sasiadka zaprosila nas na komunie

Nie za bardzo uśmiecha się nam skorzystać z zaproszenia, tym bardziej, że bywa złośliwa. Mój mąż kategorycznie mówi NIE. Co wy myślicie o takim zaproszeniu i jak elegancko podziękować tej pani :)

Skąd ja to znam. Jesteście dobrze sytuowani?

Nie idź ja bym nie poszła.

jeżeli sąsiadka ma stado bachorów to wcale n nie jest biedna i możesz nie iść, bo i tak ma w d***e twoją kasę

Na komunie .Teraz ? Przecież kominie są w maju ...

Zaprosiła nas teraz :) żebyśmy mieli to na uwadze. Co roku wyjeżdżamy na majówkę odpocząć i takie też mamy plany. Jesteśmy dość majetni.

W czym problem podziękować i odmówić? majówka to fajna wymówka:)

Na komunie zaprasza się bliskich rodzinę ewentualnie przyjaciół domu. W żadnym wypadku sąsiadów, którzy nie są w dobrych relacjach. Mówisz, że jest złośliwa pewnie też niezyczliwa. Twój mąż ma rację, że nie chce iść.

Hmm na razie nie ma o czym mówić - bo termin odległy. W stosownym czasie - jesli faktycznie przyjdą z zaproszeniem (bo może jest to tylko takie gadania) - podziękowalabym za zaproszenie i wymówiłabym się wyjazdem, wszystko jedno kiedy te komunie miałyby się odbywać.

A Komunia jest w czasie majówki? To masz problem z głowy. Powiedz ze wyjeżdżacie jak co roku a przed Komunia zanieś kartkę i jakis upominek.

Tak też zrobię. Ten wyjazd jest planowany. Jednak w głowie mam jej słowa "nic nie planujecie na weekend majowy. Jesteście liczeni jako goście w restauracji." dodała jeszcze jaki jest kosz imprezy od osoby :)

Planujcie miało być

Ale w restauracji podaje się dokładną liczbę gości jakieś 3-4 tygodnie przed uroczystością. Dlatego nie musicie się deklarować, kiedy przyjdą z zaproszeniem, możecie spokojnie powiedzieć, że macie zaplanowany, a najlepiej jeszcze oplacony wyjazd majowy. A oczywiście przed komunią pojdzcie z jakimś drobnym prezentem i kartką, będzie to ładnie wyglądało :-)

Chyba ze mieszkacie obok siebie od dziada pradziada i jestescie w dobrych relacjach to wypada isć.