Co wy macie z tym "zabieraniem cc bardziej potrzebującym"???W każdym temacie się

16:44 tak potępiasz płacenie i znasz swoje prawa co ci się należy za darmo w państwowym szpitalu, żądasz równego traktowania a ty płaciłaś za szkołę rodzenia jak wielka lala, a tymczasem od 21 tc. położna z ośrodka powinna do ciebie przychodzić do domu i za darmo z tobą przerobić cały materiał bez wychodzenia z domu:) Pewnie nie wiedziałaś o takiej opcji??? szkoda, bo korzysta zz niej więcej kobiet niż z załatwianych cc, które są tak rozdmuchane przez media. Szkoda, ze media nie informują kobiet o ich prawach

17.01 Jak weszło to i wyjdzie. Albo nie...czekaj...skoro tak mówisz to z całą pewnością czekają cię kleszcze, już zbieraj na rehabilitacje...mówię ci...na pewno będzie źle...na pewno...w najlepszym wypadku urodzisz na wycieraczce...na pewno.

Nie zapłaciłabyś w takiej syt. tylko wstała, spakowała się i pojechała do prywatnego szpitala??? xx czekamy na odp :)

17.04 to i piszę, że nie warto było.

17:05 nie, bo właśnie w obawie, ze trafię na chamów twojego pokroju to zanim urodzę na podłodze zdecydowałam się dać łapówkę, aby później nie mieć kalekiego dziecka i traumy :)

17:01 czyli twojej kuzynki dziecko urodziło sie jako roślinka po cc, a ty sobie też załatwisz cc? Ja p*****le, geniusz :D

to ty jesteś genialna inaczej, dzieki cc w ogóle przeżyło, jakby nie cc nie byłoby nawet tą rośliną tylko by nie żyło. Dziecko było niedotlenione bo ustała akcja a wody dawno odeszły, cc było za późno ale dobrze, zę w ogóle

Z takim histeryzowaniem, pseudo tokofobiami (może powinnyście być leczone psychiatrycznie, ale na coś głębszego), myśleniem życzeniowym, płaceniem za iluzje to wy sie zastanówcie, czy się nadajecie na matki i co przekażecie dzieciom.

Ten wątek to jakaś porażka. Zbiór histeryczek i nieliczne normalne. Wasze babki urodziły naturalnie 3-5 dzieci, a wy macie XXI wiek i histeryzujecie, że wam się dziecko urodzi chore od naturalnego porodu. Nie pozdrawiam

Nie jestem przeciwniczką cesarek. Jestem przeciwniczką załatwiania cesarek na lewo.

17.06 Babki dopiero zobaczyły dwie kreski i już zakładają wątki na forum jak załatwić sobie cc, a wy tu wyskakujecie z historyjkami o dziecku roślince i ratowaniu jego życia. Ja prdl.

Nie wszystkie babki urodziły 3-5 dzieci, bo moja jedno (straciła macicę) a męża co prawda troje, ale dwoje zmarło od razu kilka godzin po porodzie. Inne starsze kobiety w rodzinie 70plus również nie s.rały dziećmi jak sugerujesz. Czepiasz się, że uogólniamy przypadki z mediów, ale ty uogólniasz, jak to kiedyś rodziły tuzinami w polu i bez komplikacji i było super. Było tak samo wiele tragicznych przypadków okołoporodowych jak teraz.

Nie porównuj sytuacji pokolenia babek, bo może i kiedyś rodziły więcej, ale one od lat dziecięcych zapitajały w polu i miały końskie zdrowie, a my najpierw się uczymy, potem studiujemy i praktycznie do 25 rż nasza miednica jest w pozycji siedzącej i kształtuje się inaczej niż kobiet, które od młodych lat pracowały. Mojej babci siostra która od podstawówki do dziś pracuje w polu na nic nie choruje i robi skłon na prostych nogach złączonych, kładąc całe dłonie na podłodze, potrafisz tak? Tyle w temacie o kobietach przedwojennych a dzisiejszych.

Wasze babki urodziły naturalnie 3-5 dzieci, a wy macie XXI wiek i histeryzujecie, xx urodziły no i wiesz jak teraz cierpią, to że one nie piszą o tym w inernecie i ty o tym nie wiesz to nie znaczy, ze tego nie ma. Pracuję ze starszymi kobietami i codziennie słyszę płacze, jak to urodziła 5 dzieci a teraz wszystko jej wypadło (wypadanie narządu rodnego) potem kilka operacji wkładania tego co wypadło a w końcu wycięcie, nowotwory etc. Nie mówiąc o nietrzymaniu moczu i pieluchomajtkach. A ile jest takich co cierpią w domowym zaciszu, podkładają sobie stare tetrówki po dzieciach i wstydzą się iść do lekarza albo mają uraz do ginekologów, bo tak ich cudownie traktowali przy porodach.

17:14 i 17:16 no i znowu ataki i wyzwiska od histeryczek zamiast odpowiedzi na poruszone kwestie. Co wy przekażecie swoim dzieciom? Pogardę i obrażanie osób uważajacych inaczej???

17.06 Babki dopiero zobaczyły dwie kreski i już zakładają wątki na forum jak załatwić sobie cc, a wy tu wyskakujecie z historyjkami o dziecku roślince i ratowaniu jego życia. Ja prdl. xx pokaż takie tematy, bo ja widzę raczej tematy od takich co są blisko porodu i chcą coś załatwić, bo mają traumę po pierwszym lub wskazania nieuwzględniane w Polsce.

jestem w ciąży, u mnie w rodzinie były same takie przypadki jakie znamy z mediów, moja babcia miała wynicowanie macicy, mama próżnociąg i kleszcze, kuzynki cesarkę na ost. chwilę, dziecko jednej z nich jest " rośliną". Jakie mam prawdopodobieństwo, ze u mnie będzie tak samo??? xx no właśnie, w wielu krajach jest wskazaniem obciążający wywiad rodzinny a u nas nie, chociaż wiadomo, że córki rodzą podobnie jak matki etc. To wina systemu, gdzie indziej taka osoba jak ty miałaby należną cesarkę, a u nas trzeba kombinować, Czasami mam wrażenie, ze lekarze specjalnie nie starają się w ministerstwie o rozszerzenie listy wskazań do cc, aby móc sugerować odpłatne cc takim pacjentkom jak Ty.

no właśnie, obciążający wywiad rodzinny interesuje wszystkich (kardiologa, diabetologa, alergologa) tylko nie ginekologa, ciekawe czemu? chodzi oczywiście o kasę!o to żeby było jak najmniej państwowych cesarek.

17.04 Widzisz subtelną różnicę między chodzeniem na prywatne wizyty i do prywatnej szkoły rodzenia, a chodzeniem prywatnie do ordynatora/lekarza pracującego w szpitalu w celu załatwienia sobie lewizny i tylko dlatego?

gość dziś no ba ja wam przeciez pisalam ze FACET iidzie na ginekologie dla kasy a nie z troski o kobiete , ( mam wujka ginekologa i to dobrego , kolejki ma ze hoho ) na marginesie jak ja rodzilam to wszystkich mi poustawial , kumpla ginekologa i kolezanki polozne wiedzialy kim jestem i mozecie mi naskoczyc i obtoczyc :)

Rzeczywiście powód do dumy, naprawdę.

Pewnie dzięki tobie inna pacjentka została odesłana do innego szpitala, a niech się wykrwawi, ważna jestem ja, dla mnie ma być luksus, bo mam gina w rodzinie i mają mnie po stopach całować.

na bank :) caly oddzial zamkneli jak rodzilam , setki kobiet pojechalo gdzie indziej , polowa wykrwawila sie juz w drodze do innego szpitala

Wystarczy, że była taka jedna pacjentka. Zresztą tobie to i tak wisi. Wy jesteście zawsze niewinne i usprawiedliwione, że "taki jest system". To go będziecie radośnie podtrzymywać i piać na forum jakie to polskie szpitale są do chrzanu. Wylądujesz kiedyś na innym oddziale bez "wuja" w składzie i karma do ciebie wróci.

gość dziś a co mam plakac , czy moze sama mialam do innego szpitala jechac zeby tobie podobne nie urazic , jak bys miala ginia w rodzinie to tez mialabys fory i nie mow ze bys odmowila

nie rozumiem dlaczego zakladasz ze ktos inny mosial sie wykrwawic , czy ty nie widzisz jakie ty p*****ly piszesz? dlaczego ktos mialby sie wykrwawic , z tego co pamietam to jak ja rodzilam to byly jeszcze tylko 2 rodzace , miejsca dla kilku jeszcze bylo

Nie każę ci płakać, ale CZYM ty się chwalisz? Że bez wuja, za wuj rady byś nie dała?

musial oczywiscie

gość dziś a gdzie ja napisalam ze bez wuja rady bym nie dala ,?? pokaz mi to zdanie natretna pindo , az tak ci zal d**e sciska ??

22.16 To wykrwawić to raczej nie było dosłowne, wiesz? Wystarczy, że inną na korytarzu położą, a ciebie na jedynce bo ty "od wuja". O takie sprawy mi chodzi.