Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak od niego odejść?

Polecane posty

Gość gość

Nie mówcie mi, że to takie proste pakujesz się i wychodzisz. Jestem wrakiem psychicznie. Przykładowa sytuacja: Siedzimy, oglądamy tv i nagle Mój(niestety) facet: gdzie jest mój trymestr do nosa?!(krzykniecie) Ja: nie wiem, tam gdzie go polozyles. Vvv (mieszkamy "na walizkach "problemy z najmem, nie wypakowal wszystkiego.) Poszedł do drugiego pokoju i zaczął wyrzucać puste kartony na korytarz bardzo ostentacyjnie mówiac przy tym,że na bank to ja mu po złości wyrzucilam albo schowalam ten trymestr, gdy go znalazł okazało się,że jest baterii więc zaczął krzyczeć, że ma się znaleźć w ciągu 15 min.bo inaczej będzie źle. Ja już nerwowo nie mogę. Jest mi wstyd, że z nim jestem. Nie Mieszkaliśmy razem nie wiedziałam że z niego taki psych.ol :-( nie mam rodziców nie mam dokąd uciec. Mam za to kredyt na który mnie namówił, byłam w ciazy nie wiem co mi strzeliło do głowy aby dać się wciągnac w to? Jak odejdę to na bank nie będzie go spłacać ale wolę tonac w dlugach niż żyć dalej z tym nerwusem. Przy dziecku mi nie pomaga. Możecie mówić to moja wina ale ja nie jestem masochistka i świadomie bym na takie traktowanie się nie zgodziła. Nie mam dokąd uciec, chciałam nawet poszukać sobie kogoś kto chociaż że mną pogada ale nie wiem czy to jest sens. Pracuje, jestem na macierzyńskim. Boże przez niego mam myśli samobójcze ale chcę żyć i chce szczęścia dla dziecka. Dzięki za uwagę chciałam się wygadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracujesz wiec w czym problem? gorzej jakby cie utrzymywal i bylabys na jego lasce, wiec spakuj sie, wynajmij pokoj, moze byc nawet z kims obcym, bedzie taniej, ale przynajmniej z kims normalnym a nie poje/bem i tyle, zacznij zyc na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawiasz wrazenie biernej osoby, ktora tylko narzeka, uzala sie, a nic nie robi i uwaza ze nic nie da sie zrobic a nawet nie sprobowala, jesli taka jestes to szkoda czasu na dyskusje, bo i tak nic nie zmienisz .... jak chcesz cos zmienic to zmien i zacznij od dzisiaj szukania pooju do wynajecia, jak znajdziesz na to 100 powodow na nie to szkoda dyskkusji, wygadac to mozna sie psu albo kotu, tez cie wyslucha, czlowiek popelnia bledy jesli nie ma wsparcia i dobrych wzorcow, ale trzeba nauczyc sie wyciagac wnioski i probowac bo siedzenie w miejscu i biadolenie do niczego nie prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:22 chciałam tak zrobić jak on będzie w pracy ale boję się jego reakcji będę musiała i tak podać mu nowy adres żeby miał kontakt z dzieckiem. Dzwoniąc "po stancjach " nie chcą wynająć samotnej matce. Kółko się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzielas kredyt nie ty jedna, nie ty jedna masz dziecko, nie ty jedna mozesz byc samotna zdana na siebie , ale po co nadal jestes z takim debilem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy nie chca? gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujesz sie jak sierotka marysia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 nie jest tak,że tylko gadam. Po prostu nie mogę znaleźć mieszkania jako samotna matka bo albo nie chcą takim matkom wynajmować albo warunki są złe (np.brak toalety, oficyna rozpadajaca się, albo odstepne 1000zł s za 30m2 plus rachunki,czynsz. Nie mam znikąd pomocy. Czekam az wrócę do pracy będę miała większy dochód i wtedy może się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat? jestescie malzenstwem? masz stala prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to czekaj dalej, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:29 bo nie mam wyjścia (ciężko samej wynająć, nie dziwie się w sumie, jak jest coś w miarę z ceną i standardem to umowa na najem okazjonalny a ja nie mam meldunku, nie mam gdzie iść w razie czego, mimo,że rachunki oplacam terminowo to ludzie chcą się zabezpieczyć -mają do tego prawo) Mieszkam w Łomży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trymestr? to jego nos jest w ciazy? trymer chyba co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łomża to miasto, wiec tragedii nie ma, gorzej jakbys mieszkala na wsi. Samotnych kobiet jest sporo i jakos sobie radza wiec czemu ty jedna nie mialabys sobie poradzic? Jestescie malzenstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez jest 500+, kiedys tego nie bylo i kobiety samotne jakos zyly, a teraz babom sie w du/pach poprzewracalao i wciaz im malo kasy, narzarly sie od pantwa za darmo i chca jeszcze wiecej, nadal biadola ze im zle, ze nie maja za co dziecko utrzymac, a dostaja za nic 500 zl co miesiac i chu.j i ku/rwa zle !!! niewdzieczne kur/wy! inni podatnicy musza te pazerne baby utrzymywac bo bachorow sobie narobia, zeby wyludzac pieniadze od panstwa za nic!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinnas sie w ogole odzywac glupia babo, dostajesz na nic 500 zl co miesiac i jeszcze ci ku/rwa malo ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam niedaleko Ciebie, ok. 70 km Mam podobny problem, chcę odejść od toksycznego męża i nie mam dokąd pójść. Brakuje mi odwagi. Nie ma problemów finansowych, stać mnie na wynajem, ale przeszkodą jest mój wiek. Mam 60 lat. Chyba wolałabym być z dzieckiem i odejść niż być starą i bez wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:41 to byłby cud jakbym znalazła kobietę w podobnej sytuacji. Ja jestem spokojna, zdrowa i czysta niewiadomo na kogo się trafi. Piszę z tel. Słownik mi wprowadził trymestr (nie zauważyłam, wielkie halo) nie martw się nie dobijasz mnie tym czepianiem się A do tego kogoś od 500plus nawet go nie pobieram chociaż mi się należy!!! Ale chyba zacznę pobierać żeby było mnie stać wynająć mieszkanie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba bym prędzej się powiesila niż wytrzymała z nim do 60tki. Żyje dzięki dziecku. Już mam dość dawania mu szans. Chcę żyć spokojnie, jestem trochę znerwicowana tzn.od czasu do czasu łapią mnie bóle to chyba nerwobole. Kochana mi też brakuje odwagi na ten pierwszy krok do przodu bez niego, boję się jego reakcji, że będzie mnie nachodzic itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez długie lata właśnie tak jak Ty, bałam się. Byłam zastraszona, groził mi, szantażował. I zobacz do czego doprowadził mnie ten lęk. Do sytuacji bez wyjścia. Nie popełnij mojego błędu. Otrząśnij się póki jesteś młoda i masz więcej mozliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychole są psycholami do końca życia. Takiego nic i nikt nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:00 ja nie miałam superdomu ale nie poddawalam się,tak się zaaferowalam na tym aby facet nie był "pijacy ",że nie zauważyłam innych równie ważnych kwestii. On na trzeźwo jest nienormalny. Chciałabym żeby to on mnie zostawił, odszedł bo jak ja odejdę to boję się jego reakcji. Mam taki plan zacisne zęby do jesieni wrócę do pracy zorganizuje się, odnowie kontakty i wtedy odejdę przecież mam dziecko nie mogę iść pod most narazie nie stać mnie samej na wynajem (bo będzie coś kosztem czegoś macierzyński to 80%dochodu) przed podwyżka. Muszę odejść, chce spokoju dla siebie i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pobierasz 500 plus chociaz ci sie nalezy??? hahahahahaha ale hipokrytka, takie bajki to mozesz swojemu dziecku opowiadac, ale chwila, za co ci sie nalezy?? pieniadze sie naleza za wykonana prace na rzecz pracodawcy, a ty siedzic w domu i chcesz kase od panstwa od podatnikow za siedzenie w domu i narzekasz ze za malo pieniedzy dostajesz za frajer, moze bys chciala 10 tys miesiecznie dostawac od panstwa za malowanie paznokci i ogladanie seriali, co ?? we lbie ci sie czasem nie poj/ebalo? dac babom 500 zl za plotkowanie i picie kawy a zaczna wymagac 5 tysiecy ...nieroby roszczeniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz mój mąz też nie jest pijący. Psychopata działa na trzeźwo, nie musi być pijany. Przygotuj się do odejścia, tak jak piszesz. Najważniejsze, to znależć kogoś, kto pomoże, wesprze w tej trudnej sytuacji. Łatwiej odejść mając plan. Za wszelką cenę spróbuj odłozyć chocby najmniejsze pieniądze, poczujesz się wtedy pewniej. Wróć do pracy, nawiązuj kontakty. Wśród tłumu są też ludzie zyczliwi, tylko trzeba ich wyłowić. W domu stwarzaj pozory, ale nie zapominaj o swoim dążeniu. Nie daj się oszukać chwilową poprawą. Pamietaj, to tylko kilka dni poprawy i wróci wszystko jak bumerang. Takie zachowania będą się powtarzać, będą coraz częstsze, z coraz gorszym skutkiem dla Ciebie. Planuj, zabezpieczaj się na przyszłość i walcz o swój spokój i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość88888ujjg77
Zrób jakis kurs póki jest w miare ok,potem szukaj pracy,bądz sprytniejsza od Niego,ustępuj Mu na razie ale nie zapominaj o swoim celu,jak Ci sie uda mozesz Go namówić w odpowiedniej chwili żeby Ci opłacił jakies zajęcia czy szkolenia które pomogą Ci sie usamodzielnić i nabrać pewnosci siebie,mozesz tez odłozyc pare groszy w razie czego...jak bedziesz miała prace i jakichs znajomych zaufanych w krytycznej sytuacji sobie poradzisz...z takim facetem nigdy nic nie wiadomo,musisz byc przygotowana na wszystko...póki mozesz i sytuacja jest w miare dobra wykorzystaj to i mysl o sobie i dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:22 i 17:37 dziękuję za cenne uwagi. Dokładnie tak myślę, że poprawa na kilka dni a później znowu to samo(jak już wspominałam dałam mu nie jedna szanse).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracę mam stała ale muszę sporo dojeżdżać ale będę po cichu kasę odkładać zrobię kurs porządny na księgową i być może otworze biuro rachunkowe. Mam do tego "dryg "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój partner powinien skorzystac z pomocy psychologa/psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:39 mi każe się udać do psychologa bo ja jego zdaniem jestem nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To tylko powinno ciebie utwierdzić, że on jest psycholem. Oni właśnie nazywają psychicznymi partnerki. Stała śpiewka. Typowe zachowanie psychopaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×