Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

MAJÓWKI 2018

Polecane posty

Gość SecondWind
A ja sie musze gdzies wyzalic... moj syn urodzil sie 18.05 z bardzo wysokim poziomem crp. Przez ponad tydzien podawano mu antybiotyki i mial robione co chwila jakies badanie. Trzy razy zakladali mu welflon, w tym dwa razy w glowke - wygladalo to strasznie... dwa razy dziennie lezal pod kroplowka. Wyszlismy ze szpitala w zeszla niedziele. Dopiero na wypisie doczytalam ze mial zdiagnozowane wrodzone zapalenie pluc. Lekarze nie byli zbyt wylewni w kwestii wyjasniania co i jak. Teraz niby jest zdrowy.. ale ja mam obsesje. W szpitalu pytano mnie czy sie nie meczy przy jedzeniu i teraz na kazdym kroku sie dopatruje jakichs oznak choroby. Wydaje mi sie ze puszcza piers bo nie moze oddychac, ze oddycha za plytko albo za głęboko, za szybko albo slysze jakieś swiszczenie. Od tygodnia nie spie i wpatruje sie w niego czy jego klatka piersiowa sie unosi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SecondWind powiedz mi co to za lekarze, którzy nawet nie informuja matki o nazwie choroby dziecka!!!! Jak mogli Ci nie powiedzieć... Moja chrześnica leżała z wrodzonym zapaleniem płuc w szpitalu prawie 2 tygodnie po urodzeniu. Potem ja wypisali i wszystko było ok:) Nic się nie martw, skoro już jesteście w domu tzn.,ze na pewno dziecku nic nie grozi. Pamietam, jak moja przyjaciółka, mama chrześnicy, szalała z niepokoju podczas tych dni w szpitalu ;/ jeszcze jej położna dowaliła, ze to pewnie jej wina... Rozumiesz to??? Masakra... Wszystko skończyło się dobrze i bez jakichkolwiek skutków:) Może to Cię pocieszy. A Olkus- ja nie wypowiadam się o śnie, bo mój mały nie dość, ze sen ma lekki to jeszcze cały czas się wykręca nawet przez sen... Wiec tez prawie cały dzień na mnie wisi przez kolki. Szczerze dla mnie takie grzeczne dziecko o jakich mówicie to taka abstrakcja ;p nie umiem sobie wyobrazić już teraz dziecka, które nie beczy pol dnia i ładnie śpi;p Ale gdy patrzę na mojego synka minę, jak cierpi:(, robie wszystko, żeby mu pomoc... Choc sama tez padam ... w końcu cały czas nosze 5,5 kg a niecałe 2 miesiace temu przeszłam operacje na brzuchu. Cóż taki nasz los:) piszcie jakie macie grzeczne dzieci, to choć poczytam o nich sobie :) jak o jakichś jednorozcach z bajki hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz do Second - kup monitor oddechu, choćby i używany (ja mam z olx). Spokoj mamy jest bezcenny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Life próbowałaś Sab Simplex? Słyszałam same dobre opinie o tych kroplach. Osobiście nie stosowałam bo nie miałam do czynienia z kolkami. Second ja na Twoim miejscu poszłabym do jakiegoś specjalisty, zamiast być caly czas nerwowym... lepiej dmuchać na zimne. Co do szczepionek. Ariana była szczepiona 5w1 i kompletnie nic jej nie bylo. Ciężko było sie zdecydowac co do szczepień, bo duzo sie slyszy o tych powiklaniach i czkowiek potem sam ma wątpliwości... nie jestem przeciwnikiem szczepien ale jednak staram sie zachowac jakąś ostrożność i nie pchać wszystkiego co mozliwe w ten maly organizm. Nie szczepilam na pneumo i rota, mimo ze pneumo proponowali mi za darmo. Słyszałyście, ze szczepionke na gruźlicę noworodkom podaje sie tylko w Pl? ( nie wiem czy to prawda ale tak slyszalam ). I właśnie do tego chce nawiązać, bo Ida byla w pierwszej dobie na to zaszczepiona i teraz wyszlo jej cos dziwnego pod pachą ( nie w miejscu wkłucia ). Pediatrze sie to bardzo nie podoba i wyslala nas do chirurga... mam czarne mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za to słyszałam historie znajomej, która Bogu dziękowała, ze zaszczepiła dziecko na rotawirusy. Dostało się z czymś do szpitala i niestety na oddziale panował rotawirus ;/ jej niemowlę jako jedyne nie zachorowało; mówiła, ze to były najlepiej wydane 600 zł w jej życiu. Bo tyle to niestety kosztuje:/ skandal. Ilu ludzi, tyle opinii :) ja jestem w100% za szczepieniem i na pewno zaszczepir na meningokoki tez.mój mąż jak był maly miał sepsę i prawie umarł. Nie wyobrażam sobie pominąć tego szczepienia. A jak wyglada to pod pachą małej Idy? Może to nie ma w ogóle związku ze szczepieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Wygląda to jakby cos pod skórą sie zbieralo. Jest takie wybrzuszenie w kolorze skóry. Byłam u chirurga i to niby nie jest nic groźnego, mam obserwować. Jakis czyrak lub ropień. Lub mogło ją coś ugryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastijka co do sab simplex - niemieckich kropli - oczywiście znam je i podaje :) dziś miałam straszny dzień... Coś okropnego :( mały wcale nie spał, calyczas marudził lub płakał. W nocy zrobił taka twardsza kupkę i 3 już normalne w dzień, ale non stop się wywijał ech.... Niech juz przechodzą te problemy z jelitami :((( teraz śpi to i ja idę, bo nie wiadomo ile to potrwa. Nastijka moze rzeczywiście coś ugryzło, teraz pełno owadów ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majoweczki - jak tam Wasze pociechy???:) Second jak się czujecie, lepiej Ci trochę???? Co z maleństwem od Nastijki - zeszło to pod paszka??? Mój miał straszne 2 dni, ale już się uspokoił i wszystko wróciło do normy uffff... Czyli dalej kolkujemy, ale nie drzemy się cały dzień, tylko część dnia :D Noce coraz lepiej (śpi do 6 godzin bez przerwy), a i pije szybciej - nawet 10 minut i śpi :) Karmicie piersią czy mm???:) ja cały czas jadę tylko na cycku, mały dużo przybiera... miałam kryzysy, ale jest coraz lepiej :) Jestem dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ja ostatnia. Informuje, iz 31 maja urodzilam najpiękniejszego na swiecie chlopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos mi post ucielo, zalapalismy sie jeszcze na maj, synek urodzil sie wieczorem. Mialam porod wywolywany,, cos strasznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Gratulacje dla wszystkich mamusiek co urodziły ;) dokładnie, porud wywoływany to koszmar napatrzylam się w szpotalu jak dziewczyny cierpialy a finałem i tak było cc. Ja karmie piersią ale tak bym się napila mocnej kawy ze mam ochotę podać mm ;) ;) czasami małego dokarmiłam bo mam wrażenie ze się nie najada. Wczoraj nie spał prawie 5h ręce nie cycek nie na brzuszku nie w wózku nie w końcu dałam mm i zasnal. Jak nacisne brodawke pokarm leci wiec nie wiem o co chodzi. W nocy śpi 3-2 h w dzień potrafi nie spać 3 godziny i myślę nad zakupem huśtawki elektrycznej euro baby używanej za 250 zł ale nie wiem czy to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Dziewczyny a położna przychodzi do was z wagą i waży dzieci? Bo do mnie nie i nawet nie wiem czy mały przybiera na wadze. Czy bylyscie 7-10 dni po wyjściu ze szpitala u pediatry? W karcie mamy zalecenie a jak dzwoniłam nad umówić na wizytę to poniedziałekw rejestracji powiedziała ze narazie nie ma potrzeby jak nic złego się nie dzieje. Jak u was z zapisami do ortopedy? I mnie fo dobrego na nfz styczeń :D i niestety trzeba iść prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pije kawę i karmie piersią :) nie ma przeciwwskazań, jeśli dziecko będzie dobrze reagować, codziennie rano pije normalna:) Olkus warto poczytać co wolno karmiąc piersią, bo okazuje się, ze wcale nie ma wielkich ograniczeń, oczywiście za wyjątkiem alkoholu i papierosów. Potem mamuśki rezygnują z Bóg wie czego i same się dołują karmieniem, a przecież wcale nie trzeba ;) Olkus mój tez tak miał, ze co 2,3 h pobudka, spokojnie - zmieni się :) Czasem tez bobasy wyczuwają nasze nerwy i nir chcą jeść, przestać płakać... To straszne wiem i mnie to tez się tyczy... Co do poloznej - oczywiście, ze przychodziła z waga. To jej święty obowiązek - obserwacja wagi dziecka i wpisywanie tego w książeczkę. Ja na wizytę patronazowa do lekarza poszłam chyba w 3tyg życia dziecka :) A co do ortopedy - chodzi Ci o bioderka???? Macie prywatnie???? Kurde puerwsze słyszę ;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Czytałam ze można pić kawę tak 2-3godziny przed karmieniem. Jednak mi się wydaje ze może jeszcze za wcześnie. wytrzymam się kilka dni ;) nie dość ze w dzuen nie bardzo śpi to jak dostanie porcję kofeiny to już wgl :D ogólnie to nie trzymam żadnej diety,ale kawy się boje. ;) To ja nie wiem gdzie ja zapisałam moje dziecko do przechodni ze nawet wagi nie mają aż na następnej wizycie zapytam. Do ortopedy będziemy iść pierwszy raz z usg . Chce iść do dobrego lekarza to niestety musze płacić. W szpitalu mówili ze w naszym mieście czeka się w kolejce na nfz 2-3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Secondwind ile waży twój maluch? Ja dzisiaj ważyłam mojego małego i waży juz 4700 aż się boje ile będzie ważył mając rok. Córka ważyła 5 kg jak miała 3 miesiące a mały nawet jeszcze nie ma skończonych 3 tygodni. Trochę jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn ma na imie Wojtuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Czesc! We wtorek miałyśmy pierwsza wizyte położnej w domu, miała wagę i jeśli dobrze działała, to Ania po tyg przekroczyła wagę urodzeniową, teraz miała 3880. W przyszłym tyg juz mamy umówioną pierwszą wizyte u lekarza. Na razie ze spaniem było dobrze,jak zjadła to szła spać, przez ostatnie 2 dni ma jakieś fochy w dzień. Moze juz chce miec ten czas czuwania, patrzy sie szeroko otwartymi oczkami i jak ja chce odłożyć to jest płacz, albo zasypia na 10-15 min i sie wybudza z płaczem. Albo zaczynaja sie kolki, sama nie wiem. Na szczescie w nocy nie jest źle, wybudzam ja sama na żądanie piersi;) i w wózku na spacerze ładnie zasypia. Ps. Mała ma suchą skóre,ale tak jej sie po prostu łuszczy takimi płatkami. Położna mówiła, że jest jak pergamin. Po paru razach smarowania olejem kokosowym juz jest lepiej. I bardzo chce podnosić głowę do góry. Bardziej jak niemowle niż noworodek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SecondWind
U nas chyba w porzadku. Co prawda nadal obserwuje czy oddycha (nie ufam monitorom oddechu..). Mlody funkcjonuje w trybie 15minutowym... 15min jedzenia, 15min usypiania, 15min snu, kupa i od nowa. Nie robi mu roznicy czy to dzien czy noc. Do nas polozna przychodzi raz w tygodniu ale bez wagi. Oglada go tylko i udziela raczej pielegnacyjnych porad. Raz byla pani doktor w ramach wizyty patronazowej. No i w piątek bylismy u neonatologa i tam juz bylo z wazeniem. Do poradni preluksacyjnej (bioderka) mamy skierowanie na nfz, termin na polowe lipca. Jesli chodzi o diete to ja jem i pije wszystko na co mam ochote, jedynie wg zasady ze jeden nowy produkt na dzien. Wtedy wiem co mlodemu moglo zaszkodzic. Dzieki temu moge jesc truskawki bo nic mu po nich nie dolega.. za to brokula nie tkne dopoki karmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkus, majac 3tygodnie osiagnelismy wage 5170g. (porodowa 4410g, w pierwszej dobie utrata 300g, w drugiej juz zaczal nadrabiac +200g, przy wypisie mielismy juz urodzeniowa przekroczona). Neonatolog stwierdzil ze mam dobre mleko ;) karmie tylko piersia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, moje tez juz "wyroslo" z bycia noworodkiem ;) glowke podnosi niemalze od samego poczatku ale teraz jeszcze zadecydowal ze nie bedzie spedzac czasu w lozeczku bo to nudne i chce zwiedzac swiat. Najlepiej mu przy oknie, chyba lubi swiatlo bo raczej nie podziwia jeszcze krajobrazu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
Hej, dziewczyny do mnie polozna tez przychodzila bez wagi, bylam dzis z malutkim na morfologii i przy okazji go zwazylismy i ma juz 3700, dlugo u was sie czeka do poradni preluksacyjnej, ja czekalam tydzien ale za to nie moglam sie dodzwonic do poradni audiologicznej zeby sie zapisac na wizyte a do Lublina mamy kawalek a zeby jechac osobiscie ale wkoncu sie udalo, i wkoncu ulga, ze wszystkie poradnie jakie nam zalecili mamy za soba lub w najblizszym terminie bedziemy miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Jus faktycznie tu jesteś z okolic Lublina! Gdzie byliście u ortopedy? Bo ja też zapisałam nas do Lublina na magnoliowa do madeja podobno bardzo dobry ale żeby się do niego dostać na nfz to styczeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Secondwind wielkoludy te nasze chłopy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
u ortopedy bylismy w Łęcznej i teraz nastepna wizyta ale to juz kontrolna za 2msc, w Lublinie jestesmy zapisani do poradni audiologicznej na ul. Chodzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie robili Wam badan sluchu w szpitalu? My mielismy, ale z uwagi na to ze mial podany lek ototoksyczny musimy miec jeszcze wizyte kontrolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
U nas jeszcze nie podpisali kontraktu z ortopeda w przychodni i nie wiadomo czy bedzie przyjmować, ale jeśli to może znajdzie sie miejsce w lipcu dla nas. To ważne żeby najpozniej do 3go mca zrobic usg bioderek. A moja ma takie cos z pupcią. Normalnie człowiek ma jedna "linie" nad posladkami a ona ma dwie. Zastanawiaja sie czy nie trzeba robic temu miejscu wyjatkowego usg bo podobno kostki tam inaczej sie ulozyly i sprawdzic czy to w porzadku. Polozna patrzyla czy nie ma w tym miejscu "dziurki" i mnie to troche zdziwiło;/ Dzis Ania ma juz 4100 w 3tyg zycia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bioderka miałam na NFZ po niecałych 4 tygodniach od urodzenia (3 tyg od zapisu), teraz kolejna wizyta po 3 miesiącach :) Tylko lekarz dziwny, bo wszystkim kazał szeroko pieluchowac, nawet jak było ok wszystko... u nas mówił, ze 100% ok, ale pieluchowac. Nie przykładamy się tak mocno do tego i pieluchujemy raz na dzien, dwa (położna tak mówiła- wg niej inny lekarz pewnie wcale by nam nie kazał, trafiliśmy na takiego). Mojego małego niestety nadal mecza kolki, na dodatek ma problem z robieniem kupy i wtedy wchodzi czopek glicerynowy, jak dziś np. Cudownie obserwować jak rosną, nie?:))) Co do monitoru oddechu - ja jestem mega zadowolona kurde. Daje mi to taki spokój- niemal zawsze jak wyciągam syneczka to zapominam wyłączyć monitor i za każdym razem piszczy :) był to jeden z moich najlepszych zakupów (obok niani wideo) , ale ma sens tylko, jeśli dziecko śpi samo w lozeczku. Nie wiem jak u Cirbie z tym Second

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do nieudanych zakupów to chyba będzie huśtawka hybrydowa (taki leżaczek bujaczek). Niestety mały tak jak uwielbia huśtać się na fotelu z Ikei (każde karmienie na nim, nie wyobrażam już sobie karmić inaczej), to nienawidzi się huśtać w bujaczku. Kocha bujanie na rękach, a lezAczka nie trawi ;/ może mu się odmieni jeszcze? Jak było u Was ze starszymi pociechami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
mielismy badanie sluchu w szpitalu i to az 2 razy ale na jednym zle wychodzil wynik i musimy powtorzyc na bardziej specjalistycznym sprzecie aby sprawdzic czy to ucho mialo taki maly kanalik, ze badania nie wychodzily czy moze jednak cos ze sluchem nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×