Moje życie to pieprzona ruina..czy to pora skonczyc ?

W skrocie. Wychowalam sie w rodzinie, gdzie ojciec alkoholik robil co chcial, a mama udawala ze nie widzi. Byla salowa w szpitalu, wiecznie w pracy. Ciagle brak kasy, ojciec przepijal non stop. Po pijaku nas bil, wyzywal, sikał na nas , mi siostrze obcinal włosy jak sie wkurzyl (mama potem poprawiala zebysmy wygladaly po ludzku) . Wujek brat ojca molestowal nas. Dnia kiedy dostalam poerwzzy okres byl u mojego ojca. Przyszedl do pokoju wsadzil mi reke w majtki , gdy zorientował sie ze ma na rece krew wytarl mi ja w twarz i sie śmiał, zosatawil mnie w spokoju. A ja potem zwymiotowalam na dywan z obrzydzenia i nerwow. Do konca dnia nie wyszlam z pokoju. Rzygowiny posprzatalam kartkami wyrwanymi z zeszytu. Po dzis dzien czuje sie smieciem. Nie mam zycia. Nie potrafię uprawiac seksu z mezczyzna po tym co przeszlam. Mam koszmary. Przeszlam ciezka depresje, bylam na lekach. I czuje ze znow powraca.

Wszystko bym dala, by matka mnie wyskrobala zawczasu, zeby tylko sie nie urodzić.

grubo...

grubo...

Tutaj odchodzą rozne provokacje, więc nie wiem, ale jeśli to prawda, to nie wiem co napisać, bo chyba zadne słowa nic nie pomogą. :(

https://www.youtube.com/watch?v=6rkM2G1P0oU

Wiem, bo czasem tu siedze i czytam rozne rzeczy. Ale to nie prowokacja. Praktycznie nikt o tym w moim realnym zyciu nie wie..ale tez nie mam nikogo. Mam dość swojego życia..tego co przeszłam. Jak dalej żyć ? Na pieprzonych lekach żeby jakkolwiek funkcjonowac i tak az do końca ? Ech

Ok, wierze, ale nie wiem jak Ci pomoc i jakimi słowami dodac otuchy. Prze//ebane że tak w zyciu bywa i ofiara cierpi, a kat żyje spokojnie.

Mogłobyć gorzej

W Ameryce była taka matka co miała 5 dzieci i je potopiła ale wyrok śmierci oddalono miała chorobe psychoze i pod obserwacją dożywacia w szpitalu dla psychicznie chorych wylądowała

zawsze ci HIM pisałem, że jesteś nic nie wartym ludzkim odpadem i śmieciem i wiem, że to twój temat!

Ile masz lat?

Mam 26 lat

to do roboty na swoje i po problemie

tak

Jestem na swoim i co w zwiazku z tym ? Myslisz ze tak latwo sie pozbierac..

Psychoterapia to jedyne wyjscie po takim piekle