nie książkowo ;p ciekawe co powiedzieliby producenci gdybym im pokazała te testy ;p wszystkie tak samo wychodziły, raz mocniej raz nie, obojętnie czy był czułości 25 czy 10, a zawsze robiłam 2 dziennie :p

Wiec przypadkowo raz widziałam mocniejszy cień później znowu taki sam ;p No nie chciały mi za cholerę pokazać normalnie już widocznej kreski choć chyba rzeczywiście ten pierwszy był najgorszy jak Twój a potem mniej więcej na tum samym poziomie :)

Mosabia u mnie owulacja też była szybciej niż myślałam. Planowana była na 14-15dc przy cyklach 28 dniowych a była w okolicach 11-12dc. Myślę że nie ma co tak ślepo wierzyć w te liczby i kalendarze tylko trzeba obserwować swój organizm. Ja dzięki łykaniu wiesiolka w sumie nie miałam problemu żeby zauważyć różnicę śluzu. Badalam też szyjke. I chyba to nam pomogło trafić. Tylko u mnie było tak że śluz płodny pojawił się ok 10dc i trwał tak do 13dc a patrząc na szyjke to otwarta i wysoko położona zrobiła się wtedy kiedy ilość śluzu ewidentnie zmalała. I wtedy dosłownie zgłupiałam. Przecież owulacja to jest i śluz płodny i otwarta szyjka a u mnie to się całkowicie nie zagrało w czasie. Porozmawialam o tym z koleżanką położną to powiedziała mi że dni płodne może wskazywać jeden z tych objawów ale zawsze wyznacza nam je ten objaw który pojawił się jako pierwszy. I nawet w Internecie znalazłam potwierdzenie tego. Więc trzeba się obserwować kochane.

Bo ja sie oczywiscie zmartwiam ze ten dzisiejszy nie wyszedl ciemniejszy.

Hej kobietki :) co do tych dni płodnych to faktycznie jest zagadka w zyciu bym sie nie spodziewała że moglyby tak szybko przyjść ale wczoraj akurat mieliśmy ochote na małe co nie co więc może nie przegapilismy okazji. Wszystko wyjdzie w praniu. Mam cichą nadzieję że uda sie nam do konca tego roku, trzeba myśleć pozytywnie ale też realnie. Pierwsza ciąża była z pierwszego cyklu a ta czas pokaże :)