Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zafajdany i zakłamany rynek pracy w mojej mieścinie

Polecane posty

Gość gość

Ostatni raz szukałam pracy w 2008 roku, wtedy na cały dział ogłoszeniowy trafiała się jedna lub przy dobrych wiatrach 2 oferty biurowe i uważałam że gorzej być nie może. Myliłam się. Po 10 latach gdy przyszło znowu szukać pracy to na co tygodniowy dział ogłoszeniowy nie trafia się ani jedna oferta pracy biurowej. Ale pal licho z ofertą biurową, bo ja mam już serdecznie dość pracy w biurze, wiem już jaki klimat panuje w takich środowiskach. W sklepie też kiedyś robiłam i to też jest przepieprzona praca nie dlatego że się jest sprzedawcą bo mi to nie przeszkadza tylko dlatego że raz na jakiś czas próg sklepu zawsze musi przekroczyć ktoś z mojej przeszłości z kim nie mam ochoty rozmawiać, bo np. coś sie rozleciało w chorej atmosferze, a trzeba takiego pseudoznajomego traktować jak klienta i sie uniżać jakby sie było jego sługą. Masakra. Ale pal pies ja już nawet nie o tym. Mówi się że w dobie 500plus matki nie chcą już podejmować pracy, że wolą być na bezrobociu i w związku z tym praca rzekomo leży na drodze, a ofert jest teraz dużo. Większej bzdury nie słyszałam. Najbardziej boli świadomość, że biorę miejscową gazete do ręki i są same oferty ciężkich prac dla mężczyzn. Dla kobiet może są tylko ogłoszenia na fryzjerkę lub kucharkę w knajpie i to cały oficjalny rynek pracy dla kobiet. Jakimś sposobem wszystkie znajome mają zawsze prace fajne, takie że nie trzeba obsługiwać jakiegoś klienta tylko sobie człowiek robi coś w spokoju. Ale żeby ci sie przyznały jak znalazły taką robote. Przyzna to ci się ? A gdzie tam. Będzie zazdrośnie strzec tajemnicy. Ogólnie w gazecie największe dno, a co fajniejsze oferty to wszystko jest ustna szemrana poczta pantoflowa do której ci sie nikt nie przyzna, ani nawet nie będzie chciał rozmawiać o tej robocie. Ale ciebie bedzie wypytywać czy pracujesz i gdzie. Zaśmiejecie się że gazecie czytam ogłoszenia. A myślicie że na necie jest lepiej ? A d/u/p/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to poszukaj poza swoją wsią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie zycie i tego sie nie da przeskoczyc, dobrej pracy nie dostaniesz od reki i w 90% prace dostaje sie przez znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×