Tępaki jadą do Polski na wakacje aby zaszpanować

bo po jakiego innego hooja jechać na wakacje do Polski? trzeba być pustakiem

Zeby szpanowac cwelu to trzeba miec przed kim a nie przed tymi polaczkowymi alkoholikami :o

to szwaby i angole nie chają?

Bo nic nie umieli w PL, wiec uciekli na gotowe do uk. A po 3 latach roku 90% z nich wraca bo nikt dluzej w zachodnim muzulmanskim syfie nie wytrzyma. 3mln to dokladna liczba obrazujaca osoby nieporadne intelektualnie. Reszta 40 mln cos umie i zyje lepiej niz w uk

W rozpadajacych sie grozacych zawaleniem pustostanach hihi :D

Z tego pie/przo/nego kraju ludzie uciekają co sił w nogach. I tak tutaj jest od Mieszka I. Kto żyw spie/rda/la jak najdalej od tego sy/fu!

spierniczają wszyscy oprócz elity i "gwiazd" TV które koszą kokosy na praniu mózgu tępakom http://wiadomosci.onet.pl/kraj/dgp-kosztowne-gwiazdy-telewizji-polskiej/rwskb6z

Ja do Polski latam zobaczyć się z rodzicami i rodzeństwem. A za granicą mam dobrą pracę, którą lubię. pozdrawiam :) :) :)

Jedziesz innym obrabiać doope a oni tobie. Czemu rodziny do siebie nie zaprosisz?

Rodzina u mnie była już nie raz. I nie tylko w dom usiedzieliśmy, nie nie - wzięliśmy ich na wycieczki po kraju (nocowanie w hotelach), a wracali do Polski ze szkocką whisky, prezent ode mnie, za którą w Polsce zapłaciliby co njamniej kilka stów.

... albo i kilka tysięcy złotych ... bo i takei whisky są. ja im kupiłam taką za prawie sto funtów za 0,75 l

Nie posraj sie. Chwalisz sie takim gownem ze rece opadaja. :D mniej wiecej jak bingol i jego ogniska i grille BUAHAHA gowniacho przez duze G

Taa wracali z whisky :D mamy jej w polsce full ze nie musimy od takich biedakow jak ty brac haha, sto funtów to ja zarabiam w PL w dwie godziny

Wam w łbach tylko zapijać ryje, nic nowego, hooj z whiskey

czemu tyle chlacie? nie ma innych rozrywek?

Nie 2 godziny tylko 2 tygodnie cwelu :D

Między whisky a whiskey jest różnica, nie tylko w pisowni, doucz się :P Co do picia, piję alkohol wieczorami, kilka razy w tygodniu, w ilościach np. 2 piwa ale takiecraf beers, np Innis & Gunn (nie każdy rodzaj), Prodigal Sun, Midnight Sun, Guinness, McEwans itd), lub 2 lampki wina (najlepiej to jakieś merlot lub primitivo) lub lub szklaneczka dobrej single malt whisky (Isle of Jura superstition; Glenmorangie...) .

Nie tyle, żeby zaszpanować, co żeby dać pracę personelowi i dać zarobić właścicielom hoteli, którzy pod nas swoje obiekty przygotowali. Byłam nad morzem. W całym hotelu może z 5 procent, to byli ludzie mieszkający w Polsce.

Zapić ryja to jedyna rozrywka osrusów

gość dziś Są ciekawsze miejsca niż polski bałtyk tz. szambo europy, tylko bezmózgowcy tam się wybierają pływać w tym syfie

gość dziś 5% ludzi z polski bo tak ceny wyśrubowali polacy z zagranicy że lokalnych nie stać tam jechać

a jak, bo trza szpanować, ciułane funty i euro lekką ręką wydawać aby innym gały wylazły na wierzch i zazdrościli jak hooj, to cel każdego doopomyja

no a co mam zrobić z pieniędzmi, uczciwie zarobionymi za granicą? Przepić, jak niedorajdy w Polsce? To wolę na ekstrawczasy jechać.