Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

MAJÓWKI 2018

Polecane posty

Gość gośćJus
chłopiec czy dziewczynka.... Nie wazne.... Jak wam zazdroszcze pozytywnie, ze juz cos wiecie nawet i orientacyjnie na temat plci, mam nadzieje, ze i ja za 2 tyg czegos sie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Lifeisgood, ale niespodzianka :) U mnie dziewczynka, potwierdziło się. Tylko mój mąż nie chce Nastii! Wspomina coś o Kornelii ale dla mnie tak nie za bardzo... nie ważne! Generalnie mam niską hemoglobine, niższą niż pierwszwj ciąży i lekarz już wprowadził tabletki z żelazem. W pierwszej groziło mi przetaczanie krwi. Ale nie martwię się. Maleństwo waży 128 g :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lifeisgood
Moje wazy już 250 gramów :) szczerze to chyba jednak wolałabym nie wiedzieć po tym pierwszym usg, bo już się nastawiłam na dziewczynkę :) ale szybko przyzwyczaję się do chłopaka - choć jeszcze czekam na 100% potwierdzenie.... PS mam zakaz stosunków, wiec to jednak wcale takie oczywiste z tym seksem w ciąży jednak nie jest. Mam kosmowke ułożona troszkę nietypowo (chyba z przodu za bardzo, nie pamietam dokładnie)- istnieje duże prawdopodobieństwo, ze przesunie się w górę już jako łożysko całkiem ukształtowane, ale póki co do kolejnej wizyty zero baraszkowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I lekarka stwierdziła, ze dobrze, ze dodałam Pregne DHA do pregny plus (nawet na ulotce w pragnie plus jest napisane, ze polecają do niej pregne DHA), dodała mi również MagneB6 i Cyclo3fort na żyły, bo miewam te problemy z nogami.:) Tym razem mam więcej witamin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SecondWind
O, widze ze po wizytach sie ozywilyscie troche :) bo juz tak cicho sie robilo... Wasze malenstwa sa juz takie duze! Czujecie juz jakies poruszenie w brzuszkach? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nic nie czuje, choc lekarka powiedziala,ze lada moment powinnam zaczac ok.20 tygodnia,tak za tydzien,dwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Ja czuję od jakiegoś czasu jak by ryba mi tam pływała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina777
U mnie dziewczynka:/ Miałam nadzieję na chłopca bo dziewczynkę już mam, ale może jeszcze coś się zmieni a jak nie to może przy następnym bedzie chłopiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
Kalina77: ja mam odwrotnie: liczę na dziewczynkę :). Na ostatnim badaniu ginekolog nie mogła się dokładnie przyjrzeć, ale powiedziała, że wydaje się jej, że będzie dziewczynka. Łatwiej dogadać się z dziewczynką ;). Lifisgood: gratuluję! ps. serio już kupiłaś jakieś rzeczy dla dziecka? Dziś będę próbować te balsamy z Bielendy (różowy i brzoskwiniowy). Nie chcę mi się piec pierników ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
O, skoro mowa o piernikach, macie jakiś fajny przepis? Mam dwie lewe ręce do pieczenia i pierwszy raz się za to zabieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ja tez nie jestem zbyt dobra w gotowaniu, pieczeniu...:p Magda - jasne, ze kupiłam. Czapeczki, spioszki, body, skarpetki :) nie jestem przesadna, ani tez bardzo rozsądna jak widać :D nie mogłam się powstrzymać :) dziś udało mi się zwrócić kilka rzeczy w Pepco :) E tam, jak młody 3 razy założy coś różowego to nic się nie stanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
Lifeisgood: wychowanie bez granic :) Nastijka95: 500 gr mąki, 200 gr miodu (prawdziwy), 200 gr cukru pudru, 120 gr masła(lub margaryny) 1 jajko, łyżeczka sody, przyprawa do pierników. Masło, miód i cukier puder rozpuść w rondelku, odstaw, żeby ostygło (ma być letnie). Jak będzie letnie dodaj jajko i wymieszaj. Suche składniki wymieszaj w misce i dodaj mokre. Zrób ciasto (ma być wilgotne - nie dodawaj mąki). Wsadź do foli przezroczystej i do lodówki na ok pół godziny. Podsyp stolnicę mąką, rozwałkuj ciasto, rób pierniczki (grubość ok. 0,5 cm).Wstaw do piekarnika na max 10 minut, na 180 stopni. Potem wystarczy 8 minut, jak piekarnik się dobrze rozgrzeje - po prostu pilnuj by nie nabierały koloru od spodu. Pozwól ostygnąć wsadź do puszki - same tam zmiękną, nie musisz dodawać kawałka jabłka. Nie znam lepszego, prostszego przepisu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Magda, dziękuję, jak zrobię, to napiszę co mi z tego wyszło :p Lifeisgood, ja w pierwszej ciąży, mimo, że od dwóch lekarzy słyszałam, że dziewczynka to i tak nie kupowałam nic typowo dziewczęcego (ale rodzina kupowała :D ), bo miałam dziwne wrażenie, że lekarze się mylą. No a teraz to za dużo nie kupię, bo mam mnóstwo po Arianie. Kupię pewnie parę ciuszków okazyjnie. Ogólnie to mam parcie na Anex Crossa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nie mogę się powstrzymać... Teraz już będę kupować neutralne :) miałam kilka szarych, wiec chyba na tym kolorze zostanę (+biel). Jeśli anex cross to z 2017, bo czytałam, ze starsze modele maja łamiące stelaże.:) Ja chce anex sport, ale muszę na żywo zobaczyć:) Choć crossy są ładniejsze, ale i już trochę droższe...:) Co do Kornelii - mojemu mężowi tez się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
Hej dziewczyny, jak samopoczucie dzisiaj? Ps. Znalazłam fajny prezent dla bratanicy: torebka Sowa z serii filcowe robótki :). Ma 6 lat (właściwie 6,5) więc akurat da radę zrobić. Chciałabym jeszcze coś kreatywnego dorzucić (ale już nie żadne koraliki, gumeczki itp. ani zestawy do malowania czy sprytne plasteliny, odlewy czy kalki).Myślałam o klockach Jenga, bo swego czasu był szał u mnie w przedszkolu w tym temacie (swoją drogą polecam klocki clics i dla chłopców i dla dziewczynek - istny HIT) ... ale nie wiem. Myślałam jeszcze o szachach bo to już w sumie czas na naukę. Macie jakiś pomysł na sprawdzony prezent dla dziewczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Moje samopoczucie dziś nienajlepiej... ciśnienie 90/60, ledwo żyję... Fajny ten prezent torba z sową :) Super, że chcesz kupić coś kreatywnego, a nie jakieś g****a typu lalki czy badziewne malowidła... ja sama kupuję córce zazwyczaj zabawki, w których musi wykazać się myśleniem, i zazwyczaj są to zabawki drewniane. Nienawidzę jak ktoś przynosi jej słodycze. Babcie mają powiedziane, że jak przychodzą nawet bez okazji to zamiast słodyczy mają kupować tubki owocowe lub same owoce. Co do innych prezentów, myślę, że jakaś gra planszowa lub puzzle dobrze by się sprawdziły u 6-latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
Nastijka95: i babcie przynoszą owoce :)? Podejrzewam, że u mnie w rodzinie by to nie wyszło ;). Generalnie pomysł super. Ja bym chciała, żeby (jeżeli już ktoś się z czymś słodkim miałby wybrać) by były to także owoce ale np. też takie egzotyczne np. smoczy owoc albo liczi albo kokos albo coś ciekawego w smaku (kiedyś były lody różane w Lidlu). Nie mam fobii na punkcie cukru ale faktycznie on jest wszędzie. Jakbym była w twojej rodzinie, to bym się dostosowała do prośby :). Kolega męża kiedyś napomknął, że jego dziecko ma tyle zabawek (niektóre mu się dublowały), że wolałby, żeby rodzice wrzucali mu 10 czy 20 zł do skarbonki i żeby sam sobie na coś uzbierał. I my jak do nich przychodzimy, to zapełniamy skarbonę. Szanuję to. Ps. Z jakiego powodu masz takie niskie ciśnienie? Zgłaszałaś to lekarzowi? Ps2. Ja się czuję ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Na szczęście tak. Jedna babcia odwiedza nas co dzień bo mieszka blisko i musi chociaz raz dziennie wnuczkę zobaczyć (chora miłość :D ), generalnie to często przynosi jej obiadki ( co mnie bardzo cieszy, bo nie umiem za bardzo gotować) lub deserki. Druga wpada raz na miesiąc i chyba źle mnie zrozumiała, bo zamiast czekolad i batonów przynosi ciastka :D Nie mam fobii na cukier, sama jem słodycze, ale dziecko jak widzi to chce jeść tylko słodycze. Szlag mnie trafia kiedy nie je potem obiadu lub kolacji. Lekarz wie, że mam takie ciśnienie, sam mi je mierzy na każdej wizycie. Ale puls mam zawsze powyżej 100 i to podobno wyrównuje. Zazwyczaj dobrze się czuję z takim ciśnieniem. Może jest inny powód tego złego samopoczucia. Lekarz ostatnio jak mi zbadał to ciśnienie to zrobił wielkie oczy i mówi, że on z takim to by nie był w stanie normalnie funkcjonować, o ile dał by radę wstać z łóżka :P Rozczuliłam się nad moim śpiącym dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
Hmm ... Dzieci to słodziaki jak śpią :). Wiesz, ja też mam niskie ciśnienie - znam ten stan 90/60 ;) chociaż ja to górne miałam bardziej 100 - w ciąży (o dziwo!) ciśnienie mam w normie. Trzeba popatrzeć na jasne strony tej sytuacji: gdybyś miała wysokie ciśnienie, byłoby dużo gorzej ;). Z niskim raczej nie grozi ci poród z komplikacjami. Poza tym możesz pić 1-2 kawy bez wyrzutów sumienia :). Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina777
Hej dziewczęta. Ja na ogół też mam takie ciśnienie 80/60 i piję dwie lury dziennie bo inaczej nie dałabym rady funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też piję 2 kawki codziennie, czasem jedną... Nie lubię całkiem słabych, więc raczej normalne są.:) Zawsze miałam niskie ciśnienie i piłam sporo kawy (kilka dziennie); teraz staram się ograniczać do tej jednej, dwóch (tak w ogóle to jestem kawoszką :D). Wczoraj całkiem się zapomniałam i w kinie wypiłam dużą Colę. Czułam się dobrze, jak nigdy, choć w panice sprawdzałam na seansie czy mi coś grozi przez tę chwilę zapomnienia... :) Dziewczyny, jak tam sprawa z ******* Waszych dzidziusiów? Ja dalej nic, choć daję sobie 2 tygodnie jeszcze do końca 20 tygodnia, potem zacznę się niepokoić chyba... PS Zainspirowałyście mnie do zrobienia pierniczków:) Mam sprawdzony przepis od mamy koleżanki - nigdy nie jadłam tak dobrych, ale zobaczymy, co wyjdzie spod moich rąk... :) Może 2 ciasta upiekłam w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Lifeisgood jak na moje to Ty już się niepokoisz :P ja mam teraz 17 tydzień i nadal nie czuję kopnięcia, a niby w drugiej ciąży szybciej sie odczuwa. W pierwszej poczułam w 18. Nie martw się na zapas, ja też się nie martwie. Tak sobie właśnie pomyślałam, że fajne będzie w maju to oczekiwanie, aż któraś z nas napisze, że urodziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,teraz wlasnie na spokojnie jeszcze - to bardziej ciekawosc niz zaniepokojenie:) I wrecz nie moge sie doczekac tego:D chyba jestem pierwsza do porodu, ale wszystko moze sie zmienic i roznie wyjsc;) slyszalam,ze kobiety rodzace pierwszy raz moga urodzic pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Ja tylko miałam nadzieję, że nie przenoszę... i udało się. 3 dni przed terminem. Z kolei słyszałam, że drugie dziecko jest większe, więc tu mam nadzieję na poród w bezpiecznym 38 tygodniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zazdroszczę tej wiedzy i świadomości osobom, które już przez to przeszły :) dla mnie wszystko w ciąży jest nowością, jedna wielka niewiadoma :) Nie mam pojęcia, czego spodziewać się na porodzie - choć może to i dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
Cześć dziewczyny, ze swojej strony powiem Wam, że też nie czuję żadnych ruchów :( Aż trudno mi uwierzyć, że coś tam się może kiedyś poruszyć ... W ogóle boli mnie prawa nerka i nie mogę spać - już 3 dzień. Temat nerek jest dla mnie szczególnie wrażliwy - w dzieciństwie miałam robione dializy: jedna przestała działać - organizm sam się zatruwał. Przeżyłam swego rodzaju "cud" bo w dniu operacji usunięcia nerki, zaczęła znowu funkcjonować poprawnie i przez parę lat jeździłam z tatą na kontrolę. Kiedy boli mnie nerka (zawsze bolą mnie dwie) to albo piję za mało wody albo za dużo i muszę albo napić się wody albo opróżnić pęcherz więc budzę się w nocy i idę do toalety i trochę pomaga, ale nie mogę spać na tym boku, bo boli. Martwi mnie to, że boli tylko jedna ... Może mnie przewiało? W środę idę do lekarza, a we wtorek na poprawnie krwi, to się czegoś dowiem. Tymczasem będą ją rozgrzewać maściami. Powiem Wam coś, co mnie rozbawiło, jak się przebudziłam - tak żyję ostatnio tą dietą o niskim indeksie glikemicznym i pilnuję, żeby nie jeść słodyczy, że aż ... cukierki mi się śnią w nocy ;). Śniło mi się, że miałam dwa w kieszeni (Snickers i Mars) i próbowałam je zjeść tak, żeby teściowa nie widziała - nie chciałam się z nią podzielić :). Uśmiechnęłam się jak się przebudziłam bo generalnie żyję w dobrych stosunkach z teściówką i nie wiem skąd taki motyw w śnie. Rzuca mi się na mózg ta dieta :). Ps. Maj? A kiedy to będzie ...? Trudno mi myśleć tak daleko. Żyję na razie przygotowaniami do świąt, a w styczniu weselem (kopnął mnie zaszczyt - po raz drugi w życiu będę świadkiem - dodam, że drugi raz u tej samej osoby:). Ja często zapominam, że jestem w ciąży - może jak się poruszy baby i urośnie brzuch, tak że nie będę widzieć własnych stóp, to do mnie w końcu dotrze i będę myśleć maju ... :). Kończę esej. Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina777
No ja nie wiem czy ja nie będę pierwsza:) bo termin z om 6.05 a z usg prenatalnego wyszło 1.05 więc mogę być pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lifeisgood
O Boziu, GoscMagda - zycze duzo zdrowia, oby wszystkie badania wykazaly jedynie malutkie problemy - zadnych powaznych! Rzeczywiscie po takiej historii z nerka, balabym sie kazdego bolu. Ciaza to nie do konca normalny stan, znowu to podkreslam, i byc moze akurat tak dziala na Ciebie.:) A po porodzie wszystko wroci do normy, trzymam kciuki. Nie uwierzysz,ale ostatnio tez mi sie snily slodycze, tyle ze czekolada - ja nie chcialam podzielic sie z kolezanka. ;) Z tymi terminami porodu to jest roznie, dlatego nie ma sie co nastawiac na dokladnie wskazany dzien - tak przynajmniej mysle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×