Oral w buzi Ukochanej

Jaki jest wtedy? Ma w sobie coś z przytulania. Jeśli Ukochana przytulona w twoich objęciach, gdy Jej główka przy twoim policzku albo szyi. Nie spieszysz się wtedy, aby się coś zmieniało. Bardzo silnie wczuwasz się w Nią. Chwilo trwaj! Podobnie u mnie z oralem w Jej buzi. Gdy TAM wejdę, to zamieram na długo, wczuwam się. Bardzo silnie odczuwam wnętrze Jej buzi. W żaden inny sposób nie mogę połączyć się tak dokładnie i intensywnie z tą buzią. Przecież moje wargi, ani nawet język nie dotrą tak głęboko. Ona wtedy także się nie spieszy. Trwamy tak, jak w przytuleniu. Oczywiście jesteśmy normalni i w końcu wszystko się normalnie kończy. Jednak ci, którzy w dzikim pośpiechu biegną do orgazmu, naprawdę coś tracą. Oczywiście gdy zakochani.

ciekawie, przytulać się podczas oralu :D Mnie facet czasem całował podczas oralu, tzn. oczywiście przerywał na chwilę ;)

Napisałem: "Ma w sobie coś z przytulania" Nie napisałem: "Podczas tego przytulamy się" Chodzi o podobieństwo odczuwania.

A to sorry, źle przeczytałam ;)

Ja nie lubie ,,obsługiwać faceta''.Z mężem rzadko sie kochamy a gdy go zdradzam na co mam zgodę to odbywam stosunek pochwowy i facet robi mi minetkę.Nie obciągam mu,bo to mnie nie kręci.:-P

A ja nie lubię ogórkowej i kaszanki. Wszystkie nielubienia są interesujące?