Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Młode małżeństwo, ciągłe telefony, brak czasu.

Polecane posty

Gość gość

Witam Wszystkich. To mój pierwszy raz na takim forum, ale muszę wyrzucić z siebie ten ból. Kochane mam męża biznesmen'a. Jedna wlasna, duża firma oraz w ok.9 firmach ma udziały. Jesteśmy młodym małżeństwem, oboje młodzi. Chciałabym cieszyć się życiem, chwilą. Ale cóż mój mąż powinien wziąć ślub ze swoim telefonem i laptopem. On potrafi przerwać seks i odebrać telefon. Denerwuje mnie, że nawet jak się domu to pracuje, mam powoli dosyć. Mieliśmy się starać o dziecko, ale przecież ono będzie pokrzywdzone. Zastanawiam się czy nie spakować się i wyjechać na weekend. Zastanowić się nad sensem tego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz odejść od bogatego męża? Jesteś głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby przerwać sex bo telefon.... To naprawdę już przegięcie. Prowadzę firmę i jakoś daje radę. Wiadomo że trzeba dużo poświęcić ale jak się chce to można to pogodzić. Pogadaj z nim czasem to wysttcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj wróciliśmy z kolacji. Między nami miło i przyjemnie, już do czegoś dochodzi i dzwoni telefon na co mój mąż,,5 minut". Cała atmosfera poszła...na spacer. Co z tego, że faktycznie wrócił po 5 minutach skoro ja nie miałam już ochoty. Jego gubi ,,więcej" ciągle myśli w co jeszcze zainwestować, co zrobić. Ile można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę problemu. Zarób połowę tego co mąż a on będzie miał o połowę więcej czasu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewne rzeczy trzeba rozgraniczać,on tego nie potrafi,to powinien się nauczyć! Są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze,tylko trzeba umieć to rozdzielić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż już namawiał mnie, żebym rzuciła pracę i zajęła się pasjami albo była częścią jego firmy, ale ja nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja. Biznesu nie da się rozgramiczyc od życia. Co ma powiedzieć klientowi "nie dzwon ma mam sex z żona". Klient nasz Pan. W ogóle biznes to coś co albo robisz na 100% albo nie wychodzi. Z tymi pasjami to pojechałaś- max gimnazjum. Zawsze możesz wybrać faceta który ma dużo czasu, pracuje do 16 za 3000. Nie wiem czy będzie lepiej. Zapewne chciałabyś milionera który ma czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie oceniaj mnie przez pryzmat pieniędzy, bo cholernie tego nie lubię. Nie chcialam milionera, która ma dużo czasu. Chciałam męża. Poznaliśmy się, kochamy się i jesteśmy razem. Dla niego moja praca jest mało atrakcyjna. Z klientami nie ma kontaktu. A telefony są od współpracowników, innych udziałowców. Czasami można wyłączyć telefon, spędzić czas tylko we dwoje. Pragnę takich chwil gdzie on jest prawdziwy, a nie ciągle myślący jak zainwestować kolejne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu zjadłabym się sobą. Serio ci mówię. Pisze to mężatka z 8letnim stażem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie przyszło Ci do głowy że prawdziwy on to taki który myśli jak zainwestować pieniądze. Poza tym coś mi tu nie gra. Młode mężatki myślą zazwyczaj o tym żeby mieć ładnie urządzony dom, moc sobie pozwolić na dziecko, wychodzić z mężem itp. A Ty ściemniasz, tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy poznaliśmy się miał swoją firmę. Był zupełnie inny. Był czuły, romantyczny, miał czas na nas. A teraz? Masz ładnie urządzone mieszkanie, ale większość czasu spedzasz w nim sama, albo z mężem, ale w innych pokojach. Chcesz mieć dziecko, ale boisz się, że będzie cierpiało. Z mężem wyjdziesz, ale ciągle ktos dzwoni, on ciągle sprawdza telefon. Moje pytanie jak się czujesz ? W ciągu ostatnich dwóch lat zmienił się, brakuje mu czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój ma mnóstwo czasu dla mnie i córki, kochamy się codziennie, nikt do niego nie dzwoni. Żyjemy za 2500 zł. Dom wymaga remontu, ale nas nie stać. Będę musiała sprzątać u ludzi, żebyśmy mieli więcej kasy. Chcesz się zamienić? ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poeniadze to nie wszystko, a ja nawet nie znam jego stanu konta, bo ciągle cos wypływa, przypływa. Znam swój stan konta. Masz męża i córkę wiesz jak bardzo chciałabym mieć dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz jak się czuje na twoim miejscu? W końcu spokojna o to że jest za co rachunki zapłacić. Ty pewnie nie pracujesz? To nie dziwię ci się że ci się nudzi. Byłabyś zmęczona pracą to bys nie miała takich problemów. Nie piszę tego po złości ale po to żeby ci uswiadomic, ze inni mają gorzej. Co by było gdyby nie miała dla was czasu i do tego malo zarabial? Skoro macie dużo pieniedzy, ty masz dużo czasu bo mąż zapracowany to może wykorzystaj to jakoś? Jakieś hobby które kosztuje? Siłownia, basen itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje. Jestem aktywna fizycznie. Marzy mi się funkacja, ale póki co powstrzymam się. Nie nudzę się, chciałbym tylko mieć męża, spędzić z nim trochę czasu. Chciałabym,żeby był prawdziwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz po prostu porozmawiać o tym z mężem? ?? Mój też dużo pracuje, ostatnio chodzi też w soboty, a nie jest biznesmenem. Kokosow nie zarabia. Mamy dziecko, dla siebie czasu w ogóle. On się tlumaczy że musi zarabiać na dziecko, wiec "wymowke" ma Twój nie ma żadnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go, ja co wezmę w ciemno.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś próbowałam z nim rozmawiać, ale skończyło się jedną kolacją bez telefonu. Ale co zrobił zaraz po ? Telefon w rękę i heja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On już nawet spontaniczny nie jest. Wszystko z kalendarzem zaplanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro chcesz mieć dziecko to dlaczego nie zrobisz sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ,,zrobię" sobie dziecka teraz. Dziecko potrzebuje tak samo mamy jak i taty. A co jeśli jeśli urodzi się dziecko, a ja nie wytrzymam i będę chciała odejść? Dziecko będzie cierpiało, bo jakby nie było będzie nas łączyć do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"biznesmen'a" Mój Boże, cóż za pretensjonalność :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz dziecka to zrób sobie je a jak zostawi ciebie to przynajmniej alimenty będziesz miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było wziąć bezrobotnego jak Ci zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz co dziecku po alimentach, gdy widzi tate raz na jakiś czas? Tate, który nie potrafi poświęcić czasu jednej osobie bez korzystania z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jak Ci źle to się ze mną zamień, ja ci dam mojego lesera, co od 19.00 do 1.30 leży wielce zmęczony przed tv zamiast wziąć 2-gi etat lub zrobić cokolwiek w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×