Małżeństwo mnie wykończyło,jestem wrakiem

Wyszłam za maż z wielliej milosci jak mi sie wydawało. Niesyety przez różowe okulary nie zauważyłam ze maz jest maminsynkiem. Nasze zycie to byl koszmar, teściowa ciagle się wtracala nie tak dbam o jej syneczka a mąż bez jaj nigdy mnie nie obrobił.Bylam kiedys sliczna kobietę, a dziś widzę w lustrze zatroskana kobietę. Tesciowa zadowolona bo dopiela swego i mimo ze dalej jesteśmy jeszcze malzrnst we m to prawie nic nas juz nie laczy. W tej chwili jesteśmy e separacji zmarnował sobie zycie dla meza zawsze liczyla sie matka.

Ile masz lat?

38 Zdalam sobie sprawe ze najlepsze lata zmarnowalam bo kochałam a jednoczesnie bylam naiwna sadzac ze On sie zmieni. Nie zmienił sie i nigdy sie nie zmieni a we mnie cos peklo moze poxno sie obudzilam ale nie chce zmarnować reszty życia.

To teraz żyj dla siebie. Olej męża i teściowa. Jeszcze zatęskni za tobą jak zobaczy że masz go gdzieś. Wszystko przed Tobą

Macie dzieciaki? W jakim wieku? Jak planujesz ułożyć swoje zycie dalej?

Mam prace, po babci odziedziczyłam mieszkanie, planuje sie tam przeprowadzić. Najbardziej szkoda mi syna ale jest na tyle duzy ze rozumie sytuację. Często widział jak placze i sam mówi ze chce zebym byla szczęśliwa.

Czemu dopiero po latach kobiety uswiadamiaja sobie z kim żyją? Przeciez takie rzeczy widać dużo, dużo wczesniej, wtedy trzeba reagowac a nie po nastu latach płakać, że sie zmarnowało zycie. Moj maz na szczescie nie jest maminsynkiem, prędzej "tatuś-synkiem" ale wie, ze jezeli ojciec zacznie zbytnio ingerować w NASZE zycie to sie może do niego wyprowadzic i żyć z nim. Kobiety, miejcie wiecej jaj!

Kolejny powod dlaczego lepiej byc samwmu. Ufff dobrze ze nie zrobilam tego bledu slubu. :o

Nie rozumiem takich kobiet