Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak radzić sobie z samotnością?

Polecane posty

Gość gość 12 20
Tego typu komentarze nie są fajne, to inni uważają że to dziwne, że nikogo nie mam. Kto normalny rzuca taki komentarz na ulicy? Ja do Londynu chcę jechać na trzy tygodnie, przede wszystkim pozwiedzać, zobaczyć jak się tam żyje. Mam tam rodzinę i to ona mnie zaprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam 27 lat i tez jestem sam, kiedys mnie to gryzlo, przezywalem to, ale teraz po latach jakos przywyklem i jest w miare ok ;) Nie wiem czy odnalazlbym sie w zwiazku, za dlugo sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nawet zostanę na stałe, muszę coś zrobić z sobą. A raz dzwoniła do mnie dawno niewidziana znajoma, i mówi, ty pewnie dalej nikogo nie masz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie kazdemu dane i tyle. Jedni juz w wieku 20 lat maja za soba mase "zwiazkow", mlodzienczych, bye jakich, albo doswiadczenie jakies zbieraja. A sa tez tacy, co maja po 30 pare lat i nigdy sie nie calowali. Tak juz po prostu jest i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi znajomi i nieznajomi są strasznie wredni... ja nawet jak kogoś miałam to nigdy nie komentowałam moich samotnych koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego się przejmujesz co inni myślą i mówią, no proszę cię. Masz zamiar przejmować się opinią innych ludzi o twoim życiu. To twoje życie i nikomu nie musisz się tłumaczy, a z tego co piszesz to twój największy problem- bo ludzie mówią. Sorry, ale zmiana otoczenia ci nie pomoże. Związek i facet też ci nie da szczęścia ,bo może znowu nie będzie taki jak ludzie chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 12 40
To nie jest tak, że przejmuję się opinią ludzi. Po prostu bardzo bym chciała kogoś mieć, to moje marzenie, a widząc wokoło, że wszyscy już pokładali rodziny, planują śluby uczucie smutku we wzrasta. Jak byłam młodsza nie przejmowałam się tym tak, bo myślałam że mam czas, a teraz widzę że tego czasu już zostało niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego tak strasznie chcesz kogoś mieć? myślisz, że to takie super? tak Ci się tylko wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudne jak flaki z olejem międlenie tematu na okrągło to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozostaje docenic zalty samotnosci, tez mozna sie nia cieszyc, uwierz mi :) Ja tez samotny i dostrzegam z czasem coraz wiecej plusow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 12 48
Bo człowiek kogoś potrzebuje. Każdy tak ma. Do tej osoby, którą nudzi ten temat, mam dobrą radę: po prostu nie czytaj, nikt Cię do tego nie zmusza. Tak chyba zacznę doceniać zalety samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 12 38
szkoda, że nie każdemu dane. Ale masz rację, ludzie są różni, jedni są przebojowi, inni nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xtx89
jestem tez w takiej sytuacji 28 lal kawaler,tez docinki czemu sam przykre tak wyszło zastanawiam sie czy nie jest już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 13 20
facet ma łatwiej, bo zawsze młodszą może poszukać. Kto Ci docina? Rodzina, znajomi, obcy ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodszą? Tylko zakompleksione biorą sobie starych pryków 10-15 lat starszych a potem jak jej dopa odżyje to zacznie pokazywać pazurki i zdradzać. Facet starszy to ok.5 lat a nie 10 czy 15. Do autorki. Lepiej być samej niż z byle kim. Co ma być to będzie. Nie myśl, że oni wszyscy są tacy szczęśliwi. Większość małżeństw to są małżeństwa z przymusu, z wpadki a potem jest ciężko i się żałuję ale do tego nikt się nie przyzna tylko ukradkiem do psychologów jeżdżą do innej miejscowości zazwyczaj żeby nikt się nie dowiedział. Nie rób nic na siłę. Najgorsze to jest obniżyć poprzeczkę. Nie rób tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 13 30
Zdaję sobie sprawę, że te wszystkie pary nie muszą być do końca szczęśliwe, bo często to tylko pokazówka. Racja, nie można obniżać poprzeczki, tylko w moim przypadku nie można o tym mówić, bo nikt mnie nigdzie nie zaprasza:D Z tą młodszą dziewczyną to mi chodziło, że może być ok. 5 lat młodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej to poznać kogoś w młodości : szkoła średnia czy zawodowa i pielęgnować to uczucie. Czym dłużej się szuka tym gorzej. A potem na studiach fajne kobiety są juz zajęte czy przystokni mezczyzni a te ladne ale wolne to mają zbyt duże wymagania i oczekiwania, przystojniaki i cwaniaki szukają córki ministra najlepiej i potem samotni ludzie wiążą się z tymi mniej atrakcyjnymi dla nich żeby tylko nie być samemu. To do niczego dobrego nie prowadzi. Najlepszy /najlepsza to swój a nie obcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co maja powiedziec kobiety po 30stce, ktore sa samotne i same wiele lat i nikt sie nimi nie interesuje i nie maja gdzie kogos poznac jeszcze wolnego, a faceci z wiekiem wymagaja cudow i idealow z filmow, no gdzie kogos normalnego poznac kto pokocha, nie szuka gwiazdy, szanuje kobiete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 13 38
Zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Najlepiej kogoś właśnie poznać w młodości i tak się najczęściej ludzie łączą w pary, przynajmniej tych co ja znam. W moim otoczeniu tak właśnie było, pary ze szkół, z osiedla, z tej samej miejscowości, nawet na studiach już mało kto był wolny. Żałuję, że jako nastolatka nie byłam inna, bardziej otwarta, śmiała, mniej skryta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 13 42
Rozumiem Cię doskonale, bo ja dokładnie tak się czuję. Bez szans na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkohol,jakaś ksiażka, ps 4 , jakis samotny wypad spacer czy wycieczka, teraz chyba pojade na mecz albo pójdę do prostytutki chcę spróbowac jak to jest. Sposobów jest mnóstwo szkoda że nie ma z kim pochlać bo strasznie lubię meskie kawalerskie posiadówy ale kumple w większosci już pod batem swych wybranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj taka znajoma wyszła za mąż, ze swoim wybrankiem była aż od liceum, większość znajomych właśnie swoje żony czy mężów poznała w takiej wczesnej młodości 16-22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiecie łatwiej kogoś mieć wystarczy by była ładna. Ideałem jest piękna i mądra ale takich bardzo mało a jak już jest to już kogoś ma - przeważnie jakiegoś ogarnietego goscia po IT czy innej dochodowej branży. Dla mnie już też jest chyba za póno,pogodziłem się z tym,32 lata,samotny pracujący kawaler - wszystko praktycznie mam ale od czasu do czasu fajne by było dotknąć kobiecego ciała. W moim wieku dziewczyny to już po rozwodach,samotne matki czyli najgorszy sort,ot przespłem ten okres bo jak do 30ki nikogo sie nie znajdzie to już chyba po ptakach - a ja też nigdy do kobiet szczęscia nie miałem,kilka ładnych sie trafiło ale nic z tego nie wyszło.Trzeba sie chyba tym pogodzić, los i Bóg jakooś nie rozdziela sprawiedliwe daró szczęścia ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 14 00
A co jeśli nie jest ładna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś w tym jest,takich długoletnich par jest sporo.Trzeba mieć naprawdę sporo szczęścia by kogoś takiego poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie jest ładna to będzie sama lub przeleci ją koleś w myśl zasady "potwór nie potwór byleby otwór". Ja takich gości nie rozumiem - juz wolę być sam niż być desperatem co się pokusi na dziewczynę któa mnie nie pociąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 14 02
Po prostu takie związki są naturalne, ktoś jest młody, zakocha się i raczej potem to pielęgnuje. Oczywiście to nie jest regułą, ale ja głównie takie związki znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie moje znajome mają mężów, których poznały jak były bardzo młode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda że nie wszyscy maja takie szczęście że poznaja kogoś młodo i już potem do grobowej deski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam w pracy kobietę,typ MILfa wiecie o co chodzi, ona ze swoim męzem zaczęła sie spotykać w iwku 17 lat - po prostu to tez chyba kwestia sczęśćia, jak mężczyzna jest odpowiedzialny,nie kobieciarz to będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×