Na świecie jest więcej autentycznie przystojnych mężczyzn

niż kobiet pięknych z natury bez poprawiania i operacji. Jak w przyrodzie ;)

no nie wiem. nigdy nie widziałem przystojnego żółwia

zresztą to kwestia wyposzczenia jak mniemam ewentualnie przesytu. co za tym idzie znudzenia a w drugą stronę pragnienia. pewnie jakieś obiektywne standardy istnieją ale dam sobie uciac głowe ze w odpowiednich okolicznosciach zrobiloby ci sie mokro w majtach na widok wstaw se jakis obrzydliwy widok

smieszą mnie tematy typu mój mąz przestał mnie podniecać co ja w nim widziałam. miłość mnie oszukała zachorowałam na aseksualizm i inne takie.

a jeszcze tak odnosnie przyrody. często oglądałem programy wywodzące "piekno ludzkiego ciała" tudziez atrakcyjność wizualna z jakichś matematycznych proporcji złotych podziałów i inne takie ponoś istnieja na ten temat publikaccje naukowe. krótko rzecz ujmując jest to hipoteza znajdująca przyczyny seksualności w matematycznym pieknie tyle ze tu pojawia sie problem tego typu, że seksualnośc to nie jest wyłącznie cecha ludzka.

goscie prawidłowo rozumuja, że wszystko ma jakies przyczyny. matematycznego piękna mozna sie dopatrzyc we wszystkim bo jakby inaczej? tyle, że to akurat wyklucza z rozmnażania istoty bez studiów wyższych:D nie no żartuje. ale choćby taki miś zapewne widzi swiat inaczej niz my a i matematyczne proporcje mu sie muszą inne podobać skoro nie uprowadza do swej gawry jakichś panienek z kampingu

chociaz pewnie jakaś część panienek byłaby zadowolona z takiego rozwoju sytuacji...

chociaz pewnie jakaś część panienek byłaby zadowolona z takiego rozwoju sytuacji...

ewentualnie moznaby podzielic matematyka na działy zoologiczne jakieś. matematyka ssaków matematyka gadów płazów owadów roslin. co o tym sądzisz?

niepokoja mnie również implikacje takiego spojrzenia na seksualnośc. bo skoro wynika ona matematycznego piekna to czym jest sama kopulacja? obrona pracy magisterskiej? co o tym s ądzisz?

ja nie mówie, że nie ma pewnych podobieństw bo i tu i tu sie mozna upocić a i staysfakcja bywa na zblizonym poziomie. niektórzy jak zaczna i sie zaczna piertolić z tymi cyferkami to moga tak do póxnej starosci. dopiero jak im przywalić noblem po łbie to przytomnieją. jakie jest twoje zdanie w tej kwestii?

u mmie szczerze mówiac narzucone przez mode i media kanony kobiecego piękna nieco sie rozmijaja z moimi upodobaniami. strasznie odrzuca mnie brak naturalności. coś jak odpady radioaktywne. lubie takie szare myszki szczególnie jak skrywana kobiecos przebije sie tu i uwdzie i jak wychodzi z nich diabołek

"mężczyźni" tego wymagają, bo kobiety ich do tego nauczyły. Przez to mamy rozlew klonów