Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ubrać dziecko do przedszkola ??

Polecane posty

Gość gość

Z tego co zauwazylam to wszędzie się mowi żeby dzieciom nie ubierać lepszych ubrań bo się niszczą . Byłam dziś w przedszkolu to wszystkie dzieci ślicznie ubrane , dużo dzieci markowe ubrania nosi zwłaszcza buty . A na matkę dziecka gorzej ubranego jakoś tak krzywo patrzą . Co myślicie jak to w końcu jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za argument, że rzeczy się niszczą? Omg... to Ty też ubierz szmaty bo nowe się zniszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, ze ubrania niszcza sie. Ubierz w zbroje rycerza to moze nie zniszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy jakie dziecko ma ubrania. Moja nie ma typowo wyjściowych-ma trzy sukienki bardzo eleganckie ale to na duże imprezy gdzie jest wymagany odpowiedni ubiór. A na codzień ma takie co mi się podobają. Nie ma ubrań na dwór i po domu. W tych co dziecko idzie do przedszkola,na zakupy,do lekarza itp itd chodzi też po domu. A nie są to ubrania z najniższej półki-carters,next,gap,smyk,hm,River Island. Zniszczy się to trudno,po to kupuje żeby w nich chodziła,a nie żeby leżały. Jeśli jednak Masz osobno ubrania na wyjście a osobno na dwór czy przedszkole bo Ci zwyczajnie szkoda to zakładasz te tańsze?gorsze? No nie wiem. U nas jest przekrój,każdy ubiera dziecko jak go stać ale zawsze czysto i ładnie. Co to za różnica czy przyszedł w ciuchach z pepco czy z calvin klein? To i to po czasie trzeba wyrzucić do wora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 3 lata i właśnie poszła do przedszkola. Z tego co zauważyłam dzieci ładnie poubierane. Ja swojej na początek roku szkolnego kupiłam ubranka w Lidlu, tak Lidlu. Zawsze kupowałam jej ubrania wyjściowe w pepco ale zauważyłam że z jakością mają tam kiepsko. Te z Lidla są z firmy lupilu i mają super materiał i na dodatek ceny jak w pepco. Nie ma co ubierać dziecka w bóg wie jak drogie rzeczy. Jemu ma być wygodnie. Wolałabym ubrać dziecko w ubrania niedoprane jak niewygodne. Swoją drogą bardzo często kupuje w lumpeksach, jest dużo taniej, wiem że ubrania nie zniszczą się w praniu a i jak dobry lumpeks to i nie widać że ubrania używane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ubieram ładnie i wygodnie. Nie mam czegoś takiego że mam rzeczy lepsze i gorsze tak jak osoba powyżej. To samo z butami. Córka ma zazwyczaj ubrania z hm i smyka. Buty lepsze ( z wyjątkiem wakacji bo i tak niszczy buty po tygodniu chodzenia na place zabaw ). Razi mnie to że mamuśki odwalone na dzieci chodzą w starych ciuchach po innych dzieciach lub z ciucholandu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile nowe buty sa wazne dla rosnacej nogi dziecka o tyle ubrania moga byc uzywane. Do pewnego wieku dzieci nie zdaza zniszczyc rzeczy, predzej z nich wyrastaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przecież nie napisałam ze to moje zdanie i sama ubieram dziecko w gorsze ubrania tylko ogólnie z takim tekstem się spotykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też ubieram w dużej mierze w ciucholandach, ale mamy ich spory wybór w mieście, można kupić tanio fajne, porządne, bez dziur, przetarć, plam, nie rozciągnięte, dziecko wygląda schludnie i ubranka przeważnie są ładniejsze i lepszej jakości niż np. dresy z poliestru z koszmarnymi nadrukami. Na oko raczej nikt by nie powiedział gdzie maly jest ubierany. Buty przeważnie porządne, zawsze nowe, kurtki np. z Decathlonu. Nowe ciuszki też można tanio kupić na promocji, np. w H&M są spodnie 3 w cenie 2, wychodzi ok. 80 zł za 3 szt. Generalnie w przedszkolach jest różnie, większość dzieci jednak dresy/legginsy, normalnie wyglądające i zadbane ciuszki, plus np. podkoszulek czy bluzeczka z bohaterami bajek. Część faktycznie wystrojona, dziewczynki w tutu, eleganckich sukienkach, bluzkach z kołnierzykiem, chłopcy w koszulach czy ciasnych rurkach... bywają dzieci ubrane w ciuszki do bólu praktycznie i takie jednak rażą na tle grupy. Za krótkie spodnie, pocerowane, poprzecierane, wiszące w pasie, bluzki z podwijanymi rękawami które wyglądają jak te moje sprzed 20 paru lat, często w komplecie zapuszczone paznokcie i po prostu zaniedbanie. Też nie mam "lepszych" ubrań, ma jeden lepszy- w sensie, odświętny komplet, a poza tym nosi co chce, wyrasta z tego w kilka miesięcy, niech zużyje. Spodnie idą w hurtowych ilościach bo przeciera na kolanach. U dziadków ma jedynie ciuchy które faktycznie nie nadają się do pokazania ludziom, bo tam podwórko, zwierzęta, drzewa do wchodzenia, i rzeczywiście szkoda zakładać ubrania które po jednym wyjściu mogą się do niczego nie nadawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsze gorsze? Czy ciucholandy są złe? Gdybym miała kupować córce ubrania tylko w hm czy Smyku to moje pieniądze szły by głównie na ubrania. Swoją drogą jak jade do większego miasta to też ide zrobić córce u rana do hm i c&a, te ubrania nie są jakieś super jakości... U nas bardzo często jest tak że córka założy bluzkę raz po czym już się nie dopiera. Na butach nie oszczędzam bo kupuje jej tylko w Bartku i markowe. Ubranka po domu ma z ciucholandu ale ja mieszkam na wsi, na koloni, tu nie ma sąsiadów, nie mam gdzie stroic córki. Mimo wszystko gdybym nie miała pieniędzy to nie byłoby mi wstyd ubierać dziecko tylko w lumpeksie. Każde nowe ubranie i tak się pierze, w markowym sklepie ubrania też są dotykane przez setki osób, przymierzane itd. Nie wydaje mi się żeby ktoś oceniał dziecko i jego rodziców po stylu ubierania się. Kiedyś większość z nas jako dziecko chodziło w ubraniach po innych i nikt nie narzekał. I jakoś nie zauważyłam nigdy żeby rodzic był porządnie ubrany a dziecko wręcz przeciwnie. Raczej to równa się ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dworze ubranka też się niszczą, to nie tylko w przedszkolu. Ubieram syna tak jak ubierałam wcześniej, ma kilka ubrań z pepco,hm,smyka i innych sieciówek.Bluzki czy spodenki starte na kolanach czy takie z których nie chce zejść plama zostawiam już na "po domu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy chodził w firmowkach czasami po jednym dniu załatwił farbami itp.....teraz poszedł młodszy tez ma lepsze rzeczy ale spodnie dresowe w większości ma z pepco .Juz w zeszłym roku kupiłam mu do biegania po domu i są naprawdę super.Stawiam na wygodę dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ubieram w dres, żeby było mu wygodnie się bawić i korzystać z toalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×