Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mantax

miłość do dzieci i kochanki

Polecane posty

Gość gość
Ta już to widzę jak ta kochanka nadaje się dla faceta z dwojgiem dzieci. Pierwszy lepszy problem a ona leży i kwiczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kochanka nie pisalsby o żonie dobrze że to super kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak już nie ma co wymyślić to pisze że żona jest dobra matka itd ale mąż jej nie kocha bo kocha kochankę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz pojęcia jakie to podstępne cwaniary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zal mi dzieci bardzi :( Mialy tate codziennie a teraz? To jest przykre :/ Zostawiasz zine zostawiasz tez dzieci bo jak inaczej? Co bedziesz weekendowym tata? W kazdym wieky dzieci przezywaja roztanie rodzicow a im starsze tym gorzej. Ja nigdy bym nie zistawila drugiej osoby tym bardziej piszesz, ze ona jest dobra. Czym jest milosc dla Ciebie?? Milosc to wlasnie dobro, szacunek i cieplo. Zastanow sie bo kiedys dzieci Ci sie za to co robisz odwdziecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśli że podstawą nowego związku będą motylki. Tak to jest jak ktoś zatrzyma się w rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jej nie kocha , dzieci lada chwila dorosna , pojda w swiat ,zaloza swoje rodziny i nie beda patrzec na ojca , a on sie zestarzeje sfrustrowany i nieszczesliwy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykły męski EGOISTA- liczy się tylko JEGO szczęście i to co ON czuje. Gardzę takimi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci lada chwila dorosna? Mlodsze na 8lat! Co za glupota tylko faceci potrafia ot tak sie wyprowadzic i zostawic zone z dziecmi! Malo kiedy kobieta sie wyprowadza i zostawia dzieci! Bzdury tu piszesz autorze i tylko szukasz usprawiedliwienia! Zmusila Cie do drugiego dziecka??? Zwalasz wine na zone! Jestes do niczego! Zmarnowales zycie 3 osoba przez Twoje egoistyczne zachcianki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby Cie zona obskubala ze wszystkiego a dzieci kopnely w tylek! Ja takiego ojca bym nie chciala znac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie masz tylko jedno, więc zostaw żonę i bądź w końcu szczęśliwy. Dzieci kiedyś to zrozumieją. Małżeństwo bez miłości nie ma żadnego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa dzieci zrozumieja, ze ich tatus zostawil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dorosną to zrozumieją. Myślisz, że dzieci nie czują, że rodzice się nie kochają ? Myślisz, że taka rodzina jest szczęśliwa ? U nas ciągle pokutuje mit utrzymywania "rodziny" za wszelką cenę. Kobiety też są z alkoholikami i sadystami "dla dobra dzieci". Sama wychowywałam się w rodzinie, gdzie ojciec był alkoholikiem i w domu były awantury, a nawet rękoczyny. Do tej pory (a mam 40 lat) nie jestem w stanie wybaczyć matce, że na siłę utrzymywała to małżeństwo, rzekomo dla dobra mojego i siostry. Obie mamy teraz zaburzenia psychiczne - depresje, nerwice - i różne terapie za sobą. Nie jesteśmy w stanie zbudować normalnych relacji z mężczyznami. Ja już jestem po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.24 Rozumiem i pospisuje się pod Twoją wypowiedzią. Miałam identyczną syt w rodzinie i podzielam taki sam punkt widzenia. Nieszczęśliwi rodzice to nieszczęśliwe dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko tutaj nikt nie jest alkoholikiem! Zona jest dobra wiec raczej nie ma awantur. Autor jest egoista i tyle. Co ma powiedziec jego zona? Wpadla w mlodym wieku, myslicie ze go kochala? Ona walczyla o ten zwiazek. Jemu jest latwo bo bedzie wolny i ulozy sobie na nowo zycie a ona zostanie sama poswiecajac sie dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zgoda. Tutaj nikt nie jest alkoholikiem. Jednak sytuacja jest bardzo podobna. Rodzice się nie kochają, nie okazują sobie czułości i dzieci na pewno to wyczuwają. Nie wiadomo też czy się nie kłócą. Dlatego też, moim zdaniem, rodzice powinni wziąć rozwód. Wtedy i jedno i drugie mogłoby być jeszcze szczęśliwe. Ojciec może się przecież spotykać z dziećmi i po rozwodzie. Tkwienie w toksycznym związku bez miłości, to najgorsze z możliwych rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak normalny zdrowy facet nie uprawia seksu rok czasu???.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak autor nie jest alkoholikiem ale podobieństwo jest takie że nie jest szczęśliwy! Takie rodziny to nie jest szczęście dla dzieci i żaden przykład dla nich . Obserwacja realcji, akceptacja i przyciejcie jej za normę , rodziny w której nie ma więzi między rodzicami, prowadzi do tego że w przyszłości -dorosly już człowiek będzie powielał schemat rodziny lub nie będzie potrafił stworzyć związku opartego na bliskości! Wytłumacz mi , jak nieszczęśliwy człowiek ma żyć obok kogoś do kogo nic nie czuje?? No jak? Jak ma być optymistą i jak ma pokazać dzieciom piękno życia? Skoro sam tego nie odczuwa! Ja wiem , że wiekszosc kobiet wypowiadających się w temacie ma dzieci i w związku z tym przepelnia Was uczucie złości ? Niezrozumienia?Ale to nie żaden argument by człowieka sprawdzać na ziemię bo ma juz dzieci! Nie warto być altruistą, kiedy wiemy co czujemy. Nasze szczęście jest równie ważne co szczęście dzieci. One kiedyś odejdą, a autor ma zostać dalej nieszczesliwy bo tak trzeba. Świetna wizja życia, ciekawe czy sami chcielibyście tak egzystować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi się nie chce wierzyć że skoro jej nie kocha to jest mega nieszczęśliwy.przeciez facetom wystarczy że dobrze się dogaduje z żoną jest seks szacunek dbanie o siebie.czy ta wielka miłość jest tak ważna? Faceci nigdy nie odchodzą od dobrych żon. No nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie.to nie jest powód do rozwodu.sad ci go nie da tak łatwo .Tylko brak miłości? Rozumiem zdrada Żony z innym albo jej brak szacunku...Ale kurde nie wierzę że faceci ziemia się z przymusu bo tak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.23 To zejdź na ziemię. Najczęściej zenia się bo : - partnerka/ rodzina naciska na ślub - wpadka Większość kobiety nie rozumie faktu że mężczyźni nie dojrzewają w takim tempie jak kobiety. Że na takie decyzje potrzebują więcej czasu.. Więc są takie skutki jak w temacie. Oczywiście jakiś %mężczyzn jest w miarę uksztaltowana emocjonalnie i podejmują takie decyzje świadomie. Ale to jest bardzo mały %. Dowodów chyba nie daleko szukać- np autor. Czy też miliony mężczyzn którzy po czasie zdają sobie sprawę na co się zgodzili, nie radzą sobie z tym, poznają inne kobiety ( juz mając doświadczenie życiowe u bagaż ) I dzieje się jak się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój były mąż wychował się właśnie w takiej patologicznej rodzinie. Teściowa nieraz w przypływie szczerości opowiadała mi, że nigdy nie kochała męża, a nawet go słabo znała przed ślubem. Jednak w tamtych czasach (połowa lat 60-tych) uchodziła już za starą pannę (miała 23 lata), więc przespała się z nim kilka razy (jego akurat zostawiła dziewczyna i czuł się samotny) żeby zajść w ciążę. On "stanął na wysokości zadania" i się z nią ożenił. Niestety małżeństwo od początku było nieudane. Teść lubił sobie wypić i miewał też w młodości kochanki. Poza tym przy każdej okazji wypominał jej, że zniszczyła mu życie. Teściowa to pokornie znosiła. Chociaż był taki moment, że odeszła od niego i przez rok żyli osobno. Potem on ją przeprosił, obiecał poprawę i ona mu wybaczyła. Teściowa, szczególnie po śmierci teścia, często mówiła, że strasznie żałuje, że tak sobie urządziła życie. Gdy pytałam dlaczego z nim się nie rozwiodła mówiła, że kiedyś były inne czasy i ona normalnie wstydziła się rodziny. Nie chciała być pierwszą czarną owcą, którą chłop zostawił, bo przecież nikt nie uwierzyłby, że to ona go zostawiła (przecież normalne kobiety tego nie robią). Mój były mąż przejął niestety rodzinne wzorce. Niby mnie kochał, ale nigdy nie potrafił tego okazywać. Introwertyk. Zawsze wycofany. Niezdolny do okazywania czułości czy bliskości. Ja nie wstydzę się uczuć i potrafię je okazywać, a on nie. Właśnie przez to, że w takiej "zimnej" rodzinie się wychował. Dlatego się z nim rozwiodłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ożenic sie bo jest wpadka???????nikt faceta do slubu nie zmusi!!! nikt nawet lekkimi sugestiami ,ze wypada Facet patrzy na babke czy fajna i atrakcyjna i sie zeni, z pasztetem na jedna noc by sie nie ozenił Ludzie jakie zmuszanie do slubu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fizycznie - nie zmusi. Ale czuje presję otoczenia i partnerki. Koniec końców godzi się na to. Ja myślę że to od nas kobiet duuzo zalezy. Po pierwsze zanim zdecydujecie się na małżeństwo to potrzebny jest czas. Pierwsza faza zauroczenia, zakochania trwa mąż 3-4 lata. Po niej spadają różowe okulary. Zaczynamy dostrzegać wady, dopiero zaczyna się zycie. To jest czas te pierwsze kilka lat na sprawdzenie sie. Żadna z kobiet nie powinna wywierać presji na mężczyznie. To on, powinien do tego dążyć, mieć świadomość tego że świadomie wchodzi w rolę męża, opiekuna, kochanka i przyjaciela. Następnie ojca- bierze na siebie odpowiedzialność na całe życie. Nie przyspieszajcie tego bo nie warto. Dla siebie , dla Was dla waszej rodziny. Czy to takie trudne do przemyslenia,zrozumienia ? Plus cierpliwość. Miłość to świadoma decyzja, miłość to zaangażowanie, bliskość i namiętność. W tych czasach jest zupełnie odwrotnie: Namiętność ( w 80% wpadka) bliskość? Nie ma czasu , trzeba ślub szykować! Koleżanki już po ślubie.. Zaangażowanie? Wywieranie presją.. jest iluzją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się. Jest duża presja otoczenia, szczególnie w mniejszych społecznościach. Poza tym jak wpadka nastąpiła po pierwszym, czy kilku kontaktach seksualnych to facet sam jeszcze nie do końca wie co czuje do partnerki. Wiem. Nie powinno się chodzić do łóżka z byle kim, ale w życiu różnie się przecież zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak do ciebie nie odejdzie tępa szmato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za granica jest opieka naprzemienna i bez alimentów wiec skomplikowałby sobie zycie mając dzieci i kochanka dalaby nogę. Więc lepiej tkwic w takim układzie-ma zonę,dzieci i kochankę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w tym przypadku zapytaj dzieci czego by one chciały ? Mieć mamę i tatę razem. Czy przechodzić piekło rozwodu i widzieć tatę z inną kobietą a swoją mamę we łzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale te kochanki też tępe strzały żeby wykorzystać moment kiedy facet ma problemy. Nie ma chyba podrywu niższych lotów niż w czasie kryzysu małżeńskiego. Co za syf, że też coś takiego może przeglądać się w lustrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapominaj że ten mąż sam chce inna kobietę i nikt go nie zmusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×