zdrada

„Idiota” x Czyż nie mamy hejtu hipokryto? Poszukaj dobrze w tym temacie, a znajdziesz go o wiele wiecej. Czy uwazasz nadal, ze zasłaniam sie pisząc o hejcie?

Obowiązki domowe przy równoczesnym przedmiotowym traktowaniu swojej kobiety. Chyba, że ma takie podejście do sprawy jak ty. Zapraszamy i ją do dyskusji.

Owszem, każdy związek ma prawo kierować się własnymi zasadami i to sprawa dwojga ludzi gdzie ustawiają sobie granicę, czy też zupełnie z nich rezygnują. Wszystko jest w porządku dopóki opiera się na uczciwości. Gdyby mój mężczyzna miał ochotę na jakąś kobietę nie musiałby posuwać się do kłamstwa i oszustwa. Ciekawa jestem jak często korzystasz z posiadanej "wolności" ja mam wrażenie, że pociąga nas to, co zakazane. X Gościu, nie mam przyjaciółki i nigdy nie miałam. Mam koleżanki które reprezentują skrajnie różne poglądy, którymi potrafimy się dzielić. Nie przeszkadza nam to jednak w utrzymywaniu znajomości.

„A to PO jest za zdradą partnerów, upowszechnieniem poliamorii i poligamii? smiech.gi” x A kto o tym napisał? Nie jestem za PO, bo to tacy sami złodzieje i krętacze jak PIS.

Ale to nie ja nazwałam ciebie idiota. Zadałam pytanie o PO i o podejście do ewentualnej relacji córka-zięć. To jak z tym programem PO?

Jesteś 12313 najohydniejszym typem faceta. Myślisz fiutem, usprawiedliwiasz nielojalność i oszustwo i życzę Ci, żebyś nigdy dzieci nie miał, bo im już teraz źle życzysz.

To za kim jesteś? Za wolnością absolutną?

Kurfa a ja zawsze myślałem że Peowcy to liberały :D

Miała być dyskusja, a wyszły przepychanki. Czasem na tle politycznym nawet. Do przewidzenia to było :D

Tylko desperatka zechce przejść na maila z takim kimś jak ten 12323. Nie szanuje żony, pozwoliłby żeby zięć zdradził jego własną córkę, byle z głową. A wszyscy to mohery przeciw niemu.

gość dziś Jesteś 12313 najohydniejszym typem faceta. Myślisz fiutem, usprawiedliwiasz nielojalność i oszustwo i życzę Ci, żebyś nigdy dzieci nie miał, bo im już teraz źle życzysz. X Oby ktoś taki nie miał córki. Biedne dziecko. :O

Brawo za hejt, niektóre osoby tutaj go niby nie widza. Powiem tak ogólnie, hejterzy zachowują sie tak jakby potrzebowali terapii lub byli na przepustce ze szpitala psychiatrycznego. Zachowujecie sie jak osoby bez skazy, a jak chamy życzycie bliźniemu samych złych rzeczy. Spowiedź, w kosciołku bogobojni, potem hulaj dusza piekła nie ma. Cali polaczkowie w pełnej krasie. Zero tolerancji, dokopywanie, agresja. Z chamami po chamsku, tylko tak zrozumiecie. „Bogobojni” na pokaz, podle kreatury uważające sie za najlepszych.

„Obowiązki domowe przy równoczesnym przedmiotowym traktowaniu swojej kobiety. Chyba, że ma takie podejście do sprawy jak ty. Zapraszamy i ją do dyskusji.” x Skąd wieś czy ją mam, czy nie jestem koniobijca z forum ;)

Jestem ateistką. Nie trafiłeś.

Najbardziej rozpier/dolił mnie tekst że nie można zdradzać jak się kochai szanuje żonę ,ze to niby marne prowo .Jak widać to mało wiecie bo tak się dzieje i to nie są jednostki odosobnione .Druga sprawa to mamy zwierzęce instynkty w końcu to nasi bracia więc mamy podobne geny,zachowania i nie pierd,ol,cie że nie można robić takich porównań .Dziękuje za uwagę

gość12313 Masz fart pod tym względem, albo obracasz sie w takim towarzystwie usmiech.gif ty obracasz się w kółku różańcowym i tam szukasz kobiety o luźnym podejściu do seksu ? Albo z twoim myśleniem coś nie tak, albo jesteś hipokrytą jakich mało.

gość12313 zazdroszczę Twojej kobiecie takiego faceta. Rzadko się zdarza żeby faceci mieli tak luźne podejście do zdrady. Mój niestety nie chce nawet słyszeć o tym żebym od czasu do czasu dała się przelecieć innemu. On z inną też nie chce.

Awantura :D

wiedźmo, coś w tym jest co napisałaś. to nie wygląda tak, że codziennie pieprze jakąś inną laskę, którą udało mi się wyrwać,chociaż nie powiem że czasem się nie zdarzy he he he mamy raczej stałych partnerów o podobnych poglądach do naszych. czyli u ciebie to jest etap fantazji. też fajnie. może pierwsza musisz zrobić krok w tym kierunku i podarować jakąś łanie w prezencie he he he

Gość 12313...skad jesteś?:-)

gość12313 dziś „aczej nie możesz znaleźć, bo hipokryta z ciebie. Piszesz, że seks nie jest w życiu najważniejszy, a jednocześnie z tego co piszesz, aż skręca ci kiszki żeby zamoczyć. Ponieważ jesteś tchórzem to zwalasz winę na kobiety, kościół, konserwatystów. Bo nie jesteś w stanie przedstawiać swojej kobiecie przekonań o byciu w związku otwartm. Szukasz usprawiedliwienia dla swojej chęci zdrady. Równocześnie twierdzisz, że to w porządku łamać serce być może fajnej dziewczynie, bo to wynik prania mózgów, że zranisz ją zdradą. Nie potrafisz powiedzieć wprost czego oczekujesz, tylko chcesz budować na kłamstwach. Bo jesteś tchórzem. Sam sobie równocześnie przeczysz. Skoro seks nie jest najważniejszy to po co to wszystko?” x Nic z tego nie jest prawda. Jednak rozumiem, w chorej głowie stworzył sie chory obraz... Twierdze, ze tutaj na forum jest wiele niezrównoważonych emocjonalnie osob lub takich co wyszły ze szpitala psychiatrycznego. X Dlaczego hejtujesz? Robisz dokładnie to co zarzucasz innym. Sugerowanie, że autor tej wypowiedzi jest chory psychicznie to hejt. Tym bardziej, że nic co napisał nie wskazuje u niego na taką chorobę.

Zdrada to oszustwo ktos napisal. A czym jest w takim razie niechec zony do stosunkow z mezem??? Dbam o siebie, cwiczenie, kupuje jej kwiaty, bielizne. Zapierniczam rano z Dziecmi do szkoly potem do pracy. Ona tylko do pracy, pretensje ma do mnie jak sie spozni. Po pracy zasuwam po Dzieci do szkoly, ona wraca do domu. Po szkole zapierniczam na zajecia dodatkowe z Dziecmi, ona siedzi w domu. Po zajeciach wracam do domu i tam zapieeniczam. Wieczorem gdy mam ochote na czulosci rozlozy nogi i tyle. Rozmawialem, prosilem i zero reakcji., ,jak ci nie pasuje to sobie zmien". Kocham Dzieci i w zyciu nie pozwole ich skrzywdzic ale ja tez mam swoje potrzeby. Nie mam w domu wiec szukam poza i szczerze g....mnie obchodzi hejt, ktory na mnie spadnie.

Tyle tu lasek którym chce się ruchać, weźcie i napiszcie do niego :D może mu ciśnienie zejdzie i przestanie bredzić :D

Czyli nie chcąc zdradzać i nie chcąc być zdradzanym, jest się konserwatystą, "katolem", "polaczkiem", ciemnogrodem, moherem i wyborcą PiS-u? Czy coś pominęłam? ;)xMam wrażenie, że coś istotnego Wam umyka w tym zacietrzewieniu. Sedno w tym, że zdrada u większości (pozwolę na uogólnienie) jednostek powoduje ból psychiczny i cierpienie. I jest to nie tyle kwestia kultury, a już na pewno nie polityki ( ;) ), ale psychologii. Tworząc więź, bliskość, oddając siebie, zaczynamy pragnąć wyłączności . Tak jesteśmy najczęściej psychologicznie skonstruowani. Naruszenie tego, powoduje cierpienie i poważne perturbacje psychiczne i emocjonalne. A jeśli kochamy, to czy chcemy, żeby druga osoba cierpiała (będąc oszukiwaną lub potem dowiadując się)? Jakoś mnie się wydaje to kluczowe ;) xI nie, nie mówię tu tylko o sobie, z kobiecego punktu widzenia. Miałam to szczęście do mężczyzn, że zawsze mnie mocno kochano. Nigdy nie zostałam zdradzona. I wiem też, że każdy z mężczyzn, który coś do mnie czuł, czułby ból mojej ewentualnej zdrady. Więc ten ból nie ma płci, jest jakby ogólnoludzki. Mam wrażenie, że ten podstawowy wątek gubi się w dyskusji społecznej, poglądowej, religijnej, a nawet już polityka wjechała.

Eve, ten wątek się nie gubi, tylko dawno został obalony, przez zwolenników seksu na boku. Uważają, że to kobieta jako pierwsza oszukała i zraniła ich odmową seksu, jego niewystarczającą ilością lub kiepską jakością. I to daj im prawo do rewanżu. Dla nich to żaden argument, bo to zawsze jest wina kobiety, że oni znaleźli się w objęciach innej.

Już dawno wypłynął tu seksizm tych pożal się Boże panów.

Do ślubu dobrze się kryją a potem zamiana w zapuszczoną leniwą kwokę którą powtarza jak ci nie pasuje to sobie zmień. W końcu zmieniasz.

A teraz druga strona medalu. Ilu jest mężczyzn, których obowiązkiem jest praca i odkurzenie raz na miesiąc? Zrobi raz na dwa tygodnie coś do jedzenia, pyszni się tym dwa miesiące. Zajmowanie się dziećmi to zawiezienie na basen czy potrzymanie na rękach. A żona w tym czasie robi obiad, pierze i inne prace domowe. Wstawanie do niemowlaka. Akurat w to też nie wierzę, że robi to regularnie i najlepiej karmi o piersią. Oczywiście każdemu mężczyźnie wydaje się, że "pomaga". Zaraz zapewne każdy napisze, że jest wręcz Marysia. Pierze, sprząta, prasuje,gotuje, karmi i najlepiej miesiączkuje. W zamian za to oczekuje od leżącej i pachnącej żony, bo przecież on robi wszystko, seksu. Nie rozłożenia nóg, a radosnych uciech. Podziwiam mężczyzn tak tu narzekających, że mając tyle obowiązków, jak dom, praca, dzieci, dbanie o siebie, 4 godziny snu na dobę, jeszcze mają siłę. Brawo.

Jest któryś chetny bzyknac moja zone na moich oczach ona chce taki prezent na urodziny

gość dziś Zasłanianie się zwierzęcym instynktem może być krzywdzące dla gatunków, które preferują monogamię.