Teraz większość ma hopla na punkcie zwierząt, i traktują je jak dzieci

Ee no sorry, ale własny pies czy kot obchodzi człowieka bardziej niż cudze dzieciaki. To jest chyba logiczne. Jaki ja mam związek emocjonalny z jakimś Oliverkiem Grażyny z kafe i co mnie on obchodzi. Odp. Żaden i nic.

Zwierzęta są lepsze od ludzi bo zwierzę nie potrafi być okrutne, ani nie zabija ani nie zadaje bólu dla zabawy, a człowiek jak najbardziej. Dlatego kocham zwierzęta. Ludzie to najgorsze potwory na ziemi.

ja mam dwa yoreczki i staaasznie je kocham...gdybym miała wybrać życie jakiegoś bachora a życie moich piesków wybrałabym życie piesków...i też jemy ''na spółkę'' np.loda

Ja tam nie zjem z psem na spółkę, ale z człowiekiem również. Fuj. Ale mimo to jak widzę jak ktoś się tak cacka że swoim zwierzakiem, to mnie to rozczula.

Ja nie widziałam jeszcze, żeby ktoś kto kocha zwierzaki źle traktował własne dzieci, więc nie wiem o co biega. A cudze dzieci wszyscy mają w nosie i jeżeli są rozpuszczone i uciążliwe, to nazywają *****chorami. Nie zauważyłam, żeby osoby nie posiadające zwierząt miały jakieś wielkie serce do cudzych dzieci..

Przeraża mnie wasza głupota. Dlaczego nikt nie przeczytał zdania żyjcie jak chcecie? Przecież to wszystko to są wasze poglądy. Nie świata. Jeśli stawiasz psa na równi z człowiekiem to Twoja sprawa. Ale nie wymagaj tego od innych. Tak najezdzacie na dzieci jakby były małą armią która pragnie zabić waszego kota. No ludzie. Naprawdę aż tak was pogrzało? Jesteście dorośli to się tak zachowujcie. Możecie wpierdzielac na spółkę g****o że swoją mucha. Nikomu nic do tego. Ale wasza antypatia wobec dzieci bije po oczach. Sami jesteście umysłowo dziećmi. Które nic wam nie zrobiły

Nienawidzę psów bo zagryzają ludzi . Te zwierzęta dla mnie są spalone na starcie. Psy to podle g****o. I cuchną. Ludzie którzy trzymają ten syf w domu są chorzy.

chora to jest twoja nienawiść

Mogę nienawidzić psów bo zabijają ludzi.

A kogo ja nienawidzę?

Bardziej rozczulaja mnie małe szczeniaczki niż cudze dzieciory.

Poli35 uważasz że jej nienawiść do psów jest chora. A zdrowe jest to że zabiłabys czyjeś dziecko dla swojego psa?

no przecież sama napisałaś ,że nienawidzisz psów...głupia jesteś czy co i nie wiesz co piszesz?

co mnie obchodzi czyjeś dziecko...moje pieski są ważniejsze !

Dla ciebie. A co one kogoś obchodzą?

PIES tojedyne stworzenie które kocha człowieka bardziej niż siebie samego.Człowiek który nie lubi zwierząt to zły człowiek.

i nie zabiłabym czyjegoś dziecka,tylko życie moich piesków jest ważniejsze niż życie obcego dzieciara...nie przekręcaj faktów i nie wmawiaj mi czegoś czego nie powiedziałam

Zazdrościsz bo nie umiesz kochać bezwarunkowo.

Gość14:05. Twierdzisz że zwierzęta nie są okrutne i nie zabijają dla zabawy. A np taki kot zanim zje myszę to się nią bawi dusi i puszcza. Robi to dla przyjemności. U mojej teściowej był pies co mordował wszystko co popadnie i nie bo był głodny bo dusił i zostawiał. I tez nie kwestia złego traktowania psa bo teściowa lubi zwierzęta.

A ja nie lubię zwierząt, żadnych, mieszkam na wsi i każdy mówi mi, że mam tyle miejsca i mogę przygarnąć kotka/pieska itd, ale ja po prostu nie lubię, boję się i tyle. Mam dwoje dzieci, jak kiedyś będę wołać o zwierzątka to ewentualnie rybki, ale też niechętnie. Ja mam prawo nie lubić zwierząt i ktoś ma prawo nie lubić dzieci.

gość 14:54---> tego dennego stwierdzenia wcale nie skomentuję

Oczywiście ze zwierzeta sa lepsze niz ludzie.Na wlasnej skorze sie o tym przekonalam .

14.56 jak widać większość tego nie rozumie i swoje upodobania traktuje za jedynie słuszne

15. 01 a to my nie wiedzieliśmy. Jak Ty się o tym przekonałas to napewno tak jest

Zwierzę to największy przyjaciel człowieka i wierny kompan, dom bez zwierząt byłby smutny : ) a bez dzieci jest dużo, dużo spokojniej

Nie każde dziecko jest głośne. Mój dom bez zwierząt smutny nie jest

Łatwo w tych czasach powiedzieć "nie lubię dzieci", chyba sobie żartujesz albo kolejną g****o burzę chcesz wywołać. W dalszym ciągu nie ma społecznego przyzwolenia dla postawy: nie lubię dzieci. Dzieci są traktowane jak świętość, mamcie nad nimi ciumkają. Kiedy jestem na jakiejkolwiek imprezie rodzinnej i pojawi się np kuzynka z 2 miesięcznym maluchem, to zachwytom nie ma końca, stoją nad tym wózkiem i składają modły, ręce by temu dziecku wyrwały, byleby je choć na chwilę potrzymać. Ja siedzę i patrzę na nie jak na wariatki i ja wtedy wychodze na ufoludka, dziwadło albo po prostu słyszę, że jestem złym człowiekiem tylko dlatego, że nie lubię dzieci, bo dziecko to mały człowiek i trzeba je lubić. Owszem znam kobiety, które sfiksowały na punkcie psa, najczęściej yorków i traktują te psy jak własne dzieci, ale mimo wszystko więcej znam kobiet, które wariują, jak widzą małe dziecko. Łeb do wózka wtykają, byleby dzidzię zobaczyć

"nie zabija ani nie zadaje bólu dla zabawy" x Powtórz to kotoeatym (koty domowe, lwy, tygrysy, itp), które nierzadko potrafią dla rozrywki zabić własne młode

a mi się dziś śniło rozmiauczane kociątko, którym się musiałam zająć:D było takie biedne:(

tygrysy, itp), które nierzadko potrafią dla rozrywki zabić własne młode lapka.gif x POMÓWIENIE:(