Ile razy w tygodniu uprawiacie seks ?

Mam ważne pytanie ? Tak jak w temacie ile razy w tygodniu uprawiacie seks z partnerami / partnerkami ? Spotkałam wczoraj przypadkiem kolegę z czasów jeszcze studenckich, wyciągnął mnie na drinka i zwierzył mi się ze zdradza swoją żonę a wszystko przez to ze bardzo brakuje mu seksu , jego żona ( w jego opinii) nie chce rozmawiać na ten temat a w sypialni kiedy on próbuje się do niej zbliżyć mówi mu ze boli ja brzuch / głowa bądź jest taka zmęczona ze marzy o śnie ... od razu przyszło mi do głowy moje małżeństwo niby wszytsko ok ale jak sobie policzę jak często uprawiamy seks to średnio wychodzi 1 raz w tygodniu ... czy to za rzadko ? Pls tylko o poważne odpowiedzi :)

trzeba bylo pomoc chlopakowi i nadstawic mu glebokie gardlo zlotko

Dwa maksymalnie trzy razy

Różnie to bywa czasami wcale a czasami z 3/4 razy

Chryste zapytaj twojego faceta czy potrzebuje wiecej a nie szukasz informacji na kafeterii albo sama powiedz facetowi ze chcesz wiecej

Mój facet ciagle by chciał więcej i więcej a ja nie mam az takich potrzeb w związki z tym robimy to kiedy ja mam ochotę bo on chce zawsze

Ja tez zdradzam swoją żonę bo ciagle jest zmęczona , jako facet utrzymujący cała rodzine mam swoje potrzeby , żona tego nie rozumie wiec muszę sobie radzić w inny sposób

Moja zona uprawia seks raz na 2-3 tygodnie i jej to wystarcza. Ja natomiast 2-3 razy w tygodniu (mam kochanke, taka niedopieszczona mezatke)

Ja w pewnym momencie nie wiedzieć dlaczego znienawidziłam seks , po prostu nie miałam na niego wcale ochoty i już , mój mąż najpierw nalegał , zachęcał , próbował ale nie dawałam rady nawet się zmusić i w końcu przestał , gdzieś w głębi duszy domyśliłam się skąd to nagle zaprzestanie namawiania mnie na seks i trwało to 9 miesięcy az w końcu przeczytałam SMS który dostał mój mąż : bardzo erotyczny i namiętny ,nie wiedziałam kim jest Kamila która go wysłała jako kobieta oczywiście poczułam się zazdrosna i już następnego dnia gdy mój mąż zasnął zaczęłam przeszukiwać jego komórkę , na massangerze znalazłam Kamilę K. Z która rozmawiał mój mąż weszłam na jej profil na fb i tam było napisane ze studiuje X na uczelni Y jakie było moje zdziwienie , na zdjęciach widziałam młoda dziewczynę , przeczytałam cała korespondencje w telefonie , dodałam dwa plus Dwa i zrozumiałam Że mój mąż wynajął tej dziewczynie kawalerkę dawał jej pieniądze i kupował prezenty a ona pisała mu namiętne smsy i mówiła ze czeka na niego o każdej porze , teraz czekamy na rozprawę rozwodowa a niektórzy twierdzą ze sama sobie jestem winna

Mój mąż ciagle narzeka na brak seksu mimo ze jest 2 razy w tyg

A ja słyszę często jak rodzice się o to kłócą : ojciec krzyczy na matkę ze mu nie chce dać

Moja żona ma ciagle o coś pretensje a mam kochankę która mnie rozumie nie narzeka gdy się spóźnię , nie ma prętensji gdy muszę odwołać spotkanie i jeszcze w łóżku spełnia wszystkie moje fantazje , do tego lubi kochać się przy świetle czego nie toleruje moja żona , kochanka nosi seksowna bieliznę i ma ochotę na seks kilka razy w tygodniu , musieliśmy wynająć sobie mieszkanie w centrum bo hotele przy tej częstotliwości spotykania zupełnie się nie opłacały

ja bzykam raz na miesiąc lub dwa , nie mam żony.

Rescator 555 a czy w związku chodzi tylko o seks ? Poświęciłam wszytsko na wychowanie naszych dzieci , nie zrobiłam wielkiej kariery jak on bo prałam jego skarpetki , zawsze stawiałam rodzine na pierwszym miejscu

tylko psychicznie chorzy ludzie uprawiają sex

normalni ludzie tego nie robią

Rescator tu nie chodzi o sex, tylko zasoby ktore przeznacza maz na inna. jakby nic nie kosztowala to by miala to gdzies. calkiem rozsadnie piszesz wiec to troche dziwne ze takiej oczywistosci nie widzisz pozdrawiam

Rescator 555 , widzisz to ze nie miałam ochoty na seks było dla mnie tez dużym problemem , wstydziłam się iść z tym problemem do lekarza, ale to nie znaczy ze przestałam być kobieta , tez chciałam być kochana i nie podobało mi się to ze mąż spędza czas z inna kobieta zamiast ze swoją rodzina, czy seks jest najważniejszy ? Nie liczą się inne wartości ? Czy on w ogóle pomyślał o swoich dzieciach kiedy spał z ta gowniara ? nie umiałam zaakceptować tego co zrobił

ja jestem prawiczkiem 27 lat

Rescator 555, tak o pieniądze tez chodzi , nie będę kłamała ze nie , nie podoba mi się wydawanie pieniędzy na takie cele , po za tym jak mój mąż sam przyznał mieszkanie z opłatami kosztuje 2000 zł miesięcznie plus pieniądze i prezenty to sobie policz , a gdy mu o tym powiedziałam ze wiem co robi to stwierdził ze znalazł sposób aby ratować nasze małżeństwo d**ek, dziwie się ze nikt tu nie napisał ze to co zrobił było obrzydliwe , nikt mi tego nie powiedział ale wiem ze łatwo się ocenia z boku

Ja jestem bardzo zmienna, również w sferze seksu. Czasami mam ochotę codziennie, nawet kilka razy pod rząd ale później przychodzi taki czas, że tygodniami nie mam chęci.

Jesteś typowym facetem i nie rozumiesz jak to jest kiedy sama myśl o tym ze miałabym zaraz uprawiać seks sprawiała ze było mi zle , pewnie wiele kobiet tak ma ale się nie przyznaje , ja nie będę się zmuszała do seksu tylko dlatego ze mój mąż nie potrafi myśleć o niczym innym , jak mam nie mieszać do tego dzieci ? Pomysł co by było gdyby nasze dzieci dowiedziały się ze ojciec jest sponsorem młodej studentki , albo gdyby jego znajomi z pracy dowiedzieli się ze poważny pan dyrektor uprawia seks z dziewczyna dwa razy młodsza od niego

muszę 2 razy dziennie, bo mój mąż jest niezmordowany:O:O:O

Anno27363, czytam Twoja dyskusje z Rescatorem555 i muszę przyznać ( jako kobieta ) ze racja leży po środku, nie masz absolutnie racji pisząc ze zawinił tylko Twój mąż , seks jest bardzo ważnym elementem każdego związku, sama pisałaś ze Twój mąż nalegał także musiałaś wiedzieć ze mu tego brakuje, sama napisałaś ze problem leżał po Twojej stronie , dlaczego nie udałas się po pomoc do specjalisty ? Może trzeba było powiedzieć mężowi ze masz problem i potrzebujesz pomocy ? A nie po prostu go odpychać i liczyć na to ze w końcu może mu się odechce , mężczyźni maja bardzo duże potrzeby seksualne. Jesteś winna za zniszczenie tego małżeństwa i tu przyznam racje Rescatorowi , ale zgadzam się tez z tym ze sponsoring jest czymś niegodnym męża i ojca.

Rescator555, jeszcze w sądzie nie byłam ale mój mąż tak się boi ze wszytsko co nawyprawial ujrzy światło dzienne ze odda mi mieszkanie , samochód i większość pieniędzy na naszym koncie , a gdyby był taki niewinny to tak by postąpił ? Nie powiedziałam dzieciom o kochance aby ich nie krzywdzić ale teściowej już za to opowiedziałam ze szczegółami co zrobił jej syn i sama mi przyznała ze jej wstyd

Do pisze to kobieta : a on nie mógł mi pomoc tylko musiał od razu pobiec po dzi w k e ? Łatwo Ci mówić bo to nie Twój mąż był sponsorem

Do Rescator555 : widzisz przyczepiłeś się tego ze nie uprawialiśmy seksu z mężem, ale spróbuj na to popatrzeć z innej perspektywy ; wyobraź sobie ze Twój ojciec płaci jakiejś młodej studentce za seks , wynajmuje jej kawalerkę i do tego kupuje jej drogie prezenty , nie zastanawiasz się wówczas jak układało się w sypialni z Twoja mama tylko pytasz dlaczego to zrobił prawda ?

A myślisz ze mając cały dom na głowie i jeszcze dorastające dzieci miałam sile aby myśleć o zaspokajaniu jego potrzeb w inny sposób ? Sam mógł się zaspokajać nie jedni mężczyźni tak robią gdy ich żony nie maja ochoty na seks

Weź się Anno27363 przyznaj w końcu do winy, bo widzę ze oprócz tego ze w sypialni zimno to charakterek tez masz nie łatwy, po co opowiadałaś jego mamie o tym co zrobił ?

Oczywiście ta solidarność jajników , sponsoring jest czymś obrzydliwym i zaspokajanie potrzeb w ten sposób tez. Ma szczęście ze chce chronić nasze dzieci inaczej każda osoba w jego pracy wiedziałaby co on robi w wolnym czasie