mamy czy jesteście zadbane i atrakcyjne

czy macie ładna fryzura? czy jesteście zgrabne? czy macie białe proste zęby? czy jesteście wymalowane zawsze?

Zgrabna jestem, zeby mam w miare proste i biale, wlosy zawsze spiete w kucyka i nie, nie maluje sie. Staram sie wygladac dobrze nawet w dresie, ba wygladam dobrze w dresie, nie swiece cyckami i tylkiem. Nie potrzebuje by mezczyzni na uliczy za mna sie ogladali. Choc nie mam sie za jakas super pieknosc to uwazam ze makijaz niczego nie zmieni, po za tym ze wyjscie po ziemniaki zajmie mi godzine , a nie 10 min.

Mam długie włosy, nie farbowane obecnie, codziennie myte i układane Mam super zgrabne nogi i niezłe piersi Proste, białe, zdrowe Nie zawsze, jestem naturalnie atrakcyjna więc u mnie makijaż nie jest konieczny.

nie, nie jestem w miare szczupla, dosyc dobra sylwetka, ale niezgrabne nogi ( wiec ich nie pokazuje), malutkie piersi ( miseczka A-wiec ich nie pokazuje:/) .Zeby mam ladne , wlosy to moja udreka. Mimo zabiegow sa zniszczone , wypadaja mi czesto, ogolnie na minus. Nie umiem sie ladnie ubrac, ale chyba mi nie zalezy. Maluje sie codziennie, poniewaz uwazam - serio-, ze bez makijazu strasze na ulicy. Do 30stki czulam sie dosyc atrakcyjnie, teraz ni hu hu. Ogolnie jestem ciagle okropnie zmeczona, fizycznie i psychicznie prawie emerytka

Współczuję, ja mam 37 i nigdy nie czułam się tak atrakcyjnie jak po 30 tce.

nie, nigdy, wolę sie zajmowac własnym umysłem niz dupa, jak większosc kobiet

W skali makro jestem ogarnieta. W mikro- roznie;)

Nie i w sumie nigdy nie bylam. Co mi z zadbania jak urody brak, to jak ladowac spoilery do golfa i liczyc na to ze bedzie jak ferrari. Sorry, nie bedzie. Dobrze ze bozia dala mi choc rozum to mi sie udalo w zyciu ustawic.